Komentarze Maciej Jachnowicz Usuń wszystkie komentarze

No ja swój 90% czasu mam wyciszony, także i tak czekam na wibrację. :P

A kto zmienia domyślny dzwonek ajFona?! Przecież w tym cały lans, każdy zna ten dźwięk!! :D

Jak jest ze stabilnością tej bety na iP 5S? Korci mnie już od jakiegoś czasu spróbować, tym bardziej, że iOS 10 przynosi sporo ciekawostek i zmian, jednak nie chcę pozbywać się głównej zalety iPhone'a - stabilności i niezawodności. ;)

No to do trzymania plików "na wczoraj" wiadomo ze lepiej mieć na własnym nośniku. Jednak muzyka, zdjęcia, filmy - idealne. ;) A awarie u dostawców w tych czasach jednak są rzadkie. Mieszkam bądź co bądź w przeciętnym mieście, Olsztyn, i nie mam problemów z siecią cześciej niż raz na 2-3 miesiące. Zas z Play LTE jest naprawde niemal wszędzie poza prawdziwymi wsiami i polami.

Jakie? Stałe i szybkie łącze w obu miejscach (chmura i odbiornik danych czyli z reguły telefon/laptop) i żadna różnica czy używasz danych z chmury czy pamięci urządzenia. Odkąd przesiadłem się na Apple Music w lutym tego roku, nie czuję różnicy między słuchaniem muzyki z iPhone'a, a z jego pamięci. Zdjęcia od dawna trzymam na Google Photos i też nie mam problemu.

Gram od równo 24h - jedyny problem, to że czasem przy łapaniu Pokemona zwiesza się animacja pokeballa i musze restartować aplikację. To nie jest tak dużo.

....booooo? Przecież gimbusy ledwie wiedzą co to Pokemony? Równo 10 lat temu gimbusy miały ledwie 3-5 lat, także dopiero pierwsze urywki pamięci mają, a w okolicach 2005 roku już żadnego "hajpu" związanego z Pokemonami nie było, a tym bardziej później. Pierwsza fala graczy w Pokemon Go to właśnie roczniki 95-85, bo to my się na oryginalnej bajce wychowaliśmy.

O...o migawce aparatu nie wiedziałem. ;) Chociaż używam od niedawna słuchawek bezprzewdowych, to jednak właśnie brakuje mi tych niektórych funkcji, jak choćby włączenia Siri/asystenta głosowego.

To chyba felerny egzemplarz masz. Ja zasuwam po całym miezkaniu w tych słuchawkach, sprzątając, robiąc sobie obiad itd. ZERO zacinek. A chwilami odległość od telefonu sięga 5 metrów przez jedną ścianę. Jakość na pewno nie ustępuje kablowym w tej samej cenie - uwierz, wiem co mówię. Przeszedłem sporą drogę od marnych Phillipsów, przez Superluxy, i obecnie wyżej wspomniane studyjne AKG K612 PRO. Nie mówię, że postawię je na równi z AKG, ale z pewnością nie krzywię miny po nawet bezpośrednim nałożeniu tych SB. I co do stabilności sygnału - może też kwestia nadajnika [odtwarzacza]. Ja używam ich tylko z 5S-ką. I naprawdę piszesz, "porównując (do słuchawek za 500 zł)"? Udowadniasz właśnie jakość tych SB, że właśnie potrzeba słuchawek za taką cenę aby odczuć różnicę.

Ty tak na poważnie? Gdzieś widziałem kiedyś wizualizacje ilości sygnałów sieci WiFi - skoro tak bardzo boisz sie fal RADIOWYCH, to planie cię - od urodzenia gotują Ci mózg. A owszem - ładowanie baterii w kolejnym sprzęcie to jest mała bolączka, jednak wlasnie co za różnica czy ładujesz tylko jedno czy dwa? Chyba ze brakuje kontaktów. Ja juz wyrobiłem sobie nawyk ładowania obu na raz.

Jak dobrze mieć bezprzewodowe słuchawki i nie martwić się o żadne usunięcie mini-jacka itp. ;) Kiedyś byłem ich przeciwnikiem, bo i używałem jedne z pierwszych sensownych na BT 2.0+EDR (jakieś Jabry). Jednak to, jakie teraz są słuchawki pod BT 4.0 (osobiście mam SoundBlaster Jam)...to nie widzę sensu kablowych.

Daje okejkę. ;)

Za te 250 zł dostaniemy wersję 32GB, a nie 64GB. ;) Ta jest za 300 zł, zaś 128GB - prawie 700 zł. Czytając już się napaliłem, bo za 64GB to nie jest tak wygórowana cena, tym bardziej mogąc podłączyć do iPhone'a. czy iPada.

Tak, pięknie wygląda, ale wyobrażam sobie jak tablet musi się na tym bujać i za pewne spadałby na niestabilnej powierzchni. Jednak tak czy siak "wynalazek" powyżej nie jest zbyt sensowny, bo w tej samej cenie mamy Smart Cover od Apple, który można ustawić w dwie pozycje i bez problemu przenosić z całym iPadem.

Możliwe. 5-tka nie jest aż tak wydajna i przede wszystkim nie ma chipu 64-bitowego. Jestem pewien, że następna wersja iOS będzie wyłącznie na urządzenia z CPU 64-bit, oraz sam iOS będzie tylko takim systemem (dziwię się, że właśnie 10-tka jeszcze nie jest). Systemy w pełni 64-bitowe dużo zyskują na wydajności, jeżeli są właśnie w pełni 64-bitowe.

Mam nadzieję, że po prostu nie odkryli wszystkich nowości co do padOS...tfu, iOS'a na iPady. ;) Inaczej Pro naprawdę nie jest wart tych pieniędzy. Myślałem, że najpierw dobrze zoptymalizują sprzęt pod obecny iOS 9, i dopiero później wprowadzą prawdziwe nowości dedykowane pod iPady.

Świetnie, oceniajmy cały naród, składający się na kilkadziesiąt milionów ludzi, za wybryki kilkunastu innych. Polaków właśnie jest cała masa poza państwem, i tylko dlatego tak o nas głośno. Uwierz, Amerykanie na swojej ziemi dużo więcej bajzlu robią, niż Polacy na całym świecie. :V

Nie zapomnij posolić. ;)

Żartujesz, prawda? "Mobilnością" masz na myśli ten 1 cal mniejszy ekran i rozmiar? Bo to MB jest cieńszy i zdecydowanie lżejszy od MBA.

"Studencki projekt koncepcyjny(...)" - a już miałem nadzieję.... ;(

Do słuchawek mam wzmacniacz z DAC FiiO E10K. Spokojnie wystarczy do odczucia różnicy w jakości. Wiem, że każdy jest różnie wrażliwy na dźwięki (tak samo jak są ludzie z gorszym i lepszy wzrokiem), ale nie trzeba daleko szukać w profesjonalnych artykułach, że MP3 @ 320kbps (z 256 może przesadziłem) od FLAC'a nie sposób rozróżnić na masowym sprzęcie. Trzeba by jakiś magnetostatycznych słuchawek klasy Audeze aby to poczuć. I inna kwestia - mastering. Współczesna muzyka jest strasznie krojona jeżeli chodzi o jakość i szczegółowość już w procesie masteringu, także typ pliku też nic nie da.

Na iP 5S zdarzyło mi się tak parę razy - po prostu zatrzymaj i jeszcze raz włącz piosenkę. Powinno pójść. Domyślam się, że jakiś problem z powodu połączenia lub samego AM.

No taaak...jak mniemam, masz słuchawki za +1500 zł i odpowiednie źródło za drugie tyle, prawda? ;) Ja na słuchawkach AKG K612 PRO, które do 1000 zł są czołowej trójce, nie czuję różnicy między MP3@ 256kbps, jakością Apple Music z PC, a FLAC'em. Dopiero mp-trójki poniżej 200 kbps mają naprawdę WYRAŹNIE słabszą jakość. I poza tym - Apple Music jest naprawdę w dobrej jakości jak na usługi streamingowe. Gdzieś czytałem jakiś test jakości najpopularniejszych streamingów, to AM było na 2 miejscu.

...ale w perspektywie całego systemu bardzo istotne. ;) A domyślam się ze cały iOS został przepisany do korzystania z możliwości architektury 64-bitowej.

Ja nie dostałem wadliwego. tylko po prostu czujnik padł. ;) Zdarza się. To w końcu urządzenie elektryczne tworzone na masakrycznie wielką skalę.