Komentarze Jaromir Kopp Usuń wszystkie komentarze

Nomad Pod Pro… przyjaciel Twojego zegarka i iPhone'a w podróży

A jak byś rozwiązał chowanie 1 m lub 2 m kabla od Apple Watch?

Symboliczny koniec pierwszego iPhone'a

Zanim doszło do JB, to aby używać w Polsce iPhone klonowaliśmy karty SIM i podmienialiśmy dane operatora. Nie było to łatwe z dwóch powodów:

  1. Trzeba było mieć odpowiedni sprzęt i oprogramowanie.

  2. Tylko starsze typy kart SIM dawało się klonować (starsze niż z 2003-5). W nowszych była już blokada odczytu danych.

Kolejna metoda to nakładki sprzętowe na kartę SIM, było ich pełno na Allegro. Czyli bez JailBreak można było obejść zabezpieczenia pierwszego iPhone ;-)

SMART AUDIOLAMP, czyli drobiazg, który zaskakuje przydatnością

Prawda? Byle g… z Ikei potrafi kosztować więcej i gorzej wyglądać nie mając akku i głośnika ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

To samo pisałem w moich innych art. musisz sprawdzić na blogu ;-)

Apple wtedy też nie miało Jobsa i prawie zbankrutowało.

SMART AUDIOLAMP, czyli drobiazg, który zaskakuje przydatnością

Z czystym sumieniem ;-)

Jedynie ta apka kiepściutka, ale działa. Ciekawie steruje lampką. Wysyła do niej sygnały dźwiękowe ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

CDTV też dawało się z pilota obsługiwać, ale jednak TV się przydawał ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

Podobne historie, ale u mnie kilka lat wcześniej ;-) W zbliżony sposób wszedłem w posiadanie Mac SE FDHD ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

A mój to Atari 800 XL ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

Było tego bardzo wiele za sprawą Video Toast i LightWeave czy jak im tam ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

U mnie się w takiej roli długo CDTV utrzymała. Tato oficjalnie ją miał wiec nie mogłem sprzedać ;-) sam już miałem LC630 z CD

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

Na polskim klonie AT elwro 801 robiłem kosztorysy w 1988 ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

Co robiła? To się do niczego nie nadawało wtedy. W 1992 to moja Amiga kładła w szybkości renderingi i możliwościach prawie każdego PC na giełdzie ;-)

Computer 94 – Kolonia, czyli nadzieja umiera ostatnia

E… oni w tych pecetach mieli ledwie po 4MB jak nie jeden. Ja w Amidze miałem 10MB RAM i Dysk 160 MB ;-)

Czy nowe MacBooki Pro to sprzęt dla każdego power usera?

Wybór branży uważam za tendencyjny! ;-)

A filmowcy, muzycy, programiści i inni kreaktywni? To są użytkownicy sprzętu Apple, nie admini systemów czy twórcy sterowników do obrabiarek ;-)

Rokform Rugged Case dla iPhone'a… zdecydowanie nie tylko na rower

Nie kumam… zostawiał byś rower z iPhone? Przecież napisałem jak łatwo się odpina. Czy może w Twojej okolicy napadają na rowerzystów w ruchu jak dżewiej na dyliżanse czy pociągi w westernach?

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Chyba w złym kierunku ;-)

Nie lękajcie się, czyli Gatekeeper w macOS 10.12 Sierra

My tu nie o uszkodzeniach piszemy tylko o „niezidentyfikowanym pochodzeniu”.

Pewnie jest uszkodzona.

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Ciekawe porównanie!

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Dziękuję! Będą kolejne ;-)

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Spokojnie… Zobacz jakie moce już teraz osiąga ARM z jednego rdzenia. Dorównuje i5. I ja już pisałem w komentarzu. Sam ARM zaczyna procować nad procesorami do serwerów i superkomputerów.

Potrafi działać z szyn PCIe i innymi.

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Ja programowałem w asemblerze na Motorolę M68xxx. Pisało się jak w BASIC prawie taki był poukładany w środku. Podobnie PowerPC. x86 ma niesamowity bałagan w rejestrach i komendach. WIdać, że przez lata tylko doklejali coś to 8-bitowej technologii ;-)

ARM też jest bardzo poukładany, wewnętrznie spójny zrobiony rozwojowo.

Kiedyś już o tym pisałem: Precz z Intelem! Czy przesiadka na ARM jest możliwa? Cz. II: zyski, straty, możliwości…

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Oby im się to na procesory przeniosło… mam dość Intela (jak widać) ;-)

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Czyli już jesteś spokojny zarobki Apple na standardach? ;-)

Ja tylko odnosiłem się do tego, że Apple nie musi mieć swoich „złącz” aby zarabiać na „licencjach”.

W oczekiwaniu na zmiany, czyli o Motoroli i PowerPC

Nie do końca masz rację. Już raz pisałem o tym w innym portalu ;-)

Patrz Bluetooth… LE rzeczywiście prawie bez kontroli Apple (z premedytacją), ale równie otwarty Bluetooth „poważny” bez klepnięcia (MFi) ze strony Apple poza obsługą audio nie zadziała. Czyli jak chcą to i na otwartych standardach mogą zarobić.