Polska bez Szarika i Klossa
#101
Napisano 19 lipca 2006 - 21:29
#102
Napisano 19 lipca 2006 - 21:54
#103
Napisano 19 lipca 2006 - 22:00
#104
Napisano 19 lipca 2006 - 22:02
#105
Napisano 19 lipca 2006 - 22:16
#106
Napisano 19 lipca 2006 - 22:18
...zapomniałem wymienić :-) ale i tak uważam że to "Czas" ukazuje najlepiej jej bezsensowność i tragedie jakie wyrządza ludziom bioracym w niej udział..."Cienka czerwona linia"
#107
Napisano 19 lipca 2006 - 22:21
#108
Napisano 19 lipca 2006 - 22:38
#109
Napisano 19 lipca 2006 - 22:40
Bo to niestety dobry film, w wielu scenach pokazuje czym jest wojna, ale troszke idea samego odszukania jakiegoś smyka jakoś tak robi mi brzydki grymas na twarzy...wiem że Spielberg chcaił zrobić dobrze (i pewno zrobił) ale mam dość dziwne odczucia co do tego filmu...PS 1. „Szeregowiec Rayan” to jakiś paradoks (nie dostrzegam tam patriotyzmu)
Ten Gość z walizeczką jest obłędny...:-)PS.2. „Działa Nawarony” – śliczne i fajne dla amerykanów, przecież jeden z nich rozwala samodzielnie cała dywizje niemiecka nie zmieniając magazynka. Uwielbiam ten film tylko szkoda mi czasu na oglądanie.
No raczej ja bym tak go nie nazwał, jest kolejnym dobrym filmem ale zdecydowanie nie jest antywojeny, przynajmniej w moim odczuciu(oczywiście moge się mylić)...PS. 3.” O jeden most za daleko” nie jestem pewna, ale czy to nie jest antywojenny film?
Chodziło mi o "Do prostego człowieka"(1929), bardzo lubie Tuwima ale niestety nie mogę zrozumiec/pogodzić się z tym co zrobił po powrocie w 1946...:-(PS.4. Też wolę Tuwima.
#110
Napisano 19 lipca 2006 - 23:18
Bo Rambo to tylko symbol, symbol tej innej wojny, która teraz staje się poprawna. Możesz sobie pod to podstawić dowolną inną postać, która walczy o pokój do ostatniej kropli krwi.Nie znam 8 ? do 15 latków którzy których Rabo byłby jakimkolwiek idolem. Nie ta klasa.
I masz rację, że to nie filmy i telewizja powinny uczyć myślenia. One mogą być tylko pomocą. Ale do tego potrzebne jest uczciwe spojrzenie na własną historię, odbrązowienie wielu tak zwanych bohaterów. Uczciwe powiedzenie, że z tej wojny nikt nie wyszedł czysty. Że, na przykład, AK nie było wyłącznie świetlaną organizacją, że ma na swoim koncie rzezie cywilów. Że nie każdy żołnierz LWP był komunistą, że wielu z nich naprawdę chodziło wyłącznie o wyzwolenie Polski. Że nie każdy żołnierz Wehrmahtu był faszystą. Ale czy dorośliśmy do takiego spojrzenia na siebie i innych?
#111
Napisano 19 lipca 2006 - 23:33
#112
Napisano 19 lipca 2006 - 23:36
#113
Napisano 19 lipca 2006 - 23:41
#114
Napisano 19 lipca 2006 - 23:43
#115
Napisano 19 lipca 2006 - 23:51
Mam dokladnie na myśli pis i lpr. Kult Piłsudzkiego? Tak ale częściowy, sądze że Panu Jarkowi spodobało się to że dyktował innym jak mają mysleć i był niezwyke sliną postacią którą Premier (poprawione) zapewne też chciało by być...ale zauważyłeś jak bardzo pomija sie w tej chwili jego poglady, do licha przeciez facet nalezał do PPS.Mam pyatnie kogo masz na myśli pisząc o narodowej demokracji Czy pis gdzie kwitnie kult Marszałka a więc wroga endecji? a kaczyński mówi że Dmowski jest mu daleki i nie ma z nic wspólnego? Bo nie rozumiem
Dmowskiego nie lubi, bo gość zachowywał się jak idiota, zresztą sądze że znasz historie z nim zwiazane :-)
A pis zaliczam do nd ponieważ maja takie samo chore spojrzenie na patryjotyzm utożsamiajac go z nacjonalizmem, bo tak samo chcą mieć władzę nad wszystkim co nas dotyczy, bo tak samo mysla wyłącznie stereotypami!
ps. przepraszam za OT, chyba za bardzo zboczyliśmy z głównego tematu dyskusji...
#116
Napisano 20 lipca 2006 - 00:01
#117
Napisano 20 lipca 2006 - 00:13
#118
Napisano 20 lipca 2006 - 00:17
#119
Napisano 20 lipca 2006 - 00:29
Proszę wszystkich o zachowanie przyjętych zasad i powstrzymanie się od używania określeń typu "kaczątko" i podobnych. Niezależnie od własnych poglądów, chyba nikt z nas nie potrzebuje tego typu przedrzeźnień do umotywowania swojego punktu widzenia.
Kajam się przed wami, poprawiłem, mam nadzieję że zostanie wybaczone, a OT proponuje przerwać bo z tematem nie zgodny.
#120
Napisano 20 lipca 2006 - 01:40
#121
Napisano 20 lipca 2006 - 05:08
to nie telewizja i filmy maja powodować, że ludzie zaczynają myśleć.
Jednak sporo filmów można zaliczyć do dzieł sztuki a telewizja jest jedną z metod rozpowszechniania tych dzieł. A sztuka, mniej lub bardziej ale zmusza do myślenia albo przynajmniej do umiejętności zrozumienia jej, zinterpretowania, co jednak angażuje komórki myślowe. Przynajmniej u niektórych
#122
Napisano 20 lipca 2006 - 13:53
Czy pis gdzie kwitnie kult Marszałka a więc wroga endecji? a kaczyński mówi że Dmowski jest mu daleki i nie ma z nic wspólnego?
Jeżeli miałabym opowiedzieć się który z kultów : (Piłsudzkiego czy Dmowskiego) PiS winien wykorzystać dla potrzeb Polski, to wskazałabym na reaktywowanie kultu Eugeniusza Kwiatkowskiego.
Uzasadnienie:
Wydaje mi się, że nawet nie tylko świat, ale i Polska przeszły tak długa drogę cywilizacyjną (mimo wszystko), że cechy (nie wspominając nawet o czynach) zarówno Piłsudzkiego, jak i Dmowskiego, które są podstawą ich kultu w obecnych warunkach nie tylko by się nie sprawdziły, ale byłby niepokojące lub wręcz groźne.
#123
Napisano 20 lipca 2006 - 14:19
#124
Napisano 20 lipca 2006 - 17:23
Chodziło o panów Dmowskiego i Piłsudzkiego, których wprawdzie pominęłam, ale nie bezkrytycznie, a nie potępiam żadnego z nich. Wskazałam na Eugeniusza Kwiatkowskiego sugerując, że moim zdaniem tak wielki romantyk (?) pragmatyk (?) gospodarczy jakim był Kwiatkowski, przydał by nam się, w naszych czasach i naszych uwarunkowaniach bardziej niż powrót Piłsudzkiego lub Dmowskiego z ich niewątpliwymi zaletami, ale także z ich wadami.źle patrzysz teraz nie można brać bez krytycznie jednego czy drugiego ale też nie można potępiać w czambuł.
Ale:
Problem w tym że w dzisiejszych czasach nie ma polityków tej skali mimo wszystkich ich wad jak Dmowski marszałek Kwiatkowski.
I tu jestem gotowa podając polemikę jak szybko, jak tylko zgodzimy się w kwestii kryterium oceny polityka.
Wydaje mi się, że Piłsudzki i Dmowski mieli tę przewagę, (patrząc z perspektywy czasu), że działali w tym samym czasie. Mieli gorących zwolenników i gorących przeciwników. Apologeci (proszę nie traktować tego określenia jako pejoratywnego) każdego z nich tworzyli legendę której budowa nie skończyła się do dziś. Nadal spór apologetów trwa, wyzwala emocje. Zatem ciągle nie jest to czas rzetelnych ocen. Nie zamierzam porywać się „z motyka na słońce” . Nie oto mi chodzi. Ale uzyskać odpowiedź na proste pytanie po przeczytaniu:
Problem w tym że w dzisiejszych czasach nie ma polityków tej skali mimo wszystkich ich wad jak Dmowski marszałek Kwiatkowski.
Czy inne kraje (a przecież było ich parę) które w zbliżonym czasie z zorganizowaniem samodzielnej państwowości przez Polskę miały również ta wybitnego polityka jak Dmowski?
Jeżeli nie, to może akurat nie w tym aspekcie należy szukać wielkości Dmowskiego.
Jeżeli jednak miały, to może Dmowski (przynajmniej w tym aspekcie) był wielkością porównywalna z innymi politykami, zatem mieszcząc się w formacie ówczesnych polityków należy szukać wielkości w innych aspektach jego działalności.
Wiem, że spłycam temat, ale w tej mojej mini polemice zJjankesik Był tylko jeden wygrany, ja stawiam na
Ale do tego potrzebne jest uczciwe spojrzenie na własną historię, odbrązowienie wielu tak zwanych bohaterów.
Ja bym może użyła określenia, że trzeba przywrócić właściwy wymiar, ale w zasadzie przecież na to samo wychodzi, choć z uczciwości musze dodać, że Heidi napisał to w nieco innym kontekście. Ale czy przypadkiem nie ma to szczególnie dla nas Polaków charakteru uniwersalnego?
#125
Napisano 20 lipca 2006 - 17:28
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych