Wycieczka do Opery z iPhone'em i iPadem
W temacie przeglądarek internetowych jestem zdecydowanym leniem. Rzadko korzystam z alternatywnych rozwiązań względem Safari. Wyjątkiem dotąd było Chrome, które uruchamiałem wtedy, kiedy systemowa przeglądarka web w OS X dostawała zadyszki (zwłaszcza przy okazji odwiedzania serwisów Google'a).
W przypadku iOS byłem dotąd (a może dalej jestem) jeszcze bardziej leniwy, bo poza sporadycznymi przypadkami nie korzystałem z żadnych alternatywnych przeglądarek i to pomimo tego, że wiedziałem o ich istnieniu, a nawet opisywałem je swego czasu (czytaj - dawno temu) na blogu.
Tak było w przypadku przeglądarek mobilnych Opery - Opera mini i Opera Coast. Przyznaję, że wypadły one z orbity moich zainteresowań już dawno, dlatego bardzo przyjemnie zaskoczyła mnie ich prezentacja podczas ubiegłotygodniowych targów Mobile World Congress w Barcelonie. Okazuje się, że w ciągu ostatniego roku przynajmniej jedna z nich, czyli Opera mini, zyskała kilka ciekawych funkcji, o których warto wspomnieć. Warto przypomnieć też te, o których pisałem dwa lata temu.
Opera Mini
Opera Turbo i optymalizacja filmów
To chyba najważniejsze funkcje tej przeglądarki, pozwalające zaoszczędzić cenne megabajty danych przy narzuconych przez operatorów komórkowych limitach transferów, a już zwłaszcza wtedy, kiedy surfujemy po sieci za pomocą iPhone'a, będąc za granicą. W zależności od stopnia kompresji Opera jest w stanie skompresować zawartość przesyłanych stron czy filmów o grupo ponad połowę. Po stuknięciu w znajdującą się na dolnym pasku ikonę z logo Opery (czyli czerwoną literę "O") można zobaczyć, jak wiele danych przeglądarka zaoszczędziła przy odwiedzeniu wybranej strony. Tam też można aktywować funkcję optymalizacji filmów.
Istotnie, po aktywacji funkcji Opera Turbo strony ładują się bardzo szybko nie tylko przy połączeniu WiFi czy LTE (które bywa niejednokrotnie szybsze od internetu dostarczanego przez sieci kablowe), ale także przy 3G lub Edge.
Nie są to oczywiście nowe funkcje (optymalizacja filmów została wprowadzona rok temu), ale warto o nich wspomnieć, zwłaszcza osobom, które jeszcze nie miały okazji korzystać z tej przeglądarki.
Strony offline
Tego typu funkcje dostępne są w wielu przeglądarkach, w Operze działa ona bardzo dobrze. Wystarczy stuknąć w gwiazdkę koło paska adresu i wybrać "Zapisz na potem", by zapisać niemal całą zawartość przeglądanej strony do pamięci iPhone'a czy iPada i móc przeglądać ją w przyszłości bez potrzeby pobierania jej z sieci, co także będzie miało wpływ na oszczędzanie megabajtów dostępnych w pakiecie danych oferowanym nam przez operatora komórkowego.
Strony offline mają w Operze mini osobny folder na ekranie szybkiego wybierania.
Tryb nocny
W ostatnich miesiącach wiele się mówiło o aplikacji Fl.ux dla iOS, która odpowiednio zmieniała kolorystykę obrazu wyświetlanego na ekranie, by możliwie najwygodniej oglądało się go czy czytało tekst w ciemnościach. Apple szybko usunęło tę aplikację ze sklepu App Store i wprowadziło bardzo podobną funkcję w systemie iOS 9.3, który na obecną chwilę dalej dostępny jest w wersji testowej beta. Tymczasem podobną funkcję już w czerwcu ubiegłego roku zyskała Opera Mini. Po jej aktywowaniu obraz staje się wyraźnie ciemniejszy, a jego kolory cieplejsze, tak by ekran nie raził nas podczas surfowania na iPhonie czy iPadzie w nocy.
Wygodne sterowanie kursorem w pasku adresu
Zanim w iPhone'ach 6s i 6s Plus oraz iPadach z iOS 9 pojawiła się w klawiaturze funkcja gładzika, pozwalająca na wygodne sterowanie kursorem Opera oferowała - i wciąż oferuje - jeszcze wygodniejszy suwak, pozwalający na przesuwanie kursora w obrębie paska adresu.
Czytnik i generator kodów QR
Rok temu Opera Mini zyskała funkcję czytnika kodów QR, dzięki czemu bezpośrednio w tej przeglądarce można było odczytać tego typu znak i otworzyć zakodowany w nim adres. Program pozwala wygenerować także taki właśnie kod QR zawierający link do przeglądanej właśnie strony.
Aktualności
W iOS 9 pojawiła się systemowa aplikacja News, która ma być agregatorem newsów z różnych źródeł. Nie jest ona jednak dostępna w Polsce i wielu innych krajach. Od lat podobną funkcję oferuje oczywiście Flipboard. Prosty i wygodny czytnik wiadomości znajduje się także w Operze Mini, jak i w Operze Coast. W przypadku tej drugiej aplikacji wygląda zdecydowanie lepiej i moim zdaniem może zastąpić Flipboarda czy wypełnić lukę spowodowaną brakiem programu News.
Wsparcie dla 3D Touch i 1Password
Ostatnie aktualizacje Opery Mini przyniosły m.in. wsparcie dla 3D Touch i managerów haseł, a przede wszystkim 1Password. Po przyciśnięciu ikony program pojawia się lista czterech stron, których zakładki znajdują się jako pierwsze na ekranie szybkiego wybierania. Z kolei dostęp do managera haseł dostępny jest po stuknięciu w logo Opery na dolnym pasku, a następnie wybraniu "Wyślij", co wyświetla panel dzielenia się treściami, skąd uruchomić można wspomniane już 1Password czy wygenerować kod QR z linkiem do strony. Pod tym względem Opera przegrywa z Safari, gdzie wspomniany panel przywołuje się jednym stuknięciem w ekran.
Synchronizacja kart i dzielony ekran na iPadzie.
Ostatnia aktualizacja przyniosła także synchronizację kart otwartych w przeglądarce Opera uruchomionej na innych urządzeniach. Trochę dziwne, że funkcja ta pojawiła się dopiero teraz, kiedy inne konkurencyjne przeglądarki potrafią to już od dawna. To ważna funkcja, jeśli faktycznie ktoś zamierza przesiąść się z Safari czy Chrome nie tylko na iPhonie czy iPadzie, ale także na Macu. Lepiej jednak późno niż wcale. Podobnie rzecz się ma z dzieleniem ekranu na iPadzie. Tę funkcję od jakiegoś czasu wspierają konkurencyjne przeglądarki, dobrze więc, że potrafi to także Opera Mini.
Opera Mini dla iPhone'a i iPada w App Store.
Opera Coast
Opera Coast to specjalna minimalistyczna przeglądarka, służąca przede wszystkim do szybkiego wygodnego przeglądania treści ulubionych i wybranych wcześniej serwisów. Można oczywiście wpisać w niej adres czy skorzystać z wyszukiwarki, ale głównie po to, by dodać kolejne źródło do strony startowej.
Dla Ciebie
To, co w Opera Coast jest moim zdaniem najlepsze, to wspomniany już agregator newsów, który w prostej formie podaje zajawki albo całe teksty z wybranych wcześniej serwisów. Przypomina to trochę Flipboarda i moim zdaniem może wypełnić brak aplikacji Apple News w polskim iOS.
W dziale "Dla Ciebie" serwowanych jest około 15 wybranych artykułów, w trzech seriach po pięć.
3D Touch
Opera Coast także wspiera 3D Touch w sposób podobny jak Opera Mini. Wystarczy przytrzymać ikonę programu, by wyświetliło się menu kontekstowe. W przypadku Opery Coast oferuje ono szybki dostęp do wspomnianego już działu wybranych newsów "Dla Ciebie" oraz dostęp do wyszukiwarki i paska adresu.
Opera Coast dla iPhone'a i iPada w App Store.
Nie wiem, czy tandem złożony z Opery Mini i Coast będzie w stanie odzwyczaić mnie od korzystania z Safari. Z pewnością wymagać to będzie także dodatkowo przesiadki na Operę na Macu. Czas pokaże. Na obecną chwilę to, co oferują obie przeglądarki Opery, bardzo mi się podoba.
O przeglądarkach dla iOS, w tym i o Operze rozmawiamy w dzisiejszym odcinku MyApple Daily.