Komentarze Laowai Usuń wszystkie komentarze

Pytanie, czy instalowanie Androida na iPhonie ma choć trochę więcej sensu niż uruchamianie Windows 95 na Apple Watchu.

Oczywiście, że Krystian ma prawo decydować, co tutaj jest na miejscu a co nie. Jest współtworzącym ten portal i szczerze mówiąc dziwię się, że Ci grzecznie odpowiada, zmiast wyciąć tego typu uwagi. Załóż swój portal i będziesz decydował jakie treści tam dopuszczasz a jakie nie, albo co jest na miejscu a co nie.

Za każdym razem, kiedy dyskutujemy o tematach związanych z Apple pojawia się jakiś frustrat, który robi niewiadomo skąd wrzutę na temat np. Rydzyka - i oczekuje, że mu wszyscy będą klikać łapkę w górę bo tak się mądrze wypowiedział. A to nie forum polityczne. Są też fora, gdzie można dyskutować na tematy religijne - tam się wyżyj.

To prawda. Staram się trzymać tematu, ale ktoś wpada z "cyrkiem Rydzyka w Toruniu" i od słowa do słowa zaczyna się dyskusja na inne tematy.

Propozycja: Nie tolerujcie żadnych "wrzut" politycznych i wycinajcie od razu takie wpisy, niezależnie od opcji - będzie spokój.

Ale sobie znalazłeś. No i co z tego? Wśród naukowców, w których tak wierzysz nie ma / nie było pijaków, kolaborantów albo faszystów? Byli. I co, już nie zawierzysz nauce? Błagam Cię. Oszczędź sobie wstydu i już nie pisz.

Biedni niech kupują nowego Mac Booka. Wydałbym tyle na laptopa, który byłby tego wart.

Nie musisz. Po prostu zachowaj tradycję ojców i dziadków. Warto mieć korzenie. Człowieka bez korzeni nigdzie nie będą szanować. Wystarczy wychować ich w naszej wierze. Nie musisz im wpajać żadnych niebezpiecznych bzdur, bo takich w Kościele rzymsko katolickim nie ma.

Widzę, że kolega zna kogoś, kto wyjaśnił grawitację. A to ciekawe. I co mówi ta teoria grawitacji, skąd się ona bierze?

Jeśli stać Cię na wysiłek intelektualny to zadaj te pytania, które powyżej sformułowałem dowolnemu naukowcowi.

Nauka też próbuje pewne rzeczy podać na tacy, ale szybko dochodzi do granic swojego poznania. A jeśli te granice się rozszerzają, bo tak niewątpliwie jest, to stają się tylko coraz większe i coraz dobitniej uświadamiamy sobie, jak wiele nam jeszcze brakuje żeby wyjaśnić od podstaw cokolwiek.

Ślepa wiara, że nauka Ci wszystko wyjaśni jest chyba bardziej naiwna niż wiara w dziadka z siwą brodą na chmurce.

Ale tak jak pisaliśmy, każdy wierzy w co chce. Można wierzyć w naukowców.

Ręce mi opadły. "21 wiek, więc pora przestać w cokolwiek wierzyć."

Nie chciałbym tu robić dyskusji teologicznej, ale poniekąd trzeba o to zahaczyć chcąc się ustosunkować do Twojej wypowiedzi. Jeśli negujesz istnienie "jakiegokolwiek" boga - niekoniecznie staruszka z siwą brodą na chmurce - bo tu się zgadzam, że to tylko naiwna symbolika - to musisz stanąć przed paroma dylematami, które powinny Cię gryźć - jako człowieka inteligentnego, jak zakładam:

• skąd się "wszystko" wzięło - albo inaczej, co było przed tym, co naukowcy są w stanie dziś nam wyjaśnić (nazwijmy to big bangiem - dziś aktualna teoria).
• skąd się wzięło życie, człowiek, inteligencja i świadomość - nie jest tajemnicą, że dzisiejsze superkomputery mają jeszcze daleko do "mocy obliczeniowej" ludzkiego mózgu - nie wspominając o emocjach, uczuciach, przeżywaniu.

Rozumiem, że wszechwładna nauka XXI wieku odpowie CI na te pytania i rozwieje wszelkie wątpliwości :)

Tak, ale w kontekście Rydzyka i Torunia można to naprawdę zrozumieć dwojako. Mniejsza o to.

Nie czepiam się języka - tylko uśmiecham się pod nosem jak czytam wykłady o pisowni godne conajmniej Miodka a zaraz obok widzę tak rażące błędy. Tylko tyle - po prostu przyjmijcie te reguły do wiadomości, jak chcecie coś cytować w obcych językach. Warto to robić profesjonalnie.

Coś nas (Polaków) wtedy zjednoczyło. Co nas zjednoczy teraz?

Dużo piszesz o tym, że jeździsz po świecie i dużo widzisz a innym zarzucasz trzymanie się stereotypów. To nie tak do końca. Mieszkam w Niemczech i też dużo jeżdżę po świecie, również do krajów arabskich. Mam też wielu arabskich sąsiadów - więc uwierz mi, nie mówię o stereotypach. Mówię o faktach. Agresywnych homoseksualistów widziałem np. 21.05 w sobotę w Gdańsku - tak się składa, że tam akurat byłem i to nie na manifestacjach a na I komunii swojego chrześniaka i widziałem to ich spokojne zachowanie. Więc nie przypinajcie mi proszę łatki, że się posługuję stereotypami.

Krystianowi odpowiedziałem. To co napisałeś nie zmienia nic w naszej dyskusji. Równie dobrze mógłbym napisać, że boję się agresywnych homoseksualistów na ulicach - określając w ten sposób swoje sympatie. Ale tak naprawdę to nie oni nam dziś zagrażają, ani nie karki z BMW.

Swoją drogą, gdyby nie ta Polska Walcząca to nie wiem, w jakim języku byśmy sobie tutaj pisali - pomyśl o tym.

Kontekst sugeruje, że piszemy o Bogu chrześcijańskim - dyskusję zaczęliśmy przecież od Rydzyka i Torunia, a Toruń raczej nie jest w Indiach - ale każdy może to odebrać jak chce. Ja to odebrałem jako lekceważenie.

Co do pisowni, to w Niemieckim rzeczowniki również piszemy wielką literą: a więc: ein Volk ein Reich ein Führer - aczkolwiek jak Hitler (niestety też z dużej) się ma do chrześcijaństwa to chyba nie pojmę.

Akurat Rzeczpospolita była oazą tolerancji, gdy w Europie palono heretyków na stosie. Tolerancja nie oznaczała jednak zupełnego przyzwolenia na wszystko, tak jak dzisiaj. Ona też powinna mieć swoje granice.

PS. Nie jestem muzułmaninem ale przez szacunek do innej wiary, piszę Allah z dużej litery. Podobnie pisze się Bóg.

Problem polaga na tym, że człowiek musi mieć jakieś ideały i w coś wierzyć. Tak już jesteśmy skonstruowani. Jeden wierzy w Boga, inny w Allaha a jeszcze inny w pieniądze, inny w tolerancję a może są i tacy, którzy wierzą w Apple :)

Jeśli jednak jedni próbują zdominować innych i zrobić to przemocą, np. zamachami - ale kto wie, co jeszcze nas czeka - to warto mieć swoją wyraźną tożsamość, żeby się bronić. Tak moim skromnym zdaniem.

Chciałem odpowiedzieć wcześniej, ale zaczytałem się o dzisiejszych zamachach w Stambule - to tak na marginesie.

Jesteś przykładem europejskiej tolerancji i otwarcia. Oni swoje dzieci wychowują w zupełnie innym duchu, a takie podejście do sprawy, które reprezentujesz jest im bardzo na rękę. Zdrada ich religii jest nawet karana śmiercią - i tego uczą się ich dzieci. W ich książkach poczytaj, kim my dla nich jesteśmy i co z nami można a nawet powinno się zrobić. Potem wyobraź sobie co będzie, jak proporcje ludności się zmienią, a oni zaczną wygrywać wybory i sprawować władzę. Zatęsknisz za tym okropnym Rydzykiem...

Ty może już nie, ale Twoje dzieci napewno ...

Nie przejmuj się, z takim nastawieniem jak Twoje, to najdalej za 50 lat przerobią na meczet i wtedy zatęsknisz za Rydzykiem.

A co na to Apple?

A tak na poważnie, to jeśli kiedykolwiek postawią coś w Polsce, ta na 99% obstawiam Warszawę na pierwszy ogień.

Zróbcie jeszcze jedną próbę; daj znajomym ostry nóż jak mają kieszonkowcy, którzy nie martwią się tym, że potną Ci plecak.

Jak również lis - symbol lisiej przebiegłości oraz sowa - symbol niecenzurowanych rozmów pokrapianych drogim winem z publicznej kasy :)

Każdy znajdzie coś dla siebie.

Nowy monitor będzie zapewne dedykowany pod nowego Mac Booka Pro - stąd logiczne jest, że nie powinien być prezentowany przed nim. A jakie nowości softwarowe będą? iOS 9.3.2 działający na iPadzie Pro? Czy chodzi bardziej o Swift 3.0?

Są dwa rodzaje użytkowników smartfonów; ci, którzy robią kopie zapasowe i ci, którzy będą je robić.

I na takim oplutym pracujesz?