Komentarze longmanus Usuń wszystkie komentarze

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Wiem dziewczyny, że wygrałem (inaczej Krzyssp2 by się tak "słodko" nie tłumaczył ;D,"Chciałem tylko wyrazić moje niezadowolenie faktem...", nie musicie mi tego tyle razy potwierdzać - bo się zaczerwienię :-). Definitywny Koniec Wątku (dla mnie).

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

A wy dwaj, to dwa .... które dostały po dup@ch :-), lol. Dobrze wiesz że , a. daliście ciała, b. wyszło mi idealnie. Nie pozdrawiam. EOT.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Masz, poczytaj sobie wszystkie, ubawisz się, nauczysz czy pośmiejesz z durnia, nie ważne. Jedno jest ważne - nauczysz się pisać i myśleć, ale jednocześnie - nie ważne czy złośliwie czy nie, ale z sensem i w miarę dowcipnie, dla umiejących myśleć. Zapewniam, to trudne, ja długo się uczyłem - http://myapple.pl/users/115700-longmanus/comments

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Bo widzisz, to niekiedy bywa tak, że przeczyta koleś artykuł, pod poprzednimi trzema (o tej samej treści, czyli o iPhone 8), wstawiał komentarze - pisał dowcipy, takie tam historie, jak to na forum.

Tego dnia nic nie wymyślił, a że było pusto, był pierwszy, chciał błysnąć, to sobie wymyślił tak "ha, jestem pierwszy, nic nie wymyśliłem... ale chwila, przecież można zrobić bekę z autora !", tego typu akcje w 99% przechodzą, siedział sobie koleś dumny, ludzie mu nabijali "plusy" i pisali komentarze p.t. "Dobre!", wszystko było by gitara, gdyby nie jeden fakt...

Przyszedł wredniejszy gość, taki który ma na swojej klawiaturze napis "BAD MOTH.. FUC...", zrobił "przewrotkę" i bekę odwrócił, a teraz co bardziej mądrzy i dowcipni, leją z gościa który tak "sprytnie" chciał "pocisnąć" z Autorem artykułu... ;D.

Wnioski wyciągnij sam, ja idę spać. Gdyby ci wpadło do głowy, jeszcze coś do mnie pisać, to odpuść, na bank nie odpowiem. EOT.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Człowiek z Twoim intelektem, zadaje mnie pytania ?, przykro mi - musisz użyć umysłu i sam sobie na to pytanie odpowiedzieć. Prywatnie uważam, że dawanie rad (164 rady ? ;-), to żartobliwa przenośnia), ilości tych rad nie jestem pewien, lecz na pewno było ich kilkanaście - przynajmniej, redaktorom portalu - w jaki sposób mają go prowadzić, jest egotyczne i nietaktowne. Gdybym to ja miał tyle zarzutów, co ty - do przedstawianej treści, odpuścił bym sobie odwiedzanie tej strony już dawno. Ale to tylko moja opinia. Wniosek (także mój), tak, sądzę że mam coś do powiedzenia, również tym razem.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Bierzcie przykład z każdego, poza przykładem i radami Laowai.

Dlaczego ?, bo jeszcze nigdy się nie sprawdziły, to taka jego "narracja". Pozowanie na mentora, światłe i rozważne rady, oraz obiektywne oceny. Tak, jasne, oczywiście, gdyby był Pinokiem, już nigdy w życiu nie pojechał by samochodem - patrząc na wprost.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Wiadomo, 90 % "Chóru Marudnych Wujów" pod wezwaniem mya.pl, będzie klikało 3 razy więcej, żeby sprawdzić na co inni narzekają, żeby samemu ponarzekać, żeby "pohejtować" marudnych - z którymi się nie zgadzają (jak ja). Statystyki odwiedzin będą rosły, stawki za reklamę, wprost proporcjonalnie również... no - wiadomo. Proszę się nie czuć urażonym, tym razem (o dziwo), uraza NIE była moim celem, ale realnie - dzisiejszy masowy odbiorca treści, rzadko przypomina (w opiniach i ocenach) pana. W mojej opinii, oczywiście.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Muszą, wypłat, serwera, hostingu, bla bla bla, etc., za darmo nie dają panie Pieseł.

iPhone 8 dopiero w 2018 roku?

A Polska, ma dokładnie tyle długu (lekko ponad bilion złotych), co Apple zapasu $, 260 miliardów $ x 4 zł (tak "na okrągło"). Czyli można by się spodziewać, że Apple nie będzie brało przykładu (zarządzania) z Polski (oby!, nie żebym za nimi przepadał), jak Ci wiadomo, ale tak źle Timowi & Co., NIGDY życzył nie będę.

Surface Laptop - komplikowanie rzeczy prostych i pięknych jest w genach Microsoftu

Dowcipne, przy całym tym hejterskim syfie powyżej, szczere gratulacje (nie kpię). Fajnie napisane, lekko, zabawnie, na temat i jak można wnioskować (bo o fake nie podejrzewam 😇), na podstawie własnych doświadczeń, może lekko ubarwione, ale licentia poetica dodała uroku, podziękował za dobrą rozrywkę.

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Przestaną, w dniu w którym ty, przestaniesz je (artykuły o iPhone 8), komentować ;-)

Bo co byście robili ?, gdyby nie było na co narzekać/marudzić :p lol

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Przestaną, w dniu w którym ty, przestaniesz je (artykuły o iPhone 8), komentować ;-)

Bo co byście robili ?, gdyby nie było na co narzekać/marudzić :p lol

Tim Cook: plotki o nowych urządzeniach hamują sprzedaż iPhone'ów 7

Mam propozycję, bardzo prostą - niech Tim Cook zdementuje plotki, powie że w październiku będą tylko 7s/7s+, a te super-hiper projekty nowych iPhone to (jak od lat), wymysły youtuberów i po temacie :-)

Ile tego już było ?, nawet wśród poważnych i biznesowych gazet, wiecie skąd jest te pierwsze foto (od góry) ?, newsweek.com (3/2/2016)*, to miał być 7, tak - wiem, "jest prawie taki sam"... prawie ;-), drugi jest - o ile się nie mylę, z Forbes, a na dzień dzisiejszy, najbardziej (imo), prawdopodobny "leak" to - http://myapple.pl/posts/13846-iphone-8-dopiero-w-2018-roku

Mówcie mi Tomek, ale nie uwierzę - zanim nie zobaczę.

Co nie zmienia postaci rzeczy, że czepianie się red. Zięby et consortes, uważam za debi...niemądre, portal ma nazwę myapple, więc dokładnie tak samo jak macrumors, 9to5Mac czy BGR, "spamuje" tymi "wyciekami" i do październikowego keynote, "spamował" będzie, taka ich robota.

A jak komuś "nie pasi", to jak słusznie wyraził to red. Zięba, wiosna przyszła, boćki przyleciały, jak się komuś nie chce łazić - to na YT jest kanał live, fhd, 24/7, z ich gniazdem (serio, dzisiaj widziałem), enjoy :-).

Bociany, live, IP Camera: Stork's nest [LIVE] - https://www.youtube.com/watch?v=69KW0M5mON4

iphone-7-apple-rumors-leaks-specs-camera
image uploading site
certificity.com

Glassless-3D-Viewing-in-the-iPhone-7-Concept
how to screenshot on windows
certificity.com

* - http://www.newsweek.com/iphone-7-will-be-thinner-and-sound-better-leaks-suggest-432397

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

Szach mat, wygrałeś.

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

Cóż, jeśli porównujesz moje analogie do świńskiego koryta, nie licz na litość czy zrozumienie - kiedy złapię cię na błędzie :p ;D.

Tak, podziękują bezapelacyjnie, z recyklingiem to jest tak, teraz produkujemy - a później się to "jakoś przetworzy", efektem finalnym mamy kilka bilionów ton?, butelek PET na wysypiskach.

Korporacje kochają pamiętać o zobowiązaniach, na pewno posadzą tyle lasów, ile wyrąbią w Brazylii, na 100%..., poza tym wymyślą metodę, by drzewa urosły w rok.

Tak, wiem - książki są z papieru, a nie pcv... , naprawdę wierzysz że za 20~30 lat będą jeszcze (poza okazjonalnymi wydaniami), wydania papierowe książek?. Będą - w tej samej ilości, co dzisiaj płyty winylowe z muzyką (30 lat temu, wyśmiano by kogoś, kto powiedział by że nie będzie płyt), a za (do) 10 lat, to samo spotka CD.

EDIT: (Ja naprawdę nie uważam że piszę cokolwiek odkrywczego, ale kolega się uparł, a ja, jak już zacznę, to odpuścić NIE umiem), to bardziej"light" wersja - samooceny mojego charakteru ;-).

https://sites.google.com/site/srodowiskowbrazylii/home/wycinanie-lasow-tropikalnych

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

W świńskim korycie nie, oczywiście że NIE - ale porównujemy Kindle do paperbacka, więc zachowajmy proporcje, bo można by odnieść wrażenie, że brakuje ci argumentów.

"Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie na różne tematy. Np. moim zdaniem za dużo imo.", nie do końca rozumiem..., jeśli chodzi o mój styl wyrażania, to użyłem "imo" w powyższym tekście - 1 (jeden raz), czyli porównanie równie trafne jak świńskie koryto :-).

Cóż, twoje dzieci podziękują ci za to "wielkie TAK", stwierdzeniem - ale nasi przodkowie byli głupi, ale to oczywiście /imo ;-)/, tylko moja opinia.

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

NIE /nie - dla książek papierowych (nie mówię że generalnie), ale na pewno, NIE - dla masowego odbiorcy, oraz - nie, mnie żyłka nie pęknie ;-)/, ideą książki jest jej TREŚĆ (tu jak zakładam, się zgodzimy).

Twoje porównanie, uważam za nietrafne, spróbuję więc ja - analogia do żarcia - proszę, jest doskonały stek wołowy (medium rare), mmm... cud :-). Zapewniam cię, podany na talerzu z porcelitu za 3 złote z Tesco, czy na porcelanie Villeroy&Boch - będzie smakował dokładnie tak samo.

To imo trafniejsza analogia, niż pomiędzy papką przez rurkę a dobrym posiłkiem, e-book czy papier - zawartość (oraz jakość) jest ta sama, tylko forma podania inna - wołowina pozostanie wołowiną, a papka papką - nie ważne czy w formie pdf, czy oprawionego w cielęcą skórę tomu.

Oczywiście, jeśli stać cię na luksus, jadaj z porcelany Villeroy&Boch, zamiast z porcelitu (nie jestem komunistą), ale w imię dobra ogółu (czyli troski o to czym oddychamy, to też podobno ważne), proszę i wnoszę - o zachowanie różnicy w cenie - jak pomiędzy porcelaną Villeroy&Boch a porcelitem z Tesco, zapewniam - spopularyzowało by to czytniki szybciutko :-).

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

Wielbicielom tego konserwatywnego podejścia (papier) - powinno się dowalić 23% (lub/i 32% - luksus & podatek klimatyczny, dodatkowo). Natomiast teraz, "papierzane" mają 5%, a "jelektroniczne" 23% , jak słusznie zauważył, red. Zięba Jacek na wstępie...

Omfg, jeszcze piece na "wungiel" powinni zwolnić ze wszystkich podatków.

"...Albo chcę mieć nadzieję, że tak nie jest.", na nadziei poprzestań, małe rozczarowania mniej bolą.

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

Nie, zgodnie z prawem (stosowanym) nie mogę przenieść pełnych praw własności do nabytego przeze mnie obiektu (bo takim bezspornie jest np. plik pdf, epub, mobi), ze mnie na Ciebie (mówimy o legalności procesu, począwszy od fizycznego przekazania pliku, poprzez np. na zmianie właściciela na "wirtualnej półce" na Twoim koncie w księgarni), nie mogę otworzyć internetowego antykwariatu z e-book'ami etc. . Motywowane jest to m.in. nadaniem przy sprzedaży unikalnego "znaku wodnego", który jest przypisany do konta klienta, cóż - telefony mają unikalny IMEI, samochody VIN, a jakoś się da... ;-)

"Nie chcę generalizować, ale moim zdaniem byłoby to ułatwienie przede wszystkim dla nieuczciwych osób", ale tego prawa nie wymyślono po to, by zapobiec jakimkolwiek formom nieuczciwego działania, co się ma stać nieuczciwie i tak się stanie, zapewniam Cię, udowadniał nie będę - bo będziesz musiał to usunąć :-)

To prawo, powstało po to, by w nieuczciwy (moja opinia) sposób, powiększyć zyski koncernów medialnych - oraz ograniczyć prawa uczciwych nabywców. Do niedawna - to samo dotyczyło systemów operacyjnych, KE to "uwaliła", już można sprzedawać używane - również mogą to robić (sprzedawać "używane" oprogramowanie OEM) osoby prywatne. Są dziesiątki aukcji na Allegro, na każdej widnieje tekst orzeczenia, a "używanego" Windowsa 7 kupujesz za 70 złotych, nie za 500, a M$ musi ci go aktywować :-) :P hehehe - to dla M$.

Można by zadać pytanie (identyczne jak w przypadku e-booków), czy w działaniach M$ ?, chodziło o legalność systemów operacyjnych - czy o ilość sprzedanych ich kopii ?

/choć tak naiwnego pytania nikt nie zada - ja na pewno :-)/

No cóż, jednym z niezaprzeczalnych pożytków płynących z demokracji jest fakt, że możemy się różnić opiniami, a jedyne co się z tego powodu dzieje - to że został stwierdzony fakt - że różnimy się opiniami :-).

P. S.

Tymczasem w obliczu realnych "problemów z prawem", nasze spory stają się mało ważnym "biciem piany", nie mających co robić obywateli pierwszego świata :-(, bo Wikipedia to też książka, prawda?, a na nazwę e-book, imo zasłużyła jak żadna inna.

http://www.rp.pl/Swiat/170428882-Turcja-blokuje-dostep-do-Wikipedii.html#ap-1

Spadek sprzedaży ebooków [ankieta]

Komentarza nie czytałem, mogę się domyślić, jedna uwaga (pytanie retoryczne - odpowiedzi nie wymaga, oraz kierowane jest TYLKO do Autora, w domyśle, z nikim innym mi się gadać nie chce).

Co szanowny autor sądzi?, o obowiązującej oraz stosowanej (w Polsce) wykładni prawa, w skrócie - zakupiony e-book jest twoją własnością lecz nie masz prawa go odsprzedać.

Nie będę toczył bojów o podstawy prawne, ich wykładnie, oraz przykłady, było by długo, irytująco i bezcelowo, ponieważ tą wykładnię stosują polskie e-księgarnie w praktyce, (uniemożliwiają zmianę właściciela e-booka, oraz przeniesienia go pomiędzy kontami/półkami użytkowników). Jedno prawo dla nas, drugie prawo dla nich, taka jest moja interpretacja.

Nie od rzeczy, było by przytoczenie opinii rządu Szwajcarii, która przeczy opiniom koncernów, (exatryliardowe straty - bo piraci !!!), coś a'la nasz Kazik - który kiedyś wyliczył sobie "z czapki", ile jego płyt skopiowano, przeliczył wartość x razy ilość, efektem czego wg. swoich wyliczeń, stracił parę miliardów.

Jeśli w usuniętym komentarzu był link, lub coś w tym stylu, reakcję rozumiem - ale zalecam również używanie rozwagi, a nie jak pan Kuźniar z TVN, w czasie niegdysiejszej debaty/wojny o europejską wersję ACTA, tz. ślepą obronę koncernów medialnych.

"Szwajcaria nie poddaje się presji wielkich koncernów." http://m.pclab.pl/news47974.html

źródło: https://www.ejpd.admin.ch/ejpd/de/home/aktuell/news/2011/2011-11-30.html

Papież Franciszek o rozwoju technologii i nauki – wystąpienie TED Talk

Bo ja naprawdę wierzę, że w końcu intelekt zwycięży zabobony (jak w EU), mieszkam niekiedy w NL, kiedy Polska była potężna (a jednocześnie, najbardziej tolerancyjnym krajem Europy), Holandia brała udział we wszystkich możliwych wojnach religijnych.

Dzisiaj, kiedy my (Polska), stajemy się krajem coraz bardziej opanowanym szaleństwem religijnym naszej obecnej władzy (oraz biedniejącym i tracącym na znaczeniu), w Holandii 90% kościołów jest zamkniętych (bo nikt z nich nie korzysta).

A jeśli chodzi o determinacje, spokój i cierpliwość /dziękuję za opinię, to naprawdę duży komplement - hetero ;-)/, to jedyna metoda (jak słusznie zauważyłeś).

Rzym stosował metodę "kill it with fire", narobił męczenników i w efekcie rozwinął oraz solidnie wspomógł ideę. W średniowieczu oni stosowali metodę "kill it with fire", sami sobie sprowokowali reformację, schizmy, etc., w efekcie zaszkodzili sobie sami bardzo.

Wniosek jest prosty - tłumaczyć, edukować, bynajmniej nie walczyć (by nie tworzyć legend i męczenników), aż w końcu rozum wygra, bo zawsze (w końcu) wygrywa.

I tym optymistycznym wnioskiem, podsumujmy ten (imo wygrany - w imię rozumu) wątek, cóż - poczekajmy aż on lub jemu podobny, sam się (następny raz) podłoży ;-).