Komentarze Maciej Jachnowicz Usuń wszystkie komentarze

Ja też nie rozumiem, gdzie ten iOS wolno działa. :V Od premiery używam nowego iOS'a na iPhone 5S - czyli bądź co bądź wolniejszym urządzeniu niż nowa generacja, a nie mam z nim ŻADNYCH problemów. No.....kilka dni temu czekałem aż DWIE SEKUNDY na pojawienie się ostatnich połączeń (w sensie otworzyło się okienko, ale w miejscu gdzie są nazwy kontaktów było biało przez ok. 2 sekundy). Ah ta skopana optymalizacja.... :v Pozwól Boże kiedyś poczuć tej optymalizacji androidowcom

...i dzięki temu jest prawdziwym urządzeniem All-in-one. Nie tak dawno sprzedałem Acera Switch, którego używałem na studiach i często ze sobą nosiłem - bo świetne urządzenie do wszystkiego właśnie. Jednak przez pełnego Windowsa i mało pamięci wewnętrznej często mulił [mocniejsze gry ze Sklepu, jak FIFA 15 UT się już zacinały] i po prostu nadawał się do najbardziej prostych rzeczy. A do tego to i telefon się nadaje. Ale takiego iPada, tym bardziej tego Pro, bym bardzo chętnie przygarnął....tylko gdyby nie cena. ;) Acer mnie kosztował 1400 zł w grudniu 2014 :P

A nie pomyślałeś, o użyciu go jako zwykłego szkicownika? To jednak dalej jest IPAD - kompletnie urządzenie do rozrywki. Książka, konsola, komputer, Office itd. Do tego z oprogramowaniem Apple, tak więc multum aplikacji ze sklepu. iPad Pro to po prostu kolejne urządzenie, dzięki któremu możemy zastąpić inne rzeczy.

Ja już od....HTC Desire nie potrzebuję aparatu cyfrowego. ;) Czy ja robię zdjęcia dla podziwiania zmarszczek u znajomych? Mniej więcej od epoki Galaxy S3/S4, czyli i iPhone 4S/5, aparaty w topowych smartfonach nadają się do wszystkiego. Wewnątrz przy słabym oświetleniu, przy zerwoym z lampą, a na zewnątrz to bez lupy i przybliżenia nie odróżni się zdjęcia od dobrej cyfrówki, a może i lustrzanki (mowa o najnowszych smartfonach).

Owszem, był zwykły iPad, teraz jest mini. ;) Dlatego tym bardziej też wprowadzili Pro, aby załatać lukę na bardziej wydajny sprzęt.

Czemu niemal wszyscy traktują iPada Pro jak po prostu nowego iPada? Sytuacja jest identyczna jak z MacBookami. Jest zwykły "iPad" do wszystkiego. Jest "Air" dla jak najmniejszej wagi i wymiarów do łatwiejszego przenoszenia, i teraz stworzyli "Pro", który jest dla entuzjastów. Rozmiar ekranu i możliwości rysika z pewnością znajdą zastosowanie wśród inżynierów, studentów i rysowników-malowników. Chociaż czuję, że "mini" zastąpi zwykłego iPada, i po prostu będą trzy wersje - Pro, Mini i Air.

Jak niżej, nie wiem czemu tutaj nie pojawił się duchowy spadkobierca wszelkich wyścigów z epoki Amigi. Dla starszych wyjadaczy, jak ja, jest to ogromny hit i wielki sentyment. ;) A i za droga nie jest, jak na fakt, że żadnych mikropłatności i oczekiwania na "życia". Po prostu włączasz i grasz ile chcesz i jak chcesz.

Czyli to wina Apple, że producenci nie dopasowali apek? :V Na Androidzie zaś masa gier, która w teorii powinna bez problemu działać na danym telefonie, nie jest obsługiwana przez brak wsparcia rozdzielczości (np. z LG G miałem ten problem i grą Assassin's Creed Pirates).

Po 1. To jest na całe USA, a to całkiem spory kawałek kraju i ludności. ;) Po 2. co wiąże się z 1. - największy odsetek posiadaczy iPhone'ów jest chyba własnie w USA, więc nic dziwnego, że tylu tam chętnych. Po 3. Dają za darmo....dlaczego nie wypróbować? Mimo że sam wymieniłem miesiąc temu Galaxy S4 na obecnie 5S, to i tak chętnie bym sprawdził chociaż SGS 5, nie mówiąc o najnowszych. Upewnić się i przekonać jeszcze raz, jaki Android to nieintuicyjny, źle zaprojektowany i kompletnie spartaczony syf. ;)

iMac'a Air to akurat jeszcze Jobs prezentował. ;) I jarał się sam tym, że tyle mocy [wtedy mobilny Core2Duo] został zmieszczony do tak maleńkiej obudowy. Póki co Apple trzyma poziom, jednak już nie jest to ta eksluzywność jak za czasów iPhone 4. Piątki trzymały poziom, Szóśtki już nieco mnie rozczarowały. Zobaczymy co wniesie 6S i nowy iOS.

To jest śmieszne właśnie - bo w gdziekolwiek indziej to iPhone daje +5 do fejmu, a taki Szajsung to -5 (no....właśnie z serii Galaxy S to taki Neutral Fejm). Mając 5S czuję się jak trendowaty, zamiast czuć że mam "BWM w ręku". Ale cóż, liczy się moja własna wygoda. ;)

Eee...ja właśnie miesiąc temu wymieniłem SGS4 na 5S. ;) I nawet na SGS6 bym nie zamienił. Co prawda iP6 byłby idealny, bo te 4" troszeczkę mało, ale stabilnością, wydajnością i jakością - i tak bije na głowę SGS4.

Eee....sam sobie odpowiedziałeś na te zarzuty. :O Na iPhone 4 jest iOS 7. A na iWatch PODOBNO można wgrać iOS 4......co ma piernik do wiatraka? :O Rozumiem, jakby wgrali iOS 8 czy betę 9. Co jak co, ale Apple nie można zarzucać, że nie wykorzystuje potencjału swojego sprzętu, i nie aktualizuje starszych urządzeń "bo im się nie chce". Takie zarzuty to do wielu korporacji współpracujących z Androidem (bo to też przecież nie jest wina Google, że taki Samsung nie da Lollipopa dla np. SGS3). To że sam system jest do bani i dziurawy to inna bajka... ; )

Powiem Ci w skrócie moją małą historię. Z Androidem mam do czynienia od jego początków, czyli od HTC Magic z 1.5. Później miałem podobno high-endowego HTC Desire na bodaj 2.1 domyślnie - mulił się masakrycznie. Wtedy miałem separację z Andkiem do JB, kiedy kupilem LG Optimusa G - działał przyzwoicie, ale przywieszki miał. Teraz nie tak dawno miałem SGS4 - w 100% highendowy, och super ekstra, świeżo zaktuzalizowałem do Lollipopa - KUPA! Też potrafił się zaciąć, przymulić, "odświeżyć" ikony i widgety na pulpitach itd. Od tego momentu wziąłem stanowczy rozwód z Androidem, i każdym następnym telefonem, będzie iPhone (obecnie 5S, także następny najprędzej 6S albo 7). No chyba, że Android przejdzie GRUNTOWNY remont całego jądra systemu, całego UI, wszystkiego. Czyli pewnie na wersji....15? Gdzieś literka T/U? ;) (teraz będzie Marshmallow)

http://kwejk.pl/obrazek/2411653/5-rzeczy-ktorych-nie-moga-zrozumiec-hejterzy-apple.html

Mam nadzieję, że autor się nie obrazi? ;) Odpowiednie linki i nazwisko zostawiłem. A stwierdziłem, że warto to umieścić w samym gnieździe tych hejterów.

Eee...ja mam 5S i nie wyobrażam sobie, żeby coś mogło być bardziej wydajne i płynne. ;) A już z pewnością UI i sam iOS. Dla mnie różnice po między 5S a 6 są tak małe, że po prostu konkretna zaleta 6-tki musi być dla kogoś ważna, np. większy ekran. Aparat nie jest o tyle lepszy, system działa niemal identycznie, i póki co wszystko ze AppStore działa tak samo.

Że niby ThinkPady są lepsze niż MacBooki? 0_0 Hueh....made my day...

@rybak-17

Optyczną stabilizację to ma już Lumia 920 od końca 2012 roku. ;)

No właśnie coś mam wrażenie, że na iP4 po aktualizacji do 7.1 klawiatura zaczęła przymulać, szczególnie w przeglądarce. Mam nadzieję, że to właśnie zostało naprawione.