Komentarze Jaromir Kopp Usuń wszystkie komentarze

Apple TV wczoraj i dziś oraz kolejne moje wstydliwe wyznanie

Mam! Przecież napisałem. że mi głupio i się wstydzę już w tytule!

To była robota na zlecenie dal pewnego prawnika… już się przedawniło…

Apple TV wczoraj i dziś oraz kolejne moje wstydliwe wyznanie

Dziękuję! Aktualizacja czeka na review, a już piszę kolejną – pamiętaj, że w pakiecie jest też na iOS ;-)

Ja się na razie nie nastawiam na poprawne działanie usług „medialnych”. Czekam na aplikacje od polskich wydawców TV. Nastawiam się na programy, a na razie i tak 16h dziennie ATV4 gra „radio” przy wyłączonym TV ;-) Ale np. programy do kamer IP mnie bardzo ucieszyły. Czasem też pogierkuję - ale tak kilkanaście minut, bo nie jestem wytrawnym graczem, ATV4 jest idealna pod tym względem dla mnie.

Daj jej szansę tak do lutego… będzie lepiej!

Apple TV wczoraj i dziś oraz kolejne moje wstydliwe wyznanie

Spróbuj mojego Radio on TV ;-)

Do podcastów jest jakaś niezależna aplikacja, do filmów z NAS jest przynajmniej kilka, a będzie więcej. Na ATV2 już się nic ciekawego nie pojawi bo to zamknięte pudełko…

Apple TV wczoraj i dziś oraz kolejne moje wstydliwe wyznanie

Pewnie używasz Maczka do 3-5 lat?

Ja już dwie zmiany rodzin procesorów przeżyłem i jedną zmianę systemu. Zawsze na lepsze.

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Nie było innej możliwości wtedy - nawet SPI łączyli się przez dzierżawione linie tel. za pomocą modemów lub POLPAKiem 2 Mb/s za ogromną kasę.

Tak SDI 128 Kb/s maiło ;-)

Czy kupicie nowe Apple TV?

Widzisz… ale to jak wybór między Teslą, a Fiatem… ciężko porównać więc nawet nie próbuj, bo to śmieszne. Dla różnych osób i Tesla, i Fiat mają swoje zalety i wady.

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Czekało się na zgodę Cocomm czy jakoś tak (Pentagon, te sprawy). Tak Quadrę 800 sprowadzaliśmy przez SAD na legalu ;-)

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Polemizował bym ;-)

Kwestia środowiska… w jakim się obracałeś. Ja maiłem wszystko co potrzebowałem.

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Ja i tak zawsze miałem problem z tymi nazwami adapterów do AAIU… wolałem mówić „dynks do tego teges… AAUI” ;-)

Czy kupicie nowe Apple TV?

Jest kilka sposobów na to audio… Rozdzielacz HDMI-Optyczne, a jak zwykłe stereo wystarczy to bluetootch (stosuję obie metody z powodzeniem)

Czy kupicie nowe Apple TV?

Ja nie muszę… dostałem od Apple za 5 zł i bardzo się cieszę… choć spowodowało to ogromne zamieszanie i stres związany z „koniecznością” napisania jakiegoś programu na tvOS ;-)

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

:-)

No same wariaty ;-) To raczej nie mogło być ADB bo nawet na ówczesny internet za wolne. Jeżeli to było podpinane do sieci lokalnej–osiedlowej Ethernet to musiał być transciever Eternet–AAUI (takie złącze do sieci mail 8100 ;-)

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Też miałem już wcześniej, ale dopiero iMac był tak reklamowany i tak przygotowany od razu do pracy. I tak go ludzie (w tym ja) zapamiętali.

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Oj dużo! Darek to kolekcjoner… co fajniejsze, sporo tego sprzętu (stare lasery Apple, iBook Muszelka czy PowerMac G4) ciągle u nich pracują!

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Być może, ale ogólnie uważane było ca lokalne, a napewno w większych miastach.

Reklamowałeś?

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Pewnie na PeCecie?

Ja nigdy PeCeta z modemem nie używałem, tylko Amiga lub Mac… ;-)

Zanim „nie było trzeciego kroku”, czyli o modemach, transmisji danych i pierwszych kontaktach z internetem

Dziękuję!
A czytujesz MyApple Magazyn? Bo tam był miesiąc wcześniej ;-)

NomadClip i NomadKey czyli kabel jest ale jakby go nie było

Aż z ciekawości podpytałem dystrybutora o opinie… tak mi odpisał: „Od tamtego czasu, mam na mysli przesprzedaz, wiele sie zmienilo. Powstalo kilka nowych wersji. Nowe wersje są lepsze od tych pierwszych”

Ja swojego dość mocno katuję już 3 tygodnie…

NomadClip i NomadKey czyli kabel jest ale jakby go nie było

Mam kilku znajomych co od premiery używają (to już miesiące są)… i ciągle im działają. Ciekawe jak z moim będzie, na razie jest bez problemów.

NomadClip i NomadKey czyli kabel jest ale jakby go nie było

Teraz dla zmyłki mam „rybkę” z iPhone 6s+ ;-)