Komentarze CeBeeR Usuń wszystkie komentarze

@gnutek

Ale czy już nie czujemy tym przesytu? Mamy AppStore od Apple, Android Market, Sklep Microsoftu, Sklep Bady - a wszędzie Angry Birds vs. Pierdzące aplikacje. Wspólny mianownik, to cena odzwierciedlająca nierzadko jakość oraz brak pomysłu. Oczywiście, jak wszędzie są perełki - ale czy Angry Birdsów, Brobrów, Kretów, czy innego przepychania kuleczek, kwadracików nie jest za dużo?
Czy gry typu Słitaśna Farma z fejsbuka czy innej WaszejKlasy - nie jest wszechobeca... aż do znudzenia - tysiące pasjansów różniące się od siebie niczym?
AppStore licytuje się pierwszym pierdyliardem aplikacji, pięćdziesiątym pierdyliardem pobrań... a tymczasem, aby ktoś zrobił zestawienie ilu z tych aplikacji (w tym gier) jest naprawdę na poziomie - wyszłaby przerażająco mała liczba. Nie mówię tu o AppStore od Apple - mówię o wszystkich AppStore'ach.
Sony i Nintendo (nie wiem jak XBOX) również w swoich eSklepach promują własne odgrzewane kotlety - na szczęście nie zniżając się do sprzedaży pierdzących aplikacji... ale kto wie co najbliższa przyszłość przyniesie.

@gnutek

Xperia Play - to taki trochę Quasimodo - ani telefon, ani konsola... i tak naprawdę mało kto chciał owo urządzenie, szczególnie wiedząc, że Vita rysowała się na horyzoncie. Xperia - to jednak telefon ze swoimi wadami i ograniczeniami - nie czepiam się samego Androida, ale modelu Xperia poczynając od pierwszych modeli na ostatnich kończąc. Z kolei... same "Play" bez analogów... to produkt taki... niepełny, jak chociażby Sony Tablet P.

@gnutek

Nintendo DS i jego wszystkie odmiany były też zacofane technologicznie, jednak oferowały wyśmienitą grywalność. Ceny gier nie były wcale niskie - a porównując rzeczone "asfalta" - to gry na NDS'a wyglądały jak sprzed dwudziestu lat. Chcę zwrócić uwagę na to, że Wii również jest zacofane - a sprzedawało się nieźle. Śmiem zaryzykować twierdzenie, że wizualność, którą oferuje jest słabsza niż PS2 - jednak, "funu" z grania nikt Wii nie odbierze, a w sterowaniu nowatorskim - wyprzedziła konkurencje i to z Nintendo brano przykład, nie odwrotnie.

@gnutek

To by było naprawdę cudownie. Milijard aplikacji do pierdzenia, gierek dla pustogłowych w cenie jednego zimbabwejskiego dolara - rzeczywiście, wtedy można by było kupić rzeczoną konsolę i walnąć się nią w łeb.
Płacę za gry sporo w skali miesiąca - a kupując je, nie kieruję się zasadą: "biorę, bo tania".

@abovePL

Lepsza grafika może przyciągnąć również i starszych graczy - dlaczego nie. Widok kogokolwiek z czymkolwiek w autobusie... jest "ryzykowny" - nie śmieszny. Ponieważ jedyne co budzi szacunek w autobusach, to młodzi mężczyźni w sportowych strojach - szczególnie, grupa takowych przemiłych mężczyzn zasługuje na uznanie. Wtedy facet po trzydziestce może stracić swoje PSP, iPoda, iPada - a może nawet i zęby - gdyż przemili, młodzi mężczyźni są z natury sprawiedliwi i wezmą co tylko można.

@de_MarK

Oczywiście, że inaczej - jakby jeszcze miał neseser z tworzywa sztucznego pochodzący z bazaru i białe skarpetki do czarnego garnituru - gwarantuję, że wyglądałbym inaczej niż zwyczajny po-trzydziestolatek z PSP. ;)

@iKubik

Bardziej bym się zastanowił czy nie porównać iPoda Touch z 5" tabletem Samsuga Galaxy S. Bardziej sprawiedliwie porównanie by wypadło.

@MEB

Jeszcze raz wyjaśnię, że kontekst Biedronki pojawił się w odpowiedzi na poniższy post:

@szymonkb

Jeżeli ten post, ani moje poprzednie nie wyjaśniły kontekstu Biedronki, czy innych Żabek - to bardzo mi przykro, bardziej klarownie nie jestem w stanie tego wyjaśnić.

@cacalaki

Cieszę się, że się przydało.

@Slevins

Wkradły się dwa porównania, iPoda Touch z PSP oraz iPoda Touch z produktem, którego nie ma obecnie na rynkach ani europejskim ani amerykańskim. Swego czasu bywał na tym forum człowiek mieszkający w Japonii... może niech on się wypowie.
Z Twojej wypowiedzi wnioskujemy, że wielką zaletą iPod Toucha jest jego kieszonkowość... jest mniejszy niż PSP czy PS Vita, prawda to - jednak, drugim konkurentem - według tego artykułu miał być iPad - a jakoś mnie nie widzi się wkładanie go do kieszeni.
Noszenie iPoda Touch w kieszeni... chyba nie tak bardzo da dostęp do internetu - wszędzie. Jeżeli internet i kieszonkowość - to bardziej już iPhone - ale za cenę podaną przez Ciebie - to wersja w 99% sprawna z AlleDrogo.
Muzyka? PSP potrafiło odtwarzać - nie zdziwię się, jak PS Vita będzie potrafiła robić to jeszcze lepiej. iPod Touch nie jest sprzętem audiofilskim - po prostu odtwarzacz.
Również sprzedałem swoje PSP swego czasu - ale nie dlatego, że doznałem olśnienia i na ołtarzyku umieściłem iToucha - ale dlatego, że przegrał z innymi konsolami - m.in. Nintendo - jak i dużymi konsolami Wii oraz PS3.
Aby nie było wątpliwości - sprzedałem też iPoda Touch, jako urządzenie nie wyróżniające się niczym szczególnym na tle iPhone.

@j4błk0

Rozumiem, że lepsza byłaby cieńsza od iPoda Touch... i mająca bebeszki gorsze niż PSP... wtedy mogłaby konkurować... spokojnie. A co do grubości... to ponoć nie jest taka ważna... technika się liczy ;)

@acric

Zastanowiłbym się, czy nie przyznać Oskara, za jedną z lepszych wypowiedzi tego roku. Po pierwsze - dlaczego fanboj ma to kupić, a nie klient, gracz, świadomy klient? Po drugie, dlaczego ktoś, kto kupi PS Vita ma w ogóle zajrzeć na stronę MyApple? Po trzecie - nawet jeżeli zajrzy, dlaczego ma dojść do wniosku, że popełnił olbrzymi błąd?

Kończąc... jest to ZABAWKĄ, ponieważ jest to konsola do gier, a nie młot pneumatyczny, wiertarka udarowa, czy aparatura do ratowania życia. Jest zabawką i ma być zabawką.

@tuller

Tytuł kompletnie bez sensu, ponieważ jest chwytliwy jak tytuły na Pudelku czy innym Onecie. Można zapytać, czy będzie konkurencją dla pralek automatycznych, lub samochodów diesel.
Gdyby "podmiot liryczny" nieco się przyłożył, poczytał odrobinę na temat owej konsoli, to mógłby przynajmniej napisać o niezadowoleniu związanym z wysokimi cenami kart pamięci... ale skoro artykuły "płodzi" się z przedruków pudelkopodobnych... to i taki jest efekt.

@Marcin Klimas

To kolejny temat - i nie ma to zupełnie związku, czy będzie konkurencją dla urządzeń Apple. Jakiś czas temu pojawiło się Nintendo 3DS - czy było, jest lub miało być konkurencją dla produktów Apple? Wątpię.
Nabyłem ową konsolę - jednak, nie próbowałem nigdy porównywać ani do iPada, ani do iPoda, ani do iPhone'a - może dlatego, że nigdy przenośnych urządzeń Apple nie traktowałem jako konsol do gry.

@feelbeats

Ja bym na to spojrzał inaczej... Po pierwsze - specyfikacja techniczna oraz zaplecze niezłych tytułów zapewnią z pewnością nie najgorszy start dla Vita. Dotykowy ekran iUrządzeń... nie jest aż tak wielką wadą... ale owe urządzenia nie oferują nic więcej. W przypadku nowej konsoli, możliwości sterowania będzie więcej, będą inne... dlaczego? Ponieważ jest to konsola do gier, na której można coś robić.
iUrządzenia... to są odtwarzacze muzyki, na których można pograć, telefony na których można pograć, czy wreszcie tablety, na których można pograć. Apple nie stworzyło konsoli do gier i nic nie wskazuje na to by to miało się zmienić.

@feelbeats

Na chwilę obecną, nie bardzo wiem dlaczego mają Cię zżerać fani Apple, czy fani XBOX'a - to zupełnie inne produkty. Niech Apple wypuści na rynek konsole i niech wtedy stanie w szranki z Vitą - teraz, na dzień dzisiejszy... jedyną konkurencją na rynku konsol jest Nintendo.
Użyłem magicznej nazwy - konsol - gdyż żaden z produktów Apple nie jest konsolą i nie ma jak rywalizować.

@soczekpl

3G może mieć sens z punktu widzenia marketingowego, aby móc oferować owe urządzenie na abonament, tak jak się robi z tabletami. Chyba, że jest tak wielu zwolenników grania po sieci, aby koniecznie mieć 3G wszędzie i zawsze. Poza tym... zastanawiam się jakie lagi musiałyby być, jakby połączenie zmieniło się z HSDPA na GPRS w jakimś Zapierdziałowie Górnym... to by była gra... o przetrwanie ;)
Oczywiście, można założyć że gracz będzie mógł sobie neta przeglądać, apdejtować fejsa, mejla pisać czy robić inne, skomplikowane rzeczy we trzygie... a może ja czegoś nie wiem, co owa konsola zaoferuje. Skoro z Dell Streak można było dzwonić... to z takiej maleńkiej konsolki miałby być problem?

@wojcieszek

@Tranquility

Na temat Biedronki napisałem w konkretnym kontekście. Nie neguję tego, że mogą w Biedronce pojawiać się bogaci - jednak, w sklepach dla bogatych - typowy klient Biedronki nie pojawi się, bo po prostu go nie stać.
Nie zamierzam dzielić ludzi na lepszych i gorszych - z racji na robienie zakupów w miejscu "lepszym" czy "gorszym" - próbuję pokazać jedynie, że owe forum nie jest miejscem, gdzie ludzie mają problemy finansowe, którym bieda zagląda w oczy.

Oczywiście, nie wykluczam, że być może ktoś wydał oszczędności całego życia na iProdukt - jednak, jak wielu takich jest?

@nevoX

Za co ukarze?

Obecnie to kwestia tego, by producentom zechciało się ... bez tego gra nie zostanie "przepisana" czy przeportowana... a później, "cykl wydawniczy" to dogadać się w AppStore - koszty dystrybucji znikają - a zyski... trudno przewidzieć.

@szymonkb

Po pierwsze, to nie jest forum "stojących pod Biedronką", ani "przemiłych starszych pań, w okryciu głowy z dzianiny" - więc raczej większość forumowiczów nie zmaga się z problemem jak przeżyć do pierwszego. Pomijam oczywiście nieletnich i niepracujących forumowiczów, ale śmiem założyć, że nie pochodzą oni ze zbyt ubogich rodzin.
Nie wiem też, czy można założyć, że ktoś kupuje iPada czy cokolwiek innego aby zagrać w tą i tylko w tą grę na nim. Gdybym nie miał iPada / iPhone, a kierował się chęcią zakupu tylko tej gry - wybrałbym zdecydowanie PS2, lub jeżeli miałbym już peceta - kupiłbym GTA III w tejże wersji.
Ze swojej strony nie nakręcam się tą grą - ponieważ posiadałem ją na na PC i PS2 i jakoś w formie odgrzewanego kotleta nie uśmiecha mnie się mieć.
Podam kolejny przykład - jestem posiadaczem Nintendo 3DS, promowana od pewnego czasu jest Zelda, Link's Awakening. Mógłbym to kupić, jednak mam ciągle oryginalnego GameBoy Color wraz z oryginalną grą na kardridżu - zależało mi na owym tytule, więc przechowuję go przez lata. Tytuł, jeszcze starszy niż rzeczone GTA III. Gdybym nie miał oryginału - być może kupiłbym wersję na 3DS'a - nie wykluczę.
Dlatego, nie krytykuję tych, którzy "rzucają się" na ów tytuł - ich prawo.

@cacalaki

Może nie każdy wie, ale GTA I i GTA II dostępne jest na stronie producenta, do pobrania BEZPŁATNIE w wersji na PC:
Rockstar Classics - Free Downloads

@MEB

Na pewno jest to kwestia upodobań, czym i w co lepiej grać. Jednemu będzie pasować bardziej ekran dotykowy. Ktoś, bardziej konserwatywny nie będzie widział przyjemności w graniu bez joysticka, inni z kolei będą odczuwać frajdę korzystając z innych sposobów sterowania, jak np. Wiilot, PS Move czy Kinect.

@MEB

Another World również ceniłem - pobrałem z AppStore - gra się zupełnie przyzwoicie. Co prawda ów tytuł nie był moim "numer jeden" w tamtych czasach, więc nie poczułem "powrotu do przeszłości" i "czaru Amigi" - jednak, rozrywka za nieduże pieniądze mogąca umilić nieco czasu.

@virttu

Jeszcze dziwniej wygląda stawianie pomnika dla przedsiębiorcy / biznesmena...

Węgrzy ogólnie maja fajne pomysły - jednym z ostatnich było karanie grzywną bezdomnych.

@Robczan

Święte słowo "zobaczysz" - bo poza estetyką, funkcjonalność będzie taka sama. Ograniczenia, które były - pozostaną - co z tego, że ograniczenia będą "osiem razy szybsze" ;) ?

@bar-trek

Na pewno coś będzie lepsze... ale dla samego ekranu i tylko dla ekranu?

@m1entus

Fakt faktem... że w Polsce pojawi się zaraz po Pakistanie, Wybrzeżu Kości Słoniowej i Przylądku Czterdziestoletnich Kawalerów. Jednak, nie wiem dlaczego zapominacie o tym, że żyjecie w UE - jeżeli męczy Was czekanie - wyjedźcie na dzień czy dwa do cywilizowanego kraju i kupcie sobie sprzęt. Nie mówcie o gwarancji, bo gdziekolwiek kupicie - to w Polsce i tak nie jest respektowana i iPad okaże się zalany, prawda firmo Regenersis?

@romann

Za chwilę się dowiesz, że receptą na wszystko jest Jailbreak - a Błogosławiony Steve Jobs nie mógł przecież się mylić, on miał rację i nikt inny. Masz iPada i jedziesz na wakacje? Pobaw się nim na lotnisku, w samolocie... w recepcji, obserwując kulturalnych turystów z pewnego kraju z Europy Wschodniej, którzy przyjechali z biurem podróży Nowa Itaka... a jeżeli chcesz robić więcej zdjęć - kup po prostu kolejną kartę pamięci. Chyba, że jesteś masochistą - do czego masz naturalnie prawo.

@romann

Może przemnożą przez pierwiastek z dwóch... a tak... aby było iNaczej.

Czas czarną flagę na maszt wciągać... czy inną do połowy masztu opuszczać.

@arturcisz

Dzięki za uwagę, poprawione.

@rbej

A to mnie bardzo zaciekawiło. Widziałem jakieś onetowe-porachunki między "blachogłowiem" a "konsologłowiem" - ale przyznam, że jakoś nie obserwuję specjalnie wojny pomiędzy zwolennikami PlayStation a reszty świata, którą chyba jest tylko Microsoft oraz Nintendo.
O ile na temat komputerów, telefonów, tabletów czy nawet odtwarzaczy takich jak iPod Touch można nieco napisać - o tyle dyskusje na tematy konsolowe nie wydają mnie się szczególnie pociągające. Co może powiedzieć zwolennik PS3 zwolennikowi XBOX'a? Mam BlueRay a ty nie? A może w drugą stronę - mam Hallo, Forza... a ty nie?

@Homer

Przynajmniej szczerze napisane. Reklamy wyśmiewają Ciebie? Ech... nie zapędzałbym się za daleko. Ja osobiście uważam się za niepodatnego na reklamy - szczególnie na takie nachalne jak na polskich portalach. Jednak - na szczęście ja nie jestem ich adresatem, więc jeżeli napiszą o "laptoku Biedronka 42" ze-zumem 40x cyfrowym" - to najwyżej mogę się uśmiechnąć z politowaniem.
Jeżeli reklama jest śmieszna, czy skandaliczna - to tak naprawdę nie chodzi o to aby jakiegoś Kowalskiego... przepraszam Homera obrazić... ale aby zrobić szum medialny. Nie czuję absolutnie wrogości (przez pryzmat reklam) do Samsunga ani do Apple - po prostu - wybieram niektóre ich produkty, które do mnie przemawiają.
Z dawnych czasów - pamiętam, że zdecydowanie odrzucałem CD-ROMy (to takie coś, co używali dziadkowie w czasach kiedy nie było napędów DVD) i dyski twarde Samsunga. Natomiast - monitory z niższych półek - Samsung robił lepsze niż LG.
Obecnie jednym z moich telewizorów jest Samsung, z kolei pozbyłem się Omnia 7 (ale z powodów Microsoftowych nie zaś samego Samsunga) - tablet zaś inny niż iPad nie pochodzi od Samsunga, ponieważ wybrałem inną firmę - Archos. Z kolei mniej niż pół roku temu nabyłem Wave II - ponieważ przemówił do mnie parametrami, nieznanym systemem Bada oraz ceną (około 100 funtów).
Czy mam się spalić ze wstydu, że wybiórczo korzystam z produktów Samsunga, czy do spowiedzi iść?

@leverant88

Takie teksy pojawiają się co jakiś czas i dotyczą one nie tylko produktów Samsunga, nie tylko telefonów - ale też "wrogich" komputerów, systemów operacyjnych.
Czy autorzy takich postów mają naprawdę takiego pecha i sprzęt dowolnej marki (poza Apple) trafia do nich - mówiąc żargonem z Allegro - "... a poza tym sprawny w 99%" - czy może są tak naiwni i myślą, że jeżeli napiszą, że Samsung się wiesza, PC + Windows to niebieskie ekrany co chwila... to nagle każdy pobiegnie do sklepu kupi Maca oraz iPhone / iPoda / iPada?
Kiedyś fora dyskusyjne były miejscem wymiany informacji... a teraz?

@Homer

Po obejrzeniu tej reklamy, musiałem przytulić cały mój sprzęt od Apple... bo zaczął cicho szlochać...
EDIT: Wydawało się mnie... to po prostu ciche (w odróżnieniu od głośnego w iPhone 4S) wibrowanie telefonu mnie zmyliło. Mój sprzęt Apple nie dostał na szczęście depresji... ale ja chyba mam szczęście... bo mi nawet obudowa nie pęka... a cytując za Allegro... to takie typowe.

@iLolek

Konkurencyjny sprzęt... konkurencyjny system... a urasta to do konfliktu na miarę obrażania uczuć religijnych. Chcecie Apple, kupujcie Apple - nie chcecie, kupujcie Samsunga czy cokolwiek innego... telefon DORO a tablet od Manty.

@wieslawo

Jedna... pominięta przez Ciebie, istotna różnica. TYM RAZEM... to KALEMU UKRADZIONO KROWĘ.

@wieslawo

Nie do końca... ponieważ hordy fanbojów próbują do dnia dzisiejszego udowodnić, że PC + Win = stabilność rodem z pierwszych wersji Windows 95. Praca z Windows to katorga, nic nie da się zrobić... wiesza się, psuje... mieszka w serwisie... Apple - rozkosz spływająca od samego patrzenia na tą markę.

@wojteksid

Idąc tym tokiem rozumowania - skoro jesteśmy w zasięgu WiFi - a przeważnie prowadzimy wideokonferencje w domach - to do czego potrzebne są nam iUrzadzenia, skoro wystarczy do tego jakieś scierwo z Biedronki, nazywające się netbukiem, z "kamerkom internetowom" i do tego Skype - tanio, łatwo wygodnie i bez żadnego wzdychania do wielkiego Apple.

Podobne podniecenie było w czasach iPhone 3G, w którym to Skype nie mógł być przez sieci 3G - oczywiście, znalazła się "banda wyznawców" usprawiedliwiająca jakie to Apple cacy i kochane, a jacy to operatorzy są niedobrzy. W tym samym czasie - jakoś nie przeszkadzało niektórym operatorom oferować Skype przez 3G (oczywiście nie na iPhone'y) - ale okazało się, ze można... w dodatku można było bez opłat.

Video-Rozmowy w krajach nie-czwartego i nie-piątego świata są normalnością - ktoś korzysta, używa, płaci za to i po problemie. Czyżby Apple próbowało wciskać ciemnotę, ze wynalazła video-rozmowy na nowo? E-mejzink!
Podobnie z iWiadomościami - rewolucja... normalnie.

Nie zapominajmy, ze już na iPadzie może być widać proces zestarzenia się grafiki. Poza tym, liczę się z tym, ze wersja na iOSa będzie uproszczona w stosunku do tego, co mogliśmy widzieć na PC/PS2.
Ja spędziłem swoje na GTA 3 - nie czuje chęci powrotu. Oczywiście, jestem w stanie zrozumieć zjawisko "RETRO" - jednak, GTA 3 w moim odczuciu jest zbyt stara jak na odgrzewany kotlet - zbyt nowa jak na produkt nadający się na "RETRO" - grywalność... to sprawa gustu.

@abovePL

Ja nie rozumiem ani płaczu, ani ekscytacji, porównywalnej z przyjazdem Biebera do Żyrardowa. Owa gra ma lat... siedem, osiem może? Być może nawet więcej. Jej lata świetności bezpowrotnie minęły.
Wszyscy się cieszymy... kolejne GTA na iOS yuppppppi! Cieszymy się jak amigowcy pierwszym Doom'em 15 lat po premierze.

Po pierwsze, gdyby mnie naprawdę zależało na GTA 3 - kupiłbym sobie wersję na PC, a w razie przypadku braku peceta, jakiegoś trupka za 99,99 PLNów i sobie grał w rzeczone GTA - ale nie tylko bym mógł ograniczyć się do grania, ale również zajął się modowaniem.
Po drugie - PS2 - nie jest to wcale drogie, GTA 3 - również do dostania za grosze - działa bez problemu. Podłączamy konsolę do telewizora Rubin i mamy rozrywkę dla całej rodziny...

... ale co tam... wydano na iOS'a - trendy jest się zachwycać!

Trojka wyglądała wyśmienicie... w czasach, kiedy nie było nic lepszego. Rozumiem, ze odgrzewany kotlet tez może smakować... ale mrożony przez kilka lat i odgrzewany - jakby smakował... trochę mniej.

@danteusz

Nie znam polskiej bankowości - więc nie wypowiem się na temat mBanku - jednak, czy musisz korzystać z banku przez www używając niebezpiecznego telefonu - a może jednak komputer z odpowiednim oprogramowaniem jest lepszą alternatywą?

@danteusz

Cóż... są zapewne bankomaty w miejscach w których trudno założyć "sprytne urządzenia". Nie kryję, że moi bliżsi lub dalsi znajomi stracili jakieś kwoty poprzez niefrasobliwe korzystanie z bankowości elektronicznej lub płacenie kartą w miejscach podejrzanych.
Ja mam własne sposoby na bezpieczną bankowość - jednak, nie oczekuję, że każdy będzie to miał.

@danteusz

Operatorzy komórkowi nawet nie bardzo przejmują się tym, by wywiązać się z umów zawieranych z klientami (patrz: łzawe historie na temat iPhone 4S i Orange) - a chcesz, aby bezpieczeństwem się przejmować? Pewnie rzeczeni spece od bezpieczeństwa mają 1100 na rękę, a doświadczenia tyle, że zainstalowali "linucha" bezpłatnie dołączanego do magazynu komputerowego z Biedronki.

@danteusz pytasz w jaki sposób? Może nie brać się za coś, czego się nie potrafi? Jeżeli nie jestem pewien, czy rozsądnym jest powierzanie własnych pieniędzy nieznanej maszynce... która może sprawić, że konto zostanie wyczyszczone.
Dokładnie tak samo sprawa ma się do noszenia portfela w tylnej kieszeni spodni i jazdy autobusami - aż się prosi by ukraść. Jeżeli decydujemy się na bankowość internetową - zapoznajmy się z tym - w końcu to leży w naszym interesie.

Pytasz, jak masz sprawdzić konto? W bankomacie, w okienku, może czekać na wyciąg.

Usprawiedliwiać też można wszelakich oszukanych na AlleDrogo - bo okazja była, bo oni nie wiedzieli... bo oni myśleli, bo "Pan z Komisu" powiedział.

@conkerkh

Kamery CCTV to może w cywilizowanych miejscach... w innych z kolei, to najwyżej panowie w czarnej wołdze. ;-)
Uważam, że nawet nastolatek - nie mówiąc o dorosłej osobie - powinien zdać sobie sprawę z tego, że mniej lub bardziej będzie kontrolowany, sprawdzany - a niejedna osoba czy instytucja posiada dane osobowe, których zobowiązała się pilnie strzec.
Dostawca internetu z pewnością przechowuje logi na temat poczynań swoich internautów i może nadejść chwila, kiedy owe logi wykorzystane zostaną przeciwko niegrzecznym klientom.

@konradk2

To właśnie przeciętny obywatel decyduje się co robić z owymi danymi osobowymi - mając obecnie smartfona - czy to iPhone, czy urządzenie z WM/WP, czy Android - wcześniej czy później dokonamy rejestracji w sklepie z aplikacjami, łącząc własne dane z danymi karty płatniczej. Może nie jest to zbyt oczywiste w krajach piątego i szóstego świata, gdzie aplikacje mieszkają na torrentach - jednak, w normalnych krajach tak się robi.
Nikt nikogo nie zmusza do posiadania smartfona, nikt nikogo nie zmusza do tego by cokolwiek kupować (oprogramowanie czy media) - możemy korzystać z iPhone w stanie w jakim jest - a aktywować możemy go... np. w sklepie. No dobrze... ale zakup smartfona... to często podane własnych danych - do abonamentu - zapłata za niego za pośrednictwem karty płatniczej... znów dane wywędrowały w świat.
Czy fakt, że operator "INWIGILUJE" jest tak bardzo bolesny? Nie popełniając przestępstw nie martwię się, czy dane o moich zakupach, podróżach, a nawet o codzienności zostaną gdzieś zapisane. Codziennie wiele kamer nagrywa moją obecność - co bardziej mnie cieszy, niż smuci - ponieważ czuję się dzięki temu bezpieczniej. Monitorowany parking, to nie tylko "pamiątkowy film" z moim pojazdem - ale też ochrona mojego mienia.
Według mnie dwa aspekty są ważne by w nocy spać spokojnie:
- Być uczciwym
- Rozważnie korzystać z własnych danych i nie dawać się oszukać.

@danteusz

Jeżeli jesteśmy nieostrożni - oczywiście, możemy narazić własne dane - ale tak naprawdę, pamiętajmy, że nic nie jest w 100% bezpieczne i zdrowy rozsądek nie zastąpi nigdy systemów zabezpieczeń.
Nie szukając daleko - BlackBerry Messenger - komunikator, który szczycił się połączeniami szyfrowanymi. Został wykorzystany do komunikacji między uczestnikami zamieszek w Londynie w tym roku - połączenie szyfrowane nie pomogło.
Koncern Sony - włamanie się do PSN i narażenie danych - możliwa kradzież -od milionów użytkowników - coś takiego nie powinno mieć miejsca, jednak stało się. Sytuacja ani możliwa do przewidzenia - ani nie ma sposobu na to, by można było zabezpieczyć się przed tym.

Oczywiście są osoby, które chronią swoje dane nie mając czasami nawet komórki, emaila, nie kupując niczego online - ale mają swój numer NIP, PESEL czy inne dane - chociażby dane adresowe i nie są anonimowi.

Taki świat - pogódźcie się z tym.

Przepraszam, a czym chociaż jeden z Was mógłby mi powiedzieć, jakie to cenne, wagi państwowej informacje ma do ukrycia? Piracki album Dodo-Mandaryny? *.ipa storage? A może wasze drogocenne dane marketingowe? Kontakt do Józka, Staśka i Xaviera? Wiem! Na pewno boicie się, że namierzą Wam testery do HTMLa5 typu juporn - a może boicie się, aby nikt nie z-inwigilował słitaśnych-foteczek.pl - które i tak za pięć minut umieścicie na wezmnienasianie.pl

Nie rozumiem... ilu jest tu tajnych agentów chroniących tajemnice państwowe.

@seq0

Oj tam... przesadzasz. Siedzą chłopaki i czekają aż im lakier na paznokciach wyschnie to i plotkują. ;)

@NiePyta

Dobrym "pomyśłem" byłoby sprawdzić krótki post przed wysłaniem. Jeżeli jesteś w grupie, której się aplikacja podoba - proszę bardzo - nie odbieram Ci tego prawa. Ale czy ja muszę się tym zachwycać, szczególnie dlatego, że Twój naród jest tragiczny?

Nie każdy "dobry pomysł" jest... dobry... dla wszystkich. W AppStore są aplikacje do puszczania bąków - zakładam, że niektórzy uwielbiają to również.

Z każdej przegródki powinny wypadać małe ŻENADKI. Wspaniała, prawie-działająca aplikacja do niczego.