Komentarze Krzysztof Kurdyła Usuń wszystkie komentarze

Nie przesadzajmy, 20000 na zegarek to jest inwestycja. Dostaje za to mechaniczne cudeńko które przetrwa lata i ma szanse przynajmniej utrzymać wartość. Żywotność elektroniki typu smartfon czy smartwatch to jakieś 4 lata...

Typowy objaw zużycia portu Lighting, mój też tak już ma, u znajomych też już widziałem. Wymiana portu z tego co wiem nie możliwa bo jest na stałe do płyty przymocowany, przynajmniej w 5S.

Obejrzałem sporo screenów z X-a i dla mnie kutasik z kamerami i zbyt duże zaokrąglenia powodują że interfejs wygląda nienaturalnie i paskudnie. 8-ka za wiele nowego nie wnosi, ciekawe czy kastracja baterii faktycznie będzie neutralna.

Surface sprzedaje produktów na poziomie 0,8 - 1,3 mld dolarów, zależnie od kwartału. To nie jest mało, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę specyfikę sprzedaży MS gdzie ich sprzęty pełnią rolę nie tylko sprzedażową ale i referencyjną dla reszty producentów używających Windows. Natomiast jeśli weźmie się pod uwagę ile komputerów surfecopodobnych pojawia się na rynku, fakt że widać je coraz wyraźniej na ulicy to skala sukcesu MS z tym modelem jest duża. I na pewno odbiera rynek iPadowi Pro.

Ale o tym właśnie piszę , być może Twoje nawyki są zbyt mocne i w efekcie nie umiesz korzystać efektywnie z mieszanki I/O z touchscreenem . Ja nie mam z tym problemu, ale i tak w porównaniu z synem nie używam touchscreena tak naturalnie i w takim stopniu jak on.

Daj dziecku, które nie ma Twoich wieloletnich nawyków, surfaceową hybrydę to zobaczysz jak zacznie wymiatać łącząc obsługe klawiatury, gładzika i touchscreena. Mam w domu jeden komp z W10, właśnie taki surfaceowaty i ani interfejs dotykowy nie ssie ani sam W10. Do macOS jeszcze mu trochę brakuję, ale dystans bardzo się skrócił w porównaniu do czasów XP, 7.

Hmmm, starasz się dyskutować o wynikach finansowych spółek typu Microsoft i nie wiesz że rok fiskalny i rok kalendarzowy nie muszą oznaczać tego samego? Słabo...

What is Microsoft's fiscal year and corresponding earnings release dates?

A.Microsoft's fiscal year runs from July 1 to June 30.

Earnings release dates for Fiscal Year 2017: Q1Oct. 20, 2016 Read the Press Release. Q2Jan. 26, 2017 Read the Press Release. Q3Apr. 27, 2017 Read the Press Release. Q4Jul. 20, 2017

Dwa, przychody z Surface i z iPad Pro (raczej estymowane, nie spotkałem się z podanymi przez Apple liczbami) są na podobnym poziomie, przy czym żeby ocenić wpływ Microsoftowego pomysłu na iPada trzeba by porównać także surfacopodobne. I w tym momencie iPad Pro jest bity na kwaśne jabłko.

Było podane oficjalnie "Surface revenue decreased 26 percent, from $1.11 billion in Q3 2016 to $831 million in Q3 2017". Zapewne klawiatury są w to wliczone gdyż Surface bez klawiatury nie ma żadnego sensu, i nie znam nikogo kto kupiłby to urządzenie jako czysty tablet. Spadek jest oczywiście spory ale wiąże się to z tym że czas życia Pro4 i Booka się kończy i wiele osób oczekuje następców i wstrzymuje się z zakupami (SP prawdopodobnie dziś się objawi). Natomiast jakby nie patrzeć sprzedaż ok. 1 mld oparta w większości na jednym modelu świadczy o jego sukcesie. Ciekawe będzie zobaczyć jak na wyniku wpłynie Surface Laptop. Czy poszerzy sprzedaż o klientów czysto laptopowych czy też skanibalizuje trochę rynku Surface Pro.

Tak, 20 lat temu. Wychodzili z niego znacznie dłużej i też mieli problemy podobne jak dziś MS związane z dużymi zmianami nazwijmy to systemowymi (konwersja OS Classic -> OS X, potem PowerPC -> Intel).

Przychody działu Surface to ok. 1 mld dolarów kwartalnie, z których większość przypada na Surface Pro 4, przychody kwartalne Apple z iPadów to 3,8 mld dolarów. Ciężko oszacować ile całościowo stanowią surfacopodobne sprzęty, nie znalazłem nigdzie szczegółowego raportu ale widać że sprzedaż jest spora a ilość sprzętów tego typu cały czas się zwiększa.

Jak na dwa lata wynik Surface Pro i klonów jest więcej niż satysfakcjonujący, natomiast 2 lata w kontekście wejścia na samodzielne poziomy sprzedaży podobne do Apple? Bądźmy realistami, ile Apple wygrzebywało się z dołka i to mając handicup w postaci oddanej bazy klientów?

Myślę że "zobaczymy za rok" jest najlepszą konkluzją :)

Natomiast co do MS, linią Surface, RT i Lumiami MS atakował rynek mobilny a nie rynek premium. Tak naprawdę zwrot w stronę premium nastąpił wraz z Surface Pro 4 i Surface Bookiem. Od tamtego momentu linia Surface próbuje przygryzać Apple.

Oczywiście że lidera, rozmawiamy cały czas o markach premium. Sprzęt MS od wprowadzenia spójnej linii Surface (odpuszczamy Pro 1, 2 i trochę 3) celuje w tę półkę, tworząc jednocześnie produkty referencyjne dla bardziej budżetowych marek. I nie ma się co dziwić że sprzedają mniej, oni ten rynek zaatakowali niedawno. Co do oceny samej linii Surface na tle produktów Apple dopuszczasz się dość sporej manipulacji. Surface Studio porównujesz do Maca Pro? Porównaj Sobię cenę Mac Pro z Wacomem Cintiq 27 QHD to pogadamy co wychodzi drożej. Jeśli porównasz Studio do iMaca to okaże się że bebechy podobne a różnica w cenie wynika z zastosowania dużo bardziej zaawansowanego ekranu. Tyle, Studio to nowa klasa sprzętu, choć zgodzę się że szybko powinni pokazać wersję Pro z większą podstawą i desktopowymi bebechami.

Co do Surface Laptop cały czas nie potrafisz zrozumieć że siłą tego sprzętu jest właśnie to że na różnych polach może konkurować z każdą z linii Apple. Od porównywalnych szybkościowo jest tańszy, od porównywalnych cenowo jest szybszy. I nie wiem co Surface Book ma tu do rzeczy. Zrobili swoją wariację, sprzedaje się średnio, wyciągnęli wnioski i zrobili coś co może być koniem pociągowym całej linii.

Co iPad Pro, to wybacz ale to że wyższa cena pozwoliła zachować jako tako przychody z tabletów nie oznacza że ta linia odniosła zakładany sukces. Cała sprzedaż Apple leci na łeb, a produkt który z założenia miał przynieść w końcu początek postPC i być tabletem który zastąpi komputery sprzedaje się więcej niż średnio. Natomiast jednocześnie nastąpił boom na surfacopodobne urządzenia. I to widać nawet na ulicy, 2-w-1 widzę coraz powszechniej w restauracjach czy biurach, iPadów Pro praktycznie nigdzie.

W tej branży każdy kopiuje od każdego, robił tak Apple robi tak MS, grunt żeby kopiować twórczo i czymś się wyróżniać. Alcantarowy Surface na pewno się wyróżnia.

To oczywiste że lidera nie dopada się w miesiąc, zwłaszcza takiego jak Apple. Poza tym na działania MS nie da się patrzeć wprost jak na działania Apple, należy pamiętać że MS walczy nie tylko o siebie, ale o cały rynek sprzętów w W10. Surface Pro i klony zawładnęły wcale pokaźnym kawałkiem tego rynku, cały czas powstają kolejne. Mam wrażenie, że ta kategoria sprzętu rozpycha się na rynku nie tylko kosztem laptopów i tabletów androidowych czy windowsowych ale także jest w pewnym stopniu odpowiedzialna za klapę iPad Pro.

A co do SL vs MBA vs MB vs MBPro - jeśli przyłożysz ten laptop to do każdej linii applowskiej to wychodzi że zawsze ma jakąś przewagę albo cenową albo szybkościową albo obie. Udało im się zrobić produkt, który ma argumenty wobec wszystkich linii Appla oprócz 15-tki, a także ma modowy potencjał, jaki prezentują MacBooki. I to że MBPro 13 będzie miał szybszy SSD jest bez znaczenia dla oceny całościowej tej "batali". A czy MS się uda, rynek pokaże.. oby, konkurencja bardzo uzdrawia firmy, co widać po Microsofcie.

Tu masz wiarygodny serwis i dane:

http://www.anandtech.com/show/11323/microsoft-announces-the-surface-laptop

W obu kompach siedzą procki U (w MS 7 gen.) i pamięci LPDDR3. Mac zapewne ma szybszy SSD ale Surface mając nVMe zapewne na M.2 w większości zadań będzie miał podobne osiągi. Gładzik - ci co bawili się SL - oceniają na podobnym poziomie co w Apple a do tego w MS masz Touchscreen.

Do 15-tek oczywiście już się nie da ich porównać. Ale 13-ki jak najbardziej mają się czego obawiać.

Zawsze porównuje się do lidera. W czasach odbudowy Apple praktycznie każda reklama sprzętu z PowerPC była porównaniem z komputerami PC. Nie bardzo widzę dlaczego taki zabieg miałby automatycznie dowodzić wyższości jednego sprzętu nad drugim. Zwłaszcza że konfiguracje Surface Laptop dorównujące wejściowym specyfikacjom MacBook Pro dalej są tańsze. - Apple MacBook Pro 13-calowy Retina Core i5 2.0GHz/8GB/256GB/Iris Graphics 540 Silver to cena ok. 7500 zł. W podobnej cenie otrzymujesz: - Surface Laptop - 256 GB / Intel Core i7 / 8GB RAM, Iris 640 a jeszcze masz touchscreen w tym wszystkim. Tańsze Surface Laptopy są... tańsze a delej nie odbiegają parametrami od MacBook Pro.

Oczywiście czas pokaże jak jest z jakością, jak przyjmie się "promocja" Windows 10S itp. ale nie da się nie zauważyć że MS w całkiem przemyślany sposób zaatakował całą linię komputerów przenośnych Apple.

Moim zdaniem jest, jest niewiele droższy a wiele lepszy niż Air, a jednocześnie jest o wiele tańszy i znów parametrowo lepszy niż MacBook 12. Do tego celuje w ten samą półkę klientów premium i jak na razie zrobił pozytywny szum. Dla osób które nie są przywiązane do macOS-a tylko do pewnej wizji elitarności własnego sprzętu, MS zdecydowanie ma ciekawą ofertę.

Niech by nawet zostawili matrycę nieretinową ale niech to będzie te Full HD i odpowiednio dobrana cena. Taki wejściowy Mac za 600-700 dolarów (w PL koło 3000 zł) i dałoby się to przeżyć. Obecny Air, to sprzęt który powinien być sprzedawany za jakieś 2500 zł a kosztuje 3600, szaleństwo.

G5 tak, ale też swoje straciły po roku od wejścia CoreDuo. Wiem, bo miałem i sprzedawałem wtedy domowego iMaca G5 :) Natomiast fakt faktem rozwój komputerów wtedy galopował.

W 2006 r. Apple przeszło na procesory Intela, a to szybko ścięło ceny starszych Maków PowerPC.

Masz trochę racji ale... nie przeszkadza to w ocenianiu kierunku w jakim zmierzają obie firmy. MS robi sprzęt i system coraz lepsze, Apple stoi w miejscu a na niektórych frontach się cofa. I piszę to z perspektywy użytkownika Apple od lat 90-tych mającego w domu applowski ekosystem wzbogacony ostatnio o biedasuface'a o nazwie Acer Switch.

A co do jakości wykonania jednostkowych sztuk sprzętu, niestety "made in china" ma swoje "prawa". Mogę Ci podesłać zdjęcia domowych iPhonów z ich wyciekami światła czy zbrunatnieniem jak w 4S żony (trzeci egzemplarz, wymieniany na podstawie przebarwienia ekranu wyłażącego w tym samym miejscu). Ilość sprzętu który psuł się z powodów konstrukcyjnych w Apple w ostatnim czasie jest zatrważający. Mam znajomego który żyje praktycznie tylko z czyszczenia kurzu z iMacowych matryc... To co ratuje obecnie Apple u mnie to FCP X i to że mam starego, doskonałego i rozbudowywalnego Maca Pro 5.1. Z nowych Maków nie ma nic co chciałbym kupić, tępa klawiatura nowych MB i MB Pro jest dla mnie nie do przejścia, MB Air to zabytek, do iMaców się nie zbliżam po przygodach w firmie która była na nich oparta, a śmietnik to ponury żart.

Zdradzę Ci sekret, Apple ma głęboko gdzieś swoją pozycję na polskim rynku. Jeszcze nie tak dawno byliśmy pozycjonowani na tym samym poziomie "zainteresowania" co Afryka.

Rozumiem że decyzja Apple o pozbyciu się MagSafe jest wg Ciebie jak najbardziej zrozumiała w sensie technologicznym i użytkowym skoro porównujesz ją z DVD...

Ba, za czasów Jobsa Apple miało gdzieś jakiekolwiek badania, liczyło się tylko zdanie Jobsa. Tyle że Jobs nie żyje a Cook nie ma tego wyczucia. Apple jest w sytuacji w jakiej Microsoft, Sony było w latach 90-tych, mają wszystko, klienci idą do nich wręcz automatycznie i wkrada się do firmy pycha i korporacjonizm. Pozycja Microsoftu i Sony przez tę pychę bardzo się zmieniła i Apple jest na dobrej drodze żeby pójść w ich ślady. To proces na lata, ale szlak jest przetarty.

A jeśli nie widzisz jak bardzo na niekorzyść zmieniło się podejście Apple to znaczy że jesteś jego użytkownikiem od paru lat, zapewne zaczynającym od iPhona i uważającym Apple za ikonę dzisiejszych czasów. Ja używałem Apple w czasach gdy zwykłemu Polakowi nic to nie mówiło, mam porównanie jaka była przepaść pomiędzy ich podejściem a tym u konkurencji i widzę różnicę w podejściu do klienta teraz a kiedyś, różnicę na niekorzyść.

A co do jęczących klientów, zobaczymy czy Apple ich nie słucha, najbliżej pewnie gdy wprowadzą kabel z końcówką USB-C skojarzoną z MagSafe...

Niestety ale mam wrażenie że nie łapiesz za bardzo kiedy rewolucja w Apple była konieczna a kiedy jest fanaberią. Porzucenie ADB na rzecz USB1 to wbrew pozorom nie to samo co porzucenie USB3 i MagSafe na rzecz USB-C 3.1. Zresztą w przypadku klawiatur będziemy mieli rynkowy miernik tego jak zostaną ocenione, zobaczymy czy konkurenci zaimplementują to rozwiązanie.

A co do przykładu z iP4 to akurat tutaj nie trafiłeś, głosy o zbyt małym ekranie w czasie jego obecności na rynku były dość powszechne. To raczej Apple zwlekał z powiększeniem telefonu...

Problem w tym że to co piszesz to nie prawda. W ostatnich latach macOS wraz z softem Apple wręcz cofa się w rozwoju pod względem stabilności i możliwości a Windows 10 jak się miałem okazję ostatnio przekonać w wielu aspektach go dogonił. Tak się składa że kupowałem ostatnio dziecku komputer i ponieważ cały dom stoi na ekosystemie Apple uznałem że zdrowo będzie aby miał komputer z Windows 10 i znał oba systemy. Zresztą on sam po obejrzeniu różnych kompów w markecie chciał Surface Pro. Ostatecznie dostał biedasurface czyli Acera Switch z i3. Ustawiałem ten komputer od zera i nie zauważyłem zbyt wielu różnic ani większej trudności niż w przypadku ustawienia Mac'a. Komputer działa szybko i sprawnie a dla dziecka dzięki touch screenowi i piórku jest znacznie bardziej kreatywnym rozwiązaniem niż MB Air. Sam z ciekawości się nim pobawiłem i nie mam specjalnych uwag, ba, dla Siebie także wolałbym ten komputer od MB Air czy wielokrotnie droższego MB. Klawiatura jest na podobnym poziomie jak w Air (mam swoją 11-kę) a napewno wygodniejsza od tej tępej z MB/MB Pro.

Jak widać po opiniach użytkowników, poziom nie lubienia nowych applowskich klawiatur jest znacznie wyższy niż w poprzednich modelach (tamte praktycznie wszyscy wychwalali). Przypomina to trochę sytuację z okrągłą myszką z pierwszych iMac'ów, zachwyt nad nowa formą, ciche narzekania, a potym jak Apple porzuciło ten kształt oddech ulgii :). Tyle że tych tępych klawiatur mam wrażenie że Apple Cooka nie porzuci.