Apple zwykle bardzo rygorystycznie podchodzi do wykorzystywania w materiałach promocyjnych zdjęć czy obrazów przedstawiających urządzenia tej firmy. Nie inaczej jest w przypadku materiałów reklamujących czy promujących aplikacje dla iOS. Cupertino zakazało wykorzystywania w zrzutach ekranu prezentowanych w App Store obrazów czy zdjęć przedstawiających złotego iPhone'a 5S.
Najnowszy system operacyjny OS X Mavericks wykorzystuje wbudowany w MacBooki Pro i iMaki czujnik światła otoczenia do wykrywania ruchu, aby zapobiec automatycznemu usypianiu komputera.
Są takie książki, na które pewnie nigdy nie zwróciłbym uwagi. Dowiaduję się o nich zwykle przypadkiem, przy okazji. Tak właśnie jest z Design Crazy Maksa Chafkina. Dowiedziałem się o niej za sprawą kilku cytatów, opublikowanych w kilku poczytnych serwisach i blogach zajmujących się tematyką Apple. Były one na tyle interesujące, a cena w iBookstore atrakcyjna, że nie musiałem zastanawiać się specjalnie nad tym, czy warto ją kupić. Design Crazy to moim zdaniem pozycja obowiązkowa przede wszystkim dla osób interesujących się historią Apple i kulisami powstania wielu produktów tej firmy.
Jeszcze nie umilkły rozmowy na temat najnowszej wersji Tweetbota 3, a Panowie z Tapbots już zapowiedzieli aktualizację do wersji 3.1, a także przedstawili na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, jakie zmiany ta aktualizacja przyniesie. Wiemy, że ma ona pojawić się w najbliższym czasie, możemy być również pewni, że będzie ona darmowa.
Tak jak to było w przypadku innych urządzeń, tak i teraz chwilę po premierze redakcja serwisu iFixit rozebrała na części iPada Air.
Apple dołączyło do firm, które podpisały się pod otwartym listem w sprawie większej transparentności procesu przekazywania informacji amerykańskim agencjom rządowym.
Na dzień przed oficjalną premierą iPada Air firma J.D. Power opublikowała swój kolejny ranking zadowolenia użytkowników tabletów. Wśród producentów tego typu urządzeń pierwszy raz na pierwszym miejscu znalazł się Samsung, bijąc tym samym Apple - dotąd niekwestionowanego lidera.
Dzisiaj swoją premierę ma iPad Air. Urządzenie jest już dostępne w polskim internetowym Apple Store.
Aplikacji oferujących funkcje kalendarza jest w App Store całkiem sporo. Rynek to dość niszowy, biorąc pod uwagę, że iPhone wyposażony jest w taki program fabrycznie. Kalendarze, jakie można znaleźć w App Store próbują zaoferować więcej i podać informacje lepiej i ładniej. Bez wątpienia jednak najbardziej oryginalnym i funkcjonalnym kalendarzem dla iPhone'a jest Fantastical. Pierwotnie program pojawił się ponad 1,5 roku temu w wersji dla Mac, oferując wygodne i szybkie dodawanie wydarzeń do systemowego kalendarza wprost z paska menu, za pomocą naturalnego języka. Niecały rok temu Fantastical pojawił się w App Store i moim zdaniem został bezapelacyjnie królem kalendarzy dla iPhone'a. Wczoraj, w App Store pojawiła się jego zupełnie nowa wersja, pod nazwą Fantastical 2. Nowa wersja, podobnie jak w przypadku Tweetbota nie pojawiła się jako aktualizacja poprzedniej ale zupełnie nowy program, za który użytkownicy starszej wersji będą musieli zapłacić. W przeciwieństwie do Tweetbota nie słychać tutaj już było mniej lub bardziej zasadnego jęku zawodu, może dlatego, że ekipa Flexibits nie specjalnie wspominała o pracach nad aktualizacją. To moim zdaniem kwestia odpowiedniej komunikacji (o czym wspominałem w moim podcaście). Aktualizacja kojarzy się z przebudową, ulepszeniem tego, co już mam i za co zapłaciłem. Inaczej brzmi "hej wypuściliśmy zupełnie nowy program". Inna sprawa to, że wydanie iOS 7 o radykalnie innym wyglądzie od wszystkich wcześniejszych wersji tego systemu, to właśnie dobra okazja nie do aktualizacji, ale do pisania programów od nowa. Fantastical 2 przynosi sporo nowości. Oczywiście, to co rzuca się przede wszystkim w oczy to interfejs zgody z wyglądem iOS 7. Ortodoksi odsądzą mnie teraz od czci i wiary, tak jak iOS 7 tak i Fantastical 2 przypomina mi trochę Androida. Zachowano kolorystykę z poprzedniej wersji, co prawda kolory są teraz bardziej kontrastowe i jaskrawe. Interfejs programu został spłaszczony, zwiększono wielkość liter. Na moje oko wpłynęło to na poprawę czytelności. Co ciekawe dalej na iPhone 5 wyświetla się tyle samo informacji co w poprzedniej wersji. Oczywiście program teraz integruje się z elementami systemu. I tak górna czerwona belka zlewa się razem z systemowym paskiem statusu. Nie zmienił się sam układ interfejsu. Dalej główny widok podzielony jest poziomy pasek wyświetlający dni z kalendarza, oraz listę wydarzeń dodanych do systemowego kalendarza. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji, aktualnie wybrany dzień nie umieszczony jest po środku, tylko skrajnie z lewej strony. Dodano swego rodzaju ramkę na tym pasku, jak na suwaku logarytmicznym (podejrzewam, że młodsi czytelnicy nie wiedzą o czym mowa). Bieżący dzień oznaczony jest dużą niebieską kropką. W każdej chwili pasek wyświetlający dni możemy zastąpić kalendarzem. W tym celu należy przeciągnąć go palcem w dół ekranu. W ten sam sposób wracamy do widoku paska dziennego. Jeśli nie odpowiada nam ciemnoszara kolorystyka interfejsu programu w każdej chwili możemy zmienić temat na jasny. Moim zdaniem jest on trochę mniej czytelny. To jednak nie zmiany w interfejsie, narzucone w pewnym stopniu przez nowy wygląd samego systemu operacyjnego, są najważniejsze. Fantastical 2 oferuje bowiem znacznie więcej niż starsza wersja tego programu. Integruje się on teraz także z systemowymi przypomnieniami, synchronizowanymi przez iCloud. Na liście znajdą się więc nie tylko wydarzenia, ale i zadania do wykonania. Fantastical 2 łączy więc aplikację kalendarza z programem typu To Do. Oczywiście zarówno wpisy w kalendarzu jak i wpisy na liście To Do synchronizowane są z systemowymi aplikacjami. Fantastical 2 łączy je w jednym programie i to w sposób bardzo przejrzysty i funkcjonalny moim zdaniem. iOS 7 daje tutaj także możliwość synchronizacji Fanstacial 2 ze wspomnianymi aplikacjami także w tle, bez potrzeby uruchamiania tych programów. Aplikacja nie tylko wyświetla zadania dodane w systemowym programie Przypomnienia. Możemy dodawać je bezpośrednio w Fantastical 2. Widok wprowadzania wydarzenia zyskał teraz przełącznik. Wystarczy w głównym widoku programu stuknąć w ikonę "+", a następnie przełączyć się z wydarzenia na przypomnienie (zadanie). Do zadań możemy dodać nie tylko godzinę i opis, ale także lokalizację (np. alarm przy opuszczaniu pewnego miejsca, czyli tzw. geofacing). Fantastical dalej rozpoznaje wprowadzanie wydarzeń i zadań w naturalnej formie, aplikacja nie obsługuje jednak jeszcze języka polskiego, dlatego najlepiej robić to po angielsku. Z drugiej jednak strony skupia się ona na datach i godzinach, więc jeśli napiszemy "obiad 14.00 do 16.00" to Fantastical 2 sobie z tym poradzi bez problemu. Nowością jest też rozszerzona klawiatura ekranowa, wyświetlająca dodatkowy rząd klawiszy numerycznych i znaków przydatnych przy wprowadzaniu określonej godziny właśnie. Z tego co przeczytałem, rozszerzona klawiatura dostępna jest dla użytkowników iPhone'ów 5, 5S i 5C. Chodzi tutaj oczywiście o wielkość ekranu. Fantastical 2 zyskał także zupełnie nowy widok tygodniowego kalendarza. Aktywowany jest on wtedy, kiedy iPhone trzymany jest w orientacji poziomej. Czy Fantastical 2 wart jest wydania kilku euro? Jeśli kalendarz to jedna z Waszych podstawowych aplikacji to na pewno warto. Pamiętajcie jednak, że kalendarz czy lista rzeczy do zrobienia to jedynie narzędzia, które mają pomóc Wam w ogarnięciu spraw, jakie macie na głowie. Same tego nie zrobią. Fantastical 2 dla iPhone'a dostępny jest w App Store w promocyjnej cenie 2,69 €. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Wyszukiwarka w App Store to przydatne narzędzie przy poszukiwaniu interesujących aplikacji. Apple postanowiło wykorzystać ten kanał do promocji niektórych swoich programów i usług dostarczanych wraz z systemem.
Kilka miesięcy po premierze wersji dla Mac, PC i Linuksa, w App Store dostępna jest już najnowsza produkcja polskiego 11 Bit Studios, gra Anomaly 2 w wersji dla iPhone'a i iPada.
Consumer Intelligence Research Partners opublikował dane dotyczące udziału poszczególnych wersji kolorystycznych w ogólnej liczbie sprzedanych iPhone'ów 5S i 5C.
Wspominaliśmy ostatnio o problemach niektórych użytkowników iPhone'ów 5S z wadliwą baterią. Na problemy skarżą się też użytkownicy najnowszych 13-calowych MacBooków Pro Retina, w ich przypadku chodzi o blokujący się gładzik i klawiaturę.
Apple nie podało dokładnej daty premiery iPada mini z ekranem Retina, informując jedynie, że urządzenie pojawi się na rynku w listopadzie. Możliwe, że będzie to 21 listopada.
Kilka miesięcy temu opisywałem tutaj na blogu jedną z lepszych i bardzo mrocznych gier. Platformówkę, w której gracz wciela się w postać małego chłopca przemierzającego koszmarną otchłań w poszukiwaniu swojej siostry. Mowa o Limbo. Otchłań pełna jest śmiercionośnych stworzeń, maszyn, pułapek i ludzi, którzy czyhają na jego życie. Pełną jej recenzję przeczytacie TUTAJ na blogu MyApple. Przypominam o tej grze dlatego, że z okazji przypadającego na dzisiaj Halloween (wigilia Wszystkich Świętych - All Hallows Eve) została ona przeceniona z 4,49 € na 0,89 €. Limbo dla iPhone'a i iPad w App Store za 0,89 €. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Jak donosi Forbes, wczoraj podczas konferencji deweloperów na platformę ARM firma Altera, będąca partnerem Intela zapowiedziała, że w 2014 roku rozpocznie on produkcję 64-bitowych procesorów w tej architekturze.
Snapseed to jeden z najlepszych moim zdaniem programów do upiększania i korekty fotografii. Pierwotnie dostępny był zarówno dla iOS jak i OS X, po przejęciu przez Google pozostała tylko jego wersja mobilna (wersją dla Mac cieszyć się mogą tylko ci, którzy kupili ten program, kiedy jeszcze był w Mac App Store). Snapseed wielokrotnie opisywałem jeszcze na MacKozer.pl, warto jednak przypomnieć tę świetną i darmową aplikację. Okazja ku temu jest bardzo dobra. Doczekała się bowiem aktualizacji. Program zyskał nowy filtr HDR SCAPE pozwalający na uzyskanie efektu zdjęć HDR, bez potrzeby korzystania z kilku ujęć o różnych ustawieniach. Warto jednak poddać działaniu tego filtra zdjęcie HDR zrobione iPhonem. Uzyskany efekt będzie robił wrażenie. Oto zdjęcie HDR wykonane iPhonem, a następnie potraktowane filtrem HDR SCAPE w Snapseed. Aktualizacja programu przyniosła także nowy parametr Shadows (cienie) w funkcji Tune Image. Niestety na obecną chwilę, ze względu na pewien błąd nowej wersji nie powinni pobierać użytkownicy iPhone'ów i iPadów z systemem iOS 5 lub 6. Przypomnę, że Snapseed oferuje zarówno funkcje pozwalające na korektę wielu parametrów całego zdjęcia, jak i określonych jego obszarów. Program serwuje także narzędzia kadrowania, rozciągania, wyostrzania, eksponowania detali na fotografii oraz masę bardzo dobrych efektów, filtrów i ramek. Snapseed dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Niektórzy użytkownicy iPhone'ów 5S skarżyli się na bardzo szybki spadek energii zgromadzonej w baterii tego urządzenia. Apple potwierdziło, że problem ten związany jest z wadą fabryczną, która powoduje szybkie wyczerpywanie się energii.
W aplikacjach Podcasty, Instacast, Downcast i PocketCast dostępny jest już kolejny odcinek mojego podcastu Diabelskie Ustrojstwa, w którym zająłem się zarówno nowym Tweetbotem, jak i tematem płatnych aktualizacji, w postaci zupełnie nowych wersji różnych aplikacji.
Primate Labs opublikowało wyniki testów iPada Air przeprowadzonych za pomocą benchmarku Geekbench. Potwierdzają one twierdzenia Apple, że jest on około dwa razy szybszy od poprzednika.
Całkiem niedawno snułem swoje wizje na temat MacBooka Air z procesorem ARM we wpisie "MacBook Air na procesorze A8, to będzie możliwe...". Tymczasem dziś, agencja Reuters podała, iż Intel w przyszłym roku planuje uruchomienie własnej linii produkcyjnej procesorów zgodnych z architekturą ARM. Docelowo procesory ARM pochodzące od Intela mają zastąpić układy Intel Atom w telefonach i tabletach. Procesory zgodne z ARM ciągle są mniej wydajne niż procesory Intela (x86) i nie stanowią jak na razie realnego zagrożenia dla procesorów z komputerów stacjonarnych czy laptopów. Intel jednak nie może pozwolić sobie na ignorowanie architektury ARM i wydaje mi się, że taka inwestycja stanowi także swoistego rodzaju zabezpieczenie, gdyby jednak okazało się, że ARM zbyt zbliża się osiągami do procesorów Intela. Intel jest firmą o olbrzymim potencjale produkcyjnym i technologicznym co w przyszłości może zaowocować szybszym rozwojem procesorów zgodnych z architekturą ARM. Jednocześnie taki ruch Intela musi mocno zaniepokoić takie firmy jak Samsung czy Qualcomm. Pierwsze procesory Intel ARM (nie sądziłem, że kiedykolwiek to napiszę) bardzo mocno mogą namieszać na rynku współczesnych procesorów. Takie posunięcie ma także ogromne znaczenie dla Apple, które w dziedzinie produkcji procesorów od pewnego czasu usiłuje się uniezależnić od Samsunga. Jak dotychczas, współpraca Apple i Intela przebiega bez poważniejszych problemów i być może kolejne procesory Apple Ax będą właśnie produkowane przez Intela, który także jest dobrym gwarantem solidności w realizowaniu zamówień.
Komisja historyczna miasta Los Altos uznała za miejsce historyczne dom, w którym wychowywał się Steve Jobs i w którego garażu w 1976 roku Jobs i Wozniak zmontowali pierwsze komputery Apple I.
Jak donosi Korea Herald, negocjacje pomiędzy Apple i LG w sprawie dostaw ekranów OLED dla urządzenia naręcznego zbliżają się do szczęśliwego zakończenia i podpisania umowy. Głównym dostawcą ma jednak być firma RiTDisplay.
Pamiętacie aplikację Analog Camera dla iPhone'a? Opisywałem ją TUTAJ. Jest to program służący do upiększania zdjęć za pomocą zestawu filtrów. To, co bardzo mi się w nim podobało to brak interfejsu. W iOS 7 jest to już tendencja, to treść stanowi interfejs programu. O Analog Camera wspominam nie bez powodu. W pewien sposób podobnym programem jest Chromic dla iPhone'a, autorstwa Sylwestra Łosia, twórcy takich aplijkacji jak ArtStudio, HDR, Videon czy SlowCam. Podobieństwo nie jest tutaj zarzutem. Sylwester zrobił to inaczej, moim zdaniem ładniej niż ekipa RealMac w Analog Camera. Idea jest jednak podobna. W Chromic ekran podzielony jest na boksy. Początkowo znajdą się w nich filmy z rolki aparatu w naszym iPhone. Kiedy wybierzemy już ten, który chcemy upiększyć, poszczególne kwadraty będą reprezentować różne filtry, którymi możemy go potraktować. Chromic jest aplikacją oferowaną w modelu freemium. Za darmo otrzymujemy jedynie podstawowy zestaw filtrów, którymi i tak możemy upiększyć nasze wideo. Każdy kolejny zestaw możemy dokupić za 0,89 € lub wszystkie w cenie 4,49 €. Paczki podzielone są tematyczne. Ja na razie zaopatrzyłem się w tą z filtrami FX. Po wybraniu najbardziej odpowiedniego filtra pozostaje już tylko rendering naszego filmu. Oczekiwanie na końcowy efekt uatrakcyjni nam podgląd postępu tego procesu. Chromic nie jest może programem rewolucyjnym, ale oferuje bardzo ładny interfejs (a właściwie jego brak) no i to co najważniejsze - ładne filtry dla naszych filmów. Chromic dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App Store
Nie ukrywam, że Dead Trigger to była jedna z lepszych gier, w jakie grałem i grywam jeszcze na iPadzie. Ludzie co prawda narzekali na liniową rozrywkę i monotonność lokacji oraz samej akcji, ale nikt chyba nie przyczepi się do świetnej, konsolowej grafiki. Trochę ponad rok od premiery Dead Trigger doczekało się sequela, czyli Dead Trigger 2. Gra dalej cieszy oko świetną grafiką i co ważne nowymi miejscami. Tym razem nie będziemy biegać tylko po budynkach i ulicach amerykańskich miast. Akcja przenosi się za każdym razem na różne kontynenty, gdzie czekają na nas różne, bardzo malownicze lokalizacje. Szkoda tylko, że zombie wszędzie są mniej więcej tacy sami. Widać to zwłaszcza kiedy atakują nas dwie takie same nieumarłe panie lub kilku grubszych panów w jednakowych marynarkach i jeansach. Najwyraźniej zombie ubierają się tylko w jednej sieci domów mody. Przydałaby się tutaj większa różnorodność. Pomińmy to, jak noszą się pospolite zombie. Na swojej drodze spotkamy bowiem wiele nowych zdecydowanie bardziej rozbudowanych i śmiercionośnych mutantów, tzw. bossów. Zauważyłem, że najbardziej pospolity jest ogromny zombie kamikadze, który naciera na nas z zawieszoną na szyi beczką z benzyną. Nie muszę dodawać, że trzeba w niego wpakować zdecydowanie więcej kul niż w zwykłego nieumarłego. Innym, równie śmiercionośnym okazem jest radioaktywny zombie ubrany w kombinezon zabezpieczający przed promieniowaniem. Jak łatwo się domyśleć, czym bliżej nas się on znajdzie tym większe obrażenia nam zadaje. Niestety nie jesteśmy wyposażeni w kombinezon, jaki posiadał Gordon Freeman w grze Half Life czy Half Life 2. Kolejny zauważony jak dotąd przeze mnie boss, to zombie plujący żrącą krwią (tak, wiem - jest to niesmaczne, a jakie zabójcze!). Po ostatecznym posłaniu każdego z nich na tamten świat zdobędziemy większą liczbę pieniędzy, amunicji oraz jeden z wielu fragmentów planu jakiejś kolejnej broni czy innego śmiercionośnego urządzenia, które będzie mógł stworzyć dla nas jeden z inżynierów w naszej bazie. To właśnie tam zaopatrzymy się w środki medyczne, granaty, miny, wybuchowe kury (z przytroczonymi do nich laskami dynamitu - Dead Trigger to zdecydowanie nie jest gra dla miłośników zwierząt), nową broń lub rozbudujemy tą już posiadaną. Standardowe miejsce, gdzie możemy wydać zabrane od zombie pieniądze. Możemy także handlować ze szmuglerem, przyjmuje on tylko złote monety, które są drugim, równie ważnym środkiem płatniczym. Ponieważ gra Dead Trigger 2, tak jak pierwsza część dostępna jest w modelu freemium, to oczywiście w każdej chwili możemy wymienić te prawdziwe pieniądze na złote monety. Dead Trigger 2 to dalej strzelanka w widoku z pierwszej osoby. Standardowo, gracz jedynie steruje bohaterem i celuje bronią w nacierających zombie. Kiedy tylko znajdą się w zasięgu strzału i na celowniku broń wypala automatycznie. Można jednak zmienić sterowanie. Dead Trigger 2 wspierać ma także kontrolery gier stworzone specjalnie dla iPhone'a i iPada, których jednak nie ma jeszcze na rynku. To, co bardzo podoba mi się w Dead Trigger 2 pewne urozmaicenie misji. Nie zawsze będziemy biegać po jakimś terenie. Możemy też zaczaić się w jakimś miejscu z karabinkiem snajperskim. W tym przypadku każdemu oddanemu strzałowi towarzyszy bardzo ładna animacja z widokiem kamery znajdującej się tuż za kulą zmierzającą do celu. Innym razem siądziemy za ogromnym karabinem maszynowym zamontowanym na pokładzie śmigłowca Blackhawk, a naszym zadaniem będzie obrona jednego z budynków, w którym schronili się ocalali ludzie. Choć fabuła w tego typu grach nie jest specjalnie rozbudowana i pod względem skomplikowania każdej z misji nie jest specjalnie ciekawiej w porównaniu do pierwszej części, to bardzo podoba mi się pomysł na stworzenie jakby niezależnie toczącej się historii, do której w każdej chwili możemy dołączyć. Warto w tym celu pozostawać na nasłuchu i odbierać komunikaty radiostacji dowództwa kierującego walką z Zombie. Możemy tam dowiedzieć się o misjach, do uczestnictwa w których wzywani są wszyscy gracze w Dead Trigger 2. Jeśli lubicie tego typu pozycje i podobała się Wam pierwsza część, to Dead Trigger 2 powinno przypaść Wam do gustu. Warto ją pobrać i spróbować swoich sił, choćby dlatego, że gra dostępna jest za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Nie milkną spekulacje o iPhone 6 z większym, 5-calowym ekranem o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i gęstością 440 ppi. Tym razem o takim urządzeniu donosi japoński serwis Macotakara powołując się na magazyn Mac Fan.
Kilka dni temu pisaliśmy o MOGA Ace Power - kolejnym kontrolerze gier przygotowywanym dla iPhone'a - którego zdjęcia wyciekły do sieci. Wczoraj w serwisie YouTube pojawił się film z zapowiedzią tego produktu. Opublikował go serwis TouchArcade.
Podczas wczorajszej telekonferencji Tim Cook został zapytany m.in. o to, czy Apple będzie w stanie sprostać zainteresowaniu iPadami mini z ekranem Retina. Okazuje się, że firma wcale nie jest pewna, czy przygotowane na okres świąteczny zapasy wystarczą.
Do końca jutrzejszego dnia, program Sketcher jest przeceniony z 14.99$ na 1.99$ . Jest to aplikacja, która nadaje zdjęciu efekt rysunku. Rezultaty jakie możemy uzyskać używając tego programu, są naprawdę rewelacyjne. Szczególnie dobrze wychodzą zdjęcia budynków, czy przyrody, trochę gorzej ludzkie portrety.
Kiedy tydzień temu Apple udostępniło najnowszą wersję systemu OS X za darmo, pojawiły się pytania, czy jest to działanie jednorazowe, czy długofalowa zmiana. Podczas wczorajszej telekonferencji Peter Oppenheimer - odpowiedzialny za finanse Apple - potwierdził, że przyszłe wersje OS X także dostępne będą za darmo.