Komentarze Two4Player Usuń wszystkie komentarze

Wiecie co, śmieszy mnie większość z was.
Znajdzcie inną firmę, która bezpłatnie wymieni komuś najstarszy odtwarzacz jakiejś linii na najnowszy, po 6 latach. Wszystkie firmy mają gdzieś swoich klientów po upłynięciu 365 (w najlepszym przypadku 366!) dni od zakupu, a wy oczywiście śmiejecie się, że komuś wymieniają STARE urządzenie. Ludzie, po to się kupuje dobry sprzęt, żeby służył latami, zamiast co chwilę naprawiać i wymieniać. Stać mnie na nowego mercedesa, ale jeżdżę szesnastoletnim W124. Dlaczego? Bo jest niezawodny, i ponadczasowy, i wygodniejszy od nowoczesnych mercedesów. We wnętrzu ma prawdziwą skórę i prawdziwe drewno, a nie sztuczny materiał. Nigdy nic mi się nie zepsuło, wymieniamy był tylko olej, wycieraczki i opony.
Jakby wystepowały w nim jakieś wady, to ciesyzłbym się gdyby Mercedes stwierdził, że teraz po 16 latach wymieniają samochody na nowe, albo naprawiają bezpłatnie, ale nie na tym polega zysk firmy. Równie dobrze Apple mogłoby teraz powiedzieć, że roczna gwarancja wygasła, i że mają w dupie, ale nie, przejmują się. Ale dla was to nieistotne, lepiej sobie ponarzekać.

No i ja właśnie zamówiłem tegorocznego Maca Mini. Wyższą wersję z kartą AMD, ale bez dodatkowej opcji i7. Jako, że jakoś w międzyczasie pojawiły się u mnie w domu Magic Mouse i Wireless Keyboard, a do tego mam swój ukochany monitor, to nie miałem w sumie wątpliwości. Mac Mini to poza Maciem Pro chyba najmniej awaryjny Mac, więc czemu by nie. Zaplanowałem tylko dokupienie 8GB RAM i dysku SSD, i zdobycie tasiemki na drugi dysk, i powinno być miodnie. System i aplikacje na SSD, a dane na HDD, powinno być super, i działać szybko. Na razie zapowiada się fajna maszynka, a jak już potestuję, to zedytuję i dopiszę :)

Żeby MacBooki Pro osiągnęły pewien poziom elegancji i luksusu, mogłyby mieć obudowę z drewna machoniowego, z elementami skórzanymi. Czyż to nie byłoby wspaniałe? O wiele przyjemniejsze w dotyku niż metal, i to na pewno. Ale tak bardziej poważne (bo wiemy, że mahoniowe to one nigdy nie będą), to ja nei miałbym nic przeciwko cieńszym macbookom pro, najlepiej podobnym konstrukcyjnie do klawiatury wireless keyboard, lekko pochylone, żeby się nei wrzynały w dłonie, i może w ten sposób lżejsze. Tył byłby grubszy, przód cieńszy, wydaje mi się, że byłyby wygodniejsze. Odtwarzacza płyt się raczej nie ma co spodziewać, więc podejrzewam, że dokładnie tak to będzie wyglądało, mniej czy bardziej, 15 i 17 calowy air (tylko trochę grubszy żeby go nie połamać). Jeśli będą niezawodne, lekkie, dobrze trzymały na baterii i wygodne, to ja się na to piszę!

A za mną nawet przemawia 4S. Po pierwsze - 64GB. W tej chwili mam zapchane 32 GB na iPhone 4, bo to coś się nagra, to jakieś zdjęcia, tu GPS, tu aplikacje, no i muzyka oczywiście, a i ze dwa odcinki ulubionego serialu muszą być, tak na zaś, i już jest zapchany. Każdy ma inne potrzeby, nie można nikogo za to winić. Mogę się założyć, że wersja 64gb sprzedaje się co najmniej równie dobrze jak wersja 16gb. Poza tym mnie szybkość pracy czwórki dalej nie zadowala. Aparat nie włącza się jakoś szałowo szybko, a i inne aplikacje to minimum 2 sekundy (nie trzymam aplikacji w tle, żeby nie zżerały pamięci). Oczywiście szybszy niż 3G i 3GS, ale dalej mam ochotę na 4S, bo przecież przynajmniej 2 razy szybszy będzie. Poza tym Siri (jeśli będzie na 4 to super) zachęca, a przy okazji nie zaszkodzi mieć lepszy aparat. Mnie nie dziwią wyniki sprzedaży, ani odrobinkę. Sam wiem, że będę miał szansę 4S'a przetestować przez parę dni tuż po premierze, i wtedy zadecyduję, czy warto sobie go zachować, czy może jednak odpuścić (decydującą rolę może w tym wszystkim miec wlaśnie Siri, a jako, że używam telefonu najczęściej w j.ang, to to naprawdę świetna funkcja jest).

@krakers

Nie, od tego są takie osoby jak ja, którym 32 GB za cholerę nie starcza. Njalepiej niech nadrobią za stracony rok i dadzą 128 od razu. Ja będę zadowolony.

@ Homer - No przesada z tym krok w prawo - krok w lewo, zasięg 3G w takiej Szwecji to jakieś 98% (z tego co podają), ale zdarza się, że znika sieć (nie tylko na iPhone), dlatego wydaje mi się, że jeszcze trzeba popracować nad sieciami żeby to mogło działać. Z drugiej strony sieci 4G wchodzą do użytku (nie Playowski 4G mam na myśli, tylko np. sieć 4G w Sztokholmie), i patrząc w przyszłość, może to działać całkiem ładnie, nawet streaming filmów live będzie możliwy.

@ krakers - Nie działa wyśmienicie, więc coś w tym jest, bo działa lepiej za granicą. Jednak nie działa O TYLE lepiej, co mówią inni. Szybciej śmiga w Szwecji, i może trochę lepiej z zasięgiem, ale dalej ciężko by tego używać jako internet "główny", choć akurat w Szwecji takich nie brakuje.

@krakers - dziwne, nie zauważyłem, żeby jakoś superszybko ten internet działał, nawet w centrum Warszawy. Ale to może ja mam takiego pecha, nie wiem...

@majki69 - Telefon to też moje narzędzie pracy, dlatego tak - to jest mój temat numer jeden w tej chwili.

@Homer - ale ja wiem na czym polega strumieniowanie (np. Spotify przeze mnie wspomniany). Rzecz w tym, że w momencie przerwania połączenia 3G może też przerwać muzykę, wiem, jak działa spotify. A strumieniowanie traci swój sens gdy trzeba najpierw ściągnąć żeby słuchać, czyż nie jest tak?

@Homer - No fakt, to też jest opcja. Ciekawe, czy ktoś coś takiego już robił...

@krakers - popieram, mieszkam w szwecji i wcale nie jest tak kolorowy z tym internetem. Zasięg raz jest, raz nie ma, ale jak już jest to przynajmniej szybko toto chodzi. Jak dla mnie to ten iCloud nie ma prawa działać chyba. Niby w Szwecji wiele ludzi używa Spotify przez telefon, ale czy ja wiem... też mają z nim problemy, a skoro i tak mają premium, to mają playlisty offline, czyli de facto i tak siedzi to w pamięci telefonu. Ja myślę, że ta chmura to bardziej na zasadzie - mam ochotę posłuchać, to sobie ściągnę z chmury na telefon i posłucham - bo raczej niezbyt to będzie działało inaczej. Na przykład jedzie się samochodem i nagle utrata zasięgu. Co to za przyjemność ze słuchania muzyki, gdy będzie przerywać? Niby buforować się będzie, niby 3g ma 7,2 mbit na sekundę, więc piosenka się szybciej ładuje niż odtwarza... mam nadzieję, że to będzie działać, ale wiary brak.

Też bym chciał te 64 GB. Wczoraj chciałem zainstalować jakąś appkę i dostałem komunikat, że nie ma miejsca. Patrzę, faktycznie, nie ma, mimo, że nic konkretnego nie mam na telefonie. Swoją drogą aplikacje są ogromne na retinę, stąd zapotrzebowanie na więcej pamięci. A jakby tak przelutować pamięć z iPoda touch 64gb?

@awtharok

Ja na pierwszego iPhone czekałem 16 lat, od 1992 roku...
Poza tym nikt się nie spóźnia, dlatego Apple nic nie obiecuje (a nauczyli się na błędzie z białym iPhonem którego obiecywali tak długo), więc nie ma terminów do pilnowania.

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz. Mam "przyjemność" bawienia się od czasu do czasu SGS II (moja matka sobie taki wybrała, ale w końcu i tak zmieniła na iPhone), i jakbym miał wybór między SGS II a pierwszym iPhonem z softem 2.0, dalej bym wybrał iPhone. A dlaczego? Nie wiem, mam wrażenie, że nawet na starym iPhonie wszystko DZIAŁA tak jak POWINNO, wszystko chodzi płynnie, poza tym iPhone OS (iOS) jest moim zdaniem po prostu lepszy. Mam wiele znajomych, których przekonałem do iP, i wszyscy mi dziękują. Wszyscy też już nawet po pierwszym tygodniu twierdzili, że w życiu już nie wrócą do innego telefonu. Dlaczego? Zadajcie sobie wszyscy to pytanie.

Ależ oczywiście, że współpracują. W iOS są przecież wbudowane mapy google na przykład. Apple swoje musiało za to zapłacić. Nie dziwne, że się lubią. Ale szczerze mówiąc, nie rozumiem po co ten tekst, są to rzeczy, które właściwie każdy wie, zdania są za długie, za dużo powtarzania o tym samym. Nie ujełoby to nic ze znaczenia, gdyby umiejętnie skrócić tekst do 1/3, bo to jest tylko długa notatka, która tak naprawdę dużo nie mówi. Apple to dla Google maszynka do pieniędzy, i na odwrót. Apple ma np. Mapy z dostępem do Google Maps, czym przyciąga ludzi, a z kolei google wyświetlają reklamy na wyświetlaczach sprzętu Apple. Prosta symbioza, więc po co tyle o tym gadać...

Zawsze można dokupić SSD do niego o dowolnej pojemności, i ostatecznie nawet odpalić na nim windowsa... ale to już lepiej kupić aira z i5.

Jakbyście tak bardziej ze zrozumieniem czytali po angielsku, to byście wiedzieli, pierwsze większe "zbliżenia" systemów mogą nastąpić za rok. Domniemany A6 może się pojawić w Macbookach Air za rok, jednak system się za rok nie zmieni najprawdopodobniej. Procesory od Apple w kolejnych latach trafią do imaców, maców mini i ostatecznie do Maców Pro, a wspólny system ma prawo bytu dopiero po tej dacie.

Za te 100$ będzie 50GB extra (czyli w sumie 55), a nie 100 (105)!

Moim zdaniem nowy ekran nie będzie miał 1536 x 2048 a prędzej coś w okolicach 1152x1536. Gdyby miał 1536x2048 to byłoby 4 razy tyle pikseli co w ipad 1 i 2, co wydaje mi się mało prawdopodobne. Nie mniej jednak cieszyłbym się z tego, bo byłby to ekran idealny. Bardziej praktyczne jednak byłoby użycie niższej rozdzielczości, bo inaczej aplikacje będą strasznie dużo zajmowały... ;S

@demarca

A mi raczej z matematyki wynika, że x2 to jest 1 z boków razy 2. Bo jeśli każdy z boków pomnozymy x2 to będzie 2 do kwadratu, czyli 4. Czyli rozdzielczość 2048x1536 byłaby rozdzielczością x4, a nie x2. No ale cóz, mogę się mylić ;)

To nie będzie zbyt ciekawy komentarz, ale tak się składa, że w tym roku mam CAE z angielskiego, a ta aplikacja pomogłaby mi z pewnością go zaliczyć. Mam iPhone, więc mógłbym wersję na iPhone zawsze mieć ze sobą, i ćwiczyć język (mój ulubiony, poza polskim oczywiście) zawsze i wszędzie! Czyż to nie wspaniałe? ^^

Czyli, że to nie będzie iPhone 5 tylko iPhone 4G. Jak nic.

A ja bym chciał piątkę, jeśli będzie taka jak na obrazku (zaoblona). Czwórka tak cholernie mi nie leży w dłoni (kanciastość) że to aż masakra. Od prawie roku się nie przyzwyczaiłem, i nie przyzwyczaję :S

Swoją drogą mógłby też troszkę szybciej działać. Maki zawsze były dla mnie wzorem szybkości działania, ale iPhone'om jeszcze trochę do ideału brakuje.

"a np. iMac 27" - 2 min. 15 sek." - myślę, że chodziło o Mac Pro, ale to nieważne. Malutki błędzik, malutka korekta ;)

@Lestek

Lestek, czy nie uważasz, to to czy ktoś chce JB czy nie powinno być kwestią wyboru? Są tacy ludzie jak ja, którzy płacą za każdą aplikację, a i tak jailbreakują swoje telefony, bo potrzebują na przykład zdjąć simlocka. Owszem, mogę zapłacić u Orange za zdjęcie simlocka, ale nie zrobię tego, ot tak, dla zasady. Po prostu mnie denerwuje że biorą pieniądze za coś, za co nie powinni. Nie lubię być ograniczany, dlatego jailbreak. Mam LockInfo, który był mi potrzebny, i wiele innych rzeczy, które mi bardzo pomagają, których w iPhone zwykle nie ma. Albo na przykład dłuższe wibracje sms, których mi brakowało. Uważasz, że nikt nie powinien mieć do tego prawa? Że każdy powinien mieć telefon właśnie tak ograniczony, jak ograniczył go Steve & Co.? To sam też jesteś trochę ograniczony. Zastanów się... ja rozumiem, niech ludzie nie piracą, tylko kupują Appy, też jestem tego zdania. Zdarzyło mi się ściągnąć i przetestować coś, ale jeśli mi się spodobało to kupowałem, a jeśli nie, to wyrzucałem. I to pod warunkiem, że nie było wersji lite. Kupuję appy, kupuję muzykę, kupuję filmy, wszystko od Apple, i też bym chciał aby piractwo było tępione, ale dalej uważam, że do JB powinien mieć prawo każdy. Ty za to zdajesz się nie widzieć różnicy. JB nie równa sie z piractwem.

@Homer

Ja tam myślę, że by to wyglądało tak:
1.iPhone 4
2.iPhone 3GS
3.iPhone 3G

Bo Nokia wypuszcza rocznie dziesiątki nowych modeli, a Apple 1, dlatego właśnie przypuszczam że byłoby tak a nie inaczej...

No Verizonowcy go sobie nie zdobyli, no, chyba, że jako iPod touch. Verizon korzysta z CDMA a nie z kart SIM, więc niezbyt sobie mogli "poużywać" :P

Ja tam chciałbym pochwalić autora za kapitalną recenzję, jedyny błąd którego się dopatrzyłem to: "Mimo wszystko nie można przyczepić się do sposób w jak gra została wykonana." w przedostatnim akapicie, ale poza tym kapitalnie napisana, wciągająca i ciekawa. Gratuluję. Kupię, no chyba, że mi się trafi wygrana, ale nie mam do takich konkursów szczęścia i tak.