Niestety, musisz mieć telewizor współpracujący z konkretnym standardem. Odpowiada on od strony źródła przede wszystkim za informację o wartości najjaśniejszych i najciemniejszych punktów w obrazie oraz ich kolorystykę dla całego filmu (HD10) lub poszczególnych klatek (Dolby Vision, HD10+). Od strony telewizora lub projektora zaś za przełożenie tych wartości na możliwości konretnego wyświetlacza. Na razie nie ma komercyjnego telewizora, który jest w stanie w pełni odtworzyć np. wartość najjaśniejszego punktu na poziomie 4000 lumenów. Dlatego każdy odbiornik musi mieć własnego „tłumacza” rozkładającego poszczególne wartości wg określonego standardu tak, by uzyskać najlepszy efekt. Rec2020 i P3 zaś to przestrzenie barwne (zakres samej kolorystyki). Są częścią (ale nie całością) HDR. Mam nadzieję, że po okresie wstępnej wojny standardów, większość filmów będzie spełniała ich po kilka, lub zwycięży jeden. Stawiam na HD10+, bo nie wymaga wysokich opłat licencyjnych. Jest szansa, że np. Panasonic będzie współdziałał z Dolby Vision nie płacąc za znaczek.
Zastanów się nad tym, co piszesz. Poczytaj sobie o mechanizmach uzależnień. Tutaj chodzi raczej o odczucie luksusu. Ludzie, których stać, nie trzęsą się nad 1000 dolców. A tych, których stać tylko teoretycznie, chcą się poczuć choć przez chwilę jak tamci. Tu nie ma żadnego brudniejszego chwytu, niż normalny marketing i dobry produkt. Zdziwiłbyś się, ile u nas w salonie ludzi zapisało się w ciemno na te iPhony. Wiem, że wylewanie kwasu na Apple i jego ceny może powierzchownie dowodzić samodzielności myślenia i supremacji moralnej oraz intelektualnej. Jeśli się jest jedank stałym czytelnikiem podobnych forum widać, że to tylko ślepy, bezrefleksyjny pęd owczy. Zastanów się, jaki telefon ma kupić ginekolog podjeżdżający po salon terenowym AMG? Samsunga J5, bo dobra relacja cena-jakość?
Nie zapominajmy o jednej funkcjonalności, dla której głównie sprzedajemy w naszym salonie ATV. AirPlay. Zdziwilibyście się, ilu ludzi kupuje właśnie dlatego. Żeby nie szarpać się z kablami i przejściówkami, gdy posiada się kilka apllowskich urządzeń.
W ten sposób wszystkie wspólczesne smartfony można uważać za podobne. Wszystkie są prostokątne i mają zaokrąglone narożniki.
Po pierwsze: odniesie sukces, bo 7 Plus mimo oczekiwania na aktualizację odniosło. Po drugie: czas może i przyszedł, ale na rewelacje analityków wyssane ze sponiewieranego klawiaturą palucha a nie na żadne pewniki o ograniczeniach. Po trzecie: nawet jeśli iPhone nie będzie miał sytemu rozpoznawania twarzy, to większości i tak to nie przeszkodzi. To nie jest ani jedyna ani tym bardziej najważniejsza funkcja telefonu.
Nie wszyscy i nie wszędzie. To typowo postkomunistyczna przypadłość. W reszcie Europy mają zajęcia i egzaminy z komunikacji z pacjentem. Dawno odkryli, że współpraca popłaca... Inna sprawa, to oszałamiająca biurokracja która sprawia, że lekarz siedzi ze wzrokiem utkwionym w papierach zamiast pacjencie. Na to akurat taka baza również by pomogła.
Hmm, ceny też nie są jakieś okazyjne...
„Najtańsza wersja iPada mini 4 jest obecnie droższa od iPada z ekranem o przekątnej 9,7 cala o 400 zł i kosztuje 2199 zł.” Wskaż w tym zdaniu słowo „Pro”.
Dlatego, że hip hop najlepiej się w Stanach sprzedaje. Natomiast nawet na Myapple ktoś nie mógł sobie darować rasistowskich „dowcipów”. Fakt, w wersji soft ale jednak. To, że Iovine promował hip hop zamiast muzyki klezmerskiej mikoko już nie dziwi.
Słusznie. Nie ma sensu obrażać ludzi.
Jeśli produkt został zakupiony przez klienta indywidualnego, z polskiej dystrybucji i wymieniony w ramach gwarancji, to ma odnowioną roczną gwarancję. Jeśli na firmę lub wymieniony odpłatnie po gwarancji, wtedy tylko 3 miesiące.
Słuchajcie, to tylko przecieki. Może prototypu. Za wcześnie odsądzać od czci i wiary.
Rozumiem, że jak zainstalujesz, to przepadłeś... BSA wpadnie i rozwli Ciebie, żonę, dziatwę, psa i babcię, gdy ośmielisz się używać innych programów? Wolność wg Ciebie jak miałaby wyglądać? Że niby odpłatne ją gwarantują? Jak masz darmowe, to MUSISZ używać pod karą śmierci?
Dla mnie wcale nie drobny. Dla kolegi ilustratora to naważniejsza funkcjonalność.
Już Ci klaruję. Chcesz np. narysować rysunek na tablecie dzięki rysikowi. I nie chesz tego robić w jakiejś apce na iOs. Otwierasz okno PS na tablecie, masz wrażenie, że rysujesz na papierze. Potem w oknie na ekranie możesz to obrobić i dać efekty traktując iPada jak zwykłego Wacoma Intuosa. Przy tym możesz używać iPada osobno do szkiców, notatek itp. Moje stare Wacomy Intuosy GD-1812-U już na nowym systemie nie będą pracowały. Mocno zastanawiam się właśnie nad iPadem Pro 12.9. Zwykły Wacom Pro A4 kosztuje prawie 3 tys. Z kolei Cintiq, czyli Wacom z ekranem (o wiele bardziej toporny i mniej responsywny, do tego nie mający żadnych dodatkowych funkcji tabletu) 13 cali kosztuje tyle co iPad Pro.
Mac mini to najtańszy starter do MacOS. Jeżeli wrzucą „z dużo szybszym SSD, RAM i nowszym CPU/GPU oraz obsługą 4K w 60Hz i 16GB Ram” to ceny będą zaczynać się od 4-5 tys. Teraz od 2 tys. Owszem, powinni zrobić jeden model „wypasiony”, ale to nadal powinien być typ bazowy.
I o czym to niby świadczy? I o kim?
„ale niech zostawią ze 2 klasyczne USB 3” https://www.x-kom.pl/p/334197-przejsciowka-unitek-adapter-usb-c-do-usb-31-otg-do-notebookow.html Na bogato. Taniej: http://allegro.pl/konwerter-adapter-przejsciowka-usb-c-3-1-typ-c-otg-i6761658742.html?reco_id=c6782bc6-19ec-11e7-979b-0234969f74c8&ars_rule_id=201&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=reco&bi_c=Product
Jeeesuuu, nie mogę już tego czytać! Przejściówka na kabel kosztuje od 19 zł! Kto każe kupować oryginalne adaptery? Za rok, jak już łatwiej będzie można kupić SZYBSZE peryferia TH3, będziesz kupował przejściówki odwrotne? Przypominam, bo to umyka, w TH3 mamy zintegrowane różne wyjścia i wejścia, nie tylko USB. Czemu ten ciągły jęk, jakby istotą komputera było wyłącznie przełączanie różnych peryferiów. Rozumiem jeszcze, że właściciele MBP nie chcą nosić dodatkowych adapterków, ale iMaca nigdzie się nie nosi. Można trzymać adapterki w szufladzie.
A ile zapłacili właściciele 6S za wymianę serwisową baterii?
„uzyskał byś bokeh, szeroki kąt, szczegółowość i wielkość” ale czy Twoje zdjęcia byłyby równie dobre? Znam mnóstwo kolegow fotografów, którzy tak skupiają się na technikaliach, że ich zdjęcia nie są dla nikogo interesujące. Tu akurat masz Pan przyklad prymatu intelektu nad techniką. Te zdjęcia się fajnie ogląda. Nikogo nie obchodzi bokeh :) I co pan na to ppanie Dariusz Breś?
Ja Ci też zdradzę „wielką tajemnicę”: to nie aparat czy ajfon robi zdjęcia, tylko fotograf. Jesteś pewien, że Twoje zdjęcia zrobione „9 letnim nikonem d90” podobałyby mi się „10x” bardziej?
Nie rozumiem fiksacji na punkcie starych gniazd USB-A. W czym problem. Adapterek na kabel USB-A do USB-C ma 2,5 cm długości, kosztuje 25 zł. Można go wcisnąć na stałe na kabel i zapomnieć. Można też (jeśli kabel jest odłaczalny) kupić kabel z dwoma typami wtyczek. Dlaczego Apple miałoby dodawać starszy, 2 x wolniejszy i gorszy rodzaj gniazd? Bo toś ma trochę starego sprzętu? Poza tym USB-C to nie tylko usb, ale łącze monitora i thunderbolt. Jęczycie, że nie możecie podłączyć swojego staruszka bez wydawania 25 zł a nie pamiętacie, że macie 5 w jednym. I skąd ta tęsknota do obracania wtyku i szorowania gniazda w starym USB?
Ceny nowych i starych iPhone'ów, Apple TV i zegarków Apple Watch
To nie jest tylko zegarek a już zwłaszcza nie tylko dodatek modowy. Chyba nie rozumiesz idei smart watcha. Niech Twój dodatek modowy z którym wskoczysz do jeziora wykryje arytmię serca, powiadomi o sms lub połączeniu.