O aplikacji Secret słyszałem już jakiś czas temu. To program czerpiący trochę ze Snapchata i trochę z Facebooka czy Twittera inspirowany jednocześnie pozorną lub realną anonimowością w sieci. Początkowo program dostępny był chyba tylko w amerykańskim App Store, wczoraj pojawił się także w naszym, polskim sklepie z aplikacjami. Ideą Secret jest możliwość anonimowego dzielenia się naszymi sekretami, czy po prostu zwierzania się sieci, ale też znajomym z rzeczy, do których normalnie byśmy się nie przyznali. W przypadku znajomych, nie będą oni wiedzieli która to ze znanych im osób podzieliła się jakąś swoją tajemnicą. Osobnym pytaniem jest jednak to, czy naprawdę nie będą w stanie zidentyfikować autora danego wpisu? Każda z wiadomości może składać się z tekstu i zdjęcia lub z samego tekstu. Widzimy zarówno wiadomości z kręgu naszych znajomych (jeśli jacyś nasi znajomi są już zarejestrowani lub ich po prostu zaprosimy) oraz wiadomości od innych użytkowników. Samo działanie programu to już klasyczny serwis społecznościowy. Sekrety możemy polubić, wtedy niejako automatycznie pojawią się one także naszym znajomym. Możemy je także komentować (choć nie wszystkie, w niektórych wypadkach komentarze mogą dodawać tylko znajomi autora danej wiadomości). Tak naprawdę nie wysyłamy naszych wpisów zupełnie anonimowo. Musimy się zarejestrować w tym programie, możemy w nim podać także nasz numer telefonu. Niby nikt nie będzie wiedział, że to my jesteśmy autorami danych wiadomości, do czasu, aż ktoś Secret po prostu nie zhackuje. Czy Secret się przyjmie? Pewnie tak, choć podejrzewam, że z jednej strony może być to właśnie taki swego rodzaju Snapchat, gdzie fanki tego czy innego Biebera będą zwierzać się ze swoich fantazji. Co gorsza mogą w nim się pojawić nie tylko zdjęcia i treści pornograficzne, ale także różne inne np. internetowy hejt i groźby. Ciekawe jak z tego typu problemami poradzą sobie twórcy Secret. Z drugiej jednak strony może być to całkiem ciekawe uzupełnienie aktywności w sieci, jeśli tylko podejść do Secret z przymrużeniem oka. Ja tak właśnie podchodzę. Ciekawy jestem czy w przyszłości będziecie w stanie rozpoznać moje wpisy w tym serwisie. Od strony technicznej, wspomnę tylko o jednej wadzie - w programie zdecydowano się na krój liter pozbawiony polskich znaków, są one zatem pobierane z innego kroju, nie muszę dodawać, że nie wygląda to specjalnie dobrze. Secret dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Kampanii reklamowej "Think different" śmiało można przypisać status jednego z najbardziej chwytliwych przekazów w dziejach marketingu. Obrazkowa akcja promująca Apple, której trzon stanowiły znane osobistości - indywidua zmieniające świat, podparta była także krótkim spotem zatytułowanym "Here is to the crazy ones".
Na kilka miesięcy przed premierą do sieci wycieka coraz więcej zdjęć przedstawiających rzekome elementy konstrukcji nadchodzącego iPhone'a. Po galerii obrazującej rysunki techniczne smartfona, baterię, czy matryce służące do wykonania odlewu szkieletu jego obudowy przyszedł czas na panel podświetlenia ekranu.
Studio projektowe Apple jest jednym z najbardziej chronionych miejsc na kampusie Apple. Informacje na jego temat to kawałki układanki, w której wciąż brakuje wielu elementów. Niektórych dostarcza Mark Kawano, który przez siedem lat pracował w Apple na stanowisku starszego projektanta. Udzielił on ostatnio wywiadu serwisowi Co.Design obalając kilka mitów dotyczących designu Apple.
O możliwym kupnie przez Apple za 3,2 miliarda dolarów firmy Beats Electronics zrobiło się głośno w ubiegłym tygodniu. Ma być to podobno największe przejęcie w historii firmy od czasu kupna podupadającego NeXT i powrotu Jobsa do Cupertino. Swego rodzaju cisza w eterze, jaka w ostatnich dniach panuje zrodziła pytania czy do tej transakcji w ogóle dojdzie. Zdaniem serwisu TechCrunch jest to pewne na 70%.
Do Kyenote otwierającego konferencję WWDC pozostało 10 dni, to ostatnie chwile by projektanci mogli pochwalić się swoimi wizjami nowego systemu OS X. Jedną z ostatnich wartych uwagi jest projekt interfejsu aplikacji iTunes dla Mac inspirowany wyglądem iOS 7. Jego autorem jest Brye Kobayashi z Hawajów.
Jakiś czas temu wspominaliśmy o dość przykrym problemie z ginącymi wiadomościami tekstowymi adresowanymi do tych użytkowników iPhone'ów, którzy przesiedli się na smartfony konkurencji bez uprzedniego wyłączenia iMessage. Ich numer telefonu dalej przypisany jest do konta iCloud, co powoduje, że wiadomości SMS zamieniane są na iMessage i trafiają w próżnię, a nie na nowy telefon użytkownika.
Decydując się na nowy telefon zazwyczaj jesteśmy mocno podekscytowani, chcemy jak najszybciej dokonać zakupu i rozpocząć zabawę naszym nowym nabytkiem.
John Harper, twórca API Core Animation, Core Image, a także animacji gestów i przewijania w iOS odchodzi z Apple i przechodzi do Facebooka.
Nie jestem wielkim fanem współczesnych komiksów, trudno mi się je czyta, nie jestem w stanie się skupić ani na tekście ani na obrazkach. Nie oznacza to jednak, że nie mogę docenić kunsztu twórców, rysowników i scenarzystów, bo chyba tak należy mówić o twórcach historii zawartej w komiksach. Komiksy już dawno zostały ożywione, o tym jak wielki wpływ wywarły na przykład na kino świadczy choćby film Sin City, który został przerysowany w taki właśnie animowany komiks. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądałaby szybka gra akcji będąca komiksem jednocześnie powinniście się zainteresować SXPD dla iPada.
Pixelmator, mój ulubiony i właściwie jedyny program do grafiki rastrowej ale i wektorowej, którego używam na moich Makach doczekał się właśnie kolejnej aktualizacji przynoszącej przydatne funkcje, które czynią z niego jeszcze lepsze narzędzie.
Lisa Jackson, wiceprezes Apple ds. ochrony środowiska, w wywiadzie udzielonym Adamowi Lashinsky'emu z magazynu Fortune opowiedziała o tym, jak Apple dba o środowisko i stosuje politykę zrównoważonego rozwoju.
O nabyciu wyłącznych praw przez Apple do wykorzystania technologii ciekłego metalu było dość głośno w 2010. Kilka dni temu Apple przedłużyło okres wyłącznych praw do wykorzystania tej technologii w produktach elektroniki konsumenckiej do lutego 2015 roku.
Wczoraj wieczorem Apple udostępniło aktualizację przeglądarki Safari dla systemu OS X 10.9 Mavericks i 10.8 Mountain Lion, zawierającą poprawki bezpieczeństwa dla silnika WebKit.
Choć od lat scenariusz rozpoczęcia konferencji WWDC jest taki sam, to do opublikowania przez Apple agendy nigdy na sto procent nie wiadomo, czy firma czasem nie zrezygnuje ze sprawdzonego schematu. Na pewno jednak nie zrobi tego w tym roku. Tak, jak w poprzednich latach, tak i tegoroczną konferencję WWDC otworzy prezentacja dokonań firmy oraz nowych produktów, czyli tzw. Keynote.
Dwóch hackerów ukrywających się pod pseudonimami AquaXetine i MerrukTechnolog ogłosiło wczoraj, że udało im się złamać blokadę aktywacji iPhone'a bazującą na iCloud. Udostępnili oni także specjalną stronę pozwalającą na oszukanie iPhone'a i obejście blokady aktywacji. W ten sposób odblokowano już podobno ponad 30 tysięcy iPhone'ów.
Całkiem niedawno kupiłem sobie zegarek Pebble - tak na próbę i wiem już, że spełnia swoją rolę znakomicie. Dzięki niemu nie muszę wyciągać iPhone'a z kieszeni, kiedy np. jestem na spacerze, czy robię inne absorbujące rzeczy, które nie pozwalają mi na zerknięcie na iPhone'a. Spoglądam na nadgarstek i wiem czy ktoś polubił moje zdjęcie na Instagramie, zaczął mnie obserwować na Twitterze, czy polubił mój meldunek na Foursquare. Powiadomień z różnych programów, jakie dostaję na iPhone jest oczywiście o wiele więcej. Większość z nich pochodzi z aplikacji, których nie mam zainstalowanych (bo zwyczajnie nie ma takich wersji) na moim Maku. Siedząc więc przy biurku przed komputerem i tak spoglądam co chwila na iPhone'a lub Pebble'a. Jest już jednak rozwiązanie tego problemu. Nazywa się Notifyr. Notifyr to tandem złożony z działającej w tle aplikacji dla iPhone'a, która nawiązuje połączenie z naszym Makiem i wysyła na niego powiadomienia z iOS... oraz panelu preferencji dla OS X, który pozwala na ich wyświetlanie w tym systemie, tak jak innych powiadomień. Wspomnieć tylko wypada, że jego zainstalowanie wymaga podania hasła administratora. Urządzenia komunikują się za pośrednictwem Bluetooth. Pozostaje więc tylko zestawić połączenie i cieszyć się powiadomieniami z iPhone'a na Maku. Wraz z ich napływaniem lista w panelu preferencji się wydłuża. Mamy tam możliwość wyłączenia powiadomień dla tych aplikacji, które się dublują (tak mam na przykład z powiadomieniami z iMessage). Program nie ma problemów z ponownym połączeniem, kiedy otwieram mojego MacBooka Air już po chwili informuje mnie o nawiązaniu połączenia. Jedyne, co mnie trochę dziwi to, informacja o tym, że podłączył się do nieznanego urządzenia, skoro podłączony jest do mojego iPhone'a 5s. Jeśli tak jak ja chcecie otrzymywać powiadomienia na Waszych Makach z aplikacji dla iOS to Notifyr mogę Wam z całego serca polecić. Notifyr dla iPhone'a dostępny jest w App Store w cenie 3,99 €. Pobierz z App Store Panel preferencji dla Mac pobierzecie ze strony www.getnotifyr.com.Obserwuj @mackozer
Polskie programy pomagające w prowadzeniu firmy zwykle budzą zainteresowanie użytkowników, którzy prowadzą swoją działalność gospodarczą. Dotąd spotykałem się głównie z tego typu programami dla komputerów Mac (są przynajmniej dwa takie programy). Ostatnio trafiłem na ciekawy i przy tym bardzo dobrze wyglądający program dla iPhone'a o nazwie inFakt. Program zajmuje się w prosty i przyjazny sposób tą szarą i nudną stroną prowadzenia firmy - papierkową robotą, a więc wystawianiem faktur, rejestracją kosztów. To ostatnie rozwiązano w bardzo prosty sposób - wystarczy zrobić zdjęcie rachunku czy innego dokumentu kosztowego bezpośrednio w programie, a zostanie on przesłany do księgowej inFakt.pl. No właśnie, wypada wspomnieć, że aplikacja inFakt jest bardzo użytecznym rozszerzeniem usług dostępnych w serwisie inFakt.pl. Program wymaga posiadania konta. Wykupując jednak usługi w tej firmie/serwisie, można prowadzić firmę właściwie z iPhonem (w przygotowaniu jest także osobna aplikacja dla iPada). Mając wykupioną usługę w serwisie inFakt.pl i posiadając konto (w aplikacji można założyć darmowe, testowe konto) można wygodnie i szybko rejestrować nie tylko koszty, ale też wystawiać faktury, właściwie niemal spod kciuka. Z racji swojej specyfiki aplikacja przypomina trochę mobilne programy bankowe. Tutaj jednak zamiast listy odbiorców znajdziemy listę naszych klientów, towarów i usług jakie oferujemy, a zamiast przelewów możemy wystawiać faktury, generując przy tym odpowiednie dokumenty PDF i wysyłać je naszej księgowej (w serwisie inFakt.pl oczywiście). Mamy także możliwość podglądu wystawionych wcześniej faktur, a przy korzystaniu z usługi "Program do Księgowości" można także przeglądać koszty i mieć dostęp do funkcji obliczania podatku dochodowego, VAT i składek ZUS. Interfejs użytkownika oraz sama struktura programu jest tak prosta, że wystarczy kilka minut by się w nim odnaleźć i zacząć z niego korzystać. Aplikacja inFakt dostępna jest za darmo. To zrozumiałe. Płatne (po okresie testowym) są oferowane za jej pośrednictwem usługi (Biuro Rachunkowo to koszt 199 llub 149 zł za miesiąc, a Program do księgowości to 29 zł/miesiąc). Więcej dowiecie się na stronie inFakt.pl. Czy to dużo czy mało, oceńcie sami. Sam program na pewno warto przetestować. inFakt dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App Store
Od czasu do czasu wspominam o jakże przydatnej funkcji dodawania notatek w miejscu, w którym się znajdujemy. Cele mogą być różne, od tworzenia bazy np. miejsc na plener fotograficzny czy własnej bazy informacyjnej o miejscach wartych odwiedzenia lub tych, w których już byliśmy. W ten sposób można stworzyć także swego rodzaju mapę kontaktową do osób czy firm. Nie jestem jedyną osobą, dla której tego typu funkcjonalność jest przydatna. Aplikacje tego typu powstają już od dawna. Ja właśnie odkryłem kolejną, wykorzystującą w tym celu usługę Evernote. Mowa o IdeaPlaces dla iPhone'a. Program pozwala tworzyć notatki bezpośrednio w miejscu, w którym się znajdujemy - w tym celu należy stuknąć w ikonę dodawania notatki w prawym dolnym rogu ekranu. Aplikacja stworzy wtedy automatycznie miejsce, do którego przyporządkowana zostanie notatka. Warto pamiętać, że IdeaPlaces nie przypina notatek bezpośrednio do mapy, ale do miejsc, na niej się znajdujących. W każdej chwili możemy utworzyć takowe. Wystarczy w tym celu stuknąć w ikonę dodawania miejsca w lewym górnym rogu mapy. Otwierając program pierwszy raz możemy zdziwić się, bo wiele z notatek utworzonych wcześniej w Evernote zostało już przypisanych do jakichś miejsc. Możemy jednak ograniczyć wyszukiwanie do wybranego notatnika czy tagów. Utworzona czy tylko wyświetlana w programie IdeaPlaces notatka uzupełniona jest dodatkowo o miniaturę mapy i zdjęcia pobranego bezpośrednio z Google StreetView. Taką notatkę możemy wysłać mailem. Będzie ona także uzupełniona o mapę i wspomniane zdjęcie. IdeaPlaces to przy tym program z prostym i czytelnym interfejsem. Użytkownicy usługi Evernote nie powinni mieć z nim żadnych problemów. Oczywiście aby korzystać z tej aplikacji musimy zalogować się za jej pośrednictwem w Evernote i autoryzować ją. Jeśli zastanawiacie się czy warto wypróbować ten program, to lepiej nie myślcie zbyt długo. Jest on obecnie dostępny za darmo. IdeaPlaces dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Krótkie utwory muzyczne wykorzystane w iPhonie jako standardowe dzwonki od dawna inspirują muzyków do tworzenia ich mniej lub bardziej rozbudowanych wersji.
W opublikowanym właśnie rankingu Millward Brown 100 najcenniejszych marek na świecie Apple znalazło się na drugim miejscu. Firma z Cupertino została pobita przez jednego ze swoich największych rywali i sąsiadów, mieszczące się w Mountain View Google.
Wczoraj wieczorem aktualizacji doczekały się webowe aplikacje Pages, Numbers i Keynote należące do pakietu biurowego iWork for iCloud.
W zeszłym tygodniu MacKozer pisał TUTAJ o grze Timberman, która w ostatnich tygodniach stała się bardzo popularna. Mnie udało się porozmawiać z jej Twórcami ze studia Digital Melody. Opowiadają Oni o procesie tworzenia, dają rady młodym twórcom, mówią o swojej drodze do sukcesu, a także poruszają inne interesujące tematy.
Dziś w Nowym Yorku Microsoft zaprezentował swój najnowszy tablet - Surface Pro 3. Jest to jeden z najbardziej wyraźnych znaków wchodzenia w erę Post-PC, bowiem przedstawiony dzisiaj produkt Microsoftu ma komputery zastąpić. Choć opinie o poprzednich tabletach Microsoftu były przeciętne, a popularnością nie dorównywały produktom z Androidem czy iPadowi, to Surface Pro 3 ma szansę zostać dużo cieplej przyjętym.
Publikowanie zdjęć w sieci, zwłaszcza w serwisach społecznościowych, wiąże się z problemem zapanowania nad tym, gdzie i kto dane zdjęcie publikuje ponownie. Nie chodzi tutaj mi o kradzieże czy plagiaty, ale o zwykłe podanie dalej znajomym jakiegoś interesującego zdjęcia. Czasem wbrew woli twórcy takie zdjęcie zaczyna żyć własnym życiem, powszechnie uznaje się też, że jego autor jest nieznany. Najprostszym zabezpieczeniem przed takimi przypadkami jest dodanie do zdjęcia znaku wodnego. Na iPhone można zrobić to w prosty i łatwy sposób za pomocą małego programu o nazwie Tagg.ly.
Salony Apple Store, choć należą do najbardziej dochodowych przestrzeni handlowych na świecie, a zarazem do jednych z najbardziej stylowych i rozpoznawalnych sklepów firmowych, cechuje już pewna stagnacja. Ich wygląd nie zmienił się od lat, co ma związek z problemami ze znalezieniem odpowiedniej osoby, która sprawowałaby nad nimi kontrolę i wytyczyła nowe drogi rozwoju.
O tym, że Apple planuje wypuścić iPhone'a 6 w dwóch wersjach różniących się wielkością ekranu mówi się i pisze od ponad pół roku. W tym temacie właściwie wszystko zostało już powiedziane, włącznie z tym, że Apple zamierza przeskalować rozdzielczość ekranu x3 względem tzw. rozdzielczości wyjściowej i że interfejs iOS na większych ekranach będzie proporcjonalnie większy ale też ostrzejszy, a co za tym idzie w widoku startowym znajdzie się taka sama liczba ikon co na ekranie iPhone'ów 5,5s i 5c. Na pytanie jak to może wyglądać w praktyce, odpowiedzieć postanowił Dom Esposito z serwisu 9To5Mac.
Walter Isaacson, autor oficjalnej biografii Steve' Jobsa uważa, że w przejęciu przez Apple firmy Beats Electronics chodzić może przede wszystkim o przyszłą usługę telewizji od Apple.
Wczoraj serwis The Korea Times poinformował o kolejnej próbie wypracowania kompromisu i ugody pomiędzy Apple i Samsungiem. Jednym z powodów wznowienia negocjacji miało być uznanie Apple winnym naruszenia kilku patentów należących do południowokoreańskiego giganta w sprawie toczącej się przed sądem w USA. Jak donosi Macworld, jeszcze tego samego dnia wieczorem firmy poinformowały sąd, że negocjacje te zakończyły się fiaskiem, oskarżając się wzajemnie o ich niepowodzenie.
Logo Apple to bez wątpienia ikona, która poza produktami tej firmy pojawia się np. w postaci naklejek na samochodach. Niektórzy z zaangażowanych fanów tej firmy potrafią nawet wytatuować sobie je na ciele. Teraz będą mieli okazję kupić dwa oryginalne tęczowe jabłka, które zdobiły kampus Apple w Cupertino.