Komentarze Jaromir Kopp Usuń wszystkie komentarze

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Czyli sam widzisz… USB-C bo najbardziej uniwersalne choć „nie Apple”.

Po co komu Lightning już Apple TV 4 zapowiedziała. Złącze serwisowe USB jest „c”, a Lightning tylko do ładowania pilota ;-)

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

To historycznie:

  • ADB (używane „tylko” przez Apple)
  • Printer/Modem port miniDIN (używane „tylko” przez Apple)
  • AAUI ethernet (używane „tylko” przez Apple)
  • NuBUS (używane „tylko” przez Apple)

Gdzie się podziały te technologie? Czym zastąpił je Apple?
Jakieś wnioski? ;-)

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Lightning moim zdaniem to przeszłość… niebawem tylko do ładowania pilotow jak teraz w ATV4 ;-) USB3.x i Thunderbolt… ;-)

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Możliwe… ale jak pisałem tak czy siak emulacja jest możliwa. Oczywiście trochę pary idzie „w gwizdek”, ale jak kiedyś dawało się Intela emulować na PowerPC, a nawet Motoroli to i da się na ARM, jak będzie odpowiednio szybkie, a może takie szybkie być ;-)

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Pozostańmy przy swoich opiniach co do „iPhone na rowerze”, bo się wzajemnie nie przekonamy ;-)

Naprawdę mam bardzo pozytywne doświadczenia, szczególnie od czasu jak używam RFLKT. I to zarówno podczas jazdy do sklepu jak i podczas supermaratonów szosowych I Supermaraton Szosowy „Szlakiem Don Kichota”, Nietążkowo 22-08-2015 ;-)

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

OK… ja mam inne doświadczenia i wymagania. U mnie iPhone działa nawet jak testuję wersje beta iOS deweloperskie. Nie wiem jak to robisz, żę tracisz baterię w 3-4 h ;-) Muszę kiedyś spróbować.

Nawet gdy słucham Apple Music (słuchawki Apple - otwarte, jazda poza maistem) to mogę używać iPhone wiele godzin.

iPhone wożę w tylnej kieszonce koszulki w drewnianej obudowie i nawet deszczyk mu nie jest straszny (zwłaszcza 6s+), ale co kto lubi oczywiście Ja wolę kasę przeznaczyć na bardziej pożyteczne rzeczy niż kolejny GPS ;-)

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Jakoś nie mogę się z Tobą zgodzić ;-)

iPhone na rowerze używam od ponad 5 lat (od wersji 3GS intensywnie). ZAWSZE wytrzymywał przynajmniej 3h (3GS). Następne tylko lepiej. Z iPhone 6(s) Plus jeżdżę ponad 130 km dziennie (5h rejestracji danych) i w tym czasie maksymalnie 40% baterii zużywam. Jak używałem ekranu podczas jazdy (teraz mam RFLKT+, więc włączam ekran dość rzadko) to może z 50-55%.

Zobacz sam ile czasu spędzam na rowerze (Damka) i jak intensywnie zdarza mi się jechać (jak na Damkę oczywiście) Jaromir Kopp – Strava ;-)

Te różne „zagarki” może są dobre dla wyczynowców gdzie każdy gram się liczy, ale jeżeli i tak masz ze sobą iPhone to marnowanie kasy. iPhone zawsze będzie elastyczniejszy w zastosowaniach i wygodniejszy. Jak ktoś się upiera na zegarek to Mio też może z nim sparować jako pulsometr. Garmin czy Polar bez iPhone nie pokarze Ci segmentów Strava na żywo i nie będzie miał wieli innych funkcji do których już przywykłem, a dublowanie (używanie zegarka i iPhone jednocześnie) trochę bez sensu.

Musisz chyba oddać iPhone do serwisu jak Ci tak szybko pada… coś robisz źle ;-)

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Wersja z „+” ma dodatkowo barometr i dokładnie „nabija” przewyższenia i pokazuje % spadków i wzniesień.
Zobacz te wpisy: Rower i iPhone czyli przyjemne z przyjemnym i z pożytecznym
Test RFLKT+ od Wahoo czyli poświęcenie blogera…

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Zobacz zdjęcie tytułowe… mam „ekran” do iPhone: RFLKT+ od Wahoo Fitness i iPhona zazwyczaj wożę bezpiecznie schowanego w tylnej kieszonce koszulki rowerowej ;-)

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Ja 90% aktywności robię na rowerze, a Endomondo nie bardzo używa sensorów rowerowych. Zresztą Strava jest najlepszym serwisem dla „kolarzy”.
Poza Strava jeszcze RunKeeper, gdzie też rejestruję spacery z psami i nabijam aktywności dla Pact App ;-) Z Endomondo mało obcych serwisów się „synchronizuje”, RunKeeper i Strava mają zdecydowanie lepsze wsparcie w aplikacjach i wymianie danych z innymi

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Jak ze wszystkimi podobnymi. Sam nie sprawdzałem bo Endomondo zdecydowani mi nie pasuje, ale nawet producent twierdzi, że tak. Po prostu działa…

Mio FUSE, czyli puls i aktywność pod kontrolą, ale bez ucisku na „klacie”

Potwierdzam tą ciekawostkę, jeździłem na rowerze już w latach 70 XX wieku i GPS nie było wtedy nawet w radzieckich zegarkach z bateriami w plecaku ;-)
Wiem też co to „Pelikan”, „Flaming” czy „Wigry” ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Nie były droższe ;-) tak 2.3 ceny kompa… miałem ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Spoko! Bo masz rację, ale nie w tych widełkach czasowych. Ja do 1995 jeszcze Amigi się trzymałem, potem sprzedałem wszystkie (a miałem ich kilka) i kupiłem Macintosh LC630 ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

:-) Świat jest mały, a z internetem jeszcze mniejszy! Tak, coś sobie przypominam ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Byłem w Defirmie po tym jak nasz Zack Team z ich HOT się połączył ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Ja pisze o 1991–1992…

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

To co oni zrobili w Kickstart 2, że często „Guru” miał inny kolor i można było „kontynuować”?

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Racja! Do sita, też kazali nam drukować 2x (1991), do pieczątek wystarczało 1:1, a naświetlarnia była już po drugiej stornie w Rynku (Wrocław) od początku 1992, więc z kliszami do druku nie było problemu.

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

:-) Ja nie mam tych rozterek, po prostu żyjąc i pracując w Polsce w zasadzie wcześniej się nie dało (kupić do domu) ;-)

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

To trochę podobne początki ;-) W Kick Start 2.0 już miała trochę ochrony, a przynajmniej tak to działało jakby miała.

Zwierzenia Appleholika, czyli jak to się zaczęło

Pamiętam wrażenia, czasem modele muszę sobie „wyszukać”, ale parametry w pamięć mi zapadły ;-)