Komentarze Two4Player Usuń wszystkie komentarze

Ja również chciałbym wygrać zestaw numer 1. Bardzo często pływam, i właśnie myślałem o czymś takim, żeby mój iPhone mógł "pływać" ze mną, bo muzyka zdecydowanie by to pływanie uprzyjemniła ;)

po co USB 3.0? Mnie to trzyma przy windowsie, bo mam dysk przenośny Seagate z USB 3.0. W porównaniu z 2.0 po prostu wymiata. Bardzo, bardzo, bardzo szybko wszystko się zapisuje i odczytuje. A sprzęt taki jak Apple, czyli do zastosowań profesjonalnych (bo mało kto kupuje MacBooka tylko do przeglądania sieci) powinien takie rzeczy mieć. Jak dla mnie to jeszcze brak czytnika kart CF, w końcu większość profesjonalnych fotografów korzysta z CFek, a nie z SD, formatu z tzw. aparatów "blogowych", czyli najnormalniejszych tandetnych cyfróweczek. Compact Flash powinien być standardem, tak samo jak i usb 3.0. I nie tylko to, żeby ten komputer był idealny potrzeba jeszcze trochę... HDMI by nie zaszkodziło (zamiast adapterów), jakaś opcja podłączania systemu dźwiękowego 7.1 (bez zewnętrznych kart dźwiękowych) to tylko dwie z wielu rzeczy. Nie mówię tu o 6 wyjściach na obudowie, ale mogliby zbudować coś w rodzaju jacka obsługującego 6 kanałów, i dodawać adapter (albo sprzedawać osobno nawet) żeby ten dźwięk rozdzielić po kabelkach. Już dawno bym kupił MacBooka, gdyby mógł być zarówno notebookiem jak i robić za mój komputer stacjonarny. MacBook jest wystarczająco mocny, żeby to wszystko obsłużyć, a super by było, gdyby można było po prostu postawić do na biurku, podłączyć monitor, głośniki, klawiaturę, myszkę etc, i nie otwierając go używać jako komputera stacjonarnego. No ale cóż, nie można mieć wszystkiego (jeszcze), ale miejmy nadzieję, że już niedługo ;)

Dla autora recenzji - świetna recenzja, dowiedziałem się wszystkiego, czego się chciałem dowiedzieć, gratuluję! ;)

Uważam że powinni unowocześnić stare logo jeśli już, zamiast tak je zmieniać. Stare logo było po prostu symbolem dla iTunes. Wyobraźcie sobie, żeby Apple zmieniło swoje logo nagle, z jabłka na załóżmy drzewko, albo laptopa. Nie do pomyślenia? No właśnie.

A to że mówicie rzeczy typu "to nie tylko muzyka, tylko i filmy i appy mają w iTunes" a nazwa "iTunes" to niby co?

Tune może oznaczać "nuta, melodia, piosenka", a w liczbie mnogiej (Tunes): "płyty, nuty, piosenki". Nie trzeba zaliczać CAE z angielskiego, wystarczy zajrzeć do słownika, żeby to sprawdzić.

Czy ikona nie powinna właściwie dotyczyć nazwy?

Windows media player - o czym myślimy? przycisk i ikonka jak na przycisku "play" na pilocie, a to wszystko w windowsowskim stylu.

iTunes - ikonka w stylu Apple, płytka i nutka, to jest po prostu naturalne. Poza tym tak jak mówię, to tak jakby windows zmienił logo z 4 kolorowych okienek (unowocześniają, ale nie zmieniają) na samochód. W samochodzie też są okienka. Albo taki drapacz chmur z oknami. A nie zmieni, bo to logo po prostu mówi samo za siebie.

Tak więc uważam, że jak już się urodzi takie coś jak logo iTunes, to trzeba to pielęgnować. Z drogiej strony Apple się stacza i zmienia wszystko, co tradycyjne dla nich (coraz mniej iPodów z click-wheelem - nowe nano to dla mnie cios poniżej pasa) więc w sumie to może wydadzą niedługo nowy system prawie identyczny jak windows, pewnie bez docka i innych charakterystycznych dla Mac OSX rzeczy, bo się zmieniają. Jeśli do tego wszystkiego zmienią iPoda Classic, to oficjalnie ogłoszę koniec Apple, bo już rzeczywiście, tak jak mówią: "Nic nie będzie takie, jak przedtem." I to mnie frustruje!

edit: po dłuższym używaniu iTunes 10 stwierdzilłem poza ikoną, której nie znosze (i zaraz zmienię) kilka rzeczy:
-ikonki w odcieniach szarości to dno. Ciężko cokolwiek znaleźć jak dla mnie. Poza tym jakiś martwy ten iTunes...
-fajne to z "krokami" przy synchro
-gorsza czcionka i pasek głośności
-brzydsze suwaki jak na mój gust
-wszystko zbyt zepchnięte i ciężko się odnaleźć

ale przyszłość pokaże co dalej, może się idzie przyzwyczaić, a jak nie, to się zobaczy, może downgrade...

A ja tam nie uważam produktów Apple za coś elitarnego. Dla mnie (obracającym się w tym świecie od wielu, wielu lat, poczynając od Mac'a classic jako jeszcze dziecko) urządzenia Apple są niczym innym, niż urządzeniami ułatwiającymi życie, a nie utrudniającymi, w przeciwieństwie do Windowsowskich systemów, które niczego nie ułatwiają. Steve zawsze chciał, by jego produkty były proste, i żeby wszystko można było zrobić jak najszybciej. "Chcę móc odtworzyć swoją ulubioną piosenkę w 3 kliknięciach." to jego tekst odnośnie iPoda, i cała ideologia produktów Apple. Intuicyjność, prostota, a jednocześnie zaawansowanie dla tych, którzy tego potrzebują (pod przyjazną powłoką Mac OSX ukryty jest przecież mocny i zaawansowany system). Pamiętam, że już na czarno - białym Mac'u Classic (którego dalej mam, taki sentyment) wszystko było proste. Co prawda obcowałem też z windowsem, więc i tego się nauczyłem, ale na Mac'u zawsze wszystko było takie, jak powinno, i nigdy niczego nie trzeba było godzinami szukać. I najnowsze Mac'i też takie są, proste, intuicyjne, a jednak zdolne do bardzo zaawansowanej pracy. I przy tym urządzenia Apple są piękne, bo w końcu założeniem jest, że mają być w 100% idealne, co prawda dla każdego ideał to co innego, ale ja widzę właśnie te idealne urządzenia (mając wszystko na biurku od Apple, poczynając od komputera, przez dodatki typu klawiatura, magic trackpad, aż po iPhone'a i iPod'a, z pominięciem tylko myszki od Logitecha (G9) i głośników bezprzewodowych Sony) bo wszystko ze sobą współpracuje jak powinno, i działa szybko, bez problemów. I pomimo tego, że moje biurko faktycznie wygląda jak marzenie, i praktycznie nie ma na nim żadnych kabli, to nie jest to dla lansu, ani po to, żeby być tzw. "elitą", tylko po to, żeby mieć sprzęt jakiego się potrzebuje, oraz oprogramowanie, które jest świetne, i dla wygody, bo nic mi bardziej nie przeszkadzało, niż windows, który nie działał, i to biurko z setkami kabli, jakie na nim leżały. Dlatego też nie uważam, że grupa użytkowników urządzeń Apple jest w jakiś sposób "elitarna", czy coś w ten deseń. To są po prostu ludzie, którzy chcą sobie ułatwić życie, zamiast oszczędzać na sprzęcie i się z nim ciągle użerać. Tyle.

"Mnie juz dzis moze kazde urzadzenie rozpoznac po rytmie serca.... swiezo po przeczytaniu cennika iPhona4 w Play. Kurcze zyjemy jak w jakims Dubaju :???: "

Tyle, że w Dubaju elektronika jest megatania, sam kupiłem tam kamerę tańszą o połowę, niż gdybym ją kupił w Polsce. To samo zewszystkimi elektronicznymi rzeczami przektycznie...

A do tematu... ciekawy patent. Podoba mi się to nawet...

Jestem szczęśliwym posiadaczem iPhone'a 4 i zaprzeczam że jakiekolwiek problemy z siecią istnieją, to wina tylko marnej amerykańskiej sieci... Jak mocno bym nie przyciskał łączenia, nic mi nie niknie. W centrum Warszawy ciągle maksymalny zasięg, niezależnie od tego czy stykam, czy nie stykam, i co z telefonem robię. To po prostu wina amerykańskich sieci, i plotki, która obiegła cały świat.

Ktoś napisał w komentarzu "Filmy HD? Chyba piszemy o filmikach na potrzeby np. YouTube.". Nakręciłem nim już wiele filmików, i nie różnią się jakościowo chociażby od tych nagranych kamerą Sanyo Xacti, nawet pro modelem. Ładnie nagrywa, nie klatkuje, nie ma się czego czepiać. Jak na nagrywanie filmików z wakacji, a nawet tak jak w moim przypadku nagrywanie filmów BMX to naprawdę spoko opcja. I antena nie szwankuje jakby ktoś chciał wiedzieć.

Dokładnie taka sama była moja pierwsza myśl... Poza tym, czym byłby iPhone bez swojego jabłkowego złącza? Będzie mi się kojarzył z chińskimi jego podróbkami, a nie z iPhonem... Zresztą nie mogę chyba tego złącza totalnie usunąć, bo na przykład transmitery FM, głośniki, wieże, i inne urządzenia pod iPhony muszą być z nimi dalej kompatybilne, zawsze były kompatybilne z generacji na generację, więc dalej powinny być!