Klawiatura prawie do wszystkiego - Logitech K480
W jednym z ostatnich numerów MyApple Magazynu pisałem o klawiaturach komputerów Mac. Na nich jednak świat się nie kończy, zwłaszcza w epoce mobilności, w której równie często korzystam z Maca, jak z iPhone'a czy iPada. Pracując przy biurku przydaje się jedna uniwersalna klawiatura do wszystkich tych urządzeń. Takie od dawna ma w swojej ofercie Logitech. Ja w ostatnich miesiącach testowałem uniwersalny model K480, który można podłączyć zarówno do Maca, iPhone'a, iPada, komputera PC, smartfona lub tabletu z systemem Android oraz do wielu innych urządzeń.
K480, choć jest klawiaturą kompaktową i uniwersalną, z naciskiem na urządzenia mobilne, ma jednak dość spore rozmiary i jest dość ciężka. Całość zamknięta jest w obudowie z czarnego plastiku, która trochę trzeszczy przy wzięciu jej w dłonie. Urządzenie zajmuje sporo miejsca na biurku czy w plecaku. Rozstaw klawiszy wyspowych jest porównywalny z tymi w klawiaturach zewnętrznych czy tej w moich MacBookach. Same klawisze są jednak wyraźnie mniejsze i nieznacznie wklęsłe jak w starych klawiaturach mechanicznych z lat 90 lub komputerach 8-bitowych. Wyjątkiem są klawisze funkcyjne, które są nieznacznie wypukłe. Przyznam, że to właśnie z tymi starymi komputerami bardzo mi się K480 kojarzy, przede wszystkim z ZX Spectrum +. Nie jest to skojarzenie negatywne, nie chodzi mi o pracę samych klawiszy (klawiatura w tamtym komputerze nie należała do najlepszych), ale o formę urządzenia.
Powyżej samych klawiszy znalazło się pokrętło przełączania urządzenia, z którym klawiatura jest sparowana, a jeszcze dalej szeroki, wyłożony gumą rowek, który pozwala na umieszczenie w nim tabletu lub smartfona. Z własnego doświadczenia wiem, że bardziej sprawdzi się ona z tabletem niż ze smartfonem. Rowek jest trochę za głęboki i za szeroki dla iPhone'ów XS i XS Max. Mój iPad Air 2 mieści się w niej znakomicie i ustawiony jest pod odpowiednim kątem.
Kiedy zaczynałem testy klawiatury K480 przesiadałem się z tej w nowym MacBooku Pro. Nie ukrywam, że początkowo trudno było mi się przyzwyczaić. Przede wszystkim sam korpus K480 jest wyższy nie tylko od zamkniętego MacBooka Pro, ale i jej klawisze mają bardzo duży skok. To coś pomiędzy starą klawiaturą mechaniczną, a klawiaturą w białych MacBookach z 2006 roku. Po jakimś czasie bez trudu przeskakiwałem z jednej na drugą i pisałem na K480 szybko, robiąc przy tym zdecydowanie mniej literówek niż w przypadku pisania na klawiaturze wspomnianego już nowego MacBooka Pro (o tym pisałem tutaj). Niewielką choć czasem irytującą wadą jest brak diody sygnalizującej tryb pracy klawisza Caps Lock.
K480 to klawiatura uniwersalna, znalazły się więc na niej oznaczenia zarówno klawiszy w macOS jak i Windows. Klawisze funkcyjne obsługują też część funkcji w systemie macOS, choć ich rozstaw jest inny. Można więc sterować głośnością, odtwarzaniem muzyki czy przywołać Mission Control.
Mam pewien problem z tym, jak ją zakwalifikować. Czy jest to produkt mobilny? Można sparować ją z tabletem czy smartfonem i posiada specjalny rowek, by tego typu urządzenie mobilne w nim umieścić. Z drugiej strony jednak jej gabaryty raczej nie czynią z niej urządzenia mobilnego, choć oczywiście zmieści się w plecaku razem z iPadem. Mam też obawy, czy plastikowa obudowa i stosunkowo duży ciężar sprawdzą się w terenie, gdzie zdarza się, że sprzęt spadnie z kolana na podłogę czy chodnik. Co więcej, tak jak K480, do plecaka można przecież też włożyć applowską klawiaturę Magic Keyboard czy tą starszą Apple Wireless Keyboard. Logitech K480 jest więc dla mnie zdecydowanie akcesorium na biurko, na którym obok laptopa znajdują się także tablet i smartfon. Tam sprawdzi się znakomicie, a dzięki wygodnemu pokrętłu będzie można szybko i łatwo przełączać się pomiędzy tymi urządzeniami. K480 szczególnie docenią osoby, które lubią wyższy skok klawiszy, a zwłaszcza ci nienawidzący klawiatury o konstrukcji motylkowej montowanej w nowych MacBookach Pro, 12-calowym MacBooku i nowym MacBooku Air. To przede wszystkim uwadze tych z czytelników ją polecam.
K480 zasilana jest z dwóch cienkich paluszków (AAA). Producent deklaruje, że na jednej parze działać będzie nawet przez 24 miesiące. Po raptem kilku trudno mi jest to ocenić. Na razie działa bez zarzutu.
Klawiaturę Logitech K480 można kupić w cenie około 180 zł.
Grafiki: Logitech