Komentarze ignacy Usuń wszystkie komentarze

@wareda ja bym totalnie chętnie brał dotykowy ekran do maka. główny ekran jakiś sensowny (benq PD czy eizo) do głównego okna lighrooma, drugi dotykowy (w mbp albo dużym maku) jako łatwo klikalny grid - totalnie ekstra. do przesuwania paska w fcp / premiere podobnie. rozwiązań można mnożyć. jakby dodali obsługę rysikiem to już w ogóle cudo.

ciekawe czy do tego czasu dopracują ścierające się powłoki antyrefleksyjne na lapkach :D

@kozjukent z tego co widzę to mac os na start żre vram. u mnie na stacjonarce non stop jest zjedzone 8gb na GPU i około 12-20gb RAM, przy odpalonym LR, chrome i paru duperelach typu mail / messenger

@Mammothpl przecież w benchmarkach to to ma być szybsze od najnowszych i9. trochę beka, mam tą 15" i o ile przez lata była dobrym kompem to przy ostatnich update'ach stała się zwykłym wolnym klocem. widzę że 4% dzielą cud techniki od starego grata :D czekam na testy na lightroomie bo mimo że hejtuje apple już od dawna to nowy air zapowiada się jako super maszynka do tetheringu

@grandL W dużej mierze samym konsumentom apple. Powiedziałbym że duże grono niezdrowych fanów marki łykających wszystko jak leci sprawia że podejście apple do klienta jest niezdrowe. Ja jestem użytkownikiem maków i phone'ów od dawna - odpowiednio 14 i 9 lat, średnio mi się widzi przechodzenie na rozwiązania innych firm, jednak nie zgadzam się na taką politykę firmy jako konsument. W przypadku zestawów dodawanych do iPhone'a nie ma innych argumentów niż czysta chęć zysku a rzucanie hasła "ekologia" to plucie w twarz swoim klientom.

1. grono ładowarek na które powoływali się w filmie używa innego standardu który jest dołączany w zestawie
2. zużycie materiałów na wyprodukowanie pudełek i folijek do akcesoriów jest większe niż w przypadku dorzucenia ich do zestawu
3. promocja akcesoriów bezprzewodowych to zwiększone zapotrzebowanie na toksyczne baterie plus niepotrzebne straty energetyczne
4. nie jest powiedziane że ładowanie 70% telefonów na palete to oszczędność 1/1 bo prawie dwukrotnie zwiększa się masa załadunku i zużycie energii do przewozu
5. dodawanie standardu ligtening zamiast usb-c generuje większą sprzedaż kabli które mogą naładować tylko jeden typ urządzenia. macbook i ipad to jeden kabel, iphone - drugi.
6. żenujące podejście apple do serwisu swoich urządzeń, zwłaszcza maków...

@Michał Poreda kiedy ja cały czas mówię o dużych komputerach do poważnych zadań, nie laptopach

@Matti Jarominnen To dlaczego nie jest obecny jako standard we wszystkich iPhone, iPad'ach i makach. W porównaniu do poprzedniego złącza 30-pin to nowe jest beznadziejne w kontekście wytrzymałości.

@piotrpt do zarabiania pieniędzy, jeżeli wstawienie posta na fejsie to to, czym się zajmujesz do dobrze dla ciebie, jeżeli raz na jakiś czas musisz nastawić jakiś render to jednak nie ma innego wyjścia, chyba że amd :)

@Ruczaj I to jest na maksa smutne, bo przez idiotyczną politykę tej firmy jestem zmuszony odpuścić sobie kilka naprawdę dobrych rozwiązań (finder!) i kompletnie zmienić nawyki i workflow. Bardzo przykro mi się patrzy na mojego hackintosha, głównie przez to, że za te same pieniądze (które i tak w kontekście kompów apple są groszami) miałbym dużo wydajniejszą stację roboczą. W cenie podstawowego maka pro mogę sobie pozwolić na 32c/64t, 128gb RAM, 3090 z 24gb VRAM i zazwyczaj 2x M2 i 4-6x SATA. Nie wiem kiedy nadgonią to używając apple silicon, ale po ostatnich doświadczeniach z migracją z G4 na intela jestem mocno sceptyczny i współczuję osobom, które skusiły się na tego maka pro za 30+ tysięcy...

Od czasów 3G miałem 13 iPhone'ów i z jednej strony na ostatniego nie mogę zbytnio narzekać - po dwóch latach nie działa mi tylko aparat, bateria i głośnik (chociaż okazało się że to przez funkcję poprawiania jakości audio) i przestałem widzieć sens w pchanie kasy w produkty tego producenta. Kupiłbym sobie dużą 11 ale wydawanie takiej ilości kasy na produkt który za chwilę się rozpadnie nie ma dużego sensu. Z drugiej strony w świecie androidów nie ma zbyt dużej konkurencji...

@kozjukent Trzymając się odniesień do branży motoryzacyjnej to ja się kompletnie załamałem nad applem, bo to co odwala apple przypomina mi jeden model - Aston Martin Cygnet.

Zarabiam na życie na makach od dawna i dopiero w tym roku zdecydowałem się na opuszczenie obozu - za 5,600 zł zrobiłem sobie hackintosha który kasuje maka pro za 30.000zł. Mam 8 rdzeni, 32gb RAM, RX580 8gb, do tego 4TB SSD / 18TB HDD w jednej skrzynce i mogę sobie zrobić update za pomocą zwykłego śrubokręta. W sezonie zimowym mam zamiar przejść w pełni na Windowsa z uwagi na support rzetelnych kart grafiki. Dałem szansę apple, kupiłem sobie Aperture, kilka macbooków pro i imaków, w tym 5K i niestety to się nie nadaje do pracy.

Nie wiem jak Apple chce skusić rynek Pro, z przebitami 5x na dość przeciętnym hardware, z polityką jednorazówek, chorych cen za RAM i SSD i traktowaniem swoich profesjonalnych użytkowników jak śmieci, nie widzę na ten moment możliwości przejścia na procesory z ajfona z sesjami z aparatów 50 i 100mpix, nie widzę sensu w konieczności latania do serwisu z duszą na ramieniu żeby odzyskać dane z wlutowanego ssd i po 10 latach z komputerami w których producent dał ciała z projektem chłodzenia do tego stopnia że te komputery albo umierały (w moim przypadku MBP 2008, 2011, 2012, 2013, iMac 27" 2013), albo się zużywały (matryce w iMakach C2D 21", 2011 27", 2013 27", 2015" 4K, 2017 5K) i niestety sporo więcej. Podczas pracy mój ostatni komputer apple, czyli iMak 5K miał non stop 97-99, podczas gdy mój składak nie wyszedł ponad 60 tylko dlatego, że kupiłem sobie chłodzenie za 400 złotych i wrzuciłem kilka wiatraczków...

@michobo Ciekawe czy na tych prockach z iPhone uda im się dogonić taki zestaw pokroju amd threadripper 3970X (3,7ghz x 32 rdzenie i 64 wątki) i nvidią 3090

@Blue Przy premierze większości bubli tak pisali. 6S, 7, 8, SE2, X, Xs - którykolwiek z tych telefonów miał dobrą baterię? Nikomu to nie przeszkadzało, do momentu jak 11 miała większą baterię - wtedy nagle stare iPhone przestały być zdatne do użycia. 12 ma mniejsze ogniwa? "ludzie głupoty piszą i liczy się czas pracy". Nie bądź śmieszny, 12 może być fajnym telefonem, ale pojemości baterii i brak portu usb-c są dużymi wadami tego produktu...

Mam MX 2S i nie ma żadnego problemu z korzystaniem z maka przez ten adapterek USB, tak samo jak przez bluetooth w komputerze. Dziwna premiera. Jedyne co faktycznie mi przeszkadza w tej myszce to scrollowanie na boki, przeciętnie to rozwiązali. Duży plus za to, że można ją używać podczas ładowania :D

@HermanDeSun Tak jak napisałem - dla mnie był to serwis maków, ich awaryjność i do tego ceny upgrade'ów. Mam dokładnie taką samą specyfikację jak iMak 5K za 18.000, tylko za 6000zł i z procesorem podkręconym do 4,8GHz na każdym rdzeniu. Oba te komputery są szybsze od bazowego Maka Pro, którego wydajność jest totalnie od czapy w kontekście ceny. Adobe działa od dwóch do trzech razy szybciej od mojego poprzedniego iMac'a 5K plus nie muszę się bawić w podpinanie dysków roboczych do komputera jakimiś śmiesznymi akcjami typu thunderbolt czy USB, a za różnicę w cenie mogę sobie dorzucić coś ciekawszego do workflow niż aluminiowa obudowa z wklejonym przeciętnym panelem 5K. Czasy kiedy Apple był szybszy od pecetów skończył się razem z G4 / G5. Po raz kolejny - nie rozumiem po co w tobie tyle agresji, może zamiast pisać na forum zapisz się na jakieś zajęcia dot. kontrolowania złości, ewidentnie bardziej ci się to przyda niż nowy komputer ;)

@HermanDeSun Mogę sobie mruczeć o czym mi się podoba w sumie, udzielam się tu od prawie 15 lat i nie widzę nic niestosownego w komentowaniu obecnej polityki apple, tak samo jak wyboru komputerów, którymi raczy nas ta firma. Zarabiam na życie na tych kompach od dawna i mogę wnieść tu nieco więcej niż pałowanie się nad kupnem nowego kompa i chamstwo. Komputer za prawie 12K z dyskiem twardym 5400rpm i 8gb RAM w 2020, z dodatkową możliwością upgrade RAM do 32gb za 3 tysie, albo 1TB SSD za 1500? No proszę cię...

@HermanDeSun odpuść sobie wycieczki osobiste, po prostu znudziło mi się już pracowanie na sprzęcie z tragicznym chłodzeniem, zerowymi możliwościami rozbudowy i do tego problemowym serwisem. Miałem cztery iMaki, z czego każdy miał jakiś problem z ekranem (dwa z nich z kartą grafiki) i w każdym zmiana dysku kosztowała trzy stówki w serwisie. Fajnie się z tym jeździło na sesję, gorzej z realną pracą...

@HermanDeSun też o tym myślałem, jednak decyzja padła na hackintosha. Zwrócił się w trochę ponad tydzień i zostałem z maszynką szybszą od maka pro za trzy dyszki z hakiem. To, co mnie chyba najbardziej cieszy to temat dysków - w obecnej chwili jest 1,5TB SSD i 20TB HDD, a mam jeszcze wolne cztery złącza na płycie głównej :)

@b.milewski mam tak samo, po 14 latach spędzonych z makami zdecydowałem się na złożenie peceta, za mniej niż 6K mam ekwiwalent maka za 18K+ ze sprawnie działającym mac os'em. Nie miałem problemów z płaceniem "ekstra" za produkty jabłkowe, ale odkąd przebity zrobiły się kilkukrotne a za te pieniądze teraz dostaje się głównie puszkę z aluminium, błyszczące jabłko i szereg wad projektowych które wyłączają te urządzenia z użytku.

@wieslawo moim zdaniem to słaby wynik, i5 w żadnej generacji, tym bardziej tej sprzed 5 lat nie jest dobrym benchmarkiem do oceny wydajności, to tanie procki które pocą się przy wykonywaniu jakichkolwiek cięższych zadań. Przy wydajności pokroju i7 8700K czy 9700K już można by mówić rzeczy, na razie to jest śpiewka na zasadzie "intel za wolno się rozwija, zrobiliśmy procesor o wydajności i5 którego nikt poważny nie chce w swoim kompie". Dla mnie zapala się czerwona lampka na maki, już z podzespołami Intela były problemy z rozbudową tych maszyn - T2 dzięki któremu w maku pro nie da się wykorzystać dwóch slotów na SSD czy dopłaty do RAM w wysokości 3000zł za 32gb... Po 13-14 latach na makach buduję sobie hackintosha i zaczynam powrót do Windowsa. Rozumiem lekką przebitkę na sprzęcie, to było zawsze i zawsze się w jakiś sposób opłacało, w tym momencie za 6000zł można zbudować sobie komputer o wydajności Mac'a Pro za ponad 30.000zł, albo iMac'a za 18000zł...

format 'małych' iphone'ów nowej generacji mi jakoś średnio leży, zdecydowanie bardziej wolę te z plusem, albo małe i lekkie SE.

1500-1700 złotych za klawiaturkę do przerośniętego iphone'a? widzę że w cupertino zamiast na komputerach zaczęli się bardziej na żartach skupiać

wygląda bardzo spoko, cenowo o dziwo też nie najgorzej, tylko dopłaty za RAM bolą, prawie 2000 za dodatkowe 16gb?

przypomina mi trochę macbooka unibody po drastycznej kuracji odchudzającej. super projekt, bardzo ładny, cieniutki i pewnie znowu będzie się krztusić i psuć po czasie przez słabe chłodzenie. ciekawe czy poprawią klawiaturę, albo czy znowu przyoszczędzą na kilku milimetrach taśmy do ekranu, żeby po kilku latach odwiedzić serwis, albo lepiej - kupić kolejny

trochę beka, wychodzi na to że ludzie przestają się jarać tak drogimi jednorazówkami