Powiedz to jego bratu.
Nie wierz - że jesteśmy unikalni, byt nas określa (to moja wiara), tz. jeśli nie piszesz tego ze swojego apartamentu w NY (bo ja nie piszę), to jesteśmy dwoma ciołkami (przepraszam jeśli urażam, nie to jest celem), których "radosna twórczość" jest powielana w tej chwili na dziesiątkach for, a jutro straci znaczenie (dla nas, zauważ - też), oraz na 99,999% niczego do rzeczywistości nie wniesie, no chyba że czyta nas teraz Tim C. i staniemy się dla niego inspiracją dla przełomowej myśli/projektu ;-}. Idę jednak spać, bo już bredzę :-).
Ale ja CHCĘ wiedzieć ile on ma ramu :-), popatrz - jest taka cecha, nazywa się hipokryzja - nienawidzimy jej u innych, nie zauważamy u siebie. Mój tablet ma rozdzielczość MacBooka Pro, dokładnie przesławną Retinę (2560x1600), zauważ że nie na 13/15 calach - tylko na 8,4 cala, tz. - gdyby robił jego prezentację Phil Schiller, poświęcił by temu kwadrans, w przypadku Androida są to "te wasze pieprzone cyferki i cyferki, żadnego artyzmu", i to też prawda.
Dokładnie tak samo, jak prawdą jest to, że CEO Huawei ma kompleks na punkcie Apple wielkości Manhattanu (serio).
Jak również prawdą jest, to co napisałeś powyżej, "mokry sen, to się k... wa samo robi!", ale to tylko z zewnątrz tak wygląda - ty to wiesz i ja to wiem, ich podstawowym know-how jest BRAND, i dbają o niego z taką umiejętnością, że aż mnie niekiedy skręca (z zazdrości), kocham Pro robotę, a oni są w tym Pro, widzę fenomen o którym mówisz i chapeau bas, bez żartów.
Ja (poza tym), jestem... niewymierną próbką do testów społecznych, tz. załóżmy że sam nawciskałem w życiu tyle kitu, że mam "lekką" paranoję, czubek znaczy ;-), idę spać bo miałem bardzo długi dzień od 5 rano - a nie mam w zwyczaju i nie lubię tak tyrać, dobrej :-)
p.s. Ja też oczywiście jestem hipokrytą, choćby z racji podejścia do bronionych przez Bybz (do krwi ostatniej), praw autorskich & projektów, designu, etc. - ja mam to w dudzie (chcę dobrego, taniego sprzętu, oraz mam w głębokim poważaniu, kto przy okazji "dostanie po rogach"), no bo kto by żałował Apple? :-). Uciekam, bo jak Bybz tu wpadnie, to pojedzie ze mną jak z burą suką ;D
Huawei nie bronię, bo nie ma podstaw, zrzynają jak z print screena, a jeśli chodzi o Applowskie "emocje" oraz "przecież wszyscy wiedzą", tak wiedzą :-), dla mnie to coś w stylu "przecież bóg istnieje, wszyscy to wiedzą", naprawdę - bez trollowania - wolę "inżynierskie" podejście, które ciebie bawi. Cóż, świat był by nudny gdybyśmy byli tacy sami :-), więc pozdrawiam również (szczerze), przynajmniej to co napisaliśmy przypomina dialog, bez sensu - bo już 354 tyś razy mielony, ale dialog.
Broni się, powiadasz..., to chyba dobrze że się broni ;-}
Tylko widzisz, mnie takie postępowanie przypomina zaganianie owiec, odruchy Pawłowa, coś w tym stylu, "nasze dobre!!, dobre!, na pewno dobre! , nie pytaj!, bierz i PŁAAAĆ", no ale co ja tam wiem...
Nie kumam, serio - nie trolluję cię, nie kpię (choć lubię), mówisz o dialerze ? (tak mi się wydaje), jeśli tak - to pewnie masz rację, bo ludzie którzy się bawili EMUI (nakładką Huawei na Androida) mówili że iOS jako żywo (wcale nie twierdzę że nie, po prostu uważam że jest fajny, tablet znaczy)
Albo Galaxy Note 7 - i zamkną cię z ustawy o przeciwdziałaniu terroryzmowi ;-), w U.S. Note 7 ma bana, jeśli chodzi o wnoszenie na pokład samolotów, serio. A tak btw, wczoraj czytałem że w czerwcu mają wznowić sprzedaż Note 7 (po wymianie baterii), ma się to nazywać 7R /rocket? ;-)/, najpierw u siebie, czyli w Korei.
Przesadzasz (imo obv), przepraszam jeśli urażam dla odmiany Ciebie (wiesz że na różne rzeczy sobie pozwalam, ale osobiste vs Redakcja, oraz kpienie z uchodźców to nie moja bajka, wręcz odwrotnie - sam parę razy "pocisnąłem" ze zbyt "ambitnymi").
Ale..., bezpieczeństwo w EU robi się" dziwne", a banami & warnami za każde słowo p.t. "kalifat", sytuacji nie uzdrowisz. Clevland powiedział tylko to, czego wszyscy się zaczynają obawiać, że będzie "bum" obok nich, to nie dotyczy tylko PL (obawy, etc.), a na dodatek wypowiedź jest jak najbardziej w temacie artykułu.
Właśnie przeglądam myapple z mojej nowej zabawki (godzinę temu kurier przywiózł ;D), więc pozwolę sobie się z tobą nie zgodzić.
Huawei Mediapad M3, imo kosmos - a że na dodatek za 0 PLN, kocham go tym bardziej ;-), ekran IPS 2k (2560x1600) przy 8,4", zaprawdę powiadam ci - jest cudny, 4 GB RAM, 32 GB wbudowane, Micro SD do 128 GB, LTE cat. 4 150/50 mbits, ma dialer - tz. można z niego dzwonić :-), 310 gram, śliczny - srebrne Alu, biały front.
Home button (haptyczny) z czytnikiem linii, jedno "kliknięcie" to wstecz, przytrzymaj = home screen /Bybz nie słuchaj ;-)/, guzików z "klasycznego androida" nie ma wcale - znaczy ideał do przesiadki z iPada, podobno jakiś dobry DAC (AK4376 od Asahi Kasei, cokolwiek to..., z muzyki na poziomie haute jestem "noga", gra ładnie).
Jak słychać, jestem zakochany ;-)
Detaliczna jest sroga (jak na Androida obv, poza Sammy S2 VE, chyba najdroższy 8" tablet z Androidem), 1799 - ale Pomarańczowi dają go za 0 plus 79 PLN miesięcznie = 210 GB netu/mc, 150 GB tzw. strefa domowa (500 metrów) + 60 GB outdoor cały kraj, od 00.00 do 08.00 - transfer nie liczony wcale.
Imo great deal, znaczy cała oferta, bo wychodzi 79.91 x 24 miesiące = 1917.84 pln, cena detaliczna tabletu plus 120 pln, czyli płacisz za net 5 pln/mc :-) .
W 2015 roku 47%, od tamtego czasu jeszcze wzrosła (linka nie wstawię bo nie masz dostępu do serwisu). Biorąc pod uwagę iż red. Zięba obraca się w Danii w środowisku naukowo-biznesowym, istnieje naprawdę duża szansa, że około 90% ludzi których poznał, posiadało właśnie iPhone.
https://www.statista.com/statistics/438176/smartphone-ownership-in-denamrk-by-brand/

Patrząc na podane przez Ciebie stawki VAT i powyższą tabelkę (w artykule), toś trafił "w miętkie" red. Ziębę, to prawda. Chyba że ja nie rozumiem (tej uwagi), dokładnie tak samo jak Ty :-).
W UK, iPhone 7 128 kosztuje 699 GBP*, nawet jeśli uwzględnimy 3% różnicę VAT, to 699 x 4,971 = 3.474,73 + 3 % (104,24) = iPhone 7 128 = 3579 zł, czyli równe 300 złotych taniej niż u nas.
Wniosek, uwzględniając duże ruchy USD/PLN (grudzień 4,2792 zł, wczoraj 3,8630 zł ), Apple "czyści" nas (PL) ile wlazło, a teoria (powód) red. Zięby, różnica cen = (tylko) różnica stawek VAT, właśnie upadła.
No, prawda - w grudniu dla odmiany, kiedy dolar był po 4,2792 zł, koszt w USD wynosił - 906,47 $, a wczoraj, dzień przed publikacją raportu przez "Business Insider" *, dolar kosztował 3,8630 zł *, co daje nam koszt w USD dokładnie - 1004,14 $, czyli wszystko się zgadza, tylko ktoś się czepia bo mu nudno, albo co innego... :-).
A jedynym mądrym wnioskiem jest - mamy bardzo niestabilny kurs waluty.
* - http://www.businessinsider.com/ranked-what-an-iphone-7-costs-in-33-countries-2017-5?IR=T
Się wtrącę, for fun :-) "W przypadku Holandii łatwo było o implementację jak już był niemiecki.", to jest tak, proste niemieckie słowo "dobry" czyli "gut", po holendersku - wymawia się "hut" (dosłownie), a zapisuje "goed".
Sztandarowym dowcipem polsko/holenderskim, jest "dzień dobry", zapis to "goedemorgen", którego wymowa w niektórych regionach brzmi (dosłownie) "chuje morhe", jak jesteś "świerzak", bywają zabawne sytuacje :-).
Nie oceniać, nie krytykuję bynajmniej red. Kozerawskiego za jego ocenę (również niezbyt entuzjastyczną, jak zauważyłeś). Krytykuję jednak "zrównanie produktu z gruntem", lub poniżej - przez osobę która go nie widziała, nie używała, oraz - jak można wnioskować z twoich ocen, oraz kwiecistych porównań, nawet dotykać nie zamierza.
Ja mogę wypowiedzieć się na temat MacBook'a Pro, ponieważ ma go mój dobry kolega, korzysta od lat, oceniamy niekiedy wady i zalety, oraz porównujemy platformy Win vs Mac, nigdy jednak nie posunął bym się do arogancji - na poziomie twoim, czyli np. w dniu premiery MBP 2016 lub nowego macOS, "zjechać go" ile się tylko da - ponieważ MI SIĘ tak wydaje.
Lubię niekiedy zaskakiwać ludzi, wstawiając ich wypowiedzi na forum "z kiedyś", które stoją w dużej sprzeczności z ich wypowiedziami aktualnymi, tak ⇩ np. brzmiała moja ocena MBP 2016 w dniu premiery, zmieniła się (trochę, co też komentowałem), na skutek paru technicznych wpadek, ale dalej uważam go za ciekawy i dobry komputer.
Przyczepiłeś się kiedyś do mnie, że nie mam pojęcia co się stało 2017 lat temu (rozmowa dotyczyła jakiegoś człowieka, który wtedy podobno umarł). Zgodność pomiędzy poglądami które ty głosiłeś wtedy, a artykułem red. Kozerawskiego, polega na tym że obydwaj nie widzieliście na własne oczy obiektów o których mówicie i które opisujecie, z jedną małą różnicą (no, dwoma - w twoim przypadku minęło 2017 lat od premiery), oraz w przeciwieństwie do "prawd" głoszonych przez ciebie - Microsoft Surface Laptop na 100% istnieje ;-) lol
Wiem dziewczyny, że wygrałem (inaczej Krzyssp2 by się tak "słodko" nie tłumaczył ;D,"Chciałem tylko wyrazić moje niezadowolenie faktem...", nie musicie mi tego tyle razy potwierdzać - bo się zaczerwienię :-). Definitywny Koniec Wątku (dla mnie).
A wy dwaj, to dwa .... które dostały po dup@ch :-), lol. Dobrze wiesz że , a. daliście ciała, b. wyszło mi idealnie. Nie pozdrawiam. EOT.
Masz, poczytaj sobie wszystkie, ubawisz się, nauczysz czy pośmiejesz z durnia, nie ważne. Jedno jest ważne - nauczysz się pisać i myśleć, ale jednocześnie - nie ważne czy złośliwie czy nie, ale z sensem i w miarę dowcipnie, dla umiejących myśleć. Zapewniam, to trudne, ja długo się uczyłem - http://myapple.pl/users/115700-longmanus/comments
Bo widzisz, to niekiedy bywa tak, że przeczyta koleś artykuł, pod poprzednimi trzema (o tej samej treści, czyli o iPhone 8), wstawiał komentarze - pisał dowcipy, takie tam historie, jak to na forum.
Tego dnia nic nie wymyślił, a że było pusto, był pierwszy, chciał błysnąć, to sobie wymyślił tak "ha, jestem pierwszy, nic nie wymyśliłem... ale chwila, przecież można zrobić bekę z autora !", tego typu akcje w 99% przechodzą, siedział sobie koleś dumny, ludzie mu nabijali "plusy" i pisali komentarze p.t. "Dobre!", wszystko było by gitara, gdyby nie jeden fakt...
Przyszedł wredniejszy gość, taki który ma na swojej klawiaturze napis "BAD MOTH.. FUC...", zrobił "przewrotkę" i bekę odwrócił, a teraz co bardziej mądrzy i dowcipni, leją z gościa który tak "sprytnie" chciał "pocisnąć" z Autorem artykułu... ;D.
Wnioski wyciągnij sam, ja idę spać. Gdyby ci wpadło do głowy, jeszcze coś do mnie pisać, to odpuść, na bank nie odpowiem. EOT.
Człowiek z Twoim intelektem, zadaje mnie pytania ?, przykro mi - musisz użyć umysłu i sam sobie na to pytanie odpowiedzieć. Prywatnie uważam, że dawanie rad (164 rady ? ;-), to żartobliwa przenośnia), ilości tych rad nie jestem pewien, lecz na pewno było ich kilkanaście - przynajmniej, redaktorom portalu - w jaki sposób mają go prowadzić, jest egotyczne i nietaktowne. Gdybym to ja miał tyle zarzutów, co ty - do przedstawianej treści, odpuścił bym sobie odwiedzanie tej strony już dawno. Ale to tylko moja opinia. Wniosek (także mój), tak, sądzę że mam coś do powiedzenia, również tym razem.
Bierzcie przykład z każdego, poza przykładem i radami Laowai.
Dlaczego ?, bo jeszcze nigdy się nie sprawdziły, to taka jego "narracja". Pozowanie na mentora, światłe i rozważne rady, oraz obiektywne oceny. Tak, jasne, oczywiście, gdyby był Pinokiem, już nigdy w życiu nie pojechał by samochodem - patrząc na wprost.
Wiadomo, 90 % "Chóru Marudnych Wujów" pod wezwaniem mya.pl, będzie klikało 3 razy więcej, żeby sprawdzić na co inni narzekają, żeby samemu ponarzekać, żeby "pohejtować" marudnych - z którymi się nie zgadzają (jak ja). Statystyki odwiedzin będą rosły, stawki za reklamę, wprost proporcjonalnie również... no - wiadomo. Proszę się nie czuć urażonym, tym razem (o dziwo), uraza NIE była moim celem, ale realnie - dzisiejszy masowy odbiorca treści, rzadko przypomina (w opiniach i ocenach) pana. W mojej opinii, oczywiście.
Północnokoreański iPad
Rozwiązanie sprawy Korei w 3 punktach:
1. Uzyskanie "milczącej zgody" Pekinu.
2. Wspólne "manewry" operatorów Navy Seals, oraz plutonów Specjalnowo Naznaczenija, wsparte wspólnymi "manewrami" (z obustronnym wsparciem lotniczym) Marynarki Wojennej U.S. NAVY oraz Rosyjskiej X Floty, pod nazwą "Kimchi 2017".
3. Powstrzymanie tłumów napierających na betonowe zasieki, na granicy Północ-Południe m.in. przez wspólną konferencję nowo wybranego rządu "strefy Północnej", oraz rządu w Seulu, wyjaśniająca 27 milionom biegnących ludzi, iż sytuacja nie jest tymczasowa oraz zjednoczenie nastąpi - i że wcale nie muszą w tym celu w ciągu następnych 12 godzin, znaleźć się na terenie Korei Południowej.
Biorąc poprawkę na kilka publikacji, z ostatnich paru dni, można przyjąć iż wcale nie jest to dużo mniej prawdopodobne niż rozebranie pewnego Muru - jakieś ~27 lat temu (miałem w 1990 roku lat 18, więc nie tłumacz mi proszę), a. Nie wiesz o czym mówisz dziecko. b. Tego się nie da zrobić. W upadek ZSRR też wszyscy wtedy wierzyli mniej - niż w ofensywę radzieckich czołgów na Berlin.
- http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/korea-polnocna-protestuje-przeciwko-przelotowi-amerykanskich-bombowcow,744235.html
- http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/korea-poludniowa-nie-czas-na-dialog-z-korea-polnocna,744581.html
Prywatnie - uprzejmie proszę dobry los, o posiadanie w tym czasie "krótkiej pozycji" o nominale 20 lotów, na parze walutowej Gbp/Jpy, z omyłkowo wpisanym poziomem TP (take profit), na poziomie 1200 punktów (mój domyślny poziom, zakładany w trakcie otwierania pozycji to 120 punktów, więc po prostu pomylę się o rząd wielkości ;-}).
W przypadku takiego splotu wypadków, gwarantuję:
a. Zakup MacBooka Pro 15" (max. wypas) oraz wpis na forum myapple, iż jest to najlepszy komputer jaki miałem w życiu.
b. Zakup dla myapple nowego serwera, górną granicą jest 50.000 pln (nie popadajmy w przesadę, z tym spłacaniem karmicznych długów).
c. Zorganizowanie imprezy (zlotu wybranych komisyjnie członków forum myapple, komisja to ja, red.Kozerawski oraz red. Zięba, przy udziale p. Tomasza Wyki), którą to imprezę nasze wątroby, płuca, serca, nosy i mózgi ( wg. preferencji = płynnie, zielono i biało - każdemu to, co lubi ;-} ) - będą pamiętały przez następną dekadę, czując jednocześnie obrzydzenie - na wspomnienie giga-kaca, oraz miły uśmiech "ale k....wa była jazda, warto było ;D".