Czyli nikt nie powinien kupować pierwszych wersji? Hm. Nowatorska koncepcja. Czyli mówisz, ze sprzęt za 12k nie był dobrze przemyślany i przetestowany a firma szuka jeleni skłonnych płacić 12k za możliwość bycia jeleniem...no, no...
Lećmy dalej...iMac. Kurzy się bo się musi kurzyć? Naprawdę musi? Chyba, że przeczytamy w jakimś wewnętrznym dokumencie "(...) i głos zstąpił z nieba i przemówił do Dźionego (...) stworzysz komputer, który musi się kurzyć a łaska Pańska na świat zstąpi a narody zaczną żyć w pokoju(...) i nie będzie głodu i wojen i nierówności". Jeśli jednak tak nie było to stworzyli komputer, który MIAŁ się kurzyć. Gdyby nie miał to by zrobili inną konstrukcję. Laurka numer dwa.
A laurka numer 3 to, że nie możesz korzystać z telefonu...ale ogólnie to super??? Czy Ty czytasz co piszesz czy gorejący Tim stanął przed Tobą?
W MacPro jest duch ekspresu do kawy tudzież dystrybutora piwa.
Tylko, że Apple przestaje mieć armaty a nawet przestaje mieć pistolety. IPada zmieniam na Asusa Aspire Switch 10. Pełny system bez ograniczeń. Do pracy średnio wymagającej PC za ułamek ceny. System? Jak widać nie ma jak się powoływać na legendarną jakość i święte cechy systemu. Obcy pokazują jak robić systemy. A do rzyci to całe Apple Tyma i Dźionego.
MacPro, przynajmniej poprzedni, był niezbyt drogą stacją roboczą. Jeśli tak go traktować to Windows na nim jest czymś zupełnie normalnym.
Ale nobilitujesz OsX i iOs jako coś co zstąpiło z nieba. Nie lubię Androida ale szanuję ten system i drogę jaką przebył do wersji 5.0. Używam OsX i iOs ale nie mam problemu by zobaczyć wady jakie popełniają. Używam też Windowsa i to Microsoft robi niesamowitą pracę nad swoimi systemami. Próba bycia obiektywnym nie jest aż tak trudna, a chociaż nie zostanie nigdy w pełni osiągnięta to pozwala stanąć w miejscu, w którym widać trochę więcej. Lubię styl pracy OsX ale na Boga to nie jest system zostawiający Windows w tyle. Wręcz przeciwnie.
Bo inni nie mydlą oczu jak wiele dobrego robią.
Mało? Aplikacje producenta systemu oraz producenta urządzenia pisane z myślą o Twoim urządzeniu po miesiącach od uznania za skończone opus...
Niby który iPad? Jeśli już to iPhone zwany dwa gie.
Nie Tomku. Problemem są ramki. Huwei potrafi wcisnąć 6" tam gdzie reszta wciska 5". LG też wariuje i wyciska fantastyczny współczynnik ekranu do frontu. Gdyby Apple pozbyło się HB i idiotycznie wielkich ranek to 4'7" można beztrosko obsługiwać. Apple 4,7" to 5" u innych. Ich 5,5" to większy i potężniejszy Galaxy Note.
A nie kupi? Przy całym moim stosunku do Apple, chylę czoło przed wychodowaniem nie użytkowników, a fanów, wybaczających wszystko. To niesamowite ile Apple może błędów popełnić, ile baboli wypuścić i jak bardzo być kochanym. Kiedyś już to pisałem. Apple to amerykański sen w kieszeni, którego można stać się częścią.
HB był znakiem rozpoznawczym, dopóki iPhone był mały. W przypadku dużego iPhona robi już to ergonomiczną krzywdę. I jeszcze to trzymanie się symetrii...
Pozbycie się HB to obecnie najpilniejsze co Sir Smutny Dźiony "Widziałem u Brauna" Ive musi zrobić. Obecne iPhony są kalekie i dalekie od możliwości wykorzystania frontu przez ekran jakie spotkać można u LG czy Huwei. Gdyby ekran zajmował te 80% frontu to iPhone 6 byłby niewiele większy od 5S.
Może iMessage nie dał rady z Twoją ortografią i sprawdzają tak długo czy to nie szyfrem. Bo ja bym sprÓbował kiedyś napisać coś poprawnie a potem zobaczył czy dojdzie na czas.
Słyszałem :) Władek ma swoje interesy i przez zachód jest oceniany tak a nie inaczej...co nie oznacza, że słusznie. Akurat Rosja jest przez zachód rozgrywana a Władimir się broni jak może. Wszystko zaczęło się od Majdanu. Gdyby poparcie dla UE było tak wysokie to pół roku później byłyby wybory, które by pokazały to poparcie. Możesz powiedzieć...spontaniczna reakcja tłumu. Tylko ktoś ten niechodzący do pracy tłum utrzywał a i reszta obywateli raczej robiła swoje zamiast protestować. Wynik wyborów nie był dla zachodu pewnym a prezydent Ukrainy sam się podłożył. Głupio zrobił, jeszcze gorzej wyszło. Wschód Ukrainy jest prorosyjski i...bogaty. Gdyby został utracony Ukraina leży. Krym był ważny dla zachodu ale rozegrany został przez Putina podręcznikowo. Ukraina mogła pogodzić się ze stratą Krymu, lecz nie może się pogodzić ze stratą wschodu bo nagle na zachodzie musieliby gotować zupę z trawy a i UE+US nie specjalnie chce ich sposnorować. Więc lepiej eskalować konflikt i zobaczyć co z tego wyjdzie. Niech się powyniszczają a na końcu można ewentualnie wkroczyć i zaatakować podskubaną Rosję.
W nic nie brnę. Co innego prosty program a co innego udowadnianie, że brak opcji to dobra opcja. Dobrą opcją jest automat + łopatki. Chcesz mieć luz masz luz, chcesz szaleć szalejesz. W oprogramowaniu dobrym przykładem jest Adobe, gdzie możesz wybrać palety w zależności od stylu. Chcesz w InDesign traktować jak Word'a? Śmiało, jedno kliknięcie i uproszczone wszystkie możliwe palety, ale chcesz stworzyć wielotomową encyklopedię? Proszę bardzo, drugie kliknięcie i robi się już zaawansowany program do składu. Nie jest problemem, że Apple jest proste, problemem jest, że nie ma szansy na zmianę. Można powiedzieć, używaj konkurencji. I tak robię. Pozbywam się sprzętu Apple ale to naprawdę o to ma chodzić?
Nie chodzi o to czy korzystam, a o to, że to nie jest coś co prędzej nie istniało i nagle święte jabłko postanowiło dać światu cud.
A zintegrowane systomowo jest też od dawna w Windows Phone. Możesz zamieścić Obraz, Film, Lokalizację, Notatkę głosową oraz Kontakt.
Ale ta agresja ze strony sąsiadów jest w znacznej mierze spowodowana przez nich. Oczywiście przyczynili się do wygrania II wojny...jak również do tego by podzielić Europę nad naszymi głowami. Wsparcie Solidarności nie było wynikiem altruizmu a chęcią zysku, co im się udało. Kolejne lata to większe i mniejsze wojny z ZSRR, które przynisły nam dobrze wyszkolony ekstremizm świata islamskiego. USA nie jest strażnikiem pokoju a robi burdel dla swoich prywatnych interesów. Gdyby była strażnikiem pokoju nie byłoby Czerwonych Kmerów w Kambodży, Tutsi i Hutu czy Kimów w Korei. Tyle tylko, że tam się nie opłacało "zaprowadzać pokoju". Więc teraz niech sprzątają syf, który na świecie wywołali a gdy już się uda, to niech sobie swój jankeski ład i pokój wraz ze swoją pałką światowego policjanta schowają głęboko w tę ich amerykańską rzyć.
Czyli brak możliwości jest lepsze niż cały wachlarz opcji? Bardzo amerykańskie. Tam też manual się nie sprawdził bo wymaga to i sprzęgła i pamiętania gdzie który bieg. No ale możliwość jazdy na którym biegu chce się jechać jest trudniejsza.
W kraju, gdzie przez długie lata największym odkryciem techniki był pager to to, jak i płatności zbliżeniowe, może robić wrażenie. Międzyplatformowy Skype od dawna to ma i nie robi z tego "wow".
Ja na temat YT nic nie pisałem. Z YT trudno byłoby Apple zrezygnować musieliby zablokować na stałe...już to widzę. A że zniknęło natywne wsparcie? Olaboga. Wyszła aplikacja z Google i po płaczu od dawna. Fakt, że obrażanie się w taki kapryśny sposób nie przystoi, bo z tego co pamiętam to to miało jakiś głębszy kontekst, nie zmienia tego, że firma X nie musi wspierać firmy Y w swoim systemie jeśli nie ma ochoty i nawet jeśli to największy serwis video świata. Podobnie z mapami. Mieli swoje, jakie były takie są, ale to jeszcze naturalniejsze, że nie wspierają firmy trzeciej dublującej ich wynalazek.
Oczywiście, że się da. Sprawdza się jako wyszukiwarka. Raz jest lepiej raz gorzej. Czasem znajdzie dokładnie to na pierwszym miejscu czasem na którymś. Jak w Google.
Możliwość wyboru jest już niezależnością. Microsoft jeszcze nie jest konkurencją dla Apple a Google jeszcze jest. Stąd dość oczywisty wybór Microsoftu.
Poza tym chyba wszyscy zapominają czym jest Bing. Bing to nie jest tylko wyszukiwarka. Nawet jeśli Apple zacząłby teraz pracę nad własną, to prędko tego nie zrealizuje. A coś musi zasilać Siri. Bing jest ważną częścią chmurowej części Microsoftu i nawet jeśli sama wyszukiwarka przynosi straty to jako całość Bing jest ważny i mocno dopracowywany. Jeśli tylko Bing się pojawi w naszej lokalizacji to jestem pewien, że kolejnym krokiem będzie nasza polska Cortana. Lokalizacje tylko czekają na zielone światło.
Mirku, gdyby przez 30 sekund widniała biała plansza a na końcu pojawiłoby się logo to dam sobie łapę uciąć, że też by Ci się podobało. Oczywiście byłby to jabłczany minimimalizm pełnej symboliki wyrażający bezkresne możliwości jakie oferuje nam Apple. Byłaby to reklama, która nie pokazuje nam nic pokazując wszystko, czego dowodem jest biała plansza podczas trwania której możemy wyobrazić sobie wszystko, które to wszystko spełni się dzięki Apple, którego to logo widzimy na końcu.
A przecież można zrobić zabawnie http://youtu.be/cxpTFT7XxN4 zamiast tego jest gapkowato.
Premiera Apple Watch już niedługo. Czy Polacy będą musieli poczekać dłużej?
Większość to okolice 1000 złotych...Apple...będziesz marzył by tyle kosztowało.