@zukers
Nawet jeżeli bateria trzyma "tylko" dwa lata - to i tak jest więcej niż dziesięć godzin / dzień / tydzień. Fakt, że bawiłeś się światełkiem - jak sam się przyznałeś, sprawiło iż skróciłeś czas działania baterii. Gdybyś bez przerwy używał oświetlenia w zegarku (nie wyłączając go) - ile czasu by działał?
Demonizujesz - Wave Ceptor działa od lat i jakoś nikt nie wyłączył tego. W taki sposób myśląc - każde urządzenie korzystające z prądu przestanie działać, kiedy zostaniemy bez prądu - a mimo wszystko nie rezygnujemy z tego.
Przepraszam, co to znaczy "specjalność tego zegarka"? Wybacz, ale łącząc słowo siłownia z takimi kwiatkami jak: "puznil", "smarzenia", "tentno" - rysuje się dość oczywisty obraz. Obraz "smażenia mózgu".
@arturcisz
Jeżeli nie dostrzegasz szyderstwa w moim poście, to naprawdę nie ma z Tobą o czym rozmawiać.
@Acuap
Ja krytykuję - mając ku temu podstawy zegarki "smart", które pojawiły się do tej pory mając ku temu podstawy. Krytykuję również "telefony na rękę" gdyż poza może i ciekawym pomysłem dostawaliśmy tak naprawdę maleńki bubel. Czy będę krytykował maleńki iPodzik na siłę przerobiony na zegarek, jeżeli będzie sobą reprezentował to co zegarki do tej pory? Uważam iż tak, gdyż nie wierzę (możecie się nie zgodzić) by Apple nie tylko przebiło, ale nawet zrównało się poziomem z obecnymi zegarkami. Dlaczego?
Bateria. Producenci rozpieszczają nas bateriami dziesięcioletnimi. Przykład:
10-YEAR BATTERY - STANDARD - Watches - CASIO
Wave Ceptor - dokładność zegarka bez internetu:
Wave Ceptor – Wikipedia, wolna encyklopedia
Zegarki specjalistyczne - dla turystów nie bojących się wyzwań:
Home - Suunto
Co pozwoli zrobić Smart Zegarek? Naładować go przez noc i wybrać się na lansy do pobliskiego Starbucks'a.
@extor
Przesadzasz trochę moim zdaniem. Równie (nie)dziwnie brzmiałyby nazwy takie jak: Extor Lumia, czy Extor Asha. No właśnie początek miesiąca września to wielka chwila. Amerykanie pomodlą się dziewiątego na "ground zero", dziesiątego wypuszczą iOS 7, a jedenastego będzie można ruszyć już na Syrię - ani chwili spokoju nie mają biedacy. A może już wizy dla Polaków znieśli w międzyczasie?
Czy świat powariował z owym "szympańskim" kolorem? Pisałem już w przypadku innego postu, że sam kolor nie ma tu nadrzędnego znaczenia - a ważne jest samo urządzenie i trwałość owej barwnej powłoki.
Jaki to jest plus, przepraszam? Podrzędny aparacik w urządzeniach tej klasy nadaje się raczej dla podglądaczy i innych -filów. Jeżeli planujemy zrobić zdjęcie, zdążymy zrobić je wyciągając aparat, telefon czy cokolwiek innego. Jeżeli zaś chcemy zrobić zdjęcie w przeciągu sekundy - robiąc z zegarka ręcznego bez porządnego autofocusa - wyjdzie to co ma wyjść, wielka kupa, nie zaś zdjęcie.
Pojawienie się kolejnego yNtelygentnego zegarka pokazuje iż tak naprawdę kolejny mądry zegarek okazuje się po prostu głupi. Tragiczny czas pracy na baterii, niedorobiony system, uwiązanie do konkretnych urządzeń. Co pokazał Samsung? Samsung pokazał że może, może zrobić to samo co poprzednicy. Dysponując odpowiednio dużym budżetem, można wyprodukować wszystko na zasadzie "bo ja potrafię". Ani Samsung nie okazał się liderem, gdyż zegarki takowe były już na długo przed premierą tego urządzenia. Nie liczę nawet wszelakich chińskich zegarko-telefonów, które mimo swego tragicznego wykonania i wyrobu systemo-poodbnego na pokładzie, wiodły prym w zakresie tych urządzeń. Na przykładzie podobnych urządzeń jak też na przykładzie najnowszego zegarka od Samsunga możemy mieć nadzieję, iż Apple wypuści również niedługo swojego Potworka-Szkaradka, który to poza opływającym w krasomówcze amazingi prowadzącym iTalk iShow, stanie się kolejnym głupawym zegareczkiem, gadżecikiem do lansów - niestety, nie da się w tym temacie wymyślić cudów.
Albo długowieczna bateria - ale odpowiedni ekran (mowa o wyświetlaczu ciekłokrystalicznym) albo lansowa namiastka smartfona na ręku.
@baslejndimon
Zwróć uwagę na pewien fakt, że po pierwsze miałeś lat tyle co miałeś... więc równie dobrą zabawą było lepienie lalek z g...a i gliny z przewagą tego pierwszego. Po drugie - elektronika użytkowa była w powijakach, po trzecie Polska tkwiła w socjalizmie, zachłystując się wszystkim co zachodnie. W owej wszech biedzie i szarości - posiadając zegarek z melodyjkami (lub z kalkulatorem), później dżins turecki, a do tego plastikowe "adidasy" rządziło się na pobliskim trzepaku.
@TheMozart335
Jak do tej pory, każdy z mĄdrych zEgarków okazywał się niewypałem. Dlaczego zegarek od Samsunga ma być lepszy pod tym względem? Może warto zapytać, dlaczego zegarek od Apple będzie miał być lepszy?
Nie wiem też dlaczego śmiać się z udziału Samsunga w rynku AGD. Bardziej bałbym się tego, gdyby Apple wypuściło swoją lodówkę czy pralkę - mając chore i żałosne zasady, owe urządzenia należałoby na początku podłączyć do iTunes, a produkty w lodówce można by było przechowywać tylko zakupione w iTunes iFood Store, natomiast pralki od Apple kręciłyby się w odwrotnym kierunku, akceptowały tylko iPowder, prałyby tylko i wyłącznie odzież z dopiskiem "Designed in California" - na szczęście bug w wersji 7.0 softu do pralek pozwoliłby to ominąć, gdyż pralka akceptowałaby też dopisek "Made in China".
P.S. Widzieliście? Ktoś odważył się zastosować zaokrąglone rogi, zanim Apple je opatentowało, bezczelność, prawda?
Zdjęcie pochodzi z portalu: pewex.pl
@tpopek
Jeżeli nawet kupisz najnowszego iPhone - nawet jeżeli będzie to w kolorze szympańskiego złota - nadal będziesz oznaką ubóstwa, umysłowego.
O wielki Stif, władco kupertyńskich stepów... zobacz jakie pokolenie nastało.
@koh
To nie kolor stanowi o człowieku - to maluczkość społeczeństwa pozwala na szufladkowanie:
- różowy = gej (względnie czteroletnia dziewczynka)
- mercedes = czarny
- bmw = dres
- marian = wąsy
Noszenie różowych koszul do garnituru, w miejscu gdzie żyję, mieszkam i pracuję jest czymś naturalnym. Osobiście nie miałbym problemu ani z posiadaniem / użytkowaniem różowego telefonu / samochodu czy czegokolwiek, o ile by wyrażało to mnie w jakimś stopniu i nie gryzło się z całą resztą. To tylko kolor.
Jeżeli wykonanie danej rzeczy stoi na odpowiednim poziomie i jeżeli dany kolor gustownie współgra z całą resztą - dlaczego nie.
Jeżeli ktoś miałby możliwość prześledzić rozwój telefonii komórkowej na rynkach azjatyckich ze szczególnym uwzględnieniem Japonii, mógłby dostrzec fakt, iż nie wstydzą się tam różnorodności kolorów jednocześnie nie zapominając o świetnym wykonaniu urządzenia.
@jacek00
Niektórymi? Podejrzewam, że gdyby mogli i gdyby w tych chorych łbach im się ulęgło, zastrzegliby wszystko - począwszy od kolejności wykonywanych czynności podczas ładowania telefonu, poprzez trzymanie iPhone w magiczny sposób (jak trzymał telefon "L" w filmie Death Note, wersja pełnometrażowa, z aktorami).
Gdyby Amaznig był prawdziwy, Apple z pewnością zajumałoby skład pilnie strzeżonego napoju CocaCola, dodając tam oczy ropuchy i skrzydła nietoperza, warząc to o północy na rozstajach dróg sprzedawałaby w buteleczkach jako produkt dobry na wszystko... poza myśleniem.
@Roberto
Słusznie, co się będą gnoje panoszyć i produkować prostokątne urządzenia z zaokrąglonymi rogami. ;-)
@Aquo
Nie musiało? A może tylko chciało i zapewniało. Pękające obudowy 3G to plotki wyssane z palca? A może odpadające przyciski wyciszenia to też spisek dyskredytujący iPhone. Nie wspomnę przez litość o plastic-makach, których obudowy bywały wykonane gorzej niż turystyczne mydelniczki kupione w dyskoncie.
Nowy iPhone plastikowy, różowy w kwiatki - proszę bardzo, jak ktoś lubi. Jednak, kolejny pękający, psujący się bubel - zdecydowanie nie. Tu właśnie jest różnica.
@granat
Wierzysz w to, czy za to może Ci płacą? Jeżeli Twoja "deweloperka" ma taki sam poziom jak owa wypowiedź, to współczuję potencjalnym klientom... zresztą, teraz już aplikacje do puszczania "bonków" na iPhone nie cieszą się już takim powodzeniem jak kiedyś, nieprawdaż?
A na agresję... to może leki warto zmienić?
Łączę się z nimi w bólu... Ja również nie planuję wziąć urlopu w tych dniach. Rozumiem, jaki to może być straszny dramat.
Jest: "Apple najczęstszym celem ataków trolli patentowych"
Winno być: "Apple najczęściej aktywnym trollem patentowym" lub "Apple troll patentowy znów atakuje".
Z czego śmiejemy się w tym tygodniu, przypomnijmy iż hasłem dnia jest słowo "startup"
Apple nie po raz pierwszy przegina - ale zawsze znajdowali się uświęceni obrońcy "przeświętej własności intelektualnej" - nikomu nie przeszkadzało, kiedy Apple patentowało prostokąt - nikomu nie przeszkadzało kiedy Apple "zajumało" szwajcarski zegar - przecież zapłacili, jak to tłumaczyli obrońcy...
A teraz, będziemy świadkami patentowania startupów - może na wszelki wypadek zastrzec "setup" również. Nie zaszkodziłoby configuration, screen, button - co tylko uda się opatentować - a czego się nie uda, to imć Obama obroni ukochane Apple.
Nie wiem dlaczego nie bardzo działają tu linki do youtube - podam zatem link, który adekwatnie opisuje Apple:
Psy - Wy wszyscy jesteście po....ni - YouTube
@Piecha9
To chyba jest największy problem... że jakie premium, taka i ortografia. Człowieku, zacznij korzystać ze słowników - użyj programu specjalistycznego, lub włącz słownik w przeglądarce - przecież tego nie sposób czytać.
@Agher
Chińszczyzna z ceną premium, ot co. Gdyby jeszcze obecne Apple smakowało jak "chińszczyzna" a zaczyna nieco zalatywać ostatnio... wonią rozkładającego się w upale amazingu.
Kolory... Ludzie, któryś to kolejny news o kolorach. Czy wyjdzie kolor "szympański" czy grafitowy. AjPodTacz ma kilka kolorów do wyboru, ale nie przypominam sobie, aby ekscytacja tak sięgała zenitu jeżeli chodzi o kolory:
Więcej kolorów - większy wybór - w porządku. Ale wygląda na to, iż ostatnie upały nieco nad-smażyły intelekt niektórym osobnikom... Ludzie, czy nie jest ważniejsze co sprzęt będzie sobą reprezentował oraz czy owa barwa nie będzie obłaziła jak lakier z paznokci znerwicowanej nastolatki?
@noggi
Nie zapominajmy, że za oceanem obowiązują określone zasady - jak też zróżnicowane podatki. Nie trzeba koniecznie porównywać cen zza oceanu - wystarczy porównać ceny "sprzed oceanu" - gdzie na zachodzie, za najniższą krajową nie tylko można kupić iPhone za mniej niż całą, miesięczną wypłatę - ale za mniej niż całą wypłatę można kupić maka air, jak też najtańszą wersję MakBukaPro (akurat tu się cena zbliża do całej najniższej wypłaty).
@Szemot
Od oglądania produktów Apple, a szczególnie iPhone można po-wymiotować się (aby nie rzec dosadniej). Nie szukając daleko - seriale Dexter, Zero Hour - pokazują, że iPhone jest najlepszy na wszystko - to nawet nie "lokowanie produktu" to pralnie mózgu.
@Szemot
Znów nie szukając daleko - zegarek od Szwajcarów rozumiem, że ukradł się sam.
@Plastik
Byłby to znaczący krok naprzód - do tej pory iPhone 5 tracił swoje ulotne piękno od swego patrzenia lub od wyciągania z opakowania. Rysowanie się od noszenia w kieszenie będzie krokiem... milowym.
Zastanawiam się co będą mówili fani iPhone - broniąc idei plastikowego iPhone, kiedy do tej pory używali sobie na plastikowych telefonach konkurencji.
@arturcisz
Mam nadzieję, że był to żart - udany skądinąd. Makbuk-łajt wygląda jak podrzędne, spłaszczone żaroodporne naczynie.
@kubajk
Po katastrofach z iPhone 4 / 5 może być już tylko lepiej.
@krakers
Czy okazał się czy nie - mogą powiedzieć gracze obu, lub jednej z platform. Mogę odpowiedzieć za siebie, kiedy stając przed wyborem konsoli patrzyłem nie tylko na możliwości sprzętu (chociaż miały one znaczenie), ale głównie na software. Kupując konsolę odpowiedziałem sobie na pewne pytania:
- Czy potrzebuję dodatkowego urządzenia jako odtwarzacza BluRay? NIE - wybór pada na PS3.
- Które Exlusive są w moim odczuciu ciekawsze? Wygrał PS3
- Czy byłem uprzednio zadowolony z PS, PS2? Tak - wygrał też PS3.
Nie żałowałem ani przez chwilę swojego wyboru - jednak, nie nazwę XBOX'a porażką jedynie konsolą, która nie trafiła w moje zapotrzebowanie.
@arturcisz
Nowy XBOX za swoje idiotyczne pomysły został niezwykle skrytykowany - co zupełnie nie przeszkadzało dla Sony wykorzystać ten moment przewagi. Co z tego, że Microsoft wycofał się ze swoich głupich pomysłów, kiedy niesmak pozostał? Na chwilę obecną wiem, że z prawdopodobieństwem około 90% sięgnę po PS4 - znów odrzucając XBOX'a - tym razem z powodu polityki konkurencji jak i listy tytułów dostępnych tylko na Sony. XBOX przegrał w kolejnym starciu.
Nie przeszkadza to mi jednak patrzeć na Microsoft przez pryzmat udanych produktów, takich jak Windows XP, Windows 7, Windows 8 PRO (jednak w wersji dla tabletów) - Nie bez znaczenia jest tu Microsoft Office. Piszę tu z pozycji osoby mającej doświadczenie z pakietem biurowym na Maca oraz Office'm dla Mac OS - jedno i drugie, niestety to niewypał. Mac nadaje się do pracy biurowej, jak kosiarka do podwiezienia dziewczyny po pierwszej randce.
@igrazka
Czy sekundy w przypadku uruchomienia się komputera mają aż tak wielkie znaczenie, kiedy porównujemy to z tabletem. Wyłączony (nie uśpiony) tablet - w tym przypadku iPad również startuje dłużej. Owa rewelacjo-rewolucja dotycząca otwartych stron na Safari jest obecna również u konkurencji. Oferuje to Google Chrome - podaję przykładowy artykuł:
Chrome 19 synchronizuje karty otwarte na każdym urządzeniu - dobreprogramy
I być może owa rewelacja sprawdzi się u Ciebie lokalnie - jednak, w moim przypadku korzystając z wielu urządzeń multisystemowych, nie mógłbym postawić Safari, które jest niewystarczającym rozwiązaniem.
@igrazka
Podajesz tutaj jeden przykład na Twój brak umiejętności na to, by coś działało oraz na umiejętności by działało. Cenię to, nie zrozum mnie źle, że przyznajesz się do czegoś, czego nie potrafisz zrobić - ale nigdzie nie jest reklamowana dowolna wersja Windows jako taka, która ma umożliwić każdą, dowolną operację laikom. Być może problemem nie jest Windows 7 / Windows 8, a sprawa konfiguracji, braku konfiguracji domowej sieci?
@rEvis
@Mirko791
Mania na różne urządzenia przychodziła i przemijała - może starsi forumowicze pamiętają słynne zegarki z melodyjkami?
[video=youtube;3qf1r1RDT_Y]http://www.youtube.com/watch?v=3qf1r1RDT\_Y[/video]
Mówisz o rewolucji... Dość odważne stwierdzenie, ale rozumiem - forum Apple, trudno nie zrozumieć iż wiele osób może dopatrywać się rewolucji w produkcjach Apple - jednak, ja nie muszę się z tym zgodzić. Dlaczego? iTunes - zło konieczne jak seria bolesnych zastrzyków po ugryzieniu przez wściekłego psa - nic przyjemnego, a zrobić trzeba. iPod - trzymałem się od tego z daleka i nie zmieniam zdania - nie oferuje ów odtwarzacz najlepszego brzmienia, a z modelu na model coraz gorsze - to właśnie owa rewolucja? iPhone - nie będę się powtarzał - może jestem zbyt retro z jednej strony by docenić w pełni iPhone, a z drugiej strony być może zbyt nowoczesny by pogodzić się z jego ograniczeniami. Posiadam? Tak, jako miłośnik wszelakiej maści urządzeń, jednak nie będąc zakochanym w Apple. iPad - jeden z czterech posiadanych przeze mnie tabletów, po prostu kolejne urządzenie w kolekcji - bez specjalnych uniesień.
Jednak, zegarek to zegarek - jakoś nie jestem w stanie zachwycić się SmartZegarkiem - nie mówię tu tylko o Apple, ale ani Samsung nie zachwyci mnie, ani żaden z zegarków z przeszłości. Jeżeli jednak Apple wykona coś niezwykłego, jeżeli mnie tym zachwyci - zacytuję wtedy sam siebie i przyznam, że się myliłem.
Obecnie w kategorii rozważania zakupu kolejnego zegarka mam na uwadze firmę Suunto i któryś z jej produktów - Zegarka Apple nie ma na moje liście "must have".
@Mirko791 
I pewnie uważasz, że kiedy pojawiła się informacja o iZłotym iPhone, to Samsung szybko zwołał swoich mistrzów lakiernictwa, by na drugi dzień, po wytężonej pracy podczas nocnej zmiany zaprezentować nowy telefon w iZłotym kolorze.
Oczywiście, tylko dlatego by śmiałą myśl techniczną od biednego i pokrzywdzonego Apple znów skraść....
@igrazka
Popieram koleżankę. Nie można patrzeć na każde z urządzeń "przez pryzmat własnego męskiego ego ukrytego w rozporku". Kobiety stanowią obecnie bardzo istotną grupę konsumentów i nie można tego faktu negować.
@niko1122
Ani zegarek, ani wygięty iPhone - to po prostu wakacyjna nuda prowadzi do owych radosnych twórczości. To tak, jakby ktoś zaprojektował nowego SGS 4 ... tylko trójkątnego. Po prostu zwykła wizja i tyle.
@iKrawiec
Zaprezentuje za to Samsung, a za rok Apple pozwie go z powodu kradzieży wizji sennych TimKuk'a.
@Erykos
Może ktoś mi łaskawie wyjaśni, dlaczego jeszcze SmarkZegarki nie podbiły świata? Nawet iPod po dorobieniu dla tego "cacka" paska stawał się ajŁoczem... a mądrychZegarków wypuszczono na rynki wiele modeli... i co? Ale warto wierzyć w to, że nadejdzie Apple dokonując objawienia i przełomu?
@radzion
Czym innym jest zmiana przyzwyczajeń, czym innym jest wydawanie "okrojonej wersji odgrzewanego kotleta" jak to już napisano. Ja zaczynałem od jeszcze wcześniejszych urządzeń, jakimi były (wówczas) radziecki SM, polska Odra - a jako "komputer osobisty" zaczynałem od ZX81 - jednak, czy mogę nazwać owe urządzenie wygodnym? Czy późniejsze granie na Atari / Commodore, jedno-przyciskowymi joystickami naprawdę było wygodne?
Nadeszła era PC i gier na nim - okazało się, że klawiatura + (dobra) mysz doskonale sprawdza się w graniu. Innym doskonałym sposobem na granie są współczesne pady w konsolach. A co oferują tablety (nie mówię tu tylko na temat iPada, mówię o każdym tablecie) jedynie przebieranie paluszkami po ekranie, które nie jest ani ergonomiczne, ani wygodne - po prostu wprowadzone zostało jakieś sterowanie, bo jakieś trzeba było wprowadzić - bez żadnych cudów i uniesień.
Gdybym ja miał wybierać - wolałbym dostawać "łatki" na kolejne systemy operacyjne, niż kupować rzeczony tytuł na nowo, na każdą z platform. Dla przykładu - za GTA III zapłaciłem trzy razy. To już chyba przesada - na początku kupiłem ową grę na PC, później na PS II a na koniec w wersji na iOSa - nie wiem dlaczego, ale czuję się potrójnie wydymany w negatywnym wydźwięku tego słowa. Również grę BG kupiłem legalnie, w wersji sklepowej, pudełkowej - prędzej przeszukałbym moje porośnięte kurzem kazamaty, by wydobyć ową grę - nie zdziwiłbym się, gdybym za równowartość wersji na iOS mógłbym sobie nabyć komputer wraz z systemem operacyjnym na którym owa gra by poszła - a podróż sentymentalna byłaby znacznie ciekawsza niż zabawa w okrojoną wersję na iOS. To moje zdanie i mój melancholijny nastrój.
Za to Apple zmiecie konkurencję i pokaże złoto-podobnego iPhone - to jest myśl!
@renqien
Od samego koloru? Zupełnie nic. Zupełnie szczerze powiem, że telefon może być w każdym, dowolnym kolorze dostępnym na życzenie użytkownika. Jednak, bardziej niż kolorem martwiłbym się tym, że może pojawić się kolejna edycja z której będzie obłazić emejzing - czy będzie to w kolorze złotym, czarnym, białym, różowym czy sraczkowatym - nie ma to znaczenia... Ważna jest trwałość rzeczonego koloru i estetyka wykonania.
@renqien
To tylko "przeciek" - złoto może być chamskie, może nie być chamskie - a może nie być w ogóle. Może się okazać, że postawią na róż... dlaczego by nie? Pasuje jeszcze bardziej niż złoto.
Wraca temat iPhone'ów z większymi ekranami
@arturcisz
Mniej więcej w taki sposób jak zespół U2 udoskonalił Trabanta.