Początkowo wpis miał mieć tytuł „Thunderbolt hit czy kit” ale to byłoby kolejne nieporozumienie, a nieporozumień chcę właśnie uniknąć. Thunderbolt ma pecha… największym pechem Thunderbolt jest to, że ma małą wtyczkę i łączone jest „kabelkiem” jak (nie przymierzając) USB.
Aktualnie w ofercie firmy dostępny jest jedynie 24-calowy komputer iMac. Kilka miesięcy temu większy model został wycofany ze sprzedaży.
W mijającym tygodniu pojawiły się doniesienia na temat kolejnych generacji urządzeń marki Apple. Przeczytać można było także analizy, według których firma całkiem nieźle radzi sobie na rynku smartfonów. Warto także odnotować, że jeden z analityków zanegował wcześniejsze plotki o konferencji produktowej, która odbyć ma się 16 marca.
W poprzednim tygodniu pojawiło się kilka ciekawych informacji na temat urządzeń Apple, które pojawić się mają w najbliższej przyszłości. Opublikowano także wyniki pierwszych testów benchmarkowych komputera Mac mini z procesorem ARM, które nie napawają optymizmem. Warto też przypomnieć, że w poniedziałek firma Apple ogłosiła laureatów tegorocznych nagród Apple Design Awards.
Mark Gurman, redaktor serwisu Bloomberg, odpowiadał ostatnio na pytania dotyczące kolejnych generacji produktów Apple. Rozmowa odbyła się za pośrednictwem Periscope, a Gurman rozmawiał z osobami, które obserwują go w tym serwisie.
Każda premiera nowej dużej wersji systemu operacyjnego choćby tylko jego bety, rodzi pytania o to które komputery będą dalej wspierane, a które odejdą do lamusa. Kolejny już raz Apple wypuszcza nowy system operacyjny OS X, którego wymagania są identyczne z poprzednim.
W mojej pracy na co dzień korzystam z dwóch komputerów Mac ustawionych na biurku. Jest to ubiegłoroczny model MacBooka Air (jego recenzję znajdziecie TUTAJ) jak i stosunkowo sędziwy już iMac z 2007 roku (który jednak dalej wspierany jest przez Apple i będzie na nim działał OS X Yosemite). Mojego starego iMaca używam też często jako dodatkowego, zewnętrznego ekranu dla MacBooka Air, łącząc je przez WiFi za pomocą odpowiednich programów. To właśnie przy takich połączeniach pomiędzy tymi maszynami widać, że karta sieciowa w iMacu jest wyraźnie wolniejsza. Nic dziwnego, nie obsługuje najnowszych technologi w standardzie 802.11ac. Choć iMac jest komputerem stacjonarnym, to jednak jego budowa przypomina bardziej laptopa. Wymiana karty sieciowej nie wchodziła więc w grę. Rozwiązaniem okazała się miniaturowa karta sieciowa Edimax EW-7711MAC wspierająca transmisję w standardzie 802.11ac właśnie. Urządzenie jest niewielkich rozmiarów i ma formę małego klucza, czy jak kto woli "dongla" USB. Plastikowa obudowa udaje aluminium tak, by pasowała do aluminiowych MacBooków Pro czy Air, np. do odziedziczonego przez moją żonę mojego MacBooka Pro 13" z 2009 roku (wymianę w nim dysku HD na SSD opisywałem TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ). Mojej żonie nie są jednak potrzebne większe prędkości przesyłu, dlatego podłączyłem opisywaną kartę sieciową do mojego starego iMaca właśnie. Szybkość przesyłu pomiędzy dwoma Macami widoczna była gołym okiem. Różnice w maksymalnej szybkości przesyłu fabrycznej karty sieciowej, a karty Edimax widoczne są na poniższych zrzutach ekranu. Fabryczna karta sieciowa w moim iMacu z 2007 roku: Karta Edimax: Przyczepię się tylko w sumie do jednego mniej istotnego szczegółu: osobnego interfejsu obsługi karty, w postaci aplikacji zagnieżdżającej się w górnym menu - gdzie jej ikona po prostu straszy. Więcej na jej temat znajdziecie na stronie Edimax.plObserwuj @mackozer
Co pewien czas Apple poszerza listę tak zwanych starych oraz przestarzałych produktów.
Kończy się okres promocji, który organizowany jest z okazji przypadającego w mijającym tygodniu Czarnego Piątku. W związku z tym większość informacji, które w tym czasie się pojawiły dotyczą właśnie obniżek cen. Pojawiło się jednak kilka ciekawych doniesień.
Podczas ostatniego Architecture Day Intel zaprezentował sporo nowości związanych z kolejnymi generacjami ich produktów. Najważniejszym „bieżącym” wydarzeniem była prezentacja Sunny Cove, nowej rodziny procesorów, która ma pojawić się na rynku w połowie 2019 r. oraz zapowiedź znacznie szybszych zintegrowanych procesorów graficznych Gen11.
We wtorek uaktualniona została lista produktów, które Apple uważa za „przestarzałe” („vintage and obsolete”). Na liście znajdują się urządzenia, dla których firma nie oferuje już wsparcia technicznego.
System Mountain Lion trafi do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Najnowsza odsłona OS X będzie dostępna tylko za pośrednictwem sklepu Mac App Store. Jak informuje portal Macworld, Mac App Store najprawdopodobniej będzie sprawdzać jeszcze przed zakupem systemu Mountain Lion, czy dany komputer Mac jest przez niego obsługiwany.
W Apple Store pojawiła się właśnie odświeżona wersja wieloportowej przejściówki z USB-C na cyfrowe AV. Dedykowana do komputerów Mac oraz iPada Pro pozwoli na podłączenie monitora lub telewizora. W nowej wersji pojawiło się wsparcie dla HDMI 2.0.
Co jakiś czas kolejne stare urządzenia Apple uznawane są przez ich producenta za przestarzałe, tracąc jego wsparcie serwisowe. Jak donosi 9To5Mac już w czerwcu Apple wyśle do lamusa kolejne komputery Mac, a także niektóre iPhone'y.
Firma Promise zaprezentowała niedawno na targach NAB ciekawe rozwiązanie dla profesjonalistów z branży wideo - SANLink.
W mijającym tygodniu pojawiło się wiele doniesień na temat przyszłych modeli komputerów Mac. Opublikowano także informacje na temat słuchawek AirPods Max drugiej generacji. Warto także przypomnieć, że firma Apple udostępniła nowe wersje swoich systemów operacyjnych.
W poprzednim tygodniu pojawiło się wiele informacji na temat nowych modeli MacBooków oraz iPhone’ów. Opublikowano rownież doniesienia o problemach z niektórymi urządzeniami marki Apple. Nie zabrakło też kolejnych plotek dotyczących autonomicznego samochodu, nad którym rzekomo pracuje firma Apple.
Przy okazji prezentacji MBP, pojawiły się pytania o dwie prawie porzucone linie produktów, Mac Mini i Maca Pro. O ile w przypadku tego drugiego mamy deklarację że usilnie pracują nad jego następcą, to przyszłość Mini budzi większe obawy. Ponieważ wchodzimy w decydujący dla jego przyszłości okres, chcę Wam przypomnieć zmienne koleje losu tego uroczego komputera. Na koniec zabawię się też w Ming-Chi Kuo i spróbuję przewidzieć jego przyszłość ;)
Jak poinformowali przedstawiciele konsorcjum JEDEC, już w przyszłym roku zostaną sfinalizowane prace nad nowym standardem pamięci RAM – DDR5. Jeżeli wierzyć w zapewnienia, będzie się on charakteryzował większą od DDR4 pojemnością oraz przepustowością.