News

W związku z wykryciem luki w OpenSSL wiele serwisów i usług sieciowych wymaga obecnie od użytkowników zmianę haseł logowania. Przydać się tutaj może iCloud Keychain, funkcja OS X Mavericks pozwalająca na synchronizację przez iCloud haseł, wyposażona dodatkowo w ich generator. Zdecydowanie bardziej rozbudowanym (bo nie ograniczającym się tylko do zapisywania haseł) i lepszym narzędziem jest tandem aplikacji 1Password dla OS X i iOS. Programy te, niejako z okazji wykrycia wspomnianej luki, oferowane są obecnie za pół ceny. Aplikacje 1Password nie należą do tanich, warto więc skorzystać z okazji, choć i tak należy przygotować się na stosunkowo spory wydatek. Na pewno jednak ta inwestycja się opłaci. O 1Password dla Mac pisałem TUTAJ na blogu MyApple. Wersję dla iOS (uniwersalna dla iPhone'a i iPada) opisałem TUTAJna mackozer.pl. 1Password dla OS X w Mac App Store w promocyjnej cenie 21,99 €: Pobierz z Mac App Store 1Password dla iOS w App Store w cenie 7,99 €: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Często zdarza mi się przeprowadzać jakieś proste obliczenia złożone z wielu liczb, przez co trudno mi jest zrobić to w pamięci. Czasem po prostu notuję jakieś wartości, by później je zsumować. Jeśli jest ich więcej otwierałem dotąd w tym celu Numbers, a kilka liczb dodawałem do siebie w Spotlight (mieszcząca się w pasku menu wyszukiwarka w OS X działa także jak kalkulator). Okazuje się, że kwestię szybkiego dodawania wielu liczb można rozwiązać prościej, za pomocą automatora. Odpowiedni skrypt "Total Numbers" przygotował Brett Terpsta, którego ciekawych wykładów słuchałem ostatnio na Macworld. Wystarczy pobrać go z jego bloga, rozpakować paczkę, kliknąć dwa razy i zainstalować za pośrednictwem Automatora. Teraz mając w edytorze tekstu jakieś liczby wystarczy je zaznaczyć, wejść w menu "Usługi" ("Services") i wybrać Total Numbers. Skrypt obliczy i po chwili wklei w tym samym dokumencie wynik dodawania. Więcej informacji jak i sam skrypt znajdziecie TUTAJ. Podejrzane na Cult Of MacObserwuj @mackozer

Od kilku dni sieć żyje informacją o odkrytej bardzo poważnej luce bezpieczeństwa w OpenSSL powszechnie wykorzystywanym oprogramowaniu serwerów WWW, poczty i VPN, zapewniającym bezpieczne połączenia.

Wspominaliśmy przedwczoraj o doniesieniach o rzekomych planach Apple dotyczących produkcji własnych układów baseband dla iPhone'ów i iPadów WiFi + 3G/LTE. Chwilę później w sieci pojawiły się informacjie o zatrudnieniu przez Apple dwóch byłych starszych inżynierów firmy Broadcom, zajmujących się właśnie tego typu układami.

iTunes Store wraz z iPodem zrewolucjonizowały rynek muzyczny, zagospodarowując w części obszar wcześniej będący zupełnie poza zasięgiem wytwórni muzycznych - internet. To dzięki sprzedaży cyfrowej muzyki koncerny fonograficzne zaczęły znowu notować zyski, a nie straty.

Od dłuższego czasu reklamy Apple, zwłaszcza iPhone'ów i iPadów były nijakie - ani specjalnie dobre, ani złe, a przecież firma ta zasłynęła ze świetnej kampanii reklamowej komputerów Macintosh, pod tytułem Get A Mac, w której wykpiwała PeCety z Windows. Tymczasem od jakiegoś czasu w swoich reklamach celnie i z humorem atakuje Apple południowokoreański Samsung. Uznanie dla tych kampanii wyraził nawet w mailu Phil Schiller, krytykując agencję TBWA/Media Arts Lab odpowiedzialną za reklamy iPhone'a. Jak donosi serwis AdAge, teraz firma planuje współpracę z czterema nowymi agencjami reklamowymi.

Wczoraj wieczorem mój Twitter oraz czytnik RSS zapełnił się entuzjastycznymi informacjami o nowej aplikacji dla iPhone'a od Dropboksa o nazwie Carousel, będącej przeglądarką zdjęć zgromadzonych w naszej osobistej chmurze w tej usłudze. Program jest w istocie ładny. Choć podział na daty i miejsca nie jest nowy (podobny występuje w systemowej aplikacji), to jednak dodanie u dołu ekranu suwaka z linią czasu zdecydowanie usprawnia nawigację. Nie musimy przesuwać kciukiem w górę lub w dół (choć oczywiście taki sposób nawigacji jest dostępny), zdecydowanie wygodniej i szybciej przeskoczymy na przykład o rok wstecz przesuwając lekko kciukiem w lewą stronę po wspomnianym suwaku. Powrót do najnowszych zdjęć jest równie szybki. Wystarczy stuknąć w prawy dolny róg ekranu. Program tworzy bibliotekę zdjęć zarówno z rolki aparatu w iPhone jak i wszystkich zdjęć zgromadzonych na naszym koncie na Dropboksie, a nie tylko (z folderu Photouploads). Ma to swoje dobre i złe strony. Nie podoba mi się to, że ładuje na moje konto na Dropbosie także zrzuty ekranu, a tych na iPhone wykonuję najwięcej (załadowanie ich dość mocno ograniczyło pojemność mojego konta) oraz to, że w programie pojawiają się wszystkie zdjęcia czy pliki graficzne, filmy wideo, a nawet PDF-y, które trzymam w mojej chmurze. Carousel oferuje co prawda możliwość szybkiego ukrywania zdjęć poprzez przesunięcie go w dół ekranu w trybie podglądu. Co ważne nie są one usuwane i dobrze. W chwili, w której Carousel załadował wszystkie pliki graficzne i wideo z mojego Dropboksa musiałem spędzić sporo czasu na porządkowaniu tego co wyświetlił. Często były to ważne dla mnie zdjęcia czy obrazki, ale nie koniecznie takie, których podgląd w tym programie jest dla mnie istotny. Gdyby program je usuwał kilka z nich pewnie bezpowrotnie bym stracił. Dodanie do galerii wszystkich zdjęć i filmów jest chyba najbardziej irytującą i nieprzemyślaną funkcją tego programu. Zdecydowanie lepiej gdyby użytkownik mógł sam wybrać folder w swojej chmurze na Dropboksie, który byłby z tym programem synchronizowany - a takiej opcji nie ma. Wadą jest też wspomniane już przeze mnie ładowanie wszystkiego co program znajdzie w rolce aparatu (np. zrzutów ekranu). Zaletą tego programu jest na pewno funkcja udostępniania zdjęć i czatu. Jeśli tylko nasi znajomi także korzystają z Carousel możemy wykorzystać go jako zamiennik iMessage i wysyłać nie jedno a wiele zdjęć do naszych znajomych. W celu dodania zdjęcia do paczki, którą chcemy wysłać wystarczy przeciągnąć je w górę. Możemy także udostępnić całą galerię z wybranego dnia lub lokalizacji. Funkcja ta przyda się tylko wtedy, kiedy faktycznie dzielimy się zdjęciami ze znajomymi, którzy także korzystają z tej aplikacji. Ważne, program dostępny jest nie tylko dla iPhone'a ale także dla urządzeń z Androidem - teoretycznie więc możliwości dzielenia się zdjęciami są większe. Zdjęcia możemy także udostępniać w sieci. Co ciekawe, nie są one udostępnione poprzez nasze konto na Dropboksie ale poprzez dedykowany serwis Carousel.com. Carousel to program na obecną chwilę jeszcze mocno nieprzemyślany. Ładny wygląd i wygodne udostępnianie to za mało by zrekompensować opisane powyżej wady. Można by powiedzieć "pierwsze koty za płoty" ale Dropboks od dawna oferuje możliwość ładowania zdjęć do wybranego folderu, z pominięciem np. zrzutów ekranu. Podobną funkcjonalność mógł więc zawrzeć w Carousel. Dziwię się, że tego nie zrobiono. Program Carousel dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Znany z wielu trafnych prognoz Ming Chi Kuo - analityk z agencji KGI Securities - jest zdania, że Apple jeszcze w tym roku wypuści 12-calowego MacBooka Air z ekranem Retina, tani model komputera stacjonarnego iMac, a także dwa warianty iPhone'a i urządzenia naręcznego o różnych wielkościach ekranu.

Greg Christie, jeden z twórców interfejsu systemu iOS i jednego z bardziej rozpoznawalnych jego elementów - suwaka "slide to unlock", odchodzi z Apple wskutek konfliktu z Jonathanem Ivem.

Apple to firma słynąca ze swoich produktów, zarówno pod względem ich jakości (ma ona tutaj ogromną rzeszę zwolenników, ale i niemałą grupę wrogów - internetowych "haterów"), jak i wzornictwa. Jej wieloletniemu charyzmatycznemu liderowi - Steve'owi Jobsowi - towarzyszył przez lata stojący w cieniu angielski geniusz - Jonathan Ive. To właśnie jemu poświęcona jest najnowsza książka innego znanego w środowisku fanów Apple Anglika, mieszkającego od lat w San Francisco - niemal "rzut beretem" od siedziby Apple - Leandera Kahneya, dziennikarza, twórcy serwisu Cult Of Mac i autora innych kilku innych poczytnych książek (m.in. „Być jak Steve Jobs” czy niewydana w Polsce książka „The Cult Of Mac” ).

Od kilku dni w iTunes Store dostępny jest już najnowszy odcinek podcastu Diabelskie Ustrojstwa, w którym gościem jest Michał Masłowski (@mmmaslov) - podcaster z MacGadki. Tematem tego odcinka są 4 lata iPada na rynku. Przypomnę, że w USA pojawił się on 3 kwietnia 2010 roku. Wspominamy zarówno nasze pierwsze opinie tuż po prezentacji tego urządzenia przez Steve'a Jobsa w styczniu 2010 roku, oraz nasze wrażenia, kiedy już mieliśmy możliwość pobawić się iPadem. Dyskutujemy też o tym w jaki sposób korzystamy z iPada, co na nim robimy, co mamy zainstalowane oraz jak może wyglądać kolejny jego model, który Apple najpewniej zaprezentuje pod koniec bieżącego roku. Zapraszam do odsłuchu:Diabelskie Ustrojstwa w iTunes StoreObserwuj @mackozer

Rzekome plany nowych modeli iPhone'ów 6 o dwóch wielkościach ekranu, jakie pojawiły się w sieci w ubiegłym miesiącu sprowokowały projektantów do zaprezentowania swoich wizji tych urządzeń. W sieci pojawiły się właśnie kolejne renderingi iPhone'ów 6 z ekranami o przekątnej 4,6 i 5,7 cala.

Choć Microsoft wydaje się firmą, w której większość osób używa komputerów PC z Windows, to jednak pracuje tam zespół programistów korzystających z komputerów Mac. To oni stoją za Office dla iPada i przygotowują nową wersję Office dla Mac właśnie. Za pośrednictwem serwisu Reddit udzielili oni ostatnio odpowiedzi na pytania internautów.

Przed chwilą przeczytałem na oficjalnym twitterze Lightrooma informację (niestety z 18 godzinnym opóźnieniem), że Adobe wydało swój kombajn dla cyfrowych fotografów w wersji dla iPada (wersja dla iPhone w drodze).

W nadchodzących miesiącach kadry pracownicze wyższego szczebla w Apple zasili osoba Angeli Ahrendts, która obejmie w firmie z Cupertino stanowisko wiceprezesa do spraw handlowych i zajmie się w głównej mierze koordynacją działań związanych ze sprzedażą w sieci.

Pracując jeszcze na starym MacBooku Pro z 2009 roku z dyskiem SSD o pojemności 40 GB często doskwierał mi brak miejsca na dysku. Na dysku zbierały się różne pliki, często w sposób przeze mnie nie zauważony, jak na przykład pliki aplikacji dla iOS, pobieranych czy kupionych w aplikacji iTunes na komputerze. Cześć z tych dużych plików byłem w stanie odnaleźć samodzielnie, jednak było to działanie dość żmudne, bo nie zawsze chodziło o pliki które zamierzałem usunąć. Okazuje się, że jest o wiele prostszy sposób by wszystkie duże pliki szybko odnaleźć. Wystarczy w tym celu użyć wyszukiwarki Spotlight wbudowanej w Findera. W tym celu należy otworzyć okno Findera i użyć skrótu CMD+F (uwaga - nie działa w widoku "Wszystkie moje pliki") . W oknie Findera pojawi się pasek z wyborem tego na co wyszukiwarka ma zwrócić uwagę (Rodzaj). Po otwarciu tego menu należy kliknąć w inne... ... a po pojawieniu się okna wyboru wybrać oznaczyć "Wielkość", tak by pojawiła się we wspomnianym wyżej menu wyboru rodzaju wyszukiwania. Teraz pozostaje wybrać wielkość jako rodzaj wyszukiwania oraz czy Spotlight ma wyszukiwać pliki, równe, mniejsze czy większe zadanej wielkości. Najlepiej wybrać "jest większe niż". Pozostaje teraz wpisać wielkość minimalną plików, których szukamy - np. 1 GB. Spotlight odnajdzie i wyświetli te wszystkie, które mają ponad 1 GB wielkości. Nie jest to oczywiście jedyny i najbardziej optymalny sposób wyszukiwania dużych plików na dysku. Czasami zaśmiecają i zajmują na nim miejsce ogromne ilości małych lub średnich plików. Do wyszukiwania folderów, które zajmują najwięcej miejsca można użyć dedykowanych aplikacji, np. DaisyDisk. DaisyDisk dla Mac dostępny w Mac App Store w cenie 8,99 €. Pobierz z Mac App Store Podejrzane na Cult Of Mac Obserwuj @mackozer

Benoit Dupin - były wiceprezes A9.com, założonej przez Amazon wyszukiwarki internetowej - dołączył do Apple by pracować nad mapami i wyszukiwarką w App Store.

Adobe wydało dzisiaj mobilną wersję aplikacji Lightroom, służącej do edycji i korekcji fotografii. Program dostępny jest jedynie dla subskrybentów chmury Creative Cloud, z którą ma się synchronizować w locie.

Wracają spekulacje na temat hipotetycznego urządzenia naręcznego Apple, które już dawno zostało ochrzczone mianem "iWatch". Blayne Curtis, analityk firmy Barclays jest zdania, że znajdzie się w nim czujnik promieniowania ultrafioletowego (UV).

W ramach kampanii Your Verse Apple zaprezentowało tym razem iPada w roli narzędzia w rękach choreografa z indyjskiej fabryki snów - Bollywood.

Odpowiedzialne za transmisję radiową montowane w iPhone'ach i iPadach (WiFi + 3G/LTE) układy baseband projektowane są i produkowane przez firmę Qualcomm. Zdaniem serwisu Digitimes Apple myśli jednak o stworzeniu własnego zespołu inżynierów odpowiedzialnego za ich projektowanie.

Od lat zainteresowanie konferencją WWDC przewyższało możliwości organizacyjne Apple. bilety, kosztujące zwykle grubo ponad tysiąc dolarów rozchodziły się w ciągu kilku godzin, a nawet minut. Tym razem Apple zdecydowało się rozwiązać problem ich dostępności za pomocą loterii. Przez dwa ostatnie dni użytkownicy mieli kilka godzin na zgłoszenie chęci kupna biletów. Dziś w nocy Apple wylosowało szczęśliwców, którzy będą mogli je kupić.

Jak podaje Apple w swoim serwisie dla deweloperów przyjęcie iOS 7 po siedmiu miesiącach od jego premiery wynosi obecnie 87% wszystkich aktywnych urządzeń mobilnych tej firmy z systemem iOS.

Wojna pomiędzy Apple a Samsungiem trwa od lat i nie ogranicza się ona tylko do potyczek sądowych, ale także, a może przede wszystkim do walki na produkty, a więc o użytkowników, czyli o dusze. Serwis AppleInsider wszedł w posiadanie bardzo ciekawego wewnętrznego okólnika Samsunga z końca 2011 roku, w którym stwierdzono wyraźnie, że priorytetowym celem numer 1 dla Samsunga jest pobicie swojego konkurenta z Cupertino.

Apple rozszerzyło swój program skupowania starszych iPhone'ów przy zakupie najnowszych modeli. Podobny program działa w USA od sierpnia ubiegłego roku.

W najnowszym numerze bezpłatnego magazynu dla mężczyzn Mannish kapitan Tomasz Cichocki, który opłynął jachtem samotnie świat, opowiada co oznacza walczyć przez 312 dni z trzema oceanami.

W kwietniu ubiegłego roku w wewnętrznym obiegu Apple pojawiła się ciekawa analiza sprzedaży iPhone'ów, która wyraźnie pokazuje radykalne spowolnienie tempa wzrostu sprzedaży tych urządzeń z 107% w 2009 roku do 8% w trzecim kwartale fiskalnego roku 2013. Dokumenty te kilka dni temu zostały ujawnione jako dowody w toczącej się sprawie wytoczonej Apple przez Samsunga.

Od powrotu z San Francisco minęło kilka dni, a my wciąż walczymy z jetlagiem. Mamy jednak kilka zaległych tematów, więc nadrabiamy. Dyskutowaliśmy o CarPlay oraz o wątpliwościach tych, którzy wstrzymują się z kupnem nowego samochodu czekając na nową funkcjonalność.

O usłudze sieciowej i aplikacji dla iPhone'a If That Then This ("jeśli to, wtedy tamto", albo "jeśli to to to" - ta druga wersja bardziej mi się podoba). pisałem już wielokrotnie. Pozwala ona zautomatyzować pewne procesy, aplikacje i usługi. Od przenoszenia treści z jednego serwisu do drugiego, czy wykonywanie innych czynności przy zaistnieniu pewnego warunku. Ja IFTTT używam na przykład do automatycznego zapisywania publikowanych przeze mnie zdjęć w Instagram na moim koncie w Dropbox, czy kopiowania do Readability treści dodanych do Pocket (usługa archiwum Readability nie jest wspierana przez tyle programów co Pocket). Zarówno poprzez stronę web czy aplikację dla iOS (do niedawna tylko do iPhone'a) może tworzyć tego rodzaju algorytmy (zwane receptami) i dzielić się nimi z innymi użytkownikami. Wspominam o aplikacji IFTTT dlatego, że został właśnie zaktualizowany do wersji uniwersalnej i jest teraz dostępny także dla iPada. Warto zauważyć, że na większym ekranie wygląda on zupełnie inaczej. Repozytorium recept przypomina wyglądem App Store. Znajdziemy tam więc polecane zbiory tematyczne recept (obecnie są to recepty dla miłośników natury czy podróżników) oraz polecane recepty (podobnie jak aplikacje w App Store). To z resztą nie wszystko. IFTTT zarówno na iPhone jak i iPadzie zyskał wsparcie dla powiadomień. Teraz możemy tworzyć nowe recepty, które będą wysyłać nam powiadomienia Push po spełnieniu odpowiedniego warunku. Na obecną chwilę przychodzą mi do głowy głównie recepty informujące mnie o prognozie pogody, zwiększeniu promieniowania UV itp. Tak naprawdę powiadomienia można otrzymywać po spełnieniu wielu różnych warunków w wielu serwisach (np. powiadomienie, że nasz ulubiony fotograf mobilny publikuje nowe zdjęcie na Instagramie, lub w serwisie tym pojawia się zdjęcie z naszej okolicy). Mi osobiście w IFTTT brakuje jeszcze kilku możliwości wysyłania iMessage do wybranej osoby, po wejściu na określony obszar (przydałoby mi się do automatycznego informowania mojej żony, że zawiozłem nasze dzieci do przedszkola czy jednej lub drugiej babci) lub automatycznego meldowania się w Foursquare w określonym miejscu. Tak czy inaczej IFTTT warto pobawić się zarówno na iPhone, iPadzie jak i w wersji web. IFTTT dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Przy okazji prezentacji Amazon FireTV wróciły spekulacje na temat nowego modelu Apple TV, którego premiera oczekiwana jest przez wielu jeszcze w tym roku. Światło na przyszłość tego urządzenia rzuca przeszłość, a dokładnie maile jakie Steve Jobs wymienił z kierownictwem firmy w 2010 roku.