Komentarze goodboy25 Usuń wszystkie komentarze

@arturcisz
A Ty byś się nie zabrał? Niestety, ale szacowny iSource trzyma wszystko w swoich łapkach, mając exclusive na dystrybucję. Jak myślisz skoro Apple niby nie jest zainteresowane Polską to czemu tylko jeden "resseler" ma dystrybucyjną wyłaczność i na wszystkich produktach Apple przyjeżdżających do nas z Chin są nalepki "Importer: iSource S.A."? Większe tu układy wchodzą w grę niż nam wszystkim się wydaje...

@arturcisz
Co do rozwoju to miałem tu na myśli ślimaczy progres i znikomą ilość innowacji od momentu wprowadzenia iOS na rynek w 2007r. Możemy tu np. wymienić multitasking, wprowadzony łaskawie dopiero niedawno i to w mocno ograniczonej postaci. Jeśli zaś chodzi o AppStore to nie rozumiem twojego zachwytu. Owszem fajne to jest, ale gdyby odrzucić 99% lichej jakości aplikacji i zostawić 1% cokolwiek przydatnych to się okazuje, że jest tego tyle samo lub nieznacznie więcej niż w konkurencyjnych platformach. Poza tym przeciętnemu użytkownikowi wcale nie potrzeba miliarda appsów na co dzień - przynajmniej jeśli o mnie chodzi to mam swoich kilkanaście ulubionych, a reszta tzw nowości w 99% ląduje do kosza po zweryfikowaniu ich "jakości". Nie oszukujmy się większość aplikacji można mieć w postaci zamienników na Androidzie, czy innych systemach. W moim odczuciu selling pointem mobilnych zabawek Apple nie jest wcale AppStore, tylko w dalszym ciągu głównie sam iOS - jego ładny prosty layout, szybka obsługa dotykiem + nie ma co ściemniać wizerunek marki.

Nie trzeba mieć cen US, choć podałem przykład, że i takie ceny mogą być w Europie możliwe, co jest zresztą faktem na przykładzie innych firm, co też jest dowodem, że pitolenie o VAT i cle jest tylko kiepską wymówką kogoś kto chce usprawiedliwiać polskie obecne ceny, bo jak widać może być inaczej przy tych samych podatkach i cle. Sukces byłby już przy cenach takich jak w UK. Póki co mamy zwykłe złodziejstwo ze strony polskiego dystrybutora.

@abdul190
A jakie to ma znaczenie, że do kilkudziesięciu urządzeń? Liczy się zdobycie rynku i popularyzacja systemu - zadanie to zostało spełnione przez Androida i tyle. Apple ma poważnego konkurenta i bardzo dobrze, bo uważam, że iOS od jakiegoś już czasu stracił polot, jeśli chodzi o swój rozwój i innowacyjność. Cały czas jechać na super hiper idealnym czułym na dotyk digitizerze się nie da, bo na rynku już jest mnóstwo capacitive multitouchów :) Mam nadzieję, że Apple zdaje sobie z tego sprawę, bo jak dla mnie iOS 4.1/4.2 nie wnosi nic szczególnego. Był efekt WOW w 2007r wraz z pojawieniem się pierwszego iPhone'a i wraz z nim mobilnego OS-X'a i od tamtej pory cisza, jest tylko drobny rozwój, a konkurencja depcze po piętach i bardzo dobrze, bo może Apple się wreszcie weźmie bardziej do roboty.

@Roberto
Proszę bardzo - zróbmy porównanie na przykładzie monitora Dell U2711

Cena polska - 2999zł Dell U2711 czarny - Monitor LCD 27" - Sklep komputerowy - X-KOM.PL
Cena USA (amazon) - 2890zł liczone piątkowym kursem NBP 1$ = 2,90zł Amazon.com: Dell UltraSharp U2711 27-inch Widescreen Flat Panel Monitor - Max Resolution 2560 x 1440 (WQHD): Electronics

Jak widać firma Dell może sprzedawać swój produkt po praktycznie identycznej cenie w USA jak i Polsce, mimo różnic w vatach, sratach i innych pierdoletach. Czemu Apple ma z tym taki problem? Odp = monopol i zachłanność iSource...

---------- Wpis dodano o 20:28 ---------- Poprzedni wpis dodano o 20:20 ----------

@gieza
Oczywiście, że każdy chce zarobić. Przyznasz jednak, że jest pewna różnica w zarobku uczciwym, a dzikim kapitalizmem jaki stosuje iSource.

@gieza
Tylko nieznacznie różne, w praktyce zawsze mniejsze niż u nas, a w to, że wysokim cenom w Polsce winny jest tylko VAT nie uwierzę. Jakoś inne firmy potrafią u nas sprzedawać swoje towary po identycznych cenach lub tylko nieznacznie różnych od cen w innych krajach. Wysoki VAT to tylko ładna zasłona dymna iSourca. Tak naprawdę chodzi o jazdę na bardzo wysokich marżach, przynajmniej moim zdaniem. Stąd nie ma się co dziwić, że teraz mają w pyte kasy na otwieranie kolejnych salonów iSpot w największych centrach handlowych - jest to efekt złodziejskiej polityki cenowej rzeczonej firmy. Obwiniam również tę firmę jako odpowiedzialną za stworzenie luksusowego wizerunku produktów Apple w Polsce, dostępnych tylko dla nielicznych. Jest to właśnie w głównej mierze zasługa kochanego iSource, a wcześniej SAD'u.

Raczej po niemiecku, angielsku i irlandzku.

Gdyby miało, ceny wyglądałyby zupełnie inaczej.

@Roberto KRS 0000266412 - APPLE POLAND SPӣKA Z OGRANICZON ODPOWIEDZIALNOCI
Jest, ale tylko na papierku. W praktyce tym co najbardziej interesuje konsumentów - z kształtowaniem polityki cenowej na czele, zajmuje się u nas niestety iSource.

@arturcisz
Nie zgadzam się, że się nie opłaca. Gdyby tak było, nie istniałoby na naszym rynku 90% wielkich światowych firm. Polska może i jest mała i biedna, jednak to wystarczająco liczebny kraj, aby takie firmy jak Apple mogły tu swobodnie funkcjonować i widać to właśnie po innych firmach. Tak więc nieobecność Apple Poland tłumaczyłbym innymi powodami, a jakimi to sam Steve Jobs raczy wiedzieć, tylko coś chwalić się nie chce.

Apple "w dupie" na pewno nie ma, choćby z powodu języka polskiego dostepnego w OS-X i iOS, jak również specjalnych oznakowań metek produktów R/P (czyli przeznaczone na rynek polski i rosyjski).

@Smoczy
Też tak uważam system + nowe wzbogacone funkcje w przyszłości. Być może 8gb jest dla Apple takim zabezpieczeniem, na wypadek jakby kiedyś chcieli wprowadzić możliwość nie tylko streamów, ale również zapisywania contentu w pamięci.

Robienie fot to sprawa bezduskusyjna - tutaj jest lepszy iPhone4, ale jeśli chodzi o video to oba mają wady i zalety, jednak atrakcyjniesze dla oka przeciętnego użytkownika zdają się być filmiki z nowego iPoda. Są ostrzejsze, bardziej kontrastowe i mają lepsze kolory, jak również co słusznie zauważył autor postu powyżej, iPod szybciej łapie ostrość przy zmianie kadru.

@Rafał Pawłowski
Tylko, że nawet nie ma żadnego info o tym, że trwają negocjacje. Póki co jest to informacja rodem z pudelka.pl, a nic sprawdzonego.

@Wojtasio
Dokładnie! Dlaczego u nas nie ma tak jak w stanach, że człowiek przychodzi do Apple Store i z byle pierdółki wymieniają mu od ręki na nowy egzemplarz produktu? Albo znam przykłady reklamacji macbooków, kiedy to Apple nawet nie chce weryfikować podstaw reklamacji, tylko od razu wysyła na swój koszt nowego macbooka do domu klienta, a następnie drugim kurierem odbiera od niego starego. U nas takie coś jest nie do pomyślenia. Inny przykłąd? Wadliwe pixele - w stanach choćby trafił Ci się jeden, wymieniają bez gadania jeśli jesteś z tego powodu niezadowolony. U nas, musi być ileś tam pixeli wadliwych, żeby w ogóle chcieli gadać...

@mendyczek
Zależy jaką umowę ma Apple podpisaną z iSourcem. Dopóki iSource ma wyłączność na dystrybucję produktów Apple na Polskę (a ma), jest jedynym podmiotem mogącym legalnie sprzedawać produkty w naszym kraju. Tak więć jedyna szansa na pozytywne zmiany wg mnie to nie postawienie Apple Store, a prędzej przejęcie dystrybucji przez Apple Polska. Chciałbym, żeby tak było, ale marne na to szanse widzę.

@mendyczek
To mnie też ciekawi, ale myślę nie sam fakt resselingu jest najważniejszy, tylko exclusive distrybucji, bo to dwie różne rzeczy. W tej chwili prawo wyłączności w dystrybucji produktów Apple na Polskę ma iSource, od którego z kolei dalej dystrybuują inni resselerzy tacy jak Cortland itp. Więc tutaj Apple raczej musiałoby przejąć dystrybucję, a z iSource'a zrobić zwykłego resselera na zwykłych warunkach, aby cokolwiek na lepsze mogło się zmienić. To Apple ma ustalać polskie ceny, nie iSource - wtedy być może będzie trochę lepiej :)

@iMarkus
Warszawa jest bogata, więc miałoby to sens, oczywiście przy założeniu innych cen niż to co oferuje iSpot. I właśnie tu jest problem, bo nie wiem jakby to mialo funkcjonować - koegzystencja Apple Store z iSourcem/iSpotem, niby na jakich zasadach? Ja to widzę tak, że albo wchodzi Apple Store i ma te same ceny co iSpot, albo Apple robi porządek z iSourcem i zabiera mu exclusive dystrybucje, czyniąc z niego zwykłego resselera. Ta druga opcja, cokolwiek fajna, jest wg mnie mało realna.

@Rafał Pawłowski
Skąd wiesz, że negocjują? Dlatego, że pan z zaiksu "nabrał wody z usta", czy może masz ku temu inne potwierdzone źródło? Jeśli tak to prosiłbym o przytoczenie, bo inaczej to będzie taka sama plotka jak news o Apple Store :)

Właśnie, co do samego Apple Store, jestem w tej kwestii pesymistą. Nawet jak powstanie Apple Store to co z tego? Czy ktokolwiek sądzi, że Apple uderzy w swojego największego resselera na Polskę? Nie spodziewałbym się więc innych cen niż w iSpotach i Cortlandach. Jeśli ktokolwiek sądzi, że wraz z powstaniem Apple Store w Polsce nagle ceny zbliżą się do tych zachodnioeuropejskich, to niestety ale może się mocno rozczarować. iSource zbyt mocno zapuścił swoje pazerne łapki na dystrybucje produktów Apple w naszym kraju, by można było przewidywać pozytywnych zmian dla nas klientów w najbliższych latach. Przynajmniej tak ja to widzę.

@Inventer89
Tak
- ekran się różni nie tylko kątami, ale również intensywnością nasycenia kolorów (w matrycy iPoda są bledsze), jak również co bardziej istotne jakością czerni (w touchu czerni nie ma wcale, jest ona wyblakła mleczna)
- głośnik gorszy niż ten w iPhone4
- nadal brak GPS
- chodzą ploty, że chip A4 jest niżej taktowany w touchu, niż iPhonie, ale nie zostało to jeszcze przez nikogo udowodnione
- słabsza bateria

@CeBeeR
Również używam Firefoxa. Uważam, że jest to najlepsza przeglądarka ze wszystkich :)

@Inventer89
Za rok to już będzie nowy touch 5gen z 512 ramu i ekranem IPS. Wtedy będzie cokolwiek wart i będzie sens się przenieść z 3gen jak ktoś ma obecnie. Touch 4gen jest dobry dla tych, co nigdy toucha wcześniej nie mieli, natomiast dla upgrade'woców to raczej zbyt mało usprawnień.

Tanio za 16gb bez abo

W ogóle to dziś porównywałem te słuchawki (tzn apple earphones with remote and mic) i o dziwo jak na mój słuch są lepsze niż te zwykłe standardowe bez pilota. Grają naprawdę przyzwoicie jak na zwykłe pchełki, bo te bez pilota to jest jakaś porażka.

Czy te badania są światowe, czy tylko rynku w stanach? Jeśli ta druga opcja to wcale mnie te wyniki nie dziwią i raczej nikłe mają przełożenie na rynek europejski. Po pierwsze zwróćcie uwagę jaka jest polityka podejścia Apple do klienta w USA, a jaka u nas. Tam jak ktoś jest unhappy z dopiero co nabytym produktem, idzie do Apple Store i dostaje nową sztukę bez gadania, może nawet wymieniać po kilka razy z nawet widzimisiowych powodów i pracownik Apple nie odważy się tego zakwestionować - takie podejście bardzo podnosi tzw customer satisfaction. Na polskim rynku jak wszyscy wiemy taka polityka jest nieobecna :) Kolejna sprawa to Nokia i jej słaba pozycja, również wizerunkowa na rynku w stanach co samo za siebie po części tłumaczy słaby wynik tej firmy.

@stojak1030
Nie miały ochraniane przez stal (nie aluminium ;), tylko gumową obramówkę. W 2 i 3 generacji szkło było tylko niżej osadzone, przyklejone do obudowy, jak również w okół całego szkiełka (między szkiełkiem a metalową częścią) była osadzona gumowa obramówka. To właśnie ta gumowa obramówka, z zasady mająca chronić ekran przed kurzem i wyciekiem światła, niestety w wielu egzemplarzach była w pewnych miejscach nierówno osadzona, przez co powstawały prześwity, jak i też z biegiem czasu potrafiły wpadać paprochy - w moim poprzednim iPodzie 2gen, o którego dbałem i był ciagle w pokrowcu, po roku było pare pyłków, wcześniej nieobecnych. Na szczęście problemu light leak nie miałem, ale wiem, że niektórzy się z tym spotykali. Problem ten jednak nie był tak częsty jak to teraz wygląda z touchem 4gen (przynajmniej z moich obserwacji na macrumors i jeszcze w paru innych miejscach). Teraz mam od tygodnia 3gen i niestety mam light leak, jednak na szczęście bardzo minimalny na dole z boku obudowy tylko na jakieś 1mm i widoczny pod odpowiednimi kątami, nigdy na wprost ekranu, więc podczas normalnego użytkowania tego nie widzę, nawet w nocy, no chyba, że spojrzę na iPoda pod ostrym kątem. Takiego light leak jak pokazałem na zdjeciu toucha4 w poście powyżej w życiu bym nie zaakceptował.

Tak jak napisałeś, szkiełko w touchu 4gen jest osadzone wyżej, pokrywa praktycznie całą górną powierzchnię toucha, przez co jest efekt jakby tafli (co mi się bardzo podoba), jednak niestety myślę, że z punktu widzenia zabezpieczenia przed prześwitami sytuacja jest jeszcze gorsza niż w touchach 2 i 3 gen, stąd częste przypadki prześwitów światła, o których ludzie donoszą na różnych portalach. W każdym razie jak już dojedzie do Ciebie twój egzemplarz, daj info się czy masz ten problem, czy nie :)