[Adrian_PL]

Wiem, że na MA jesteś TY i Twoi kumple trolle.

Wiedz, że to Wasze trollowanie już niedługo się skończy...

No gdzie Ty i Twoje teorie są teraz? Czemu nic nie piszesz?? Widzisz już paru moich znajomych się zalogowało na forum :)

[Mirko791]

Nie jest dla mnie normalną sytuacją, kiedy kupując słuchawkę za 2500 zł zastanawiam się czy będą odpryski, czy będą inne problemy ze spasowaniem, zwyczajnie nie powinienem o tym myśleć.

A takie pytanko, gdybyś nie wchodził na forum, to skąd byś wiedział nad czym masz się zastanawiać, o odpryskach, i innych potencjalnych problemach?

[Dalvikir]

Trochę fanboystwem zalatuje.

Iphone to taki sam telefon jak produkty innych producentów tylko, że od nich droższy i uważany za bardziej prestiżowy. I jak każdej marce przydarzają się wpadki podczas produkcji.

Więc sugerowanie osobom, które nie są do końca zadowolone z zakupu ze względu na jakość wykonania, że są tylko zwyczajnymi trollami na forum jest conajmniej niedorzeczne i świadczy tylko o takiej osobie, że jest zamknięta w swoim świecie.

Zgadzam się w 100%. Jestem wielkim fanem Apple i iPhone'y mam od pierwszego egzemplarzu, stwierdzam że iP5 jest pieknym telefonem ale najmniej trwałym, przestałem się jednak nad nim spuszczać bo to tylko telefon, zapewne i tak kupię 5S więc ciągłe pieszczenie i głaskanie telefonu jak Gollum pierścienia nie ma tu sensu, nie pozostawia to jednak faktu, że przy tej cenie Apple dało ciała z wykonaniem, telefon tej rangi powinien być tak pewny że zastanawianie się co ujrzę gdy odpakuję go z pudełka nie powinno mieć miejsca. Sam wymieniałem swojego czarnucha 2 razy zanim trafiłem na dobry egzemplarz. Nie pozostawia to jednak wątpliwości że uwielbiam ten telefon i nie zamieniłbym na inny.

[campeone]

Jedynie ignorancją można uzasadnić postawę osób próbujących dowieść, że jakość iPhone5 odpowiada tej, znanej z 4/4S a nawet 3G/GS. G. prawda! Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby zobaczyć, że jakość iPhone drastycznie spadła. Najlepszym tego przykładem są odpryski na czarnej wersji, ale jest takich przykładów znacznie więcej (o których parę osób tutaj wspomniało). Nie wiem także dlaczego odnosimy się ciągle do Polski. Przeglądnijcie MacRumors, TechnoBuffalo itd., a przekonacie się, że problemy te są dosyć powszechne. Żeby nie było, piszę to obiektywnie, bo sam mam białą 5tkę. Trafił się model bez wad. Jedynie z malutką rysą na ramce. Gdybym po wyjęciu z pudełka 4ki zauważył nawet tę małą ryskę- bez wahania oddałbym telefon na gwarancję. Teraz Apple się zmieniło i co przykre wymusza niejako akceptowanie modeli z wadami w strachu przed otrzymaniem gorszej wersji. Przykre, ale prawdziwe. Pozdrawiam, bez napinki Panowie, chill

[Dalvikir]

Jedynie ignorancją można uzasadnić postawę osób próbujących dowieść, że jakość iPhone5 odpowiada tej, znanej z 4/4S a nawet 3G/GS. G. prawda! Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby zobaczyć, że jakość iPhone drastycznie spadła. Najlepszym tego przykładem są odpryski na czarnej wersji, ale jest takich przykładów znacznie więcej (o których parę osób tutaj wspomniało). Nie wiem także dlaczego odnosimy się ciągle do Polski. Przeglądnijcie MacRumors, TechnoBuffalo itd., a przekonacie się, że problemy te są dosyć powszechne.

Żeby nie było, piszę to obiektywnie, bo sam mam białą 5tkę. Trafił się model bez wad. Jedynie z malutką rysą na ramce. Gdybym po wyjęciu z pudełka 4ki zauważył nawet tę małą ryskę- bez wahania oddałbym telefon na gwarancję. Teraz Apple się zmieniło i co przykre wymusza niejako akceptowanie modeli z wadami w strachu przed otrzymaniem gorszej wersji. Przykre, ale prawdziwe.

Pozdrawiam, bez napinki Panowie, chill

Zgadzam się w 100% ale co można począć? To jest poprostu masówka.

[Mirko791]

Jedynie ignorancją można uzasadnić postawę osób próbujących dowieść, że jakość iPhone5 odpowiada tej, znanej z 4/4S a nawet 3G/GS. G. prawda! Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby zobaczyć, że jakość iPhone drastycznie spadła. Najlepszym tego przykładem są odpryski na czarnej wersji, ale jest takich przykładów znacznie więcej (o których parę osób tutaj wspomniało). Nie wiem także dlaczego odnosimy się ciągle do Polski. Przeglądnijcie MacRumors, TechnoBuffalo itd., a przekonacie się, że problemy te są dosyć powszechne.

Żeby nie było, piszę to obiektywnie, bo sam mam białą 5tkę. Trafił się model bez wad. Jedynie z malutką rysą na ramce. Gdybym po wyjęciu z pudełka 4ki zauważył nawet tę małą ryskę- bez wahania oddałbym telefon na gwarancję. Teraz Apple się zmieniło i co przykre wymusza niejako akceptowanie modeli z wadami w strachu przed otrzymaniem gorszej wersji. Przykre, ale prawdziwe.

Pozdrawiam, bez napinki Panowie, chill

Moja piątka jest perfekcyjna, bez żadnych wad i problemów, to mogę mówić, że jest idealnej jakości czy też muszę krzyczeć, że jakość spada ? Apple sprzedaje dziennie ponad 500 tys. iPhone'ów, podlicz wszystkie przypadki wadliwych iPhone'ów 5 na wszystkich forach o których czytałeś i inne o których słyszałeś od premiery i pomyśl o jakiej skali tutaj mówimy.

[l.gajewski]

Naucz się krytyki konstruktywnej a nie próżnego pisania, że np dana firma schodzi na psy...
Naucz się podawać rzeczowe argumenty popierające twoją tezę a nie owijania w bawełnę...
Zanim napiszesz - pomyśl - bo opinia, że papier i forum wszystko przyjmie jest złudna...

No comments... Nie mam zamiaru karmiić trolla

[campeone]

Moja piątka jest perfekcyjna, bez żadnych wad i problemów, to mogę mówić, że jest idealnej jakości czy też muszę krzyczeć, że jakość spada ? Apple sprzedaje dziennie ponad 500 tys. iPhone'ów, podlicz wszystkie przypadki wadliwych iPhone'ów 5 na wszystkich forach o których czytałeś i inne o których słyszałeś od premiery i pomyśl o jakiej skali tutaj mówimy.

Stary, tutaj nie trzeba nic podliczać. To, że trafiłeś na perfekcyjny model, nie oznacza, że nie zauważyłeś istnienia problemu. Mam rację? Czy go po prostu ignorujesz? W przypadku firmy Apple, która przyzwyczaiła nas- klientów do nieskazitelnej jakości nie powinna pozwolić sobie na tak podstawowe błędy jak jakieś odpryski lakieru (czy co to tam dokładnie jest). Żeby wytłumaczyć o co mi chodzi bardziej obrazowo- słyszałeś, żeby z taką samą częstotliwością, co klienci apple narzekali na odpryski lakieru, narzekali klienci Mercedesa na ten sam problem. Zapędziłem się? Niby Apple samo lansuje się na Mercedesa wśród producentów elektroniki- czyli firmę będącą wzorem jakości. Ale ok, czy słyszałeś o takich samych problemach (odpryskach lakieru) wśród klientów nawet Dacii (Renault)? No właśnie. Nawet tak gówniana (nie chcę nikogo urazić, ale chodzi o kontrast) marka nie ma tak podstawowych problemów. Apeluję więc o dostrzeżenie problemu i wyluzowanie się, bo niektórzy tutaj są spięci, jak stringi na Kaliszu.

[l.gajewski]

Zgadzam się w 100% ale co można począć? To jest poprostu masówka.

Oczywiście, że tak. Dlatego jakość poza materiałami już dawno nie jest domeną Apple przy iPhone'ach. Proces produkcji musi być jak najtańszy przy odpowiednim zbalansowaniu odrzutów. Sprzedając jednak po tak dużej cenie oraz robiąc otoczkę super jakości na swoich stronach, gdzie marketingowym bełktoem John Ive opowiada o precyzji wykonania iPhone'a, klient naprawdę oczekuje czegoś więcej. Inna sprawa, że coraz więcej Kientów,posiadających iPhone'y od dłuższego czasu są nieco zmęczeni monotonnią iOS, który nie musi być znów rewolucyjny, ważne aby rozwijał się stabilnie a nie co 2-3 generacje. Ostatnia zmiana to był iOS 5. Czekamy z niecierpliwością na 7-kę. Jeśli Apple nie pokaże nic ciekawego to będzie oznaczało, że nastał czas odcinania kuponów a nie developmentu. Każda firma ma do tego pełne prawo, ale musi ponieść prędzej czy później konsekwencje biznesowe.

[Mirko791]

Stary, tutaj nie trzeba nic podliczać. To, że trafiłeś na perfekcyjny model, nie oznacza, że nie zauważyłeś istnienia problemu. Mam rację? Czy go po prostu ignorujesz? W przypadku firmy Apple, która przyzwyczaiła nas- klientów do nieskazitelnej jakości nie powinna pozwolić sobie na tak podstawowe błędy jak jakieś odpryski lakieru (czy co to tam dokładnie jest). Żeby wytłumaczyć o co mi chodzi bardziej obrazowo- słyszałeś, żeby z taką samą częstotliwością, co klienci apple narzekali na odpryski lakieru, narzekali klienci Mercedesa na ten sam problem. Zapędziłem się? Niby Apple samo lansuje się na Mercedesa wśród producentów elektroniki- czyli firmę będącą wzorem jakości. Ale ok, czy słyszałeś o takich samych problemach (odpryskach lakieru) wśród klientów nawet Dacii (Renault)? No właśnie. Nawet tak gówniana (nie chcę nikogo urazić, ale chodzi o kontrast) marka nie ma tak podstawowych problemów. Apeluję więc o dostrzeżenie problemu i wyluzowanie się, bo niektórzy tutaj są spięci, jak stringi na Kaliszu.

Skąd wiesz jaki procent lub promil wadliwych iPhone'ów trafia do klientów ?

[Adrian_PL]

Skąd wiesz jaki procent lub promil wadliwych iPhone'ów trafia do klientów ?

Jaki to by nie był promil czy procent jest to DUŻO ZA DUŻO.

[campeone]

Skąd wiesz jaki procent lub promil wadliwych iPhone'ów trafia do klientów ?

Nie wiem. Co więcej, nie interesuje mnie to. W przypadku Apple (tak jak w przypadku 4S chociażby) takie głosy nie powinny się w ogóle pojawiać!

[Mirko791]

Jaki to by nie był promil czy procent jest to DUŻO ZA DUŻO.

DUŻO ZA DUŻO tzn. ile za dużo ? Twierdzisz, że są na świecie fabryki, w których procent wadliwych produktów wynosi 0,00% i 100% tego co schodzi z linii produkcyjnej jest idealnej jakości ?

- - - Połączono posty - - -

Nie wiem. Co więcej, nie interesuje mnie to. W przypadku Apple (tak jak w przypadku 4S chociażby) takie głosy nie powinny się w ogóle pojawiać!

Widzisz, nie wiesz, a twierdzisz, że 'jakość iPhone drastycznie spadła'. Słyszałeś o problemie pękających ubudów przy złączu słuchawkowym i docku, który występował w iPhone'ach 3g i 3gs albo o niezbyt wytrzymałych panelach w iP 4 i 4s, o których na forach było bardzo głośno ?

[brokenmusic]

A takie pytanko, gdybyś nie wchodził na forum, to skąd byś wiedział nad czym masz się zastanawiać, o odpryskach, i innych potencjalnych problemach?

Trochę się ośmieszasz tym pytaniem

Nawet powiem ci dlaczego. Apple to nie jest nijaki producent telefonów z trzeciego świata, tylko wielka firma, której premiery każdych produktów odbijajem się szerokim echem we wszystkich portalach branżowych oraz ogólnych jak Onet czy Wp. Nie jest też tajemnicą, że wiadomości o wtopach z jakością produkcji idą lotem błyskawicy, pierw między portalami branżowymi a potem dalej do ogólnych. Zresztą gdybym miał czerpać info z myapple to byłbym w wielu kwestiach poinformowany z lekkim opóźnieniem

[Mirko791]

Trochę się ośmieszasz tym pytaniem

Czemu ? Chyba nie załapałeś o co chodzi

[Adrian_PL]

DUŻO ZA DUŻO tzn. ile za dużo ? Twierdzisz, że są na świecie fabryki, w których procent wadliwych produktów wynosi 0,00% i 100% tego co schodzi z linii produkcyjnej jest idealnej jakości ?

- - - Połączono posty - - -



Widzisz, nie wiesz, a twierdzisz, że 'jakość iPhone drastycznie spadła'. Słyszałeś o problemie pękających ubudów przy złączu słuchawkowym i docku, który występował w iPhone'ach 3g i 3gs albo o niezbyt wytrzymałych panelach w iP 4 i 4s, o których na forach było bardzo głośno ?

Ja miałem do czynienia w sumie z 5 iPhonami i wszystkie miały jakieś mniejsze lub większe wady.

[Mirko791]

Ja miałem do czynienia w sumie z 5 iPhonami i wszystkie miały jakieś mniejsze lub większe wady.

A ja miałem do czynienia w sumie z 6, żaden nie miał najmniejszej usterki i o czym to świadczy ?

[brokenmusic]

Czasami nie łapie, peace brother

[effe]

A ja miałem do czynienia w sumie z 6, żaden nie miał najmniejszej usterki i o czym to świadczy ?

że ok. 55% iPhonów jest w 100% sprawnych

[Mirko791]

że ok. 55% iPhonów jest w 100% sprawnych

Nie, że nie ma to żadnego znaczenia, skala sprzedaży iPhone'a jest tak ogromna, że nie można rozpatrywać pojedynczych, indywidualnych przypadków i wyciągać z nich statystycznych prawidłowości. Tylko w ciągu ostatniej godziny Apple statystycznie wyprodukowało i sprzedało ok. 17 000 nowych iPhone'ów jak ogromna musiałaby być nowa liczba skarżących się, którzy pojawili się tylko dzisiaj, żeby móc wyciągać jakieś wnioski na większą skalę.

[brokenmusic]

Przeczytałem jakiś czas temu biografię Jobsa, dziś patrząc na Apple bez niego jestem bardziej niż pewny, że firma nie ma na siebie pomysłu, trochę to wkurza, gdy lekko ściszonym głosem słyszę o tym jaki jest iPhone emejzing a potem dostaję takie coś. iPhone skończył się na 4s, od 5 nie ma już indywidualności a jedynie działania, które mają być odpowiedzią na działanie konkurencji. Piję tutaj do paletek Samsunga, dla mnie większy ekran nie znaczy lepszy. Tak jak Jobsa uważam, że 3,5 cała jest idealne, odkąd nie ma autorytarnego Jobsa Apple nie trzyma ciśnienia.

- - - Połączono posty - - -

Nie, że nie ma to żadnego znaczenia, skala sprzedaży iPhone'a jest tak ogromna, że nie można rozpatrywać pojedynczych przypadków i wyciągać z nich statystycznych prawidłowości. Tylko dzisiaj Apple statystycznie wyprodukowało i sprzedało ok. 17 000 nowych iPhone'ów jak ogromna musiałaby być nowa liczba skarżących się, którzy pojawili się tylko dzisiaj, żeby móc wyciągać jakieś wnioski na większą skalę.

SGSIII też ma ogromną skalę sprzedaży a jednak nie słyszy się o porysowanych obudowach w pudełku czy problemach ze spasowaniem telefonu, ja bynajmniej nie słyszałem, nie pisz mi tylko, że jest nagonka na iphone

[Mirko791]

SGSIII też ma ogromną skalę sprzedaży a jednak nie słyszy się o porysowanych obudowach w pudełku czy problemach ze spasowaniem telefonu, ja bynajmniej nie słyszałem, nie pisz mi tylko, że jest nagonka na iphone

'nie słyszy się', tzn gdzie ? W radiu, w tv, w gazetach ? A może na forach internetowych ?? To teraz przejdź się na polskie forum Androida i zobacz co tam się dzieje. Nie jest to wątek do tego, więc nie będę Ci wklejał linków czy cytatów, sam się przekonaj. Nie ma w tym nic złego, że na forach dedykowanych danej firmie czy produktowi pisze się o problemach z daną firmą czy produktem, bo od tego forum jest.

[l.gajewski]

Nie, że nie ma to żadnego znaczenia, skala sprzedaży iPhone'a jest tak ogromna, że nie można rozpatrywać pojedynczych, indywidualnych przypadków i wyciągać z nich statystycznych prawidłowości. Tylko w ciągu ostatniej godziny Apple statystycznie wyprodukowało i sprzedało ok. 17 000 nowych iPhone'ów jak ogromna musiałaby być nowa liczba skarżących się, którzy pojawili się tylko dzisiaj, żeby móc wyciągać jakieś wnioski na większą skalę.

Nie do końca... Gdybyśmy zrobili swoje statystyki zepsuć to możnaby ekspercko ekstrapolpwać na całą populację telefonów. Zakładam, że wtedy ten % wcale by nie był taki skromny i na pewno byłby to procent a nie promil.

[campeone]

@Mirko791, może jeszcze inaczej. Skoro nie przekonało Cię porównanie do samochodów, co powiesz na telewizory? Sony sprzedaje ich zdecydowanie więcej, niż Apple iPhonów. Czy Sony pcha klientom telewizory z odpryskami na obudowie? Pitolisz o jakiś procentach, promilach, o których sam nie masz bladego pojęcia- dlaczego? Bo nikt takich danych nie prowadzi. Ale to, że na forach i polskich i zagranicznych są wątki na ten temat po 155 i więcej stron jednoznacznie wskazuje na występowanie problemu! Chyba, że twierdzisz, że wszyscy, którzy piszą o tych problemach je wymyślają? Wtedy nie mamy o czym dyskutować...

[Stadivarius]

Drodzy Panowie oraz Panie. Czytając ostatnie 3 strony waszych postów, aż zadziwia fakt, że można kłucić się o jakość wykonania telefonu. Ja rozumiem rozgoryczenie faktem braku zgodności jakości produktu z ceną jaką za niego ponieśliście. Radzę policzyć od 1 do 10 i jeszcze raz popatrzeć na sprawę, ale już na spokojnie. Fakty są takie, czasy się zmieniają, dziś każdy dąży do tego by zrobić jak najtańszym kosztem produkt, który można sprzedać jak najdrożej. Błędy produkcyjne są coraz bardziej "normalną" strefą życia technologicznego. Dzisiaj każda firma ma z tym problemy, czy to Apple czy Samsung a może Nokia lub Htc. To, że głośniej jest o wadach Apple nie powinno dziwić nikogo. Dzisiaj media wykreowały ten konkretny rodzaj telefonu jako coś co jest trendy coś co trzeba mieć by być cool. Zobaczcie seriale, reklamy, prawie same iPhony. A teraz prosiłbym o małe cofnięcie w czasie pare lat wcześniej zanim jeszcze nie było iPhonów. Telefony z tamtych lat do dziś niejednej osobie jeszcze działają, ba nawet wyglądają świeżo. Wtedy produceńci zabiegali o klienta bo było warto. Rynek telefonów komórkowych rozwijał się ale był jeszcze pusty bo nie każdego było stać na dobro zwane "komórką". Wtedy nikt nie mówił o złym spasowaniu o niedzałających przyciskach, wszystko było ok. W dniu dzisiejszym rynek jest rozsadzany ilością super telefonów na każdą kieszeń. Produceńci przywykli do faktu "czy stoję czy leżę to i tak kupią to co wyprodukuję jeżeli będzie dobrze rozrekamowane" i tak jest. Kupujemy oczami, jeżeli coś jest ładne to to kupimy. Nie ma się co oszukiwać. Rozumiem i szanuję wolność krytyki jaką można wyrazić na forum, lecz radzę o przemyślane wypowiedzi, ponieważ większość z nas jest dorosła i wypada choć trochę zastanowić się nad tym co się pisze. Kłutnie do niczego nie prowadzą, natomiast konstruktywna wymiana zdań i owszem. Nie wiem jak Pańswto ale dla mnie telefon jest telefonem i wiecznie go używać nie będę a zaprojektowany jest i tak pewnie na 2 lata bezawaryjności zanim "padnie". Jak to powiedział mój kolega wielki fan Apple na moje pytanie:"Dlaczego wymieniłes 4s na 5 skoro mogłeś poczekać do 5s i mieć pewność, że tam wiekszość wad 5 będzie już rozwiązana" On odparł:"Bo ja lubię ryzyko jakie niesie innowacja, a dla mnie 5 właśnie taką jest". Proszę wybaczyć mi długość posta ale tak się jakoś rozpisałem. Jeżeli ugodziłem czyjeś przekonania i racje to serdecznie przepraszam. Z poważaniem Stadivarius.