Komentarze ignacy Usuń wszystkie komentarze

@surreal rozumiem. pokaż mi proszę jeden autorski projekt pana Ive'a, bez bezpośrednich "inspiracji" starymi projektami bauhausu i pozbawionych prostych wad fabrycznych. Rozumiem, że elektronika to skomplikowane rzeczy, w takiej motoryzacji jest podobnie, jednak nie widzę nigdzie głosów, żeby któryś z projektantów miał być najlepszym na świecie, mimo że każdy projekt który wykonał miał poważne problemy konstrukcyjne.

piękny. Takie xiaomi z innym logo :D

@surreal Wychwalanie gościa, dzięki któremu iMac kupiony w tym roku wygląda dosłownie tak samo, jak iMac sprzed dziesięciu lat i ma dokładnie takie same problemy konstrukcyjne to lekkie przegięcie. Właściwie to ciężko mi znaleźć jeden projekt tego pana pozbawiony wad konstrukcyjnych, a przecież mówimy tutaj o szeroko pojętym designie, sztuce użytkowej, gdzie zagadnienia takie jak wytrzymałość czy ergonomia powinny jednak stać dosyć wysoko. Jest 2019 rok i przykro mi stwierdzić, ale taki microsoft czy samung robią to po prostu lepiej. Wystarczy się przejść do byle studio pracującego na makach i feedback jest prosty, problemy z przejściówkami, klawiaturami, maszynami które nie są w stanie wytrzymać intensywnej pracy przy zachowaniu parametrów z broszury, marnym supportem, dorzuciłbym do tego dyski 5400rpm w aktualnej ofercie produktowej i to, że nie ma możliwości odzyskać danych w przypadku awarii niektórych urządzeń. Mimo tego, że zarabiam na życie na sprzętach apple nie widzę zanadto sytuacji, gdzie idę do iSpota po najnowszy sprzęt tej firmy, nie przemawia za tym żaden argument niestety. Najlepszy maczek jakiego miałem to MBP17", ostatni model jaki był produkowany. Fantastyczny design, dobra bateria, świetny matowy ekran i spore możliwości updgrade'ów - 2xSSD i 16gb RAM. Od strony projektowej ciężko to przebić, chociaż klasycznie dla pana Ive sypały się płyty główne bo ważniejsze było delikatne odchudzenie produktu niż zapewnienie dobrego chłodzenia i wrzucenie USB2.0, żeby modele z retiną się lepiej sprzedawały (chociaż to już bardziej zasługa księgowych).

@surreal niestety ale muszę się z tym nie zgodzić, pierwsze projekty tego pana, te z przylepioną łatką "kultowości" to zwykłe zżyny ze szkoły bauhausu, które zastąpiły później wtórne i niedopracowane formy z podstawowymi błędami projektowymi. Wyginające się telefony? Klawiatury które po jakimś czasie przestają działać? Problemy z odprowadzaniem ciepła z "profesjonalnych" maszynek do pracy? cmon...

@REEL To taka innowacja w świecie technologii. Łatwiej bym przełknął fuckup jak z tym foldem, bo widać że ktoś się starał i nie wyszło. Zaczynałem z japkiem od Powerbooka G4 (który na marginesie też trafił do serwisu bo mu klawisze poodpadały i posypało się martwych pixeli na matrycy) i od 12 lat nie trafiłem na żaden produkt tej firmy który byłby wolny od wad fabrycznych lub błędów konstrukcyjnych. Może jakiś stary iPod z dyskiem twardym w środku, iPhone SE albo stary Mac Pro. Dla mnie to jest mega smutne i skutecznie mnie odpycha od kupowania świeżych i nowych zabawek od tej firmy.

super, klawiaturka bez escape za 1500 zł

Wychodzi że lutowanie wszystkich podzespołów i cięcie kosztów w każdym możliwym miejscu przy jednoczesnym windowaniu cen przynosi marne skutki. Kiedyś śledziłem nowości i kupowałem te komputery jako nówki, na ten moment już sobie tego nie wyobrażam. Mam MBP15 '14 i z jabłka może uderzę jeszcze w iMac'a (jako jedyne nie mają T2), ale realnie jedyne co mnie trzyma przy tych kompach to system operacyjny. Szczerze nie chce mi się uczyć na nowo wszystkich skrótów i windowsa, komputera używam do obróbki zdjęć i lubię spędzać przy nim jak najmniej czasu. To samo iPhone'y, biorąc pod uwagę jakość i wytrzymałość tych telefonów są jednak ciut zbyt drogie żeby to miało jakikolwiek sens.

ktoś ma jakieś doświadczenia z tym telefonem? mój SE się rozpada i zastanawiam się czy zamiast kolejnego SE albo 7-ki sprawić sobie blackberry.

15" pod kątem podzespołów spokojnie wystarczy do nawet skomplikowanych projektów 2D, panel dotykowy może być mocno przydatny w PS czy LR, pod warunkiem swobody konfiguracji skrótów, fajnie jeśli ten duży gładzik mógłby "gadać" z apple pen i szczerze to chyba byłaby opcja przez którą możnaby przetrawić wysoką cenę i konieczność wymiany wszystkich kabli na nowe.

Jeśli używasz takiego komputera do ciut bardziej "profesjonalnych" zastosowań to wymiana wszystkich kabli i zmiana workflow może się wiązać z lekkim dyskomfortem. USB to nie tylko pendrive'y ale cała masa dysków USB, skanery, drukarki, wacomy, kable do aparatów, kamer i reszty gruzu. Co innego jakby wstawili to zamiast gniazdek thunderbolta, ale wtedy znowu sporo gratów które trzeba było gromadzić idzie do kosza albo na półkę.

Tiger był kapitalny, używałem długo po tym jak na rynek wszedł Leopard. Teraz jest podobnie z 10.10, absolutnie kapitalny kawałek software'u, jedyne co to emoji w nim już są trochę nieświeże :D

MM jest spoko, chociaż po stokroć wolałbym ją w formie poprzednika, z kablem. multi-touch jest spoko, wymiary, waga i konieczność wymiany baterii już trochę mniej.

Brzmi znakomicie, bo przyzwyczaiłem się do pracy na dwóch ekranach, a dołożenie iPada mini do torby praktycznie nie robi różnicy w ciężarze. Tylko ciekawi mnie stabilność, wcześniej używałem kilku programów które działały przez wifi, ale jakość obrazu i stabilność były dalekie od ideału, nawet w przypadku prostych zadań jak iTunes, finder czy safari.

Jaram się nowymi iMakami, nie potrafię wyobrazić sobie lepszego komputera do obróbki zdjęć i grafiki. Nie potrzeba tu bajońskiej szybkości, mój kilkutetni MBP17" radzi sobie bez problemu z najbardziej złożonymi zadaniami edycyjnymi przy tym sprzęcie który mam (matryce 20-24 mpix), minusem jest przestrzeń robocza i gęstość pikseli. Obecną wersję sobie odpuszczam, bo nie wiadomo jak się będzie zachowywać ekran, ale z dużą chęcią wrzucę następną edycję do studia. Mocy przerobowej starczy na następną generację sprzętów albo zabawy ze średnim formatem, a jeśli ekran będzie tak dobry jak w rMBP to tak naprawdę nie ma o czym dyskutować. Miło że w końcu zajęli się segmentem Pro.

Z jednej strony to lekka chamowka ze strony apple, z drugiej totalnie do przewidzenia. Uzywalem tego programu okolo roku i o ile interfejs byl super i calkiem milo sie na tym pracowalo, to zrazilem sie na maksa jak po aktualizacjach zmienialy sie polozenia przyciskow, dwa razy stracilem dostep do biblioteki plikow, albo zdjecia potracily metadane. Z minusow wzgledem adobe rzucilbym jeszcze profile kolorow, dostepnosc wtyczek i korygowanie perspektywy. Ligtroom jest moze troche bardziej toporny, ale konsekwentny i mimo wszystko dosc niezawodny, plus milo miec swiadomosc ze po update bede mial nowe fajne funkcje, a nie nielad i brak dostepu do zdjec.

Chyba szykuję świnkę skarbonkę - konfiguracja sześciordzeniowa tłucze po kieszeni, ale sprzęt szalony.

@mog

Niby tak, ale sześć lat bez gruntownego redesignu systemu to nieco za dużo. iOS 7 jest bardzo dobrze zaprojektowany, nie cały (np. odtwarzacz muzyki jest gruntownie skopany), ale całościowo mi się bardzo podoba.

Mnie to troszkę irytuje, pozbyłem się w końcu pseudo-skórek z kalendarzy i innego badziewia na iPhone, na maku nadal to siedzi i straszy kiczowatymi teksturami - to może i byłoby fajne, ale w 2009 roku, jak nie jeszcze wcześniej :-)

Niesamowite, od dwóch godzin pobieram siódemkę na iPada mini i iPhone 4S i nic, albo zrywa pobieranie, albo wali błędami, albo pokazuje abstrakcyjne czasy pobierania, pokroju 25 godzin.Lekka paranoja, jeśli nie można zrobić apdejtu na telefonie przez tyle czasu.

Bez przesady, foty z iP 4S / 5 są na tyle dobre że praktycznie nie ma już sensu używać kompaktów.

Owszem, można się szarpać, że któryś kompakt ma tyle i tyle lepszą jakość, w moim przypadku ajfon zastąpił Fuji X100, ze względu na mobilność.

Ajfon jest zawsze pod ręką, nie trzeba pamiętać, żeby naładować osobne urządzenie, 8mpix wystarczy bezproblemowo do niewymagających zadań plus fakt że na iOS jest od groma dobrych aplikacji - 645, hipstamatic, vsco cam, moviepro, 8mm i wiele, wiele innych, Android w tym przypadku kuleje, Windows Phone nie istnieje w ogóle.

Nie potrzeba mi 20% ostrzejszych zdjęć czy kilku mpix więcej, jeśli zdjęcia będą płaskie i bez wyrazu. W tym momencie jakość aplikacji jest na tyle dobra, że często mi się zdarza zarabiać na zdjęciach przesłanych z Canona 6D na iPada, obrobionych na nim i puszczonych dalej do internetów.

Bo okazuje się, że znienawidzone przez wszystkich facebooki / instagramy i reszta webowego szperglu to świetne narzędzia i całkiem pokaźne medium do sprzedawania zdjęć.Dla przykładu foto z normalnego aparatu, ale zmielone na ajfonie:

Po szczerości to problem w tych screenach ze strony apple jest w tapecie, nie w projekcie systemu. W tym po raz kolejny przesadzili w którąś stronę, jednak jest dobrze - jeśli to będzie działać na zasadzie prezentacji systemu to nie widzę zbytnich problemów, gdzieniegdzie przesadzili z blurem, w innych miejscach przyciski są za blisko siebie, no ale to apple, nie pamiętam już kiedy nie wypuścili projektu bez chociaż jednego "fuckupu" :-)

Pozytywnie. Jak się pojawi to kupuję, od dawna za mną chodzi naprawdę potężny komputerek na biurko do filmu i fotografii.Plus jest taki, że jak ładnie pogadamy z gelaskins, i innymi tego typu będzie opcja puszki Coca Coli z jabłkiem na biurku. :-)

W końcu! Może w końcu wyjdzie ajfon, który będzie w końcu działać a i maczkowi się coś dostanie - poproszę czarną belkę systemu, wsparcie dla SLI, ponad 100gb RAM i poprawioną stabilność systemu.PS, poproszę jeszcze redesign iOS na iPada, notification center, powiadomienia i inny szajs żywcem przeportowany z iPhone wygląda niezbyt przyjemnie. No i dwie aplikacje systemowe, które by się przydały - pogoda i kalkulator :-)

Odnośnie tych ajfonów to chyba coś jest nie tak, że na sześć wprowadzonych modeli tylko dwa są porządne (3Gs i 4S), a reszta to jakaś padaka jest.

@Homer

To to ja wiem. Tylko w obecnej formie podgląd przycina to do 2:3, więc tracimy te rzeczone 20, czy tam ileś procent. To była moja główna obawa po prezentacji ajfona z ekranem 16:9 i fakt faktem jest to koszmarnie opracowane i woła o pomstę do nieba.

@Mirko791

Trochę szkoda, bo obecne cegły z WM8 są bardzo fajnie zaprojektowane, cały system jest ładny, ale nie pomyśleli zbytnio o wygodzie używania. Tak czy siak jest świeży, to co się dzieje w iOS mógłbym porównać do nowego (moim zdaniem bardzo ładnego) BMW serii 5, który w środku ma siedzonka przykryte futerkiem w lamparty a na na desce kiwa głową piesek. Zresztą, po ostatniej serii ajpodów nano, ajfonów piątek i takich samych ajpadów jak co roku przestaję ślepo wierzyć w Ive'a. Zrobił chłopak parę fajnych kalek z Brauna, ale troszkę zapomniał po co tak na prawdę to wszystko jest. iMac lampka, PowerMaci, Powerbooki G4/MBP alu, iPhone 3/4, iPad 1, iPody 4G, 5G, mini, pierwsze generacje nano, shuffle, wszelkiej maści gruz pokroju pilotów, stacji bezprzewodowych, czy nawet białych macbooków były super, ale obecnym urządzonkom po prostu brakuje werwy.

W iP5 mogę zapomnieć o tym że tył urządzenia ma skopane proporcje, ale o tym, że jest po prostu niewygodny, czy że obramówki rysują się od leżenia na szmatce czy w kieszeni już nie. Koncept urządzenia był na niezłym poziomie, ale wykorzystanie materiałów to katastrofa.

@meg

Z punktu widzenia stricte designerskiego synteza to krok w przód, ale to co widać na screenach z minimalizmem nie ma nic wspólnego. Forma, konkretniej proporcje iOS to element charakterystyczny, więc głupotą byłaby ich zmiana, natomiast wywalenie zbędnych tekstur, gradientów, cieni, obrazków i innego badziewia wyszłoby tylko na plus.

Kiedyś mi się bardzo podobał koncept iOS wzorowany na Mac OS 7:

Co oczywiście nie znaczy, że chciałbym widzieć coś takiego w swoim telefonie, na co dzień, jednak sam pomysł i umiejętne wyprowadzenie takiego projektu wpłynęłoby znacząco na plus. Miejsc na widgety dodawać nie trzeba, mamy kompletnie puste centrum powiadomień, pasek multitasku do przeprojektowania, menu ustawień wymaga porządnego poukładania, bo jest tam taki syf, że pomimo 4 lat z ajfonem w łapie nadal nie potrafię pomóc ojcu ustawić byle bzdury, kiedyś już wymieniałem, ale jest sporo, naprawdę sporo aplikacji, w których tandetne graficzki zjadają 80% użyteczności aplikacji a często programy są po prostu źle pomyślane.

Tak na szybko, bez zbędnego zastanawiania się, mogę wymienić kilka wad, które są moim zdaniem żenujące:

• Wiadomości: brakuje opcji pokazania dokładnych informacji, np. o godzinie wysłania i numerze wysyłającego po kliknięciu w wiadomość
  
• Kalendarz: Działa dobrze, ale rozplanowanie przycisków jest takie, że zamiast do widoku miesiąca, notorycznie przechodzę do menu ustawień
  
• Przypomnienia: Nie dość, że wygląda to obskurnie, to jest jeszcze jakiś cyrk z wprowadzaniem danych (na starcie można wprowadzić tylko tytuł, żeby dodać cokolwiek innego trzeba kliknąć dwa razy w utworzone przypomnienie, dalej, nadal nie ma opcji do upuszczania pinesek na mapie na bazie której rozmieszczamy sobie lokalizacje, sama aplikacja jest fatalnie rozplanowana, zamiast widoku z podziałem na dzień, mamy to co zrobiliśmy i to, czego nie zrobiliśmy.
  
• Kontakty na iPadzie - nie wiem, dlaczego przez 4 lata nikt nie wpadł na pomysł, że ktoś może chcieć używać kontaktów w pionie i mieć do dyspozycji cały ekran, a nie tylko kwadracik, w którym mieści się książeczka. Moim zdaniem to jest odrażające.
  
• Notatnik: Te żółte pseudokarteczki błagają o litość. W sumie, błagały już w 2009 roku. Domyślny font tak samo.
  
• Ustawienia: masa grup, podgrup które są naprawdę słabo skatalogowane. Przydałyby się cztery główne kategorie, jak w starych nokiach z symbianem.
  
• Aparat: dlaczego w iPhone5 nie widać całego kadru foto, natomiast nie ma tego problemu w przypadku filmu? Poza tym, po co ta animacja przysłony/migawki szczelinowej, kogoś to jara jeszcze?
  
• Mapy: Kolory są odpychające i ten cudowny róg karteczki w dolnym rogu
  
• Kalkulator to mały festiwal tanich gradientów
  
• Kiosk: (przepraszam za wyrażenie) sraczkowate badziewie, którego nie da się usunąć z biurka
  
• Safari: po co nadal dwie belki, skoro w komputerach od dawna z powodzeniem zastąpili ją jedną?
  
• Dyktafon: Zamiast odpustowego mikrofonu wolałbym zwykłe trzy przyciski (rec/pause, stop, menu) plus stoper i decybelometr
  
• Springboard: Kolejny festyn cieni, gradientów i pseudofaktur, po co tyle tego badziewia, na ikonce, pod ikonką, pod tekstem, na docku
  
• Notification Centre: Teksturki cudownie wypełniają puste miejsce tego widgetu. Wywalić teksturki i dodać treść.
  

Na całe szczęście nie korzystam ze wszystkich funkcji iPhone, bo to co się dzieje w Game Centre to jakaś czysta patologia. To się już tak gryzie z designem produktów apple, że to nie przystoi. To tak, jakby metal w projekcie iPhone5 zastąpić włóknem węglowym, czy innym karbowanym siatexem - koszmar. Było modnie 7 lat temu, przestało być tak jakoś koło 5.