O minionych wakacjach przypominają nam różne rzeczy - chińskie pamiątki, kamyki z plaży, mandat, cynamonowe ciasteczka, podwyższona waga, piasek w butach (mimo że trzepaliśmy je już tyle razy) oraz.. zdjęcia. Fotografie z wakacji stanowią świadectwo tego, że naprawdę na nich byliśmy (teraz już nawet pieczątka w paszporcie nie jest pewna), to swoiste dowody dla rodziny, znajomych, że zobaczyliśmy ciekawe miejsca i w końcu wypoczęliśmy.

Strona 3 z 3

Świetnym narzędziem jest też tryb poklatkowy aparatu, który często uruchamiałam zarówno przy dziecku, jak i zwierzakach (ptaki, motyle). Dziesięć klatek na sekundę (w przypadku iPhone’a 6) niemal gwarantuje, że nawet najruchliwszy obiekt da się złapać w wymarzonym kadrze. Byłam jednak świadkiem sytuacji, gdy pewien pan robił uparcie poklatkowe zdjęcia.. armacie stojącej w tym samym miejscu od 300 lat. Najwyraźniej był nią poruszony ;).

Ostatnim, choć wcale nie najmniej ważnym na wakacjach dodatkiem, w który warto zaopatrzyć się przed wyprawą, jest power bank. Nie ma chyba nic bardziej irytującego niż rozładowana bateria aparatu w chwili, która najprawdopodobniej już nigdy się nie powtórzy. Na dwie osoby lubiące spędzać cały dzień poza domem i mobilny router wifi z modemem 3G polecam power bank o pojemności minimum 10 000 mAh z dwoma szybkimi gniazdami USB 2.1A. Warto mieć też przy sobie zapasowy nowy przewód USB, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy aktualny wyzionie ducha. Taki zestaw pomoże nie tylko nam, ale często uratuje „życie” jakiemuś przypadkowemu mniej zaradnemu turyście z iPhonem.

Sami widzicie, że nie trzeba zbyt wiele, żeby dobrze bawić się fotografią wakacyjną, bo nawet bez tych wszystkich dodatków wciąż możemy robić świetne zdjęcia bez potrzeby obcierania karku półtorakilogramową lustrzanką.

iphoneography

Nie wiem, czy to kwestia miejsca, chwili czy nastroju, ale widząc tyle ciekawych miejsc i możliwych ujęć, czasem mam ochotę w ogóle nie chować aparatu. Wtedy przychodzi mi do głowy pewna myśl - nie zwiedzaj i nie podziwiaj tylko przez sam obiektyw, ale spójrz na to, co cię otacza swoimi oczami. Wiem, że taki mały, zwinny, łatwy w obsłudze sprzęt kusi, by fotografować nim wszystko wokół, ale czy naprawdę warto tracić te wszystkie prawdziwe chwile na poszukiwanie w kieszeniach telefonu, dobór odpowiedniego obiektywu i kadrowanie? Najpiękniejsze obrazy zobaczymy nie przez szklane oko, tylko nasze własne. Wspomnień z wakacji nie da się sfotografować - można je tylko zobaczyć.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w MyApple Magazynie nr 4/2015:

Pobierz MyApple Magazyn 4/2015