@arturcisz
Zgadzam się. Nie trzeba szukać specjalnych wytłumaczń tego faktu. Samsung po prostu doskonale dostosowuje się do wymagań klientów. Oferuje najbardziej zaawansowane w stosunku do ceny produkty w wielu kategoriach. Do tego wcale nie awaryjne. Jestem „makowcem” od 20 lat. Jednak ostatnio sam ze zdumieniem dostrzegam, że coraz więcej produktów Samsunga pojawia się w moim domu. Zwyczajnie: szukam czegoś, robię rozpoznanie bez względu na markę. Okazuje się, że najlepiej zaspokaja moje potrzeby jakiś Samsung i to przy niewygórowanej cenie. Ostatnio szukałem taniego telefonu (nie smartfonu) dla córki. I okazało się, że Samsung w stosunku do Nokii, Motoroli czy Sony, oferuje sprzęt o jedną klasę lepszy za te same pieniądze.
@easymike
No i właśnie dlatego wolę maca :)
Mam nadzieję, że UE przyjdzie i spacyfikuje Apple. Podobno ma być micro USB we wszystkich smarkfonach i basta. Niech się biurokraci na coś przydadzą.
To mogłoby przekonać mnie do iphone. Trochę się męczę z Samsungiem Solid. Ciekawe, jak z wrażliwością na dotyk w niskich temperaturach?
Woza zazdrość zżera. Wypadł z coraz bardziej pędzącego wozu (sic!). Inna sprawa, że nawet jak ktoś czegoś w młodości dokonał, nie znaczy że będzie mędrcem na starość. Boleśnie przypomniał o tym Tomaszewski, gdy chciał napluć w twarz smudzie.
@mikol
Poczekaj Kasandro może do premiery, co? To tylko spekulacje. Poza tym czego chcesz? Kształt iPhona 4 to klasyk. Po co zmieniac dobre? A że reneder średnio wygląda? Liczy się wykonanie.
@dm76
Bo PC ma powalony system zarządzania kolorami (kalibracja jest idoczna np. w AI, ale w EXcelu już nie), łatwo się zatyka, trzeba restartować przynajmniej co 2-3 godziny przy intensywnej pracy, ma paskudny interfejs, debilne ograniczenia kopiowania, proste manewry wymagają więcej ruchów niż na macu, każdą czynność trzeba potwierdzać po kilka razy, używane wcześniej peryferia nagle przestają być widziane, zgłaszają się jakieś błędy i za chiny nie wiadomo co je powoduje, po 300 razy wyświetla np. komunikaty o katualizacji mimo wciskania „później”, wieczne kłopoty z widzialnością i kształtem czcionek... Słowem, Winda jest nieprzewidywalna. Za każdym razem, gdy muszę pracować na Pc potrzebuję poźniejszej detoksykacji. Nie mam czasu zabawiać się z systemem gdy mam dużo pracy.
Jeżeli nie pracowałeś na macu, masz szczęście: PC Ci wystarcza. Ja niestety mam okazję pracować na obu platformach i co pewien czas z bólem muszę ciułać na nowe maki.
---------- Wpis dodano o 11:15 ---------- Poprzedni wpis dodano o 11:03 ----------
@iLolek
To proponuję jednocześnie odpalić w PS retusz na powiedzmy 18 layerach i w rozmiarze (bez przesady) 600 GB (typowy bilboard), jednocześnie dopasowywać go go odpalonego składu w Ilustratorze. Poza tym niech odpalone będzie skype i gadu oraz klient poczty. W tle możesz sobie ściągac torrenty. Spróbuj to na Macu Pro i na Windzie 7. Pomierz czasy wykonywania, ilość wyświetlanych komunikatow i zwieszek systemu. A potem pogadamy, OK?
@teampm
Czyli kosztuje podobnie jak oferta Orange. Ze mnie też chcieli zedrzeć 800 zł za abonament 129 zł. Mógłbym dostać za 1 zł ale pry abonamencie bodajże 230 zł. Dzięki. W tym samym momencie mogę mieć SII za zł. Może i bzdury wypisuję, powtarzam tylko to, co słyszałem. Zastanawia mnie jednak trzymanie ceny iPhone. Dziwna zbieżność cen w 2 różnych krajach, nieprawdaż?
@Tomasz Wyka
LTE to przykład amerykocentryzmu Apple. Nie przesadzajmy jednak z potępianiem Apple i wyzywaniem od oszustów. Mimo tego braku, iPady to nadal bardzo dobry sprzęt i do tego na tle markowej konkurencji wcale niedrogi. Jedna cecha nie powinna przekreślać wielu zalet. Poza tym, ciągle słyszę o spadającej jakości produktów z jabłkiem. Pewnie mam wyjątkowe szczęście, bo ani mi ani moim znajomym jak dotąd nie trafił się żaden wadliwy iMac lub iPhone. Widzialem natomiast przykłady całkiem obcesowego traktowania, które nie wpłynęło na diałanie sprzętu. Już 4 rok pracuję na Pro i nic mi się (odpukać) złego nie przytrafiło. Komp chodzi po 12-16 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Wtedy gdy go kupowałem, też ciągle czytałem o niskiej jakości sprzętu Apple.
@Pekus12
Bo konkurencja ciśnie coraz bardziej. HTC OneX i Samsung SIII z czterema rdzeniami i nowym androidem.... Miałem HTC w łapach i powiem, że gdybym jednak szukał smarkfona, to nie jestem pewien wyboru Apple... Poza tym polityka Apple jest jasna już od kilku lat: wychodzi nowy a cenę starych się obniża do wyprzedania. Z tego tworzy się całkiem zgrabny katalog. Wszyscy zadowoleni. 3,5 cala zaczyna być już za mało (wg. mnie). 3,9 czy 4 byłoby w sam raz. Poza tym ludziska wyraźnie chcą więcej, bo taki jest trend. Logicznym byłoby produkowanie „szczytowego” modelu 4 cale i pozostawienie produkcji 4 i 4s z 3,5 cala.
---------- Wpis dodano o 11:54 ---------- Poprzedni wpis dodano o 11:38 ----------
Mam też nadzieję, że polityka cenowa Apple zmieni się pod wpływem nacisku ze strony rynku. Nie podoba mi się, że pół roku po premierze cena iPhone np. w Orange nie ulega obniżeniu. Po tym czasie mogę swobodnie za swoją taryfę kupić SII za złotówkę a za iPhone żądają ponad 800 zł. Gdy pytam się znajomego z Orange okazuje się, że to Apple zabrania obniżać ceny.
Będzie pewno udany produkt. Jednak sukcesu AB nie osiągnie. Z prostej przyczyny: AB wymaga bardziej wprawy niż wyobraźni technicznej - to raczej sprawnościówka. Nowa gra wymuszać będzie techniczne podejście. Wśród moich znajomych grają w AB głównie kobiety. Ale już tylko część z nich np. gra w przestawianie kartonów czy budowanie rur. Nie wrzucając do jednego worka, większość z nich woli unikać wszelkich tematów technicznych.
Nie myślałem, że to napiszę. Trzymam kciuki za micrsoft. Coś zaczyna się zmieniać w ich myśleniu o systemie. Czyżby „brak” Gatesa uwolnił inwencję? Zrobili już niezły system mobilny. 8 też wydaje się zmierzać we wlaściwym kierunku. Być może nadchodzi czas, by po ponad 20 latach cisnąć te potwornie drogie jabłka w kąt. Za powiedzmy 7 tys. zł mogę mieć naprawdę wypasioną maszynę stacjonarną z windą. Za 3 tys. niezłą maszynę mobilną. Teraz jeszcze windows 7 mnie odrzuca, ale może za 2-3 lata?
Do codziennego użytku ekran S3 jest zwyczajnie za duży. Moi znajomi mają pewne problemy już z przenoszeniem S2. Nie każdy i nie zawsze nosi plecak, teczkę lub choćby saszetkę. Z drugiej strony myśle, że na bazie S3 pojawi się jakaś mniejsza odmiana.
Z kolei jednak Apple powinno zwiększyć wielkość ekranu do 4 cali kosztem wielkości ramki wokół. Rozmiary telefonu nie zwiększyłyby się radykalnie, za to wygoda wykorzystania owszem.
Nie bardzo rozumiem tego nawoływania do rewolucyjnych rozwiązań w każdej generacji. Sam osobiście bardziej ufam ciągłej ewolucji. Owszem, rewolucja raz na jakiś czas a potem dopracowywanie. W tym kontekście S3 jawi się jako bardzo rozsądna maszyna popychająca dużo dalej sprawdzone rozwiązania.
Tak samo dziwią mnie ubolewania, że dobrze działające systemy nie oferują z każdym „numerkiem” całkowitego przewrotu. Co Wam konkretnie nie podoba się w interfejsie i funkcjonalności Androida czy iOS? Śmiem twierdzić, że 95% userów chce systemu stabilnego, na którego mogą używać bez każdorazowego rozgryzania różnic i gadżetów.
Owszem, Microsoft odwalił sporo dobrej roboty ze zmianą systemu. Jednak musiał, bo ludzie nie chcieli jego półproduktu (statystyki sprzedaży o tym świadczą). Nie wystarczyłaby jednak kopia iOSa, musiał się wyraźnie wyróżnić by odzyskać zaufanie.
A ja ma ClamXav darmowego, skanuję w tle gdy komp nieobciązony (zazwyczaj w piątek po południu) i tyle.
@piyoter
Nie wiem czego dowodzić ma takie szukanie pierwowzorów.
Wiadomo, że Apple nie wymyśla wszystkiego same. Myszkę np. wynalazł bodajże Kodak, ale uznał to za bezsensowny gadżet i porzucił. Za to Apple jako pierwsze uczyniło z myszki część funkcjonującego systemu.
Okienka również nie są wymysłem Apple (Xeroxa?), za to pierwszy komercyjny system z okienkami owszem. Pamiętam czasy, gdy MS nabijał się z okienek i myszki. Więcej, koledzy z PC uważali moją pracę na macintoshach za dowód słabości i braku męskości :) DOS to dopiero prawdziwy hardcore. Pamiętam też badania MS które wykazywały, że 80% klientów uważa oknienka za zbędną fanaberię... I co?
Tak samo jak palmy (przypominam Applowskiego Newtona). Miałem taki, ale wkurzała mnie powolność wprowadzania danych za pomocą rysika i „tępe” menu. Przyszedł Apple, dał iPhona (również wyśmiewanego) i nagle jest szybko, łatwo i przyjemnie. A ile było biadolenia o ograniczonej funkcjonalności i słabych osiągach...
Nie chodzi precież o konkretne rozwiązania techniczne, ale wymyślenie tego, jak je zastosować. Trzeba mieć wizję, co w przyszłości może być najbardziej pożądanym kierunkiem rozwoju. Apple jako jedno z nielicznych nie boi się zainwestować dużych pieniędzy w coś, co dotąd nie istniało. Na przemyślenie wszystkiego jeszcze raz od podstaw.
Inni (a znam dosyć dobrze sposób korporacyjnego myślenia) wolą wydać mnóstwo kasy na badania focusowe, sondaże i niezależne firmy eksperckie. To daje im poczucie bezpieczeństwa.
Innym zbiorowym nieporozumieniem jest żadanie omnipotencjalności nawet takiego telefonu. Czyta się, że coś ma 4 rdzenie a u Appla tylko 2. Że coś ma 1500 MHz a u Appla tylko 1000. Że nie obsługuje wszystkich TRU, SRU, MRU i HRRU. Że nie daje możliwości podłączenia tego i owego... I co? Ludzie i tak wybierają prostsze i niezawodne iPhony. I są w stanie sporo więcej za nie zapłacić. Nie każdy chce się zabawiać w instalacje, konfiguracje i rozbudowy.
Moja Dziewczyna dzięki Motoroli szczerze znienawidziła wszystkie smartfony. Na szczęście dostala iPhone i nie wyobraża sobie przesiadki na inny.
@Roberto
Nie roumiem tego ciągłego udowadniania, że nie iPad nie jest komputerem. Przecież to niewątpliwie jest komputer, tylko z innym typem interfejsu. Po dołożeniu zewnętrznej klawiatury, zamienia się w typowego netbooka. Co mu niby brakuje? Nie ma procesora, pamięci? Nie wykonuje złożonych zadań, których nie są w stanie wykonać kalkulatory? Nie jest programowalny? A źe ma inny system operacyjny? Przecież w zwykłych komputerach systemy wiecznie się zmieniają, a nikt nie poddaje w wątpliwość ich „komputerowości”... Jeśli nie komputer, to co to w takim razie jest?
@lordon
Na filmie widać, że nie. Zbyt mały ekran.
Koncept wydaje się świetny. Nie poszli na wciskanie jak najwięcej funkcji i gadgetow w małą obudowę. Od razu widać, że ktoś to przemyślał. Na filmiku można zobaczyć, jak dobrze zoptymalizowane są informacje na wyświetlaczu.
W końcu ktoś zrozumiał, że do normalnego użytkowania większość ludzi woli interfejsy proste i przejrzyste. Brawo za monochromatyczny e-inkowy ekran.
Przy umiarkowanej (nawet dla nas) cenie to musi być wielki sukces. Za 150 $ kupuje się pilota, zegarek, komputerek trakcji, menedżer wiadomości i co tam ktoś aplikacjami zmajstruje. I w odróżnieniu od LV będzie to dłużej pracowało na baterii, miało wyraźniejszy ekran i zapewne będzie też znacznie stabilniejsze. Jeśli kiedykolwiek będę miał iPhone, pewnie się na niego skuszę.
@Hocbav
Pozwolił sobie nie raz. Matryce, baterie itp. Nie idzie na żadne dno. Teraz wszyscy zakładają jakąś „akcję serwisową”. Touch pady Assusa czy przewody zasilające BMW. Presja jest taka, że wypycha się w pośpiechu produkty a potem poprawia. Co powiedzieliby Ci wszyscy podjarani do granic możliwości „fani” koczujący nocą pod sklepami Apple'a na jakiekolwiek opóźnienia? Pamiętacie pęczniejące baterie w MB Pro? Sam taką miałem w rękach, przekomiczne. Jak kogoś stać i „koniecznie musi” wymienić 2 na 3, bo inaczej oszaleje, to musi się liczyć z chorobami wieku dziecięcego. Nigdy nie kupiłem nic bardziej skomplikowanego (np. samochodu, kompa lub projektora), który nie był produkowany przynajmniej od roku. To nawet normalne. Gdy cykl projektowania i wdrażania wynosi ok. roku a przedmioty są coraz bardziej nafaszerowane „najnowocześniejszymi rozwiązaniami technicznymi”, ryzyko błędu wzrasta niepomiernie.
Wybaczcie, że uderzę w tak wysokie tony.
Steve był wizjonerem, to fakt. Miał tę zaletę, że jego cynizm nie był nadmierny. Wierzył w to co robił. Niestety (i tu mam żal do niego) był wielkim imperatorem, który z zaledwie dobrej firmy zrobił imperium. I od tej pory wszyscy w apple zaczynają myśleć imperialnie. Kierują się logiką podbojów a nie konkurencji.
To co teraz, po jego śmierci się wyłania to wg. mnie pycha imperialna. Historia pokazuje, że poprzedza ona upadek. Do włądzy doszli bardziej cyniczni (lub jak kto woli, pragmatyczni) gracze. I jak to władze każdego imperium uwierzyli w swoją bezkarność i nieomylność.
Patrzcie co robi firma z dytrybutorami, którzy budowali ej renomę od dekad. Nie... Apple chce mieć w garści wszystko.
My (zwykli fani marki) też mamy wrażenie, jakoby apple było gigantem od niepamiętnych czasów. Pojawiają się określenia typu: „apple jak zwykle...”, „jak zawsze u apple'a...” itp. A tak naprawdę, rozrost zaczął się po 2004 roku!
Obym się mylił, ale podobne myślenie wcześniej czy później kończy się źle. Tak jak świat gwałtownie pokochał firmę, tak może gwałtownie ją znienawidzić. Poza chinami nie istnieje dziś żadne antyczne imperium. Apple nie bedzie miało setek lat na wzrost i upadek.
Mam cichą nadzieję, że naleje im się do łajby na tyle dużo wody, żeby przestali myśleć o wybiciu przeciwników a zaczęli o budowaniu wizerunku i jak najlepszych produktach.
Rozumiem ideę wartości intelektualnych. Gdzieś jednak czytałem, że od każego iPhona Foxconn ma tylko 34 dol. Czy zatem dysproporcje między zarobkami bezpośredniego wytwórcy a twórcy „praw autorskich” projektu nie są już zbyt wielkie?
Poza wieloma genialnymi projektami, wg. mnie apple niszczy rynek.
@streetfighter69
Moje wątpliwości budzi sama koncepcja OSX z niepotrzebnymi wodotryskami. To wskazuje, że rynek PRO mniej Apple obchodzi. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że jakakolwiek firma wywali do śmieci 15% zysków (bo ponoć tyle daje im ten rynek). Wraz z tym newsem świta mi nadzieja. Jednak to tylko spekulacje. Zobaczymy, co bedzie dalej.
Martwi mnie też koncepcja „odchudzenia” (zmniejszenia obudowy - gdzieś było na MyAplle) Maców Pro. Odczuwam coraz wyraźniej, że Apple coś z rynkiem pro kombinuje...
Od 20 lat pracuję na Macach i mam nadzieję, że te obawy okażą się płonne. Naprawdę, chciałbym za te 2 lata wydać grubą kasę na Appla, ale musi to być state-of-the-art :)
@Mirko791 Kindle Fire Statistics: Amazon To Sell 12 Million Fires In 2012 | StatSpotting! Amazon Sells 6 Million Kindle Fires In Q4, Analyst Estimates the Stats
To trochę nieuczciwe. Gdyby apple wypuściło tak tani tablet, pewnie też zgarnęłoby pulę. Jednak 7 cali nie bedzie wcale tani. Z drugiej strony, też uważam, że jest rynek na taki czytnik. To prosty sposób na rozszerzenie oferty bez wielkich kosztów. Jednak jesłi bedzie kosztował 85% 9,7 calowego, nie widzę szansy na powodzenie.
---------- Wpis dodano o 17:40 ---------- Poprzedni wpis dodano o 17:38 ----------
Poprawka. Apple i tak to sprzeda. Zapomniałem o elemencie pozaracjonalnym :)
@effe
To aż tak źle? Śmierć? Dodają cjanek do iphona?
@c.lukasz
No nie do końca. Jestem zmuszony korzystać czasem z maszyn na W7 i XP. Nadal jest więcej problemów niż z OS. Ostatnio W7 mi się totalnie zbiesił i jak na razie nie jestem w stanie ani ja, ani lepiej oblatani koledzy znaleść przyczyny. Dwukrotna reinstalacja jeszcze nic nie dała.
Poza tym do szału dporowadzają mnie ilości koniecznych ustawień i potwierdzeń w windach. Czy oni naprawdę „soszli z uma”? Inna sprawa: kwestia zarządzania profilami kolorów... Istny koszmar. Każda aplikacja „widzi swoje”!
Nie zmienia to faktu, że najwidoczniej Apple postanowiło zepsuć swoje produkty.
Jeśli chodzi o żywotność sprzętu, to być może dotyczy to bardziej sprzętu przenośnego. Moj Mac Pro nie ma rzadnych niepokojących objawów po 3 latach. Myślę, że ze 4 jeszcze pochodzi.
Rozważałem zakup nowego Mac Pro w miejsce starego early 2008 na 8-rdzeniowym Nehalemie. Widać nie ma sensu. Jeszcze poczekam, może jednak postanowią zainwestować w MP. Nie rozumiem. Zyski na mózg im chyba padły. Przecież Maki nie przynoszą strat. Jaka normalna firma wyrzuciłaby za okno nawet te 10% zysków?
Czy dane w iCloud są bezpieczne?
Jestem chyba za stary na te chmury. Za wiele widziałem już w życiu zlamanych zabezpieczeń. Dla mnie chmura to jak próba zwiększenia ilości miejsca w mieszkaniu za pomocą wysyłania całego majątku w paczkach dookoła świata. Można wierzyć jednej czy drugiej firmie kurierskiej, że nie może się nic stać, że mają najlepsze zabezpieczenia i certyfikaty. Ale tylko kwestią czasu i statystyki jest, kiedy któraś z paczek ulegnie zniszczeniu lub zagubieniu.