Komentarze Two4Player Usuń wszystkie komentarze

Siła - najnowsza reklama iPhone'a 5s

A ktoś wie co to za licznik rowerowy? Mam cyclemeter, ale ten jest o wiele ładniejszy :D

Apple prezentuje nowy system OS X 10.10 Yosemite

Czy ktoś zauważył, że Air na stronie Appla z OS X Yosemite ma wyświetlacz retina, czy to tylko moje odczucie?

Flappy Bird powróci do App Store

Czy ktoś pomyślał o tym, że zrobienie takiego szumu o tą grę przez jej usunięcie gdy stała się popularna, to tylko sposób na reklamę? Dosłownie każda strona mająca cokolwiek wspólnego z apple napisała o tej grze i jej usunięciu z appstore. Od początku wiedziałem że do sklepu wróci, i się nie myliłem. Tylko, że teraz zamiast w tysiącach, sprzeda się w dziesiątkach albo i setkach tysięcy. Być może powróci jako płatna, a być może dalej będzie darmowa i będzie generować więcej pieniędzy z reklam. Reklamy w grze dawały twórcy gry 50 tyś USD dziennie gdy była na topie. Teraz się ustawi na całe życie ;)

Zmiana procesora w nowym Mac Pro

Zabrakło mi w artykule tylko informacji o tym, ile kosztuje wymiana procesora na taki sam, albo zbliżony w konfiguratorze Apple. Czasem bywało już, że wymiana u Apple była tańsza niż kupienie części samemu.

CarPlay w Mercedesie klasy C

@Balin0

Dokładnie! Jednak mercedes powinien móc zrobić własną nakładkę na system, żeby to jakoś wyglądało. Dlatego nie dziwi mnie ta opcja z androidem.

Jak dla mnie, ekran powinien być wysuwany z deski rozdzielczej. Zajmuje sporo miejsca, i w tym miejscu w którym teraz jest, jest wiecznie na widoku. Wiem, że można ekran sobie wyłączyć, i podczas jazdy nie przeszkadza, bo sam tak robię, ale to nie to samo ;)

Apple promuje iPhone'a 5C za pomocą bloga w serwisie Tumblr?

Moja dziewczyna ma i sobie bardzo chwali, woli kształt 5C od 5tki. Tylko, że był kupiony okazyjnie za 1200 zł używany, żeby kupić taki za pełną cenę to trochę nieporozumienie. Apple powinno akurat na tym modelu zarabiać trochę mniej, ale jednak sprawić, żeby to C nie oznaczało tylko Colorful, ale również Cheap.

Edit: oops, na stronie głównej nie pokazały mi się posty poza pierwszym, więc powtórzyłem mniej czy bardziej to samo.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

A mi wchodził idealnie do plecaka, wraz z lustrzanką z długim obiektywem, i bez problemu nosiłem ten pakiecik z przywieszonym statywem do panoram na plecach, a przynajmniej bateria wystarczała na złapanie prosto z aparatu +- 3000 zdjęć i render kilku gigapikselowych panoram będąc w terenie. A w terenie czasem jednak ciężko o gniazdko, żeby komputer podładować. Mi pasuje taki komputer, Tobie inny, tak to jest, ludzie zajmują się różnymi rzeczami, i potrzebują do tego różnych narzędzi.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Standardowa bateria w tamtym modelu miała na 100% 97Wh, a rozszerzona miała 2 x 97 Wh (2x9komorowe baterie). Najwyraźniej nie był to model M4800, i nie dojdę w tym momencie za nic jaki to był model. Mowię, ile faktycznie pracowałem na nim, najwyraźniej magicznie sam się doładowywał gdy podczas renderów od niego odchodziłem po kawkę.

I nie powiedziałem, że maki mają marny czas pracy na baterii. Stwierdziłem tylko, że mi osobiście by pasował grubszy, ale z dłuższym czasem pracy na baterii. Uważam, że nikomu nie szkodziłoby, gdyby można wybrać między cieniutkim MBPr takim jaki jest teraz, a grubym tym samym komputerem z pojemniejszą baterią. Apple wtedy mogłoby się szczycić zarówno najcieńszym komputerem segmentu pro, jak i najdłużej trzymającym na baterii na świecie.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Jestem na 99% pewny że był to właśnie ten model z baterią della o zwiększonej pojemności, to Ty twierdzisz, że to niemożliwe. Wizualnie to był dokładnie ten model, parametry techniczne też mi się zgadzają.

Niestety na 100% Ci nie powiem czy to ten model, komputer nie należał do mnie, i miałem go przez ok.3 tyg jako komputer zastępczy.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Na temat wagi Della powiedziałem, że nie jest niska, więc tutaj się na pewno nie bedę kłócił.
Jeśli chodzi o czas pracy na baterii - używałem, wiem.

Krótki czas pracy Apple na baterii pod Windows świadczy o optymalizacji OSXa, i prądożerności Windowsa. Świadczy to też o tym, że jeśli taki Dell wytrzymuje na baterii nawet 5 godzin z systemem Windows, to prawdopodobnie znaczy, że bateria z niego starczyłaby w MacBooku na o wiele dłuższy czas pracy. Tyle, że dla Ciebie byłby z taką baterią ciężkim klocem, a dla mnie całkiem idealnym komputerem.

Z Airem chodziło mi o to, że Apple ma w swoim segmencie Pro tak na prawdę jeden komputer przenośny, i dwa stacjonarne, licząc iMaca i Maca Pro. Jeden komputer przenośny to w mojej opinii trochę mało.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Możliwe w takim razie, że pomieszałem modele. Wiem jak długo chodził, i pod jakim obciążeniem. Ale Ty wiesz lepiej, bo używałeś, i jesteś wszechwiedzący ;) Tutaj warto dodać że MBPr 15" z windowsem na boot camp wytrzymuje 2.5h-3h robienia niczego. Nie oszukujmy się, Apple nie jest już najlepsze we wszystkim po kolei. Wolę, żeby MBPr był troszkę brzydszy, ale pozwalał na przykład jak Dell wsadzenie większej, nawet wystającej baterii, ale za to o prawie podwójnej pojemności.

Ja uważam, że rynek pro to możliwość dopasowania czegoś na swoje potrzeby, ale ok, dla niektórych komputer segmentu pro dalej ma być ładny i lekki. Może kup Aira 11, będzie jeszcze lżejszy?

I pokaż mi słowa gdzie napisałem że stara 17tka pracowała na baterii dłużej niż MBPr 15"? Powiedziałem, że WOLAŁBYM grubszą 15tkę z większą baterią, bo wtedy starczałaby na dłużej. I wiem, że nie jestem jedyny. Poza tym, to dalej się nie tyczy tylko komputera, tylko i telefonu, który na baterii nie wytrzymuje dnia.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Nie trudno zajrzeć na stronę della i sobie przefiltrować te komputery. Nie chcę skłamać, bo nie pamiętam którego modelu konkretnie używałem, ważył co prawda odrobinkę ponad 3kg, ale bateria starczyła na ~6h10min pracy pod obciążeniem. Możliwe, że nazywał się M4800, bo tak mi się coś kojarzy, ale 100% pewności co do tego nie mam.

Spokojnie, nosiłem przy sobie i 17" MacBooka Pro, który ważył 3 kilo, i nie było za dużo. Jak na rok 2011 miał fenomenalną baterię i chorą moc. Wydaje mi się że 17tki jako jedyne faktycznie wystarczały na podobny czas pracy, jaki był napisany na pudełku/stronie apple.

Jakby na to nie patrzeć - to już kwestia czego kto potrzebuje. Ja bym wolał cięższy komputer, który mi dłużej potrzyma na baterii, Ty wolisz leciutki i mobilny, który częściej trzeba podładować. Nie będziemy tu dyskutować o potrzebach/gustach, ja tylko napisałem czego konkretnie ja bym chciał od ich sprzętu, nie mówię że od razu każdy ma się z tym zgadzać.

Swoją drogą, jakby bardziej szli w kierunku PRO, to mieliby, jak taki DELL większy wybór, i dla każdego by się coś znalazło. A tak nie mamy już nawet klasycznego MacBooka, tylko albo Air albo Pro, przy czym model bez Retiny już wymiera, a dokonfigurować sobie można coraz mniej.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

Uważasz, że macbook do roku 2011 włącznie był nieporęczny/strasznie ciężki? To raptem pół kilo więcej...

Ale ja nie mówię tu o marketówach z Atomem czy podobnym, tylko mówię o bardziej profesjonalnych laptopach z Windowsem. Porównywalne wydajnością laptopy DELLa na haswellu i z dedykowaną grafiką, ekranem QHD i dedykowaną grafiką mają baterię starczającą na 6godzin pracy, a nawet 14h pierdół. Ja rozumiem, nie jest taki piękny jak MBPr, ani malutki i leciutki, ale zastanówmy się czego tak naprawdę potrzeba w komputerze segmentu PRO. Tak samo zresztą się czepiam iPhone'a, bo zamiast ulepszyć baterię, to 5tkę zrobili cieńszą, i dalej ani 5 ani 5S nie wytrzymuje dnia na baterii. Ale cieszę się, że Tobie przynajmniej odpowiadają ich produkty dokładnie takie, jakimi są.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

@JerryEvo

Ja tylko mówię, że w segmencie pro nie liczy się że komputer jest o połowę cieńszy czy lżejszy, bo gdyby bateria była 2x grubsza, to starczałaby na 2 razy dłużej. A wtedy komputer po prostu byłby grubości starego MacBooka Pro... Od bycia ładniutkim i cieniutkim jest chyba Air?

Poza tym, już wiele laptopów z windowsem mają dłuższy czas PRACY na baterii, więc nie wiem czy konkurencja jest aż tak daleko w tyle. To, że na maku produktywność też jest inna to już inna bajka :D

A co do ładowania indukcyjnego - mi w białym macbooku 2010 nie przeszkadzał gumowo-plastikowy dół, jak na mnie może być.

Apple rośnie, ale start-upem już nie jest

@anarti

Jak na mnie powinni się zabrać za awaryjność produktów, i zainwestować w baterie. Nie, żeby 4h w MBPr to było jakoś strasznie mało (mam tu na myśli pracę a nie przeglądanie internetu w safari ze zgaszonym ekranem) ale wydaje mi się, że większośc ludzi ucieszyłoby się z tych 9h ale PRACY na baterii, czyli dedykowana grafika i procesor chodzące na najwyższych obrotach. Owszem, MBPr fajny cieniutki i leciutki, ale wolałbym te same komponenty w starej obudowie, z 2x większą baterią.

Jeśli chodzi o innowacje, to naprawdę dużo da się zrobić. Biurka z powierzchnią ładującą, i wszystkie urządzenia ładowane poprzez indukcję. Jeden kabel zasilający do gniazdka - od biurka, mysz i klawiatura na BT, ekran przez AirPlay (poprawiony, bez lagów), dyski przez wifi, telefon kładziemy na biurku i się ładuje, komputer tak samo. Kto by nie chciał żyć bez tej całej plątaniny kabli?

Potem mamy touch ID, które już jest stosowane w 5S, super opcja do logowania się na komputerze, zabezpieczania plików etc.

Ja szczerze mówiąc jestem zwolennikiem rozwiązania typu transformer - więc komputer w ekranie, a dołączana klawiatura z dodatkową baterią, bardziej oczywiście pasuje to do komputerów 11 i 13 cali niż 15tek. Pewnie nigdy nic takiego Apple nie zrobi, ale można pomarzyć.

Potem jest jeszcze software, który można poprawiać praktycznie do woli, i dodawać funkcje, których nie ma nikt inny.

I to tylko mowa o MacBooku, o reszcie produktów nawet nie wspominam...

Plextor M5 PRO - klonowanie OS X

Po pierwsze - w wyliczeniu najwazniejszych producentów dysków SSD ja bym zawarł firmę Intel, ich dyski są raczej najbardziej niezawodne.Po drugie - tak jak ktoś już wspomniał - najłatwiej przez Time Machine, tak zrobiłby to totalny laik.Po trzecie - wymiana dysku w serwisie? Błagam, wymiana ogranicza się do odkręcenia dolnej klapy komputera, tak jak w przypadku wymiany pamięci RAM, którą Apple toleruje, oraz wykręcenie poza tym JEDNEJ śrubki, która trzyma dysk na miejscu. Jedynie iMaci w których trzeba wyjąć matrycę stanowić mogą problem, a i to ,jak się ma trochę oleju w głowie, każdy zrobi. Wymiana dysku w serwisie nie ma sensu, taniej byłoby wyposażyć komputer w taką pamięć już przy zakupie w konfiguracji jeśli zsumować cenę dysku plus serwisu...Ja chwalę Apple za to, że w końcu SSD stał się w ich komputerach standardem - już od dłuższego czasu powinien być, w końcu SSD a HDD to jak niebo i ziemia. Ja sam żałuję że nie doposażyłem MacBooka w SSD 1TB w konfiguratorze, szkoda było kasy a teraz płacz...

Siedem lat iPhone'a

Za 100 lat to nikt nie będzie już pamiętać co to iPhone. Just a quick thought...

Procesor w Mac Pro można będzie wymienić?

Zależy to na pewno od tego, jaki udział na rynku bedzie miał nowy Mac Pro. Jak spory, to takie procesory to czysty zysk ;)

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@Steve Drops

Win 7 licencja na wiele komputerów firmowy, Win 8 licencja na 1 stanowisko ;) Już serio się prawię boję że to przypadłość szwedzkiego Windowsa... ;) Ale tak jak mówiłem, Win 7 jest o wiele mniej zawodny od ósemki!

Owszem, ale używam Windowsa na tyle mało, że po prostu mi się nie chce przy tym grzebać. Puentą tego wszystkiego miał być fakt, że maka wyjmujemy z kartonu, odpalamy, i "It just works." Z Windowsem, co zaznaczyłem w poprzednich postach, jest wieczna grzebanina, wieczne instalowanie sterowników, wieczne problemy. Maców używam jakoś od 2006, i nie miałem takich problemów. Największym moim problemem był nieuruchamiający się MacBook Pro z powodu... ładowarki która zepsuła się na skutek przepięcia w gniazdku ;) Do tego zmierzałem w tym temacie: nawet mniej wydajny Mac Pro jest komputerem "maintenance free", nie trzeba kombinować, nie trzeba instalować, nie trzeba się przejmować. Po prostu działa (a przynajmniej takie jest założenie, ja nie wiem, w rękach nowego Maca Pro jeszcze nie miałem).

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@seb235

To albo szczęście, albo kwestia oprogramowania na którym pracujemy, albo kwestia sterowników do mojego sprzętu ;)

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@Steve Drops

Na wcześniejszej stronie pisałem, jaki spec. Komputer jest złożony z głową, nie pierwszy i pewnie nie ostatni PC którego w życiu składam.

"Postawiłem PC na i7 4770K, 32GB DDR3, Radeon R9 290 4GB, 256GB SSD na system i programy i 4TB HDD na dane, to wszystko na dobrej płycie głównej (wysoki model Gigabyte, modelu konkretnego nie pamiętam) z miejscem na drugą taką samą kartę, z miejscem na kolejne 6 dysków, z dobrym chłodzeniem, i zasilaczem 1200W, dla delikanego zapasu." Najlepiej działa z Windowsów siódemka, z nią nie mam większych problemów, ale czasem i jej się zdarza posypać. Z ósemką już gorzej...

@Iro

No tak, w tym może też ziarnko prawdy jest. Ale czy tylko mi wyskakuje przy próbie kupienia czegoś w AppStore, przy odpalaniu iMessage oraz FaceTime, że komputera nie da się zweryfikować, czy coś w ten deseń?

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@Steve Drops

Na hackintoshu mam na dyskach kolejno: Ubuntu, Win7 Ultimate 64Bit, Win 8 Pro 64 Bit oraz Mavericksa. Windowsa używam na codzień do tego, do czego nie mogę użyć Maca. Ale tak, już od czasów Win 95 nie było zbyt kolorowo, a najlepszym systemem giganta z Redmond do tej pory jest moim zdaniem Win XP. Ale ok, może nie wiem o czym mówię, w końcu to forum jest znane z ludzi, którzy używają swoich MacBooków do picia kawy w Starbucksie.

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@tja

No tak, next business day, o to mi oczywiście też chodziło, ale door to door - że nie trzeba jechać ze sprzętem do serwisu samemu. Ja najbliższy Apple Store mam 400km od domu, tam wymieniają sprzęt od ręki. Najbliższy autoryzowany serwis mam 150km od domu, a tam z kolei jak zabiorą sprzęt, to poczekam dwa tygodnie, pod warunkiem, że nie będą robić problemów. A door to door w połączeniu z next business day daje mi taką opcję, że nawet jak mieszkam w jakimś lesie, po komputer przyjeżdża, a kolejnego dnia wraca z nowym, a ja nie ponoszę kosztów. No i 5 lat często już wchodzi "fabrycznie" w wypadku stacji roboczych. Przy tym wszystkim drogie i raptem 3letnie Apple Care u Apple wydaje się naprawdę żałosne.

@seb235

App Store nie działa jak powinien, iMessage nie działa jak powinno, hackintosh potrafi się niespodziewanie wyłączyć, potrafi losowo znikać obraz, a potem losowo się pojawiać, do tego mnóstwo kombinowania z kextami, i ciągłe rozwiązywanie problemów. Czy ja to skądś poznaję? Windows? Tak, chyba windows ;) Mimo wyższej wydajności Hackintosha oszczędzam na tym, że Mac'iem nie musze się zajmować - po prostu chodzi.

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

A ja myślę, że 90% użytkowników doceni, że mogą tam pośrodku postawić sobie kubek z kawą, który będzie ciągle ogrzewany przez wydmuchiwane przez komputer w górę powietrze...

A tak bardziej na serio, to praktycznie z calutkim postem @art.mariusz się zgadzam, niestety, Apple nie daje do zrozumienia, że im zależy na grupie "PRO". Jak dla mnie już sam fakt, że ich sprzęt "profesjonalny" ma rok gwarancji jest już trochę żałosny. Wygląda jakby sami nie wierzyli, że ich sprzęt podziała dłużej. A wystarczy spojrzeć na takiego Della, i długość ich gwarancji, w dodatku Door-To-Door. TEGO brakuje mi w Apple. Tak jak i w wielu innych przypadkach - trzyma mnie tu dalej tylko system, a niestety hackintosh nie jest wystarczająco godny zaufania...

Nowy Mac Pro nie dla niecierpliwych?

@kiwiszon

Może ta wypowiedź nie jest tak zupełnie na serio, ani tak nie brzmi, ale nutka prawdy w tym jest. Postawiłem PC na i7 4770K, 32GB DDR3, Radeon R9 290 4GB, 256GB SSD na system i programy i 4TB HDD na dane, to wszystko na dobrej płycie głównej z miejscem na drugą taką samą kartę, z miejscem na kolejne 6 dysków, z dobrym chłodzeniem, i zasilaczem 1200W, dla delikanego zapasu. Na tym postawiłem Hackintosha, i fakt faktem, najmocniejszego iMaca kładzie na łopatki.

Koszt? Wraz z monitorem DELL U2713HM (lepszy od matrycy imaca) niewiele ponad 9 tysięcy złotych. Koszt odpowiadającego modelu iMaca? 13.800zł (z samym ssd 256GB). Maki jednak kupuje się ze względu na to, że po 1, wyglądają, po 2, działają od momentu wyjęcia z pudełka, po 3 - mimo wszystko są mało awaryjne.

Wybór co kto woli należy już do kupującego. Ja wiem, że moim kolejnym zakupem będzie jednak MacBook, a nie coś innego z czego zrobię hackintosha, to zbyt czaso- i nerwochłonne ;)