Można, tylko skoro nie mają na stanie (a mówimy o zwykłych standardowych słuchawkach z pudełka), to po co uruchamiają reklamy. Chyba tego nie zrozumiem.
Auta, szczególnie te luksusowe, robi się pod zamówienie. Szczególnie tych luksusowych nie reklamuje się. Większością marek wyjedziesz od razu z salonu, tyle, że weźmiesz egzemplarz, który akurat mają na stanie.
Tutaj mówimy o słuchaweczkach do uszu ...
No dokładnie. Dla wielu jest to jedyny sposób zdobycia upragnionych słuchawek. Kojarzy się to raczej ze standardami ze Stadionu Dziesięciolecia a nie z renomowaną światową firmą, jaką Apple dotąd było.
Kina są pojemne i zmieszczą wielu widzów. Film można puszczać na okrągło i się nie wyczerpie. Tutaj mówimy o dobrach fizycznych, policzalnych, których brakuje, więc po co reklamować coś, czego nie ma. Skutek uboczny: na Amazonie Air Podsy kosztują już 350 euro. Na takim image'u zależy Apple? To wszystko zwyczajnie wkurza.
W jakim celu Apple reklamuje coś, czego nie ma w sklepach?
No jeszcze watchOS mi na iPadzie Pro 12,9" brakowało. Ale byłoby to w zasadzie zgodne z obranym kierunkiem. Byle dużo emotek dali.
Właśnie sprawdzałam. Na Amazonie do dostania za 350 euro. Świetna strategia z tą mega reklamą a potem brakiem towaru "na półkach". 🤢
Fajnie było przeczytać ten tekst i obejrzeć obrazki, ma się rozumieć.
Na początku wkradł się chyba błąd:
" czy decydując się na współpracę z LG, Apple zdecyduje się wymusić na tym producencie taką kompatybilność i współpracę, jaką oferowały monitory produkowane przez samo LG."
nie powinno być: przez samo Apple. ?
Zależy która opcja, ta druga pociągnęłaby gaz od Ruskich.
Nie wiem co jeszcze da się wymyśleć w temacie przeglądarek internetowych, ale wiem jedno - jak przeglądarka zaczyna lepiej ode mnie wiedzieć czego chcę i prowadzi mnie za rękę, to mnie szlag trafia. Wolę takie, gdzie ja decyduję o tym co robię i czego chcę. Stąd ten "interactive design" raczej mnie odrzuca niż zachęca. Może jestem już starej daty, ale wyznaję zasadę, że to ja mówię maszynie czego chcę, a nie ona mi.
Chyba chodziło o cache, nie o ciasteczka. Myślę, że do tej pory też tak robili, ale jak długo testy były ok, nie było problemu.
Nie zachęca mnie to wszystko. Poczekam na kolejny rzut MBP.
Spokojnie, specjaliści od nowych emotek zostaną w Apple.
Co nie znaczy, że nie znajdzie w przyszłości. Sierra jest podobno napisana w Swifcie.
Odchodzi gość od Apple Scriptu, teraz od Swifta. Ci od emotek na pewno zostaną, bo kto ich weźmie, jak nie Apple. Trochę to irytujące, że Apple traci specjalistów od profesjonalnych zastosowań. I niepokojące.
Zgadza się, iOS to niestety nie macOS. Ale to by wymagało wersji macOS dla urządzeń dotykowych. Apple chyba jest za cwane, bo byłby to kanibalizm swoich własnych produktów. Sam tutaj wiele pisałem o ograniczeniach iOS. Ponadto niestety kolejne wersje iOS zdają się nie zauważać takich urządzeń jak iPad Pro. Jakieś emotki do iMessage itp.
Biorąc jednak w obronę iPada PRO, nie uważam, żeby to była dopłata tylko za nazwę "PRO" i nadal uważam Apple Pencil za genialny do ręcznego rysowania.
No podobno patentują takie rozwiązanie z tymi MBP i gładzikiem na którym można rysować AP. Na Adobe możesz wykorzystać Apple Pencil poprzez program Astropad - wówczas masz na iPadzie Pro obraz np. z Adobe Illustrator i możesz go obsługiwać Apple Pencilem. Także możesz kolegom podpowiedzieć.
Niemniej nie rozumiem Twojej uwagi o aplikacjach z iPhona. Można Apple Pencil rysować i to za pomocą notatnika - o wiele lepiej niż Wacomem. Zgodzę się, że ta technologia ma jeszcze potencjał, ale nie uważam, żeby ten sarkazm był tu aż tak potrzebny.
Na iPada Pro jest wiele zaawansowanych programów graficznych, z których posiadam Paper 53, Procreate, UMake, Notability, Graphic, Adobe Sketch, Sketches Pro oraz Concepts. Chodziło mi o wykorzystanie możliwości rysika Apple Pencil w zakresie wyczuwania nacisku oraz cieniowania (wyczuwania kąta nachylenia). Gdybyś kiedyś spróbował tego co mówiłem, ta dyskusja byłaby zbędna i przyznałbyś mi rację. Dlatego nie lubię takich teoretycznych dyskusji o kierowaniu samochodem z kimś, kto nie ma prawa jazdy. Nie obraź się, ale nie ma o czym gadać.
Rysik Wacoma naprawdę się chowa głęboko w norce w porównaniu z Apple Pencil. To jedyny wniosek który mi się nasuwa po wypróbowaniu obu. AP naprawdę jest "PRO".
Jak sobie kiedyś kupisz iPada Pro (bo z postów wnoszę, że go w ręku nie miałeś) to polecam Ci spróbować coś naszkicować ołówkiem w systemowym notatniku. Więcej nie będziesz zadawał tego typu pytań.
Uważaj jak chcesz. Ja wymieniłem swojego starego na PRO, bo daje mi możliwość korzystania z rysika i klawiatury, jest szybszy, ma większy ekran oraz 4 super głośniki. Nie dlatego, że nazwali go PRO i chcą więcej kasy.
Obsługa rysika AP nie jest opcjonalna. Nie działa on z IPad Air 2. Parowanie bluetooth trochę trwa i się może rozłączać - tutaj masz super szybkie, niezawodne łącze do klawiatury, która jest wielkości etui.
Nie tylko nazwa. Lepsze bebechy, lepszy ekran, genialny rysik Apple Pencil jak i klawiatura łączona na magnes, bez bluetooth - to robi różnicę.
Nowe (pełne tańca) reklamy Apple
Mają inne Airpodsy? Inny kolor, większa moc?