Nie chcę bagatelizować, to istotny problem. Dziwi mnie jednak branie prysznica w zegarku. Nie trzeba umyć ręki pod paskiem?
„Quick to anger, quick to speak...” że zacytuję. Po pierwsze: nie wiesz czy nie ponióśł żadnych konsekwencji. Po drugie, pobicie nie jest zbrodnią która nie przedawnia się po ćwierć wieku. Bił i tego się nie wypiera, ale czy dopuszczasz możliwość zmiany? Czy chcesz by bez względu na to jakim jest teraz odpowiadał za to do końca życia? Ma może gnić w więzieniu? To po diabła starać się poprawić, być lepszym człowiekiem? Jak łatwo i przyjemnie unosić się pobożnym potępieniem cudzych grzechów przy klawiaturce, co? A wiesz, że wielu znanych artystów bijało swoje żony? I Morrison i Picasso i wielu, wielu innych. Nie uważam, że to bez znaczenia, ale nie przeginaj w drugą stronę.
Mnie to w ogóle nie oburza. Pracowałem w firmie, z której wyleciała laska za kradzież skarpetek dziecięcych wartości 8 zł. Trzeba pamiętać, że na tym ją zlapali, ciekawe co było przedtem. Podobno szminki ginęły masowo. Były też odstawiane na półkę po użyciu. Chciałbym, żeby ludzie byli uczciwi i parwdomówni ale praktyka jest inna. Widać ktoś musiał im coś wynieść, więc zaostrzyli rygory. Inna sprawa, że mogli to zrobić dyskretniej (np. osobne pomieszczenie do przeszukań).
Och, nie! Nadwyrężony nadgastek i to prawy... To może zrujnować jego życie seksualne!
Zostałeś złapany na przemądrząłości, wstydź się, niegrzeczny Ty!
Patrz, a miliony ludzi na całym świecie wybierają jabłka. Myślałeś o jakiejś placówce misyjnej? Móglbyś uratować miliony duszyczek. Pomyśl! Tylu ludzi bładzi a Ty masz WIEDZĘ! A tak na poważnie, trochę z boku. Nie lubię smartfonów, więc nie mam gorącego stosunku do żadnej platformy. Wiem jednak, że żaden z moich znajomych, po przesiadce z Androida na iOS, nigdy nie rozważał powrotu. Czemu? Pewnie wiesz. Oprócz wypasionych podzespołów liczy się optymalizacja. Z jakiegos powodu ludzie uważają iOS za łatwiejszy i przyjemniejszy system. Bo telefony nie są tylko dla maniaków gier, personalizacji i unikalnych aplikacji. Większość ludzi wręcz nie życzy sobie rozwiązywać jakichkolwiek problemów, cokolwiek ustawiać. I mamy taką przedszkolankę z Niemiec (znam osobiście) która jest zachwycona tym, że jej macbook komunikuje się bez problemów z iPhonem, na obu ma tę samą muzykę, a Time Machine można ustawić w 4 ruchach. Mnie z kolei w iPhonach odstręcza wredna polityka marketingowa. Dlaczego nie mogę po prostu podłaczyć iPoda/iPhona do kompa jako dysku? Dlaczego muszę używać tego debilnego iTunesa? Dlaczego by wgrać coś na iPhona dziewczyny muszę go koniecznie synchronizować z moim iTunesem? Dlaczego nie mogę odtworzyć bez specjalnych kombinacji FLACa? Dlaczego nie mogę nic z niego wyjąć? Itp, itd. Słowem: doceniam rozwój Androida i bardzo się z niego cieszę. To nie pozwala zapaść się Appleowi na śmierć. Mielibyśmy dotąd iPhona 3 po liftingu, gdyby Applowi pozwolić. Ale też nie widzę jakiejś miażdżacej przewagi jednego systemu nad drugim. Co z tego, że GS6 ma najlepsze podzespoły, skoro niewiele i nie we wszystkim wyprzedza S6+? Cena podobna, więc to raczej kwestia wyboru stylu.
@ Dominik - nie ma jeszcze telefonu, którym zrobisz profesjonalne zdjęcia. To wszystko są aparaty z założenia amatorskie.
No to Twoim przyjaciółom gratuluję takiego przyjaciela, który skreśla ich z powodu zakupu IP6. Brawo, nie ma to jak męska przyjaźń w ljundgbergowskim wydaniu. Najlpiej umieść to na fejsie, żeby wiedzieli czego się spodziewać. I żeby łatwiej było im wybrać: „przyjaciel” czy IP6.
Tylko że Xerox nie widział specjalnego zastosowania dla interfejsu graficznego. Dlatego Alto stał i się kurzył. Zamiast psioczyć na Jobsa, podziękuj mu. Inaczej do dziś pisałbyś linijki poleceń w DOSie 2015.
Coś najbardziej cierpi ostatnio Sony. Dane z platformy PlayStation, teraz to. Uwzięli się na nią czy po prostu kultura zabezpieczeń jest do bani? Podobno trzymali wszystkie hasła w jednym i to niezakodowanym pliku nazwanym dla niepoznaki „passwords”.
„A natomiast system apple nie potrafi się połączyć z takim serwerem”? Ło boszeee, to ja 13 lat pracowałem na macu połaczony do „takiego” serwera i nie wiedzialem, że nie mogę! Cuda, Panie, Wigilia! :) Skąd masz takie dane? To może i NASa nie da się do maca podłączyć?
Porównywałem też iPhone 5S z FiiO i wypadło gorzej. Ale to jest telefon. Nie ma się co czepiać. Natomiast trzeba sobie zdawać sprawę, że to nie jest audiofilski sprzęt.
Tylko po jaką cholerę? Mam kilkaset płyt (w tym ze 200 hi-res) Zwyczajnie olewam iTunes. I niech Apple sobie to uświadomi. Zostaje w tyle, bo zmusza ludzi do „kombinowania”. Większości się nie chce (lub nie wiedzą jak) a to wywołuje zniechęcenie do firmy.
Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że iPhone z pilków AIFF czy WAV nie brzmi tak dobrze jak FiiO z flaców. Prawdopodobnie dlatego, że ten drugi był konstruwany z myślą o plikach hi-res. A jeśli do tego puści się wyższe rozdzielczości (których mój nano nie obsługuje) to różnica jest jeszcze większa. Poza tym nie ma sensu ograniczenie, które można obejść konwersją z FLAC na AIFF (ale tylko do 24/96). Mam 200 płyt hi-res i kilkaset zwykłych we FLAC i zwyczajnie wkurza mnie potrzeba dodatkowej zabawy. Smma sumarum: nano wylądował jak czytnik audiobooków, za muzykę odpowiada FiiO.
Zgadzam się, 32 bity nic nie dają. Chodziło mi o to, że Apple przez upór przesypia kolejne etapy rozwoju. Mam nadzieję, że w końcu do nich dotrze, że flac jest już standardem światowym i że więcej tracą niż zyskują. Parę razy już się tak w historii upierali, po czym musieli odpuścić. Pamiętacie odrębne wtyczki do monitorów czy drukarek? Tym bardziej, że iTunes przestaje być takim hegemonem na rynku muzyki z plików. Streaming żądzi a niektóre witryny dopuszczają flac.
Powoli. Żeby ostudzić emocje. iUrządzenia mają niezły tor audio. O ile jeszcze 10 lat temu wypadały na tle konkurencji bardzo dobrze, dziś już tak nie błyszczą. Porownaie ze Stereophile pochodzi z 2003 roku i dotyczy głownie parametrów mierzalnych. Dodatkowo porownywany był do budżetowego CD. Niestety, parametry nie do końca definiują one dźwięk. Jednak największą wadą np. mojego iPoda nano jest brak obsługi np. flaców, w tym hi-res. I niestety, nawet na taniutkim Fiio z odpowiednio dobranymi słuchawkamiflaci brzmią znacznie lepiej od np. AAIF z iPhone'a. Gdy wrzucisz do tego plik 24/96, porównanie zwyczajnie traci sens - różnica 2 klas. Co ciekawe, córka uszkodziła nan jakiś czas temu i na szybko kupiłem jej taniutkiego Philipsa z serii Gear. I powiem szczerze, przepaści nie było. Mam nadzieję, że Apple przestanie się w końcu upierać jak osioł, wprowadzi wsparcie flaców (w tym hi-res) na urządzenia mobilne i do iTunesa. To dobry sprzęt, ale już nie aż taki wyjątkowy.
„Transfery te z pewnością nie są przypadkowe. Apple ma podobno pracować nad wprowadzeniem w nowych urządzeniach wsparcia dla 24-bitowych plików muzycznych. ” Wow! Ciekawe, czy Apple odkryje w koncu Flaca? Brawo za szybką reakcję :) Może zdążą, zanim nastanie moda na 32 bity.
Faktem jest, że Woz jakoś bardzo stara się zdekomponować pozycję Apple. A to ogłasza, że jakiś smartfon jest lepszy od iPhone'a, a to obala mity, a to opowiada o trudnym charakterze Jobsa. Krytykuje też biznesowe pociągnięcia. Słowem, czuć zawiść.
„Musze powiedziec za testowalem Avira i nic poza spowalnianiem systemu ( MacBook air 1.4 GHz) nie wniusl do mojego zycia. System czysty jaz zla.” Zawirusowało Ci klawiaturę :)
Ja mam. Często próbuję jakichś programów itp. Od kilku lat zdarza się, że coś złapię. Pierwszy raz uświadomiłem sobie zagrożenie, gdy dostałem sam od siebie (z mojego kompa i konta mailowego) maila z propozycją bonusu w kasynie internetowym. Okazało się, że mam jakieś trojany. Od tej pory regularnie skanuję dyski i często coś wyskakuje (większość na pc). Avasta (wcale nie nie tak bardzo zamula, przynajmniej na 8-rdzeniowym procesorze) używam, by mnie nikt nie trackował. Do tego ClamXava i MacScana (na trojany). Fajne jest to, że jak moja córka lub Kobita zchwaści swego pc, wyciągam i ratuję nimi dysk na Macu. Parę razy uratowałem laptopy, które były „martwe” (nawet nie chciały startować).
@JKoz
Jaja sobie robisz? Zrób sobie montażyk w PS w którym będziesz miał wklejone tak ze 20 layerów i z 5 smart objects. To, że Ty się głownie bawisz, nie znaczy że inni też.
@leverant88
Z racji pracy wszędzie poruszam się z „dobrą lustrzanką” a więc i plecakiem. Wyobrażasz sobe , że wszyscy będą łazili z plecakami wypchanymi sprzętem? Żeby zrobić zdjątko dziecka, imprezki czy selfi? Zapytaj, co myśli o tym Twoja żona.
Trochę przerażające. Brak fizycznych pokręteł choćby klimy... Co będzie, gdy system się zawiesi? Jak restartuje się samochód? Czy będzie dobrze działał w wyziębionym samochodzie? Co z obsługą w rękawiczkach? Z powodu miłości do biegówek i nart nieco zraziłem się do iphone. Ktorejś ostrej zimy strasznie wariowal i nawet nie reagował na dotyk.
@bar-trek
Jaka mogła być dla CIEBIE różnica, skoro nie miałeś nigdy żadnego ipada? Może wtedy prestałbyś ględzić? Wlaśnie 1 i 2 dzieli bardzo wyraźna różnica szybkości i co dziwne, kompatybilności. Ja niby tez nie mam ipada, ale kolega z pracy miał 1 a dziewczyna 2. Nie trzeba było bezpośrednio porównywać, by widziec różnicę w płynności i szybkości. Nawet w działaniu systemu. Nie mówiąc o tym, że design 1 był jednoznacznie bardziej archaiczny. Gdy wygłaszasz podobnie krótkie, jednoznaczne i autorytatywne opinie (zwłaszcza krytyczne) to ładnie byłoby, gdybyś zaznaczył, że pochodzą nie od Ciebie ale z „Onetu i Interii”. Inaczej przyczyniasz się do dłuższego życia głupoty. Inna sprawa, że wstyd mądrzyć się nie mając pojęcia o czym się mówi.
Rycerze zielonego robota
Pewnie wścieka napisik na końcu kopiowania pojawiający się na ekranie androida: Możesz zrecyklingować androida w każdym sklepie Apple Store” :)