Komentarze ignacy Usuń wszystkie komentarze

19-pinowe złącze w nowych urządzeniach z iOS

@zukers

Tu nie chodzi o to, pod dock connector, będący w grajkach apple od 2004 roku, jak nie lepiej jest MASA różnych akcesoriów. I o ile to nie problem wymienić jeden dock za 250 złotych, tego jest sporo więcej. Z kupnem nowego telefonu musimy jechać do serwisu z samochodem, bo większość wbudowanych radioodbiorników w samochodach ma dock connector? Co ze sprzętem grającym, który potrafi kosztować grubo ponad 3.000, a również obsługuje docka? Podpinać go jackiem i wspominać, że kiedyś było lepiej?

Innowacja to jedno, ale standardy złe nie są. Wystarczy spojrzeć na rynek np. foto, gdzie standardy mocowania obiektywów sięgają albo wczesnych lat '80 (EOS, minolta), albo '60 i wcześniej. To oznacza, że możemy obiektyw z roku 1959 roku wpiąć bez żadnych przejściówek do aparatu z 2012 roku (Nikon F), czy jak w przypadku Leici, szkiełko z '54 roku do każdego korpusu. I działa na tych samych zasadach jak nowe.

Tyle gadacie panowie o reklamie, wpływach i tym podobnych. Utrzymywanie takich standardów to typowy zabieg marketingowy producenta, że dba o swoich użytkowników. Proszę sobie tylko wyobrazić miny ludzi, którzy np. w 1982 kupili zestaw optyki Canon za kilkadziesiąt tysięcy, a po dwóch latach było to bezużyteczne. To samo w przypadku apple, jak dla mnie pozbywając się tego strzelili by sobie w kolano. Sporo ludzi się do tego przyzwyczaiło, przez lata zdążyliśmy zebrać sporą ilość gratów pod ten port.

I jeszcze jedno, nie mogę ogarnąć, dlaczego zrezygnowali z wsparcia FW w iPodach / iPhone'ach na rzecz USB, i to dosyć dawno temu. Używałem namiętnie i bardzo sobie chwaliłem. Mogliby pocisnąć coś na kształt TB w dock connectorze, nawet jakby nie leciał z prędkością miliard gb na sekundę byłoby fajnie, zapchanie iPad'a 64gb trwa wieki, że już łaskawie nie wspomnę o iPodach 160gb... :-)

Tak może wyglądać kolejna generacja iPhone’a

Fajnie jakby poszli w stronę iPoda Touch 1G, tylko z plecami z aluminiowymi pleckami. Tafla szkła, czarna matowa ramka i srebrne plecy.

słuchawki na dole telefonu to nie jest zły pomysł, teraz podpinając większe słuchawki kablel głupio odstaje, w iPodach touch już nie.

Kolejne MacBooki z wyswietlaczem Retina juz w listopadzie?

Trzynastka trzynastką, lepiej niech zaczną myśleć nad 17"...

Nowości na WWDC 2012: odświeżony MacBook Pro

Z tego co widzę to mbp z retiną ma jeden mały problem - przestrzeń roboczą. 15" HD miała jej nieco więcej, nie wspominając o 17". Tak w zasadzie to nadal troszkę za wcześnie na taką maszynę, do fotografii jest ok, ale to chyba tyle. Obecnym standardem internetowym jest chyba 1280x800 i pod tego typu rozdziałki się robi strony. Obrazki w sieci są przeważnie nie większe niż 1024x1024.

Poza tym ciekawi mnie bateria. Według producenta, wszystkie rozmiary MBP mają / miały takie same (uogólniając)
, 7-godzinne baterie. 13" potrafiła chodzić cały dzień na baterii i jeszcze zostawało, MBP 17" zżera tą baterię tak ze dwa razy szybciej. Nie wiem jak będzie z retiną, ale wydaje mi się że napędzenie tak dużego ekranu będzie wymagało sporo mocy.

No i jeszcze jedno - te wloty na dole to jakaś patologia, od chyba 10 lat apple unikało tego typu rozwiązań, przez co komputer można było spokojnie wziąć na kanapę, położyć na kołdrze czy innej miękkiej powierzchni. Teraz po czymś takim będzie się przegrzewać...

Nowości na WWDC 2012: system iOS 6

@LewyM1

Można się śmiać, ale dla mnie to dobry nius. Przydałaby się jeszcze ajfonowa pogoda. Zła wiadomość jest taka, że iPad 1 tego nie obsłuży. Rozumiem że to przez ograniczoną pamięć RAM. Cóż, tak czasem bywa :-)

Nowości na WWDC 2012: odświeżony MacBook Pro

Fajne te makbuki. Najbardziej cieszy port USB 3.0. Tylko, nie widzę nigdzie opcji, żeby tą retinę wziąć w antiglare, rozdziałki ekranów poza retiną to patologia (cmon, 1280x800, 1440x900?), no i nie wiadomo jak z drugą kieszenią na dysk.

Mam nadzieję że utrzyma się 17" model i zostawią matowe matryce, reszta mnie nie interesuje.

PS. Support USB3 znaczy, że wszystkie przejściówki express-port > usb3 będą działać jak należy? :)

Kolejne spekulacje na temat iPada Mini

@qaq

Zyskami niech się przejmują księgowi. Ja ich nie chcę widzieć w projektach maków. Bo to przez nich pchają tanie dziadostwo do środka tych komputerów, przez co CIĄGLE to się psuje. I tego nawet sam mityczny Steve nie zmienił.

Co mnie obchodzi dochód firmy, chce dobrej klasy bebechy w iPod'ach, lepszą baterię w iPhonie, ciekawszy design iPad'a, porządniejsze wykonanie MacBooków, a przede wszystkim, kontrolę jakości i jakąś konsekwentność. Reklamy mówią niezawodne, praktyka pokazuje padające ekrany, źle przyklejone karty grafiki, superdrive'y, wyrabiające się klapy i wiele innych. To samo z software. Lubię ich komputery, uwielbiam Aperture, ale na boga, sytuacja finansowa firmy będzie się utrzymywać tylko wtedy, kiedy klienci będą mogli coś znaleźć dla siebie, i kiedy zaczną produkować sprzęt bez niedoróbek. Jedyne urządzenie z logo apple, z którym nie miałem żadnych problemów, to MBP 17". Tyle, że mam go od jakiś czterech dni :-)

Ps. Marża marżą, ale ilość nabywców byłaby zdecydowanie większa....

Kolejne spekulacje na temat iPada Mini

@macowiec1999

Jaką konkurencję, o co wam chodzi? Po prostu wybór. A mieć wybór to fajna sprawa.

To tak jak z frugo. Lubię każde frugo, ale nawet mimo to nie chciałbym żeby było dostępne tylko różowe. W końcu komuś może bardziej pasować zielone :-) Tyle, że iPada nie kupuje się codziennie.

Ja iPad'a używam jako pomocnika do sesji zdjęciowych i notatnika. W obu przypadkach nie miałbym problemu z kupnem mniejszego. Tańszy i lżejszy, to znaczy że mogę go łatwiej ze sobą zabrać i szybciej mi się zwróci :-)

A że szajsung robi, 10" modele też klepie i nie ma w tym nic dziwnego. Laptopy apple są 11, 13, 15 i 17 calowe i każdy z nich ma rację bytu, tylko ludzie mają inne wymagania. Dla jednego 11" będzie ideałem, dla drugiego 17". To samo chciałbym w innych przypadkach, iPad'a z 7" i 13" ekranem, czy iPhone'a z 4" lub baterią na dwa tygodnie (będąc realistą, dwa dni)...

Dalrymple: Apple nie porzuci Maca Pro

@Mirko791

Z makówkami wśród muzyków to fakt. Praktycznie na każdym koncercie na jakim byłem była makówka. Nawet ostatnio jak grał Bonobo w Warszawie, cały koncert był zlepiony na MBP 17" :-)

Jest naprawdę dużo profesji, które nie wymagają aż tak dużej wydajności, jak film. W stajni jabłkowej jest problem z tym, że chcąc mieć maszynkę z naprawdę dużą ilością pamięci, musimy decydować się na Mac Pro. Niby jest thunderbolt, ale to nie to samo :-) Obecne na rynku bebechy są tak mocne, że do nawet najbardziej zaawansowanych prac z grafiką 2D, czy fotografią wystarczy laptop. A zupełnie szczerze, wolę siedzieć z laptopem na kolanach w domu i pracować na laptopie, niż ślęczeć godzinami przed wielkim monitorem w firmie.

A co do pracy nad filmem, dla mnie to nieco zabawne. Doceniam wartość dobrego filmu, ale w większości to produkowanie chały za ogromne pieniądze. Pracownia restaurowania starych filmów za kilkaset tysięcy złotych, wyspecjalizowana kadra, karkołomne programy, a w efekcie filmy przed "retuszem", czy nie daj boże kolorowaniem mają więcej charakteru i lepiej się je ogląda :-) Nie ma co pozycjonować ludzi pod kątem tego, jak drogi mają sprzęt, bo komputer nawet za 100.000 złotych sam w sobie dobrej roboty nie wykona. Z drugiej strony rozumiem wkurzenie ludzi, którzy zainwestowali ogromne pieniądze w tę firmę, i zostali zostawieni na lodzie.

PS. A już zupełnie nie rozumiem, w czym przeszkadzają "domowe" funkcje do profesjonalnego użytku. W najgorszym wypadku można ich nie używać, ale wykorzystanie iCloud w małej firmie do ustawiania planów, kalendarzy i list "to-do" jest szalenie wygodne. Raz, synchronizacja danych między kilkoma komputerami, dwa, przy załatwianiu sprawek i częstym telefonowaniu (w końcu jakoś trzeba zlecenia załatwiać). iPhone'a i iPad'a kupiłem właśnie do pracy, w domu przeczytam raz czy dwa flipboarda i to wszystko. Dla małych firm (5-6 osobowych) to idealna sprawa. Prywatnie nie widzę sensu w kupowaniu telefonu za kilka tysięcy złotych, żeby pograć chwilę w angry birds.

Pozdrawiam.

Siri w OS X Mountain Lion?

Panowie, czepiacie się, ten pomysł daje naprawdę spore możliwości. Otwieram grupkę plików w photoshopie, mówię Siri, żeby zrobiła coś z tym badziewiem, za pół godziny mam elegancko obrobione, przebrane i ułożone zdjęcia. Zupełnie jak Gudzowaty, tylko z komputerem zamiast sztabu osób. What a deal!

Deweloperzy iOS nie obawiają się większego ekranu w nowym iPhonie

@Dawidos

iPad ma proporcje boków 4:3, iPhone - 2:3. Więc taka rozdzielczość nie przejdzie. :-)

iCar nigdy niezrealizowanym marzeniem Steve'a Jobsa

Ciekawe, czy w przypadku takiego samochodu mielibyśmy równie przemyślane projekty jak w przypadku np. ajfonów. W 3G/3Gs pękał plastik na pleckach, z powodu nieprzemyślanej konstrukcji, w 4/4S... dali szkło. Wygląda fajnie, ale to chyba najgorszy z możliwych materiałów na pokrycie telefonu :-)

Ogólnie lubię apple, ale bardzo często mam wrażenie, że nikt nie testuje ich projektów przed wypuszczeniem na rynek. Błąd w konstrukcji iMaków, błąd w konstrukcji Powerbooków i Macbooków Pro "alu" (pod naciskiem ręki wyginał się slot na płyty CD), macbook white - wiadomo, Magic Mouse (przypadkowe scrollowanie), Mighty Mouse (kuleczka), iPod Classic (złącze jack), iPod shuffle (pomniejszenie wymiarów kosztem ergonomii), apple earbugs, magsafe (zawsze końcówka pęka, w starym i nowym wydaniu), Superdrive i wiele, wiele innych.

Niektóre sprawki poprawiają, ale troszkę zabawnie wygląda np. poprawienie sztywności obudowy laptopa, jego klawiatury i zawiasów dopiero po pięciu latach od wprowadzeniu projektu na rynek. Unibody jest spoko - w końcu klawisze same nie odpadają, przycisk gładzika się nie zapada, a klapa sama się nie zamyka. Obudowa jest na tyle sztywna, że od przenoszenia laptopa pozdespoły nie odklejają się od płyty głównej (vide problem z grafiką w MBP 2007)

Słowem - samochodu od apple nie kupię, bo o ile takie numery w przypadku komputerów jeszcze jestem w stanie znieść, to w przypadku samochodu mogłoby być niebezpieczne. Bo nie uwierzę, że w końcu zaczną montować naprawdę porządne podzespoły :)

Czy ekrany Retina w nowych MacBookach wpłyną na ich cenę?

@DVD93

chodzi o te paredziesiąt dolarów? Ino bez przesady, najtańszy MBP w Apple Store kosztuje 5300 zł. Przy takich sumach, podniesienie ceny o te ~300 zł nie jest chyba aż straszne? Pomijając fakt, że ten laptop jest warty maks. 3000-4000 zł :-)

Najnowsze doniesienia o nadchodzącym MacBooku Pro 15”

Co do rynków PRO jeszcze, to z tego, co zauważyłem, rynek filmowców jest specyficzny. Ogromne pieniądze, potężne maszyny, wielkie wymagania, a koniec końców jest różny. Same programy są koszmarnie nie-intuicyjne, wymagają sporej ilości czasu, żeby się z nimi poznać, więc siłą rzeczy, nie dziwię się niechęci ludzi, którzy nauczyli się 4-5 takich programów do jakichkolwiek zmian.

Sam bawię się w fotografie. Tutaj też jest sporo "dziwnych" programów (Photomatix, Photoshop), i jeszcze więcej prostych i przyjemnych. Generalnie, najtrudniejszy program do ogarnięcia obrazu nieruchomego, to Photoshop. Problem jest w tym, że nawet Photoshop nie wymaga takiego nakładu pracy i sprzętu, jak nawet najprostszy program do pracy z filmem. W przypadku fotografii w zasadzie jedynym problemem jest miejsce na dyski do archiwizacji (w urządzenia serwerowe niespecjalnie się opłaca bawić), i to wszystko.

Z mojej perspektywy urządzenia apple dają mi dostęp do genialnej wołarki RAW, jaką jest Aperture, z prostym i przyjemnym interfejsem, łatwą synchronizacją zdjęć z iPadem (na którym te zdjęcia prezentuje klientom) i makabrycznie proste zarządzanie plikami. Do poważnej pracy jest Photoshop, i to na nim maltretujemy foty na 100% powiększeniu, ale dopóki nie mamy 50-mpix średniaka, wystarczy nam nawet Air z zewnętrznym monitorem.

Poza tym, migracja z Adobe Lightroom do Apple Aperture, z opanowaniem obsługi programu to ok. tydzień, raczej nie więcej. Migracja z np. Apple Final Cut do Adobe Premiere Pro wymaga jednak większych nakładów czasowych. Będąc fotografem, muzykiem czy pisarzem, takie migracje są dużo łatwiejsze i nie stanowią zbyt dużego problemu. :-)

iMore: nowy iPhone z mniejszym złączem dock i bez dużo większego ekranu

Bez sensu, mieliby rezygnować ze złącza, które jest standardem od prawie 10 lat?

Czy Apple zrezygnuje z map Google w iOS 6?

Trzeba być dobrej myśli, ale jeśli rzucą na blat aplikację z niedokładnymi mapami to ja dziękuję za "iPhone", potrzebuję tego praktycznie tylko do obsługi kalendarza, maila i map w pracy (można powiedzieć, sporo czasu śmigam po mieście), i jeśli mapy, które już teraz płatają różne figle będą jeszcze mniej dokładne, to ja się wypisuje. :p

DigiTimes: nowy iPhone we wrześniu, 7-calowy iPad w sierpniu

@radzion

Całe szczęście, że jeszcze w laptopach nie ustalili tego "ideału" rozmiaru matrycy. 10" jest w porządku i nie narzekam na nie, ale do czytania na mieście wygodniejsze jest 7", a do pracy z obrazem, czy tego typu sprawami - 13, 15, etc. To nadal zupełnie inne od maków urządzenia, ale powoli ich możliwości się rozszerzają za sprawą aplikacji. Sam bym takim 7" z dobrym aparatem nie pogardził. W sam raz na sesje zdjęciowe. 13" czy 15" to może pieść przyszłości, ale jak widzę jak pracuje PS Touch, czy iPhoto na iPadzie, to sens takiego posunięcia jest.

Warto wziąć pod uwagę to, że mimo, że rozwiązania apple są fajne, to niektóre rzeczy da się zrobić lepiej. Udowodnił to np. Samsung z Galaxy Note, czy tabletem Galaxy Tab 7". I mówię to nawet pomimo szczerej niechęci do produktów (a zwłaszcza mobilnych) tej firmy.

Dlaczego nie zobaczymy już MacBooków Pro?

@zanskar

Czasami nie warto patrzeć na ilość sprzedawanych modeli, ale na poziomowanie linii produktów. Dobrze, jeśli firma ma w portfolio jakieś bardzo drogie i zacne produkty, konsument ma poczucie, że w razie czego nie będzie musiał zmieniać nawyków. 17" macbooków w użyciu jest masa. Tylko jego przeznaczenie nieco mija się z fesbukiem w starbucks :-)

---------- Wpis dodano o 18:25 ---------- Poprzedni wpis dodano o 18:19 ----------

@Jasiex16

Nie wiadomo co będzie kiedyś. Sama idea obróbki plików na iPadzie mi się bardzo podoba, z racji tego, że mam staruszka, to jest na nim Snapseed (który i tak daje radę), ale bawiłem się na nowszych iPhoto, czy Photoshopem Touch - genialne. Trzeba przestać patrzyć na wady, i skupić się na korzyściach. Sam bardzo bym chciał, żeby puścili pełnoprawne Aperture na iPad'a, z możliwością backupu plików na np. Time Machine, czy korzystania z dysków NAS. iPad daje niesamowite wręcz możliwości pracy poza domem. Biegałem już z MacBookiem w łapie, wykańczając projekt na ostatnią chwilę, i mimo że to 13" to o wygodzie można było sobie mówić :-) Na razie jest jeszcze za wcześnie na wykorzystanie tych urządzeń na poważnie, ale nawet teraz, do poglądowej obróbki fot i pokazania klientowi - MIAZGA. Do precyzyjnej roboty jest MacBook, czy stacjonarki, które również są fantastyczne. Tyle, że do innych celów. :-)

Dlaczego nie zobaczymy już MacBooków Pro?

@w124

No dobrze, jednak przypominam, że firma robi sprzęt dla ludzi. Przez lata wykształtowała sobie określoną grupę odbiorców, na której przez długi czas bazuje, od paru lat to się zmienia, i zamiast sprzętów dla ludzi, którzy robią filmy, zdjęcia, grafikę, czy muzykę, stawia na chłopaczków z ajfonem, chcących wziąć sobie komputerek do iTunes i Safari. Tego typu strategie to nic rozsądnego, bo połowa z klienteli kupuje sobie taką maszynę dla lansu, że normalnie używają tego filmowcy, fotografowie, czy ukochani muzycy.

Co prawda mi bardzo odpowiadają rozwiązania Apple do fotografii, jestem oczarowany prostotą możliwości, jakie daje mi Aperture, iCloud, łatwa synchronizacja danych między MacBookiem, iPhonem i iPadem, do tego masa pierdółek, i ten sprzęt się używa naprawdę wygodnie. A jeśli chodzi o statystyki sprzedaży, wśród moich znajomych, są 3 macbooki white, 2 (włącznie z moim) MBP 13", jeden 15" i koło sześciu 17", w tym parę maszynek do pracy z filmem (quad + 16gb RAM + 2x SSD 512gb).

Sam kupuję 17", bo to jedyny komputer apple, który daje pełen komfort pracy po przeniesieniu. Laptop z rozdziałką full HD waży 3kg. Nadal uważam, że to łatwiejsze do przeniesienia, niż np. 1,5kg MBP Air i 10-kg Thunderbolt display. :) A w ramach desperacji, śmigałem już z iMakiem 21" po mieście, żeby móc komfortowo popracować. W końcu c'mon, 1280x800px, albo 1440x900? Śmiech na sali.

Czy iPad Mini będzie mieć premierę pod koniec tego roku?

Bardzo chętnie, coraz częściej brakuje mi mojego iPad'a, ale obecne są nieco za duże, jak dla mnie. Dość niepraktyczne przez to. 7-8" byłby idealny :-)

Intel przyspiesza z Ivy Bridge. Nowe MacBooki coraz bliżej

@virgin71

Retina jako taka oznacza, że wyświetlacz ma mniej więcej "drukarskie" zasady gęstości punktów, co znaczy, że dla mniejszych ekranów/wydruków (które oglądamy z bliska), gęstość pikseli musi być większa, niż w przypadku "olbrzymów", na które z bliska i tak nikt się nie patrzy. Tylko, że to jest pojęcie względne, bo dla jednego wydruk A4@150dpi będzie ekstra, drugi będzie chciał pliki w 400dpi (niektóre redakcje). Generalnie nie zdziwiłbym się, jeśli pliki drukowane na dwóch stronach czasopism kolorowych, będą większe, niż te drukowane na billboardach wieszanych na budynku - tam piksele mają pewnie wielkość grubo ponad 1x1cm, i nikt nie jest w stanie tego zauważyć ;)

I co do samych ekranów - Retina w iPadzie jest w porządku, bo to urządzenie do konsumpcji treści - zdjęcia wyświetlone na takim ekranie wyglądają naprawdę dobrze. Tylko, w przypadku np. retuszu portretów, gdzie często trzeba powiększyć np. oko do wielkości ekranu, żeby poprawić rzęsy, przy takich ekranach będzie katastrofalna pikseloza, i łatwiejsza okaże się praca na zwykłych rozdzielczościach.

Intel przyspiesza z Ivy Bridge. Nowe MacBooki coraz bliżej

@iron.gery

To ktokolwiek używa tych komputerów do gier? :-)

Intel przyspiesza z Ivy Bridge. Nowe MacBooki coraz bliżej

Jak dla mnie, w tym momencie ekrany o tak dużej rozdzielczości nie mają jeszcze zbytnio sensu. Na iPadzie spoko, dopóki nie ogląda się stron internetowych (koszmarnie wyglądające zeskalowane grafiki), a komputerka, jako takiego sporo ludków używa do grafiki, czy fotografii. Powodzenia życzę w powiększaniu do "100%" fot na ekranach tego typu. A przecież to dość popularna praktyka przy maskowaniu, czy retuszowaniu :-)

Ograniczona dostępność MacBooków Pro zwiastunem nowych modeli?

Mnie ciekawi czy wywalą superdrive, a raczej, czy zostawią wolny slot na drugi dysk twardy ;)

"iPad" może stać się synonimem słowa "tablet"

No to po "the new iPad", będzie "the original iPad" :-)