Komentarze Mariusz Gabler Usuń wszystkie komentarze

Przy poprzednich informacje były wszędzie przez dłuższy czas, a teraz je schowali.

Pogmatwało albo uprościło. M$ chce coś takiego zrobić. Nie wiem na ile to się uda, ale w założeniach wygląda pięknie :)

Tym razem ściąga się bardzo szybko. Apple nie reklamuje systemu na stronie ani w App Store. Bardzo sensowne posunięcie :)

Kto nie może się doczekać to i tak znajdzie, a reszta zacznie się aktualizować od jutra.

"Trzeba umieć skonfigurować system, czasem zajrzeć do konsoli." Nie po to kupuje się Macbook' a :)

Napisałeś, że miałeś 6+, a teraz 6S+. Chodzi mi o porównanie. Czy to prawda, że 6S+ wytrzymuje tyle samo co 6+?

Pewnie zarżnie mojego Macbook' a late 2008. Będzie trzeba wrócić do Snow Leoparda. Na Yosemite czas pracy na nowej oryginalnej baterii spadł o ok. 40% i procesor przesłał wyrabiać.

Przypadek? Nie sądzę! Raczej, mało subtelny, znak, że trzeba pomyśleć o wymianie na nowszy sprzęt.

Jak na złość Windows 10 śmiga na tym sprzęcie, bo inaczej uwierzyłbym Apple' owi, że 8 GB RAMu i dysk SSD to za mało, żeby ten sprzęt dobrze działał.

A jak się ma czas wydajność baterii w 6S+ do tej w 6+?

A teraz pytanie - Za co płaci użytkownik Apple? :) Do niedawna jedną z najczęstszych odpowiedzi było, bezpieczeństwo, brak wirusów i innego syfu. Skoro do App Store' a można wrzucić zainfekowaną aplikację to jakby nieaktualne :(

Cóż... Nie każdy musi wybierać. To po pierwsze, a po drugie, Apple jest tylko jeden, a producentów Androidowych wielu. Do tego dochodzi magia marki. I po trzecie, dla niektórych to dopełnienie ekosystemu. Mają Macbook' a czy iPad' a, więc kupują iPhone' a. Gdyby identyczny smartfon zrobiła jakakolwiek inna firma to nie byłoby większego zainteresowania.

To trzymanie ceny jest marnym pocieszeniem. Nawet jak produkt konkurencji sprzedam za 2 - 3 stówki zamiast 6 - 7 to i tak jestem do przodu, bo nowy telefon będzie tańszy. Apple swoimi podwyżkami zrobiło jedną fajną rzecz na rynku. Kiedyś flagowce kosztowały ok. 3 000 PLN. Dzisiaj kosztują kilkaset złotych więcej, ale wysoka średnia półka staniała o połowę. I to jest korzyść dla branży :) iOS nie jest do bani, ale z wersji na wersję cięższy, bardziej zabugowany i mniej innowacyjny. Android idzie w drugą stronę. Tym co nadal przyciąga do Apple jest magia marki. Szczególnie bogacące się chińskie społeczeństwo ceni to co amerykańskie i europejskie. Tym sposobem wyniki sprzedaży im rosną, ale to nie będzie trwało wiecznie. Chętnie zapłacę więcej, ale naprawdę nie dają mi powodu...

Jakiś czas temu byłem ze starym Macbook' iem i iPhone' m w serwisie. Solidny sprzęt, który mimo wieku nie chce się zepsuć, ale czyszczenie i wymiana tego co się zużywa było mu potrzebne. Kiedyś Apple takie sprzęty robiło :)

Spotkałem tam ludzi, którzy kupili coś na co nie było ich stać. Odłożyli kasę i się udało. Za to jak sprzęt się popsuł, często nie z ich winy, to prawie krzyczeli na serwisanta, że tyle kasy wydali i się z tym nic nie da zrobić. Przy zakupie trzeba się liczyć z kosztami serwisu i postarzania sprzętu, które Apple ostatnio stosuje na potęgę. Oprogramowanie też bywa droższe.

Jak mi się coś zdarzy z telefonem albo mi się znudzi to kupię nowy, lepszy i tańszy. Stary sprzedam jakiemuś nastolatkowi na Allegro, żeby sobie naprawił i się bawił. W przypadku iPhone' a to mocno utrudnione...

P. S. Jako wolnorynkowcowi wręcz nie wypada mi użytkować produktów Apple' a ;)

Polacy nie są aż tak bogatymi ludźmi i właśnie dlatego nie muszą mieć iPhone' ów, a jak ktoś koniecznie musi to może kupić starszy model, sprzedać nerkę, wziąć kredyt, kupić używany albo u operatora. Dla mnie najnowszy iPhone w podstawowej konfiguracji może kosztować nawet 10 000 PLN. Nie ma to dla mnie większego znaczenia, bo w okolicy 1 000 PLN można kupić nowego smartfona, który ma wszystko co potrzebne do szczęścia. Może oprócz świe... tfu! odblaskowego jabłka ;)

Pierwsza kwestia to VAT, a druga to ryzyko kursowe. Poza tym nikt nie broni nam jechać do dowolnego kraju EOG, kupić dowolny sprzęt i przywieźć go do Polski. Z tego względu ceny nie mogą być zbyt zróżnicowane...

Od razu trzymać... Ważne, żeby jabłko się świeciło ;) I to nawet nie :(

To może ja po prostu źle użytkuje smartfona, bo głównie do przeglądania Internetu, a jak gierki to tylko proste...

Mam produkt konkurencji z 2 GB RAMu i Apple z 1 GB. Przy pierwszym nie ma lagów, a w produkcie Apple są. Stąd jak wyjdzie 6S to może fanboje przestaną bronić 1 GB RAMu w produktach Apple, bo zobaczą jak to powinno działać.

A ja mam sumienie...

Pod tym są pozytywne: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.jonatthias.stayonandroid

Właśnie... Może stąd mi laguje, że go porównuje z produktem konkurencji ;) Może jak wyjdzie 6S z 2 GB RAMu to niektórzy zauważą lagi na starszym sprzęcie. Będzie widać jak to powinno działać. 1 GB RAMu przy Safari i innych pamięciożernych aplikacjach to jakaś pomyłka.

Nie wziąłbym tego za darmo. Mam swojego Garmina Vivosmart i wystarczy. Doskonale uzupełnia smartfona, a nie dubluje jego funkcjonalność.

U mnie Windows 10 czy każdy inny zainstalowany testowo na Macbook' u działa szybciej i stabilniej niż najnowszy OS X. Fakt, mój Macbook ma już swoje lata, ale to jeszcze nie powód, żeby siłowo wymuszać na mnie wymianę sprzętu. Co do samego M$ to robi dobre oprogramowanie, ale przespał boom na urządzenia mobilne, a teraz nie może się zdecydować i lawiruje między rozwijaniem swojego systemu, a wsparciem dla Androida.

Kiedyś iPhony w ogóle nie obsługiwały MMSów podczas gdy wszystkie inne telefony obsługiwały i było dobrze. Niektórzy nawet przekonywali, że nikt w dzisiejszych czasach nie wysyła MMSów tylko e-mail' e. W 2015 roku brak MMSów to problem...

Trochę dziwne, że nawet symbolicznie nie odświeżyli wyglądu.

W takim razie muszę jeszcze spróbować z jakimś programem narzędziowym. Sprzęt nie do końca mój, więc nie będę robił resetu. Nie chcę od nowa wszystkiego ustawiać tak, żeby działało.

Dziwne, bo u mnie laguje. Safari i inne aplikacje, które się zaktualizowały chwile po instalacji iOSa 9. Za każdym razem tnie albo się odświeża.

P. S. iMovie był za darmo czy dopiero teraz dali?