Prawda? ;-)
LocalTalki czy PhoneNety?
Właśnie ;-)
Dziękuje!
Zapisz sie do newslettera magazynu, to wcześniej będziesz je czytać ;-)
Z kolędą czy po prośbie? ;-)
No ale co to kogo teraz obchodzi? To ja jestem od archeologii tutaj więc Jacka aż tak nie męcz ;-)
Ludzie chcą teraz mieć zadbane baterie w sobie współczesnych urządzeniach.
Sam zapomniałem o tych pierwszych litowych – teraz to je tylko przy modelach RS używam i rzeczywiście trzeba jak z jajkiem…
Akumulatorów kadmowo–niklowych (zwłaszcza) i wodorkowych (w trochę mniejszym stopniu) się nie kalibrowało codziennie. Trzeba je było rozładować bo maiły „efekt pamięci”. Po prostu bez rozładowania do zera traciły pojemność i ciężko ją było ponownie przywrócić.
Ja kupowałem mając świadomość ograniczeń. Ale racja, zatęskniłem i pierwszy raz kupiłem wersje 64 a nie najmniejszą (teraz w październiku).
Ja po opasce od Xiaomi się zraziłem ;-)
Wystarczy, że raz miałem w zastępstwie Androida i czasem muszę pomiatać znajomym w konfiguracji ich androfonow.
Wybrałem iOS i jestem zadowolony. Jak pojawi się coś lepszego działajacego dobrze z resztą moich sprzętów to się przesiądę tak jak kiedyś przesiadłem się z Amigi na Macintoshe znów szcześliwie omijając PC
Nie rozumiem… możesz jaśniej? O co chodzi z tymi pamięciami itp?
Przed iPhone miałem: Nokia 250 (analogowa Centertel 1995 jakoś), Siemens s3 (1996), potem kilkanaście nie pamietam, Philips Genie, Siemens S4, Ericson jakiś, Motorola (mój pierwszy dwuzakresowy). Snów Siemens z doczepionym aparatem, potem Motorola z Symbianem 920 chyba i Nokia Comunicator 9500. Android szcześliwie mnie ominął.
Ale jaki ma to związek z power bankami?
Ja nigdy nie mailem smartfona z androidem więc dla mnie są wyjątkowe.
Co do testów masz trochę racji, ale nie dysponuję laboratorium, jedynie mam miernik natężenia prądu przez USB i dlatego wiedziałem, że dają tyle prądu ile jest w stanie pobrać iPhone 6s. Niestety maiłem też bardzo mało czasu na testy, kilka dni – to naprawdę ciężko rozładować takie PowerBanki. Ledwo udało mi się raz rozładować tego 20 000 i dwa razy 9 000. I o nim więcej będę w stanie jeszcze napisać, bo tego wybrałem dla siebie… ale to za czas jakiś.
A dużo jest tych recenzji z wykresami?
Widać, że James jest cierpliwym człowiekiem ;)
Bo za to wsparcie dla deweloperów ostatnio i tvOS z niedziałającymi, a opisanymi w dokumentacji funkcjami to nawet ja Apple przeklinam ;-)
Fajny wywiad, ale czyje się pewien niedosyt ;-)
Ma tak mocny procesor, że nie będzie mieć problemu z dekodowaniem wideo.
Nie wiem… ale nawet jak nie nie ma przeszkód aby ktoś napisał program, który będzie dotwarzał. Bo nie chodzi Ci o H264 tylko coś nowszego?
A dajmy mu 6 miesięcy…
Pamiętaj, że Apple też musiał obniżyć cenę pierwszego iPhone niebawem po premierze, bo nie wszystko szło tak jak powinno.
No to byś nawet mnie „przebił”… :D
Siri na ATV4 jest tylko dla 8 krajów, nawet nie 19 jak ta na iPhone… tak czy siak szkoda ;-)
Widzisz… przy takim podejściu to iPhona nikt by nie kupił bo jak to tylko 8-12 megapiksli?!? Tylko dwa rdzenie?!? Nie to się liczy… liczy się wygoda użytkowania i ilość oraz jakość programów.
Za kilka miesięcy zmienisz zdanie… ATV po prostu za wcześnie została wypuszczona z niedorobionym i pełnym wewnętrznych błędów systemem co utrudnia pisanie aplikacji. Ale ma spójny i łatwy w obsłudze interfejs i żadne androwynalazki tego nie dogonią…
Bo nazwa jest myląca – wszyscy (w Polsce) spodziewają się po niej „TV”, a bliżej jej do komputerka (choć bez klawiatury). Jak się nie „nastawiasz” to jest bardzo fajnym produktem, a będzie jeszcze lepsza… ja jestem zadowolony choć głównie służy do odtwarzania radia z internetu i „wyścigów” oraz oglądania zdjęć i filmów (na razie).
Za długi? Streszczę… chodzi o to, że kiedyś Apple robiło Apple TV ale na bazie Mac OS X (tak z grubsza) ;-)
Rozwiniesz myśl?
Jeszcze trzeba pamiętać o cenie… nie każdy ma takie potrzeby zdrowotne i nie każdy chciałby za nie płacić. Choć jak już będę maił Watch to takie paski monitorujące więcej parametrów chętnie bym dokupił.
Czegoś o tej nazwie w App Store TV jeszcze nie znajduje… co to? ;-)
LocalTalk, czyli o tym, jak potykałem się o sieć
Nie wyrzucaj! ;-)