Chyba poza czytaniem e-booków. To spory bonus. Bateria też się przyda.
Co za idiotyzm... A co jeśli nie chcę pamiętać o ładowaniu kolejnego goowienka? Chcę podłączyć audiofilskie słuchawki lub np. wzmacniacz słuchawkowy? Mam dosyć emisji w około, nie chcę dokładać BT? Mam nadzieję, że to tylko głupie plotki.
Zdrzemnąłeś się ostatnio i przespałeś aktualności. Jakość OLEDów LG już nie ustępuje Samsungowi a co najważniejsze: jest i to nie tylko w telewizorach pokazowych. LG najnowszej generacji możesz kupić za 9000 zł. Spróbuj kupić OLEDa Samsunga.
Brakuje w zestawieniu starszych Maców Pro (tych w aluminium). Nadal są poszukiwane. Ja mam 3.1 8x2,8 GHz. Razem z dyskiem SSD i 2 kartami D-120 daje spokojnie w geekbenchu 12000 (najtańszy nowy mac pro ma 14000). Koszt takiego komputera to jakieś 2-2,5 zł. Myślę o wymianie na Pro 4.1 lub 5.1. Są 2 razy droższe (ok 4-5 tys.) za to można poprawić do 25000 w geekbenchu. Wystarcza to nawet do dość intensywnej pracy graficznej. Za to można wrzucać karty (np. z USB 3.0, lub PCI-SSD), łatwo zrobić 2 RAIDy 1.0.
Niekoniecznie. Swego czasu dość często się przeprowadzałem. Nie było szans, bym do każdego nowego lokum ciągnął dziesiątki kartonów. Przy pakowaniu wiele z nich wywalałem. Prosty przykład. Mam nie wiadomo czemu kartonik od Sennheiser HD600, za to nie mam pięknego, podwójnego, wyściełanego kartonu od AVM Evolution V2. Czemu? Pewnie bym nie wyrzucił.
Miałeś pecha. Ja wszystko (no prawie) kupuję przez allegro. W tym 6 maców (3 PRO), 4 projektory, nie wiem ile sprzętu audio (kilkadziesiąt sztuk). Poza tym korzystam i z Alibaby, i ebaya i OLX. Przez te 20 lat naciąłem się może ze 4 razy na jakieś 1500 zł. Zaoszczędziłem dziesiątki tysięcy. Warto sprawdzić, warto poprosić o dodatkowe zdjęcia. I jeszcze jeden, prosty sposób. Gdy widzisz, że ktoś sprzedaje drogie audio np. za 25 % ceny, poproś o możliwość odsłuchu i płatności przy odbiorze. Nie musisz nawet zamierzać tam jechać. Jak ten ktoś zacznie kręcić, znaczy: odpuść sobie.
No tak, gdyby Siri korzystał z Google to wygrałoby Google? To test wyszukiwarek czy asystentów?
Ja też: „Ciekawe, że Microsoft raz wygrał (Siri)”. Wytłumaczysz?
To też kalibracja. Oczywiście wolałbym dostęp do LUT, ale do większości zastosowań wystarczy. Zwlaszcza w materiałach do druku. Lepsze to, niż „nie można”.
A to nie wiedziałem. I może dlatego go skalibrowałem? Gdybym wiedział, że nie można...
No i co, że mają maki, ale nie piszą sami oprogramowania do sterowania maszyn i diagnostyki? Tu widzisz też dużą zaletę maka: możesz się przesiąść na windę, gdy nie ma specjalistycznego oprogramowania.
„Dlaczego praktycznie każdy ma na OSX postawiony widnows.” - O czym Ty do mnie mówisz? Jak chcesz na jednym systemie operacyjnym postawić drugi? Owszem, też mam bootcampa. I wielu znajomych z macami ma, bo lepsze gry wychodzą. Ale po grze resrtują OSX. Czasem, jak w firmie w której pracowałem, iMaki chodziły pod windą z powodu móżliwości zarządzania przez siec z firmy matki z innego kraju. Nie stać ich było, by wszędzie były Maki, więc dział graficzny i foto musiał się dostosować. A dlaczego tak dużo windows? Poczytaj trochę historii i pamiętaj o kopernikańskiej zasadzie: „pieniądz gorszy wypiera lepszy” :)
No właśnie, co tu robisz? Nawet nie wiesz za bardzo o czym dyskutujesz. Nie zastanawiało Cię czasem, dlaczego Apple ma AŻ 15%? Jedna firma, drogie kompy, osobny system? Co powoduje, że 3-letni PRO 5.1 kosztuje nadal 5-7 tys.? Przecież za połowę tej ceny możesz mieć jakiegoś Z od HP? Nie zastanawia Cię to? Wiem, pewnie myślisz - fanboje, marketing. Ale to nie żadne iZabawki, którymi możesz szpanować w tramwaju, nie poderwiesz dziewczyny na aluminiowy, zakurzony i porysowany kontener. A jednak tysiące ludzi na świecie kupują maszyny z USB 2.0 i walą sporo kasy w upgrade? Czemu? Myśl zamiast „wiedzieć”, myśl.
Pamiętaj: ćwierć wieku. Wielu znajomych udało się przekonać. Czy ja mówiłem o iMacu? Różne, od mini, przez Pro po iMac. Nie wiem w jakim środowisku Ty się obracasz, ale mac, zwłaszcza używany nie jest czymś niezwykłym. Bardzo dużo moich znajomych, mając iPhone, potem iPada, kupuje w końcu któregoś z booków. A ostatnio, 6 dni temu kolega fotograf amator kupił Mini, wlaśnie stoi tu obok. Co do rozgarnięcia: owszem, na swoim PC w firmie wyłączyłem automat. Za to po 2 miesiącach jak włączyłem update (bo dostawałem szału od komunikatów o nieaktualnym systemie zabezpieczeń i nowych wersjach dostępnych), to update trwał 5,5 godziny. Serwery zaraportowały działanie i pobieranie przez ten czas po skończeniu pracy, w efekcie dział IT włączył mi automat i zablokował możliwość zmiany :) :) :)
Ja znam tylko jedną osobę. Na jakieś 50 które nie wróciły. A mam spory przegład, bo bardzo wielu znajomych kojarzy, że mam maca i kierują się do mnie po porady i ze świeżo zakupionym sprzętem.
Siedzę na macu już 25 lat i jedno mogę Ci od razu odpowiedzieć: gdyby nie mac (macintosh) to dziś na windowsie nie byłoby „mega szybko, łatwo i intuicyjnie”. Poza tym „czasem styczność” nie powoduje, że wiesz o czym mówisz. Ja pracuję na obu platformach w tej samej branży jednocześnie, więc nie mam z tym problemu. I od razu Ci mówię: jeśli nie miałeś okazji ciężko pracować na macu, nie zrozumiesz jak daleko w codziennej praktyce wyprzedza windowsa, o ile łatwiejszy jest w kontakcie. Nie wyobrażam sobie męczyć się w domu wieczorem na tym topornym windowsie. Dlaczego, skoro mogę w pakiecie Adobe robić to samo? Tak, ale na każdą czynność w samym systemie, czy to wyszukiwanie plików, czy kopiowanie, czy zapisywanie, muszę wykonać za każdym razem o kilka ruchów więcej. Po całym dniu pracy robi się z tego kilkaset – kilka tysięcy. A do tego ciągłe update (niemal codzień), nagłe fochy bez wyjaśnienia o co chodzi („czcionka nie może być użyta”) itp. Powoduje to, że na PC tracę ok. 20% czasu i energii. Pecetowcy „od urodzenia” w ogóle tego nie dostrzegają. Potem jednak, gdy się przesiądą, nigdy nie wracają.
Nie jestem pewien jak w innym systemie, ale w 10.6 przełacza się automatycznie na inne sieci, które wcześniej skonfigurowałeś, trzeba tylko w Network ustawić lokalizację na utomatyczną. Jeśli zaniknie jedna siec a pojawi się druga, Mac przeskakuje sam.
I dlatego kupujesz aparat do zdjęć, a nie filmów.
Możliwe. Nadal panas kumpla robi filmy lepsze niż mój Pentax K-5. O poręczności i zoo mie już nie wspomnę.
No tak ale Nikon nie jest kamerą, tylko lustrzanką. Filmowanie dodano na zasadzie: musi być, bo inni mają. Wiadomo przecież, że nawet tańsze kamerki full HD np. Panasonica czy Sony utrą nosa praktycznie każdej lustrzance. Za to zdjęć nie zrobią równie dobrych.
MS w rozwiązaniach mobilnych jest firmą aspirującą i musi się bardziej starać. A to przecież dobrze. Wszyscy wiemy, że Apple ma skłonność do osiadania na laurach i wprowadzania kosmetycznych poprawek tak długo, jak jej konkurencja pozwala. Dzięki wysiłkowi MS, Samsunga i paruu innych będzie się musiał nieco sprężyć.
A kiedy inteligentne kolczyki, wykałaczki i sznurówki? Może apple zrobi inteligentne czopki z czujnikami zastępujące bolesną kolonoskopię?
Co trzeba mieć w głowie, żeby pływać na basenie ze smartfonem? Myślałeś o jakimś odwyku? Co takiego istotnego może się wydarzyć poczas żabki, że nieodebranie zrujnuje Ci życie?
Co za idiotyczny pomysł: czarne wskazówki na prawie czarnym tle. Co za kretyn to wymyślił? Noszę zegarek analogowy, bo mogę sprawdzić godzinę rzutem oka i z dużej odległości, nawet w kinie. Ten zegarek będzie nieodczytywalny już w średnim półmroku. Sam design fajny, gdyby nie to kretyństwo.
Producenci akcesoriów pracują już nad słuchawkami Lightning i odpowiednimi przejściówkami
Mam nadzieję, że to tylko plotki. Nie potrafię sobie wyobrazić podobnej głupoty. Sony Ericsson, Samsungi Solid pierwszych dwóch generacji też musiały mieć przejściówki. Boże, jak ja tego nienawidziłem. Wiecznie to się przecierało, nie kontaktowało, trzeba było obok dokupywania słuchawek (po przetarciu kabelków) dokupować przejśćiówki. Oryginalne były drogie, nieoryginalne nie kontaktowały lub trzeszczały. Brrrr! Trudno mi wyobrazić sobie że jakaś firma chce dobrowolnie cofnąć się 10 lat w rozwoju. Z jednej strony wszystkie androidy mają mikro USB, z drugiej strony Apple które jest niekompatybilne z całą resztą świata. Przecież dzisiaj telefony są też serwerami muzycznymi.