Dzięki wielkie za tę pozornie prostą poradę! To powinno być ustawione DOMYŚLNIE!
Niech ja tym razem będę pierwszy: "Apple się kończy!" ;) :)
O skakaniu po kategoriach z klawiszem Cmd nie wiedziałem. Fajne. Dzięki!
Przecież wpadł. W świecie retro dzieje się teraz bardzo dużo. Tylko trzeba się tym interesować. :)
Chyba wiem co/kto było/był bezpośrednim powodem napisania tego tekstu. :) Przyznam, że mnie by szlag trafił gdybym komuś dał nieskończoną wersję czegoś co robię, a ten zacząłby wyśmiewać nieskończone funkcje.
Wiem, że z punktu widzenia normalnych ludzi używających normalnych rozwiązań moja uwaga może się wydać śmieszna ale wspomnę o tym nieśmiało, bo wiem, że się nie obrazicie. :) Mówiąc o SkyForce 3 powiedzieliście coś w tym stylu: "na Amidze czy jakimś ośmiobitowcu". Nawet nie wiecie jak bardzo boli Amigowców gdy ich platformę wymienia się w jednym zdaniu obok ośmiobitowców. :) To bardzo krzywdzące dla platformy, która w systemie operacyjnym w latach 80/90 miała pewne elementy, których taki Windows nigdy się nie dorobił. :)
No przecież niedawno był update aplikacji. Może jakiś jeden nie przeszedł, bo był powód ale generalnie wszystko jest tak jak było.
To jest przydatne ale ja bym sobie tego nie ustawił domyślnie dla wszystkich katalogów. Jednak spowolni to znacznie "chodzenie" po katalogach. Setki razy dziennie przebijamy się przez strukturę katalogów i jeżeli system ma w czasie tego obliczać wielkość WSZYSTKICH katalogów to będzie trochę bez sensu. Może kiedyś gdy wejdzie finalna wersja APFS (nowego filesystemu Apple, którego wersje pre-alpha przedstawiono na keynote z macOS Sierra). Z tego co widziałem tam jest w fikesystemie jakaś specjalna, natywna funkcja do szybkiego obliczania rozmiaru katalogu. W pierwszej finalnej wersji APFS ma nie być jeszcze dostępna dla developerów (tylko system z niej skorzysta). Ale później ma być dostępna dla wszystkich. Dropbox się pewnie ucieszy. :)
Co to za absurdalna uwaga? Jak zbyt skomplikowane? No przecież to właśnie Apple wprowadził ForceTouch do MacBooków i 3DTouch w iPhonach.
Ho ho ho, super. Dzięki!
Założyli zespół Mentor?! Hehehe. Nie wiedziałem, że gra miała aż tak prawdziwe tło. :) Muszę przenieść tę informację na fora amigowe, bo nigdy nie słyszałem o tym fakcie więc nie wiem czy jest znany. Dzięki!
Serio? Znasz "Mentorów"? Jaki ten świat malutki. :) Gdy robiliśmy pierwszą grę dla klasycznej Amigi (1994/95) oni właśnie błyszczeli na arenie polskich amigowych przygodówek. :)
Fajna i przydatna funkcja. Nie znałem tego, dzięki!
I jeszcze taka drobna uwaga do tego stwierdzenia: "...jak za starych czasów, kiedy przeglądanie w kartach nie istniało poza Operą." W tych czasach nie tylko Opera miała zakładki. Także IBrowse dla AmigaOS miał zakładki. Co prawda miał ich max. 8 (ograniczenie MUI) ale miał i działały fajnie. Kiedyś na IRCu próbowaliśmy ustalić czy zakładki pojawiły się najpierw w Operze czy w iBrowse. Dochodzenie wykazało, że jednak Opera była pierwsza ale naprawdę niedługo za nią IBrowse. :) Kolejne przeglądarki dorobiły się zakładek znacznie później.
Słuszna uwaga. Gdy po tych operacjach uruchomiłem Real Racing 3 to od razu zaczął ściągać 95MB. :) To pewnie było to co przed chwilą usunąłem tym trickiem. :) Ale nawet niech wróci większość to i tak jest nieźle. Na pewno wśród tych śmieci było trochę tego co naprawdę było zbędne i już nie wróci.
Spróbowałem na iPadzie mini 2 (32GB) z iOS 9.3.2. Po czterokrotnym powtórzeniu operacji z 1,7GB wolnego miejsca zrobiło się 6,3GB. Po ostatnim razie już mnie zapytało o hasło do AppStore żeby kupić film, bo już by się zmieścił. :) Jak to możliwe, że iOS trzyma około 4,5GB niepotrzebnych rzeczy?!?!
Skoro nie używasz iTunes to chyba oczywiste, że nie zauważyłeś błędu w iTunes. :)
No to jest chyba oczywiste. Każdy model "S" ma wygląd poprzednika ale duże nowości w środku. Modele z innymi numerami zawsze zmienialy wygląd. No a jak zmieniają wygląd to chyba normalne, że coś tak bardzo dopasowango jak etui nie będzie pasowało z poprzednika w zupełnie innym kształcie.
Dzięki za zwrócenie uwagi na tę funkcję. Nie wiedziałem, że iOS ma coś takiego.
Ja rozumiem Apple i trudno się z nimi nie zgodzić. Mimo wszystko w przypdku komunikatora akurat jest ważne "pokrycie" wszystkich popularnych platform. Przez to, że nie ma iMessage na Androida ja muszę też używać innych komunikatorów żeby skontaktować się z resztą świata. A są tacy, którzy przez to całkiem przesiadli się na inne rozwiązani. To właśnie prędzej iMessage powinno być na inne platformy niż takie AppleMusic. Tak samo jak dawniej niezbędne było wypuszczenie iTunes dla Windows. Ile osób swoją applową historię rozpoczęło od np. iPoda? Gdyby iTunes nie było dla Windows to nie mieliby takiej okazji.
Używam MorphOSa nieprzerwanie od 2004 roku, kiedy to przesiadłem się na niego z AmigaoS 3.9, do dzisiaj. Dla mnie to była naturalna kontynuacja amigowego systemu. Na pewno bardziej dopracowana niż AmigaOS4 (zwłaszcza wtedy, hehe). Najpierw używalem go na komputerach stworzonych specjalnie dla niego: Pegasos G3 600 MHz, potem Pegasos G4 1GHz, a obecnie na piętnastocalowym PowerBook G4 1,67 GHz. MorphOS jest jedną z trzech dróg jakimi rozwija się martwy AmigaOS 3.x: MorphOS, AmigaOS 4.x i AROS. Moim zdaniem MorphOS jest najbliższy amigowej filozofii, najbardziej kompatybilny z AmigaOS3 i jednocześnie najfajniej się rozwija (jak na amigowe warunki). AROS jest darmowy, opensourcowy i działa na tanich, nowych sprzętach z procesorem Intela. No ale to wszystko mu nie pomogło zdobyć serc Amigowców i jest najmniej popularną gałęzią. Niewiele osób go używa i jego rozwój też nie powala. :) Wolimy zapłacić i mieć MorphOSa albo AmigaOS4. :) :)
MorphOS w porównaniu z AmigaOS3 zrobił KOLOSALNY krok w kierunku intuicyjności i bezobsługowości. Ja wiem, że przeciętny Makowiec jest "klikaczem" wymaga od systemu pełnej intuicyjności i bezobsługowości. Ale w amigowym świecie NIE MA "klikaczy". Tu każdy zna dokładnie KAŻDY PLIK w systemie i dorzucenie biblioteki to żadna dla niego magia. :) Więc należy przyjąć tu nieco inną skalę podczas oceniania jest intuicyjności. Tu naprawdę da się znacznie więcej "wyklikać" niż w AmigaOS3 w którym wszystko jest "hardocorowe". No i MorphOSa da się aktualizować, bo system wreszcie jest odseparowany od systemowych plików dorzuconych przez użytkownika. W AmigaOS3 to bezproblemowy update był niemożliwy. Tylko to akurat w AmigaOS3 to ma zerowe znaczenie, bo ten system od lat się nie rozwija, aktualizacji nie ma i nie będzie. :)
Mam w pracy miałego MacBooka early 2009 (z 2GB RAM!) na którym jest ElCapitan. Nie jest ważne czy jest biały czy nie. Ważne jest żeby był Core2Duo.
Dzisiaj trudno nas czymś naprawdę zadziwić, bo jesteśmy rozpieszczani przez wiele nowatorskich inicjatyw. Często kończą się one na fazie rysunków, patentu czy najwyżej prototypów. Tylko ktoś naprawdę silny (Apple?) potrafi się uprzeć i z sukcesem wprowadzić na rynek coś nietypowego. Ale ten Mac powstał w czasach wszechobecnej komputerowej „szarzyzny”. Wszystkie popularne domowe komputery były: szare, blaszane i podobne do innych. W takich szarych czasach trzeba było być naprawdę odważnym żeby wprowadzić maszynę o takim wyglądzie. Nie wyobrażam sobie żeby mógł to zrobić np.: HP, Asus, IBM czy jakakolwiek inna firma. Na tym przykładzie widać, że "think different" to nie jest tylko puste marketingowe hasło Apple.
Piszesz tak jakby dla OSX nie było kilkudziesięciu rozbudowanych przeglądarek do obrazków.
Specjalnych programów? No właśnie nie trzeba nic specjalnego. Automator to integralna standardowa część systemu operacyjnego. W przeciwieństwie do "każdej porządnej przeglądarki do zdjęć", którą trzeba pod Windows doinstalować.
Aktualizacja Tweetbot dla Mac i rozwiązanie problemu błędnego wyświetlania obrazków użytkownika
Faktycznie po aktualizacji awatary się "pokaszaniły". I rzeczywiście skasowanie cache Tweetbota to naprawiło. Dzięki! :)