Jak donosi izraelska gazeta Calcalist, po miesiącach rozmów Apple ostatecznie kupiło mieszczącą się w Tel Avivie firmę PrimeSense - twórców technologii wykorzystanej w pierwszej wersji Kinect Microsoftu.
Lifecard to polska aplikacja która rozszerza znany od dawna temat bezpieczeństwa w razie wypadku, wreszcie w przemyślany i właściwy sposób. Nawet jeśli nasz telefon się rozładuje lub ulegnie zniszczeniu, warto ją mieć. Podczas gdy istnieje wiele tego typu rozwiązań żadne z nich nie łączyło w sobie wszystkich niezbędnych funkcji w prosty i przejrzysty dla ratownika sposób. Wpisywanie skrótu ICE przy numerach telefonów mogło stanowić problem z przeszukiwaniem książki telefonicznej, podczas gdy zapisywanie danych na różnych tekturowych kartach wkładanych do portfela - każda do czego innego, jedna z grupą krwi, druga z numerami, trzecia o szkłach kontaktowych - niejasności dla ratownika. Wielu rezygnowało z jakichkolwiek rozwiązań, bo nie były przystępne. Lifecard podejmuje temat w sposób świeży i społecznościowy.
Wspominaliśmy niedawno o wojnie, jaką w sądach toczy Apple z Samsungiem. Koreański gigant przegrał już co prawda sprawę z Apple, obecnie jednak sąd stara się określić wysokość dodatkowego odszkodowania, jakie należy się firmie z Cupertino. Wczoraj w sądzie w San Jose w tej właśnie sprawie pojawił się Phil Schiller, który w swoich zeznaniach wprost oskarżył Samsunga o kopiowanie.
Kiedy kupowałem MacBooka zastanawiałem się między MacBookiem Air, a MacBookiem Pro. Czerwcowa konferencja rozwiała moje wątpliwości i zdecydowałem się na MacBooka Air ze względu na jego mobilność oraz czas działania na baterii. Sporo się z nim poruszam, a "all day battery life" sprawia, że mogę zostawić zasilacz w domu. Moja nieskrywana miłość do niego sprawia jednak, że chciałbym go chronić przed wszelkiego rodzaju bodźcami zewnętrznymi, szczególnie w czasie przemieszczenia się z miejsca na miejsce. Oglądałem zarówno w sklepach internetowych, jak i tych fizycznych różnego rodzaju pokrowce itp. Pokrowce albo były ładne, ale nie zapewniały ochrony, albo były brzydkie i grube, choć dobrze chroniły laptopa. Rozwiązanie przyniósł Londyn i firma Toffee.
Ten odcinek jest poświęcony pieniądzom i słupkom statystycznym. Na bogato powiemy Wam dlaczego pomimo lepszych wyników sprzedaży, Apple mniej zarobiło niż w ostatnim kwartale roku. Będziemy rozkoszować się zjawiskiem Twittera i jego debiucie na giełdzie. Opowiemy również ile kosztuje produkcja najlepszego tabletu. Dopadliśmy również Tomka Wykę i MacKozera i przepytaliśmy ich co sądzą o nowych produktach Apple. Pojawi się również nowy dział. Obok Hejtu Tygodnia zaproponujemy Wam Poklep Tygodnia. Po więcej informacji zapraszamy do głośników. W sekcji programów tygodnia zapędziliśmy się w rozważaniach dlaczego kupujemy programy i jakich aplikacji unikamy.
Po wstępnych testach wśród swoich pracowników Apple udostępniło dzisiaj deweloperom betę pierwszej aktualizacji OS X Mavericks.
Moves jest doskonałym przykładem, jak design aplikacji może przyciągnąć użytkownika, aby ten zaczął korzystać z funkcji programu, nie będąc odepchniętym nieciekawym designem. Nie od początku jednak, moje nastawienie było tak pozytywne. Aplikację Moves pobrałem na swojego iPhone’a kilka tygodni temu i po kilku minutach spędzonych na przyglądnięciu się jej, usunąłem z telefonu. Program wyglądał nieciekawie, a już sama ikona świadczyła o produkcji, która nie ma wiele wspólnego z profesjonalizmem. Błędnie więc uznałem, że cała aplikacja jest tandetna.
Mooncamp to nieziemsko piękny i prosty klient Basecamp’a dla iPhone’a. Oprócz fajnego designu, innego niż we wszystkich klientach do Basecamp'a, Mooncamp wprowadza ciekawe usprawnienia związane z użytkowaniem aplikacji.
Zgodnie z zapowiedzią swoją premierę ma dzisiaj reedycja w wersji rozszerzonej dla Mac i PC kultowej gry Baldur's Gate II.
Z pewnością niektórzy z Was pamiętają aferę z permanentnym rejestrowaniem przez iPhone'a (a pewnie wszystkie urządzenia z iOS) miejsc, w których przebywał użytkownik. Z tego co pamiętam zapisywane były współrzędne stacji bazowych czy sieci WiFi do których urządzenie się zalogowało oraz czas logowania. Wystarczało to do określenia mniej więcej kiedy i na jakim obszarze znajdował się użytkownik. Powstał nawet program, który przedstawiał te dane na mapach Google, a dzięki suwakowi czasu pozwalał na prześledzenie jego ruchów. Apple zareagowało na to dość szybko. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowało z rejestracji miejsc, w których się znajdujemy, lub w których się znajdowaliśmy. Robi to nadal, a do zebranych danych, a przynajmniej ich części mamy dostęp bezpośrednio w iOS 7. Informacje te, choć dostępne dla użytkownika, znajdują się możliwe głęboko - podejrzewam, że po to, by użytkownik je przeoczył i się do nich nie dostał. Dlaczego? Ano dlatego, że domyślnie w iOS 7 śledzenie takie jest domyślnie włączone. Aby podejrzeć te dane, włącznie z mapą wybranych miast i miejsc z zaznaczonymi punktami w których ostatnio zdarzyło nam się często przebywać, musimy przejść chyba wszystkie poziomy w ustawieniach systemowych. Najpierw stukamy w "Prywatność", następnie w "Usługi lokalizacji". Teraz musimy przewinąć listę wszystkich aplikacji, jakie korzystają z tej funkcji, by stuknąć w ostatnią pozycję na liście "Usługi systemowe". Ostatnim punktem na kolejnej liście są "Często odwiedzane" i to jest to, co nas w tym przypadku interesuje. Możemy teraz włączyć lub wyłączyć zarówno funkcję "Często odwiedzane", jak i "Ulepszanie Map". Znajdziemy tam także historię wybranych miejsc, które często w ostatnim czasie odwiedzaliśmy. Podpatrzone na Cult of MacObserwuj @mackozer
Dzisiaj chciałbym opisać co trzeba zrobić, aby usnąć konkretną wiadomość tekstową w najnowszym iOS7. Z tego co widzę na forum nadal bardzo dużo osób nie wie w, jaki sposób można to zrobić. W iOS6 sprawa wyglądała znacznie prościej, bowiem mieliśmy w prawym górnym rogu mały przycisk edytuj i nie było żadnego problemu. Tutaj musimy się trochę bardziej ‚napocić’.
Równolegle z wydaniem nowych wersji aplikacji iBooks i iTunes U dla iOS Apple wypuściło aktualizację samego systemu do wersji 7.0.4.
Apple zaktualizowało właśnie aplikacje iBooks i iTunes U dla iPhone'a i iPada. Aplikacje zyskały całkowicie nowy wygląd zgodny z iOS 7. Przypominają teraz systemową aplikację Kiosk.
W patentowej wojnie gigantów - pomiędzy Apple a Samsungiem - jak na razie wygrywa Cupertino. Po przegranym przez Samsunga procesie o naruszenie wielu patentów Apple, południowokoreański gigant miał początkowo zapłacić ponad 1 miliard dolarów USA odszkodowania. Okazało się jednak, że jego wielkość została błędnie oszacowania. Ostatecznie stanęło na 600 milionach dolarów. To jednak nie koniec. Apple domaga się dodatkowego odszkodowania z tytułu strat poniesionych w wyniku naruszenia przez Samsunga patentów związanych z wyglądem i funkcjami iPhone'a.
Wraz z pierwszą prezentacją iOS 7 oraz w świetle integracji iOS z OS X pojawiło się pytanie, czy Apple w przyszłości w podobny sposób przebuduje interfejs systemu dla komputerów Macintosh. Na pytanie, jak taki system mógłby wyglądać, stara się odpowiedzieć wielu projektantów. Najnowsza wizja dotyczy jednej z systemowych aplikacji - Wiadomości.
Pisałem jakiś czas temu sporo o nowościach w iOS 7. Tak naprawdę to wiele wiele nowych funkcji czeka jeszcze na omówienie. Jedną z nowości w iOS 7, którą zauważyłem już jakiś czas temu i o której niemal natychmiast zapomniałem (a o której przypominałem sobie zaglądając do serwisu OS X Daily) jest funkcja podglądu aktualnych warunków pogodowych w wielu, wybranych przez nas lokalizacjach. Wystarczy w widoku aktualnie wybranego miejsca stuknąć w ikonę znajdującą się w prawym dolnym rogu, by wyświetlić większą liczbę miejsc, które dodaliśmy w tej aplikacji. Pojawią się one w formie graficznej listy, w której każdy pasek danego miejsca zawiera nie tylko informację o aktualnej temperaturze, ale i obrazek tła odpowiedni dla aktualnych warunków pogodowych i pory dnia lub nocy. Wspomniany widok umożliwia też szybkie przełączenie pomiędzy skalą Celsjusza i Fahrenheita. Podejrzane na OS X DailyObserwuj @mackozer
Kolejny raz wraca temat rzekomego urządzenia naręcznego od Apple. Firma ma podobno przygotowywać je w dwóch różnych rozmiarach - damskim i męskim, a co za tym idzie z większym i mniejszym ekranem.
Z punktu widzenia Facebooka jestem osobą zdecydowanie aspołeczną. Mało rzeczy wrzucam na swojego "walla". Jestem tam właściwie głównie przez tzw. "fanpage" mojego bloga no i z faktu, że mimo wszystko są tam moi znajomi. Właściwie jedną z funkcji, z której korzystam na Fejsie najczęściej jest wbudowany komunikator czyli Messenger. Mam wrażenie, że to właśnie dla mnie i ludzi takich jak ja Facebook przygotował aplikację dla iPhone'a, pozwalająca na korzystanie z komunikatora bez potrzeby odpalania głównej aplikacji. Program doczekał się właśnie aktualizacji, przynoszącej nowy interfejs zgodny z iOS i integrację kontaktów z naszego telefonu. Teraz będziemy mogli napisać coś nie tylko do znajomych z Fejsa, ale także do osób, z naszej książki telefonicznej w iPhone. Zmianie uległa też ikona programu. Reszta wydaje się pozostawać bez zmian. Dalej możemy nie tylko wysłać tekst, ale dołączyć do niego zdjęcie czy krótkie nagranie (np. wiadomość głosową). Co ciekawe, widok właściwego czatu przypomina teraz bardzo wyglądem systemową aplikację Wiadomości w iOS 7. Facebook Messenger dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Jak zwykle ma to miejsce chwilę po premierze nowego urządzenia, tak i tym razem serwis iFixit rozebrał najnowszego iPada mini z ekranem Retina.
Lubię takie gry, choćby miały zagościć na moim iPhone czy iPadzie tylko na kilka dni. Bardzo proste zasady, brak fabuły i minimalistyczna, ale piękna oprawa graficzna i dźwiękowa. Taką właśnie grą jest Harmony dla iPhone'a i iPada. Harmony to prosta układanka. Do ułożenia mamy planszę złożoną z 9, 16, a być może i więcej klocków w kilku kolorach. Możemy zamieniać je miejscami. Musimy jednak pamiętać, że każdy z klocków posiada ograniczoną liczbę ruchów do wykonania. Zwykle jest to jeden czasem, dwa lub trzy. Co ważne, musimy nie tylko ułożyć kolorową układankę, ale także sprawić by wszystkie klocki wykonały zadaną liczbę ruchów. Często już po ułożeniu kolorów będziemy musieli jeszcze przestawić je w obrębie jednej linii. Gra ma prostą, ale za to bardzo ładną grafikę no i świetną chilloutową ścieżkę dźwiękową. Harmony dla iPhone'a i iPada dostępne jest w App Store za darmo. W tej wersji mamy ograniczoną liczbę możliwych cofnięć naszych ruchów, kolejne możemy dokupić (choć moim zdaniem nie jest to konieczne). Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Ostatni raz wspominałem o WriteRoom, jeszcze na MacKozer.pl kilka lat temu i dotyczyło aplikacji dla Mac. Tak się jakoś złożyło, że program wypadł z mojego pola widzenia. Pojawił się w nim z powrotem w wersji dla iOS nie bez powodu. Aktualnie jest on dostępny za darmo. W planach jest oczywiście aktualizacja do iOS 7. WriteRoom to wygodny edytor tekstu dla iOS pozwalający na zapisywanie utworzonych dokumentów zarówno w pamięci iPhone'a czy iPada ale także na naszym koncie w usłudze Dropbox. Synchronizacja z Dropboksem to jednak już standard w przypadku edytorów tekstu czy notatnika dla iOS. To, co mi osobiście podoba się we WriteRoom najbardziej to możliwość zmiany kroju i wielkości liter, a także odstępów pomiędzy liniami tekstu czy jego kolor. WriteRoom oferuje też sporo innych przydatnych funkcji, m.in. blokowanie dostępu do programu za pomocą kodu, wykrywanie linków w tekście czy wsparcie dla świetnego Text Expandera. Oczywiście obecna wersja odstaje nieco interfejsem od wyglądu iOS 7. Różnice widoczne są w postaci odrębnego paska statusu czy starej klawiatury z iOS 6. Na iPadzie jest ona wyposażona w dodatkową linijkę z klawiszami do szybkiego wprowadzania znaków interpunkcyjnych, klawiszem tabulacji i sterowania kursorem w poziomie. Zauważyłem jedynie, że WriteRoom na iPadzie ma pewien problem z obsługą zewnętrznej klawiatury. Wspomniany dodatkowy pasek zakrywa wtedy dolną linię tekstu oraz pasek narzędziowy z ikonami dostępu do ustawień programu, tworzeniu nowych plików i folderów. Każdy dokument można wydrukować, wysłać mailem, zmienić jego nazwę czy podejrzeć statystyki tekstu. Aby wyświetlić dodatkowe menu należy przytrzymać palec na tytule danego dokumentu. W podobny sposób menu kontekstowe dostępne jest dla listy plików. WriteRoom dla iPhone'a i iPada dostępny w App Store jest za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Przemysław Goc, znany pod pseudonimem Ainu (człowiek w języku japońskich Ajnów) to moim zdaniem jeden z bardziej oryginalnych polskich twórców, łączących muzykę elektroniczną z muzyką etniczną. Od lat słucham jednej z wielu jego płyt - Save Tibet. Niedawno muzyka Ainu pojawiła się także w App Store, w multimedialnych aplikacjach dla iPhone'a i iPada. Jedną z nich jest Dusza Nepalu (Soul Of Nepal). Dusza Nepalu zawiera muzykę z płyty "Multi-Culti-Kanti" oraz 420 fotografii z Nepalu oczywiście. Moim zdaniem jest to przede wszystkim aplikacja serwująca muzykę tego twórcy. Zamiast kupować płytę możemy pobrać aplikację. Podstawowym widokiem w programie jest odtwarzacz muzyczny z wyświetlaną animacją. Pokaz slajdów jest tutaj dodatkiem, miłym urozmaiceniem. Pokaz slajdów, a także widok z informacją o artyście i reklamą kolejnych aplikacji tego twórcy aktywowany jest jednym z gestów. Przemysław Goc wybór gestów pozostawia intuicji użytkownika (w moim przypadku zadziałało podwójne stuknięcie w ekran). Wspomnieć muszę, że aplikacje na urządzenia mobilne mają być kolejnym polem aktywności artysty. Nie zostały ona zlecone żadnej agencji czy wolnemu strzelcowi. Słowa uznania, choć nie mogę nie wspomnieć o kilku irytujących wadach, które Przemysław Goc powinien usunąć. Przede wszystkim aplikacja działa dość wolno na iPhone 5 i iPadzie 3 i niestety wyłącza odtwarzanie muzyki po wygaszeniu ekranu czy po wyjściu z programu. Nie wiem jak reszta aplikacji Ainu, w App Store pojawiło się ich kilka, ale wnosząc po zrzutach ekranu wyglądają i działają podobnie jak testowany przeze mnie program Dusza Nepalu. Jeśli lubicie połączenie muzyki etnicznej i elektronicznej to z powodzeniem mogę Wam polecić nie tylko aplikację Dusza Nepalu ale i inne. Recenzowany przeze mnie program dostępny jest za darmo. Pozostałe kosztują 3,59 € - sporo taniej niż albumy Ainu w iTunes Store. Aplikacja Soul of Nepal (Dusza Nepalu) dostępna jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Już jutro, do sprzedaży wchodzi najnowsza książka Leandera Kayney, "Jony Ive - The Genius Behind Apple's Greatest Products". Nazwisko autora wielu z was pewnie kojarzy takimi książkami jak "Inside Steve's Brain", "The Cult of iPod", a przede wszystkim z portalem www.cultofmac.com. Teksty Keyneya pojawiały się także w brytyjskich "The Guardian" czy "The Observer". Jego najnowsza książka, która już jutro pojawi się na sklepowych i wirtualnych półkach, dotyczy ona jednak Jonathana Ive - starszego wiceprezesa do spraw wzornictwa Apple.
Steve Jobs został pośmiertnie przyjęty do Galerii Sław Biznesu Bay Area (Bay Area Business Hall of Fame). Ceremonia odbyła się w ubiegły czwartek, a przemowę z tej okazji wygłosił Eddy Cue.
Nie od dziś wiadomo, że Jobs szczerze nienawidził Google, po tym jak firma ta zaprezentowała swój mobilny system operacyjny Android, który to ostatecznie zdominował rynek smartfonów czy ogólnie urządzeń mobilnych. O termonuklearnej wojnie przeciwko Google, na którą Jobs skłonny był poświęcić wszystkie środki, można było przeczytać już w jego autoryzowanej biografii autorstwa Waltera Isaacsona.
Według najnowszych badań International Data Corporation w minionym kwartale udział urządzeń z systemem Android w rynku mobilnym przekroczył po raz pierwszy 80%, podczas gdy urządzenia Apple z systemem iOS zanotowały spadek o 1,5% z 14.4% w tym samym kwartale w roku ubiegłym do 12,9%.
Wspominaliśmy ostatnio o tym, że oddala się perspektywa wprowadzenia przez Apple na rynek swoich własnych telewizorów. Takiego zdania jest NPD Display Search, a także analityk Ming-Chi Kuo z firmy KGI Securities. Jego zdaniem w przyszłym roku użytkownicy doczekają się jedynie aktualizacji Apple TV o procesor A7. Właściwe telewizory Apple pojawią się dopiero pod koniec 2015 albo na początku 2016 roku.
Zdaniem The Times Union - lokalnej gazety z miasta Albany w stanie Nowy Jork - Apple już niedługo rozpocznie produkcję swoich procesorów mobilnych z serii A w zakładach GlobalFoundries w miejscowości Malta właśnie w tym stanie.
Już niebawem w domu aukcyjnym Sothebys odbędzie się aukcja charytatywna (RED) produktów wybranych, zaprojektowanych lub przeprojektowanych przez Jonathana Ive'a i Marca Newsona, z której dochód przeznaczony będzie na walkę z AIDS. Z tej okazji Bono, wokalista U2, który kieruje całym projektem zwanym Product (RED) oraz wspomniana dwójka projektantów nagrali film promujący całe wydarzenie.
**W najnowszej odsłonie systemu OS X, Mavericks, pojawił się program "Mapy". Sam bardzo często z niej korzystam i zastąpiła mi ona z powodzeniem stronę maps.google.pl. Program posiada bardzo przydatną funkcję dla posiadaczy urządzeń z systemem iOS 7, mianowicie udostępnianie danej trasy z Maca na iPhone'a lub iPada.