Apple znowu pozwane o Siri. Tym razem chodzi o kontrolę nad domem
Prawnicy Apple mają z Siri sporo roboty, nie ma praktycznie miesiąca, w którym nie zostałoby zgłoszone naruszenie czyjegoś patentu.
Rzekome naruszenie dotyczy dokumentu z 2002 roku, należącego do SpeakWare Inc. Opisano w nim urządzenie o nazwie Hands-Free, Voice-Operated Remote Control Transmitter czyli zdalny, sterowany głosem, bezdotykowy kontroler.
Właściciel patentu żali się, że naruszenie po raz pierwszy zaistniało w momencie premiery iPhone 6S, ale jego własność intelektualną naruszają także wszyscy następcy tego modelu, iPady od 6. generacji oraz HomePod. Łatwo wydedukować zatem, że chodzi o technologię HomeKit do kontroli domowych sprzętów oraz o wprowadzoną wraz z iPhonem 6S funkcję Hey Siri pozwalającą na bezdotykowe wywołanie asystentki głosowej.
Pozew dotyczy nie tylko Apple. Za podobne rozwiązania wezwanie do sądu w Kalifornii dostaną także: Samsung i Microsoft. Co ciekawe, tym razem upiekło się Amazonowi.
Źródło: PatentlyApple