I za to musisz go pokochać.
Bo w iOS 11 to działa inaczej. Musisz machnąć z dołu ekranu do góry, żeby pokazał się dock, potem przytrzymaj aplikację, którą chcesz współdzielić w docku, przesuń ją na ekran i masz tzw. okienko slide over. To okienko musisz machnąć palcem z górnej krawędzi na dół, i puścić - wówczas przęłączy się na współdzielenie z suwaczkiem na środku. Tak sobie wymyślili.
Niestety mam to samo, iPad się nagrzewa nic nie robiąc i przez 20 minut potrafi „zeżreć” 30% baterii. A aktualizacja była 2 dni temu.
Ja mam 6 plus i nadal brakuje mi motywacji, żeby kupić 8, nawet z X się zastanawiam, w końcu szóska (bez s) to dalej dobry telefon.
Naprawdę kupujecie ósemki?
Spokojnie, 28 października będzie można złożyć zamówienie na jubileuszowego iPhona z dostawą w marcu 2018, czyli na okrągłe 11 lat od wypuszczenia pierwszego iPhona. Do tego dojdzie ta cena i fakt, że niedługo wszyscy gadżeciarze będą biegać z iPhonami X, bo 8-ki nikt nie kupi. Nie wiem, czy chcę w tej szopce dalej uczestniczyć i czy poprostu nie zostanę przy swojej 6 - ce. Trochę się to już niesmaczne robi.
Ale jakich wiadomości? Email, sms, imessage, whatsup? Trochę konkretniej, pls.
Dokładnie. Właśnie tego się obawiam.
Tak myślałem. iPhone 8 podzieli los iPhona 5C i mało kto go kupi. A iPhone X pójdzie jak kiedyś 5S.
Nic nie rozumiem, tzn, że zegarek z modułem cellular kupiony w Wielkiej Brytanii nie będzie działał jako telefon ani nie będzie miał dostępu do internetu przez LTE w Hiszpanii? Nie wierzę.
EDIT: To nie żart, naprawdę tak będzie. E-sim nie wspiera roamingu. Pytanie, czy na przykład mając drugi numer we Francji mogę sobie na granicy "przerejestrować" sieć na francuskiego operatora.
Być może. Też uważam, że stawki w Polsce są zdołowane. Osobiście jestem w niemieckim Telekom.de i płacę 80 euro, ale mam w tym rozmowy w całej Europie za darmo, również np. z Niemiec do Polski, 8 GB internetu również w całej UE ze Szwajcarią. Internet można w razie potrzeby łatwo przedłużyć dwoma kliknięciami i najlepsze: internet LTE bez ŻADNEGO limitu na 24 godziny za niecałe 5 euro. Ta oferta jednak tylko na terytorium Niemiec.
Nie znam się na ofertach operatorów z USA, ale zakładam, że w tej cenie masz dzwonienie na całym terytorium Stanów, od Florydy po Alaskę, czyli na powierzchni porównywalnej do całej Europy, włącznie z częścią rosyjską. Możesz dzwonić do... jak również z ... w tym abonamecie.
W UE wprawdzie znieśli roaming, ale dzwonienie za granicę jest nadal po starych, wysokich stawkach, Szwajcaria się na ten układ wypięła, o naszych wschodnich sąsiadach nie wspomnę.
W innych dużych krajach, takich jak Rosja lub Chiny jest tak, że każde miasto ma swoje stawki a będąc w innym mieście, jesteś .... w roamingu i płacisz więcej.
No tak, i właśnie o tym mniej więcej piszemy.
Tyle, że technologia w tym czasie też idzie do przodu i tanieje.
Series 3 daje tą możliwość bez parowania z iPhonem. Przy Series 1 AW robi tylko z słuchawkę, teraz za cały telefon.
A po 2 latach już będzie tylko XXX Pro, za to dwa razy droższe.
po przeliczeniu 599 zł
Kuriozum byłoby, gdyby iPhony 8 i 8+ podzieliły los dawnego iphona 5c. Wszyscy się wówczas rzucili na lepszego 5s. 5c został niezauważony. Czy i tym razem będzie podobnie? Sam jestem ciekaw.
No to jeśli możesz sobie tak chlapnąć 6000 na telefon, to gratuluję, to jest elitarność - i o to mi chodziło, niekoniecznie o krawaty.
PS. znam starsze osoby na utrzymaniu rodziców, tudzież np. kochanków, ale to już inna kwestia.
Nikt nie pisze o telefonie jako o symbolu statusu. Chodzi raczej o to, że kupuję coś, czego nie kupuje każdy dzieciak. Podobnie jest z butami, koszulą czy torebką.
Jeśli wydasz 6000 tak sobie, bo jesteś luzara i lubisz sobie pograć to gratuluję bogatych rodziców. Z tym że oni jednak już muszą na to ciężko pracować. Doceń to.
Akurat to możesz robić.
Dlatego nie kosztuje 20 000 euro, ale zasada działania podobna, chodzi o posiadanie czegoś elitarnego, stąd cena iPhona X.
Mam mieszane uczucia co do ceny iPhona X. Z jednej strony, owszem, drogo. Fajnie by było, gdyby kosztował 2000 PLN zamiast 5000 PLN. Tylko kto by wówczas kupił iPhona 8 / 8+? Jeśli ma to być telefon topowy, to powinien być drogi. I nawet niewiele ma to wspólnego z kosztem wytworzenia, ale raczej z pozycjonowaniem telefonu na rynku. Zegarki za 20 000 euro też znajdują nabywców. Jego właściciel chce sobie w ten sposób niejako kupić przepustkę do pewnego towarzystwa i nie chce widzieć takiego samego zegarka na nadgarstku co drugiego dzieciaka.
Podobnie jest z iPhonem X. Po jego zakupie i wydaniu takiej kasy chciałbym, żeby ten telefon spełniał choćby minimalnie warunek elitarności. Nie chcę go widzieć u co drugiego dzieciaka i u czterech na pięciu z przybyłych na stary ląd jegomości, którzy podobno uciekają przed wojną i skrajną biedą. To nie robi dobrej reklamy takiemu produktowi. Może ta cena wystaczy, żeby to minimum elitarności poczuć mając iPhona X. Dotychczasowe ceny Plusa 256 GB nie dawały tej gwarancji.
Jest też trzeci argument. Zakładam, że będę ze 2 tygodnie "woził się" z decyzją czy wydać 6000 (wersja 256 GB) na telefon, tym bardziej, że stary nadal spełnia wszystkie funkcje bezproblemowo. W końcu powiem sobie a tam, raz kozie śmierć, dziś już rozpakuję sobie tą światową nowość i coś będę miał z życia. Po tej trudnej decyzji udaję się do Apple Store lub resellera i co słyszę? Że dzieciaki wykupiły i jest niedostępny, że dopiero za 4 tygodnie. I wtedy mnie dopiero by trafiło. Wiem, na dobre samochody też się czeka, ale tu do cholery mówimy tylko o lepszym telefonie produkowanym w dziesiątkach milionów sztuk i pakowanym tysiącami na drewniane palety.
Osiem rzeczy do pokochania w iPhonie 8
W klipie jest napisane: „the world’s most popular camera just got better”, co oznacza, że najpopularniejszy aparat właśnie został udoskonalony - reszta to wolna twórczość redaktorów i komentujących na tym portalu.