ano... miałem wyrobiony nawyk cmd+s, bo za czesto wywalało Ilustratora - może przesadzam ale jak dla mnie to jest to problem i szkoda mojego czasu... i tak, od 2012 roku wróciłem na Windows. Widzisz, fakt że zmieniłem system nie oznacza, że z automatu drugiego nie lubię. Mam do wykonania zadania, komputer jest w tym narzedziej i generalnie zwisa mi i powiewa jakie logo mam na obudowanie swojej maszyny do pracy - jak długo wykonuje moje polecenia.
Nie bardzo rozumiem stwierdzenie o duszy polaka (to coś dobrego czy też nie w Twojej ocenie? (chyba za długo poza krajem mieszkam by ewentualnie mieć jaki kolwiek kompleks z tym zwiazany))). Jeśli 2,5 letni komputer nie sprawdza się w pracy to chyba niezażnie czy jesteś polakiem, włochem anglikiem (...) nie bedziesz się oszukiwał i twierdził, że wszystko jest w porzadku? W ekosystemie adobe i tak różnicy wiekszej OS'a nie zobaczysz (z mojego doświadczenia, AE akurat na windzie dziala stabilniej).
Skoro (w niezrozumiały powód dla mnie) łaczysz to z narodowością, to moge powiedzieć tylko jedno: ja pracuję na windows, moja partnerka (francuzka, żeby nie było) nadal sidzi na MBP Rentina z 2012. W życiu by nam nie przyszło do głowy by się wykłucać albo w prześmiewczy sposób zwracać się do siebie ze wzgledu na sprzęt który używamy. Wejś się troche uspokój bo chyba Cię ponosi. Ludzie piszą, czego by sobie w nowym Mac OS'ie życzyli a Ty w co drugim komentarzu wspominasz o Windowsie? Za przeproszeniem - WTF?!
Tak jeszcze od siebie, po polsku skomentuję Twoje "ZA DARMO" (nie wiem, czemu taki nacisk na to kładziesz?): Za darmo to można po mordzie dostać. Nie wiem na jakim Ty świecie żyjesz, ale w mojej ocenie Apple, Microsoft, Google... nic za darmo nie robią. Za darmo robisz z siebie teraz pajaca odsyłając ludzi, kórzy mają własne zdanie (odmienne od Twojego) do Windows.
Z tym "na ktory przez siedem lat sa wydawane ZA DARMO aktualizacjie osxa" bo dobrze pamiętam, jak na poczatku 2012 płaciłem za update do Lion'a (i nie to, żebym z wielkim podnieceniem chciał to wtedy robić - zostało to na mnie poniekąd wymuszone... po prostu każda kolejna aktualizacja Snow Lepard tak mi zwalniała kompa, że nie dało się już na tym po ludzku pracować (a czekałem to pół roku, bo sam Lion musiał się "dotrzeć")). Osobiście uważam, ze Mac OS jest najdroższym komercyjnym systemem operacyjnym na rynku - jeśli wezmiesz pod uwagę hardware - różnica dzisiaj miedzy normalnymi PC'ami a komputerami Apple to jeno system operacyjny (temu hackintoshe są takie populane ;) )
Wydaje mi się, że odpowiedz na to pytanie poznamy po premierze Note 8. Technologia nie była gotowa na S8 i Samsung sie wygłupił... jeśli jest szansa, że na drugą połowę roku będzie gotowa (albo prawie), to włanie Samsung pierwszy postara się ją zaprezentować (nie mają wyjścia po wspadce z Note 7).
imprecis, ze spokojem. Waga piórkowa - sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie (odnosiłem sie do tekstu, że lada chwila Disney i CN zastapią swoje Cintiq iPadami Pro). Chodziło mi o rozmiar tabletu. Jako zastąpienie mniejszych tabletów - pewnie, czemu nie - wartość dodana... i racja - nie zauważyłem, że Astropad wydał wersję Studio, która eliminuje co niektóre problemy o ktorych pisałem. Co do prosów i czym zastępują swoje tablety - róznie bywa. Znam też co niektórych, co Surface pro 4 sobie kupili, by mieć coś mobilnego (cały czas mając poteżniejsze maszyny w domu z 27" tabletem do poważniejszej pracy).
"To czemu sporo prosów rysuje na tym i zdarza się, że zastępuje Cintiqa iPadem Pro? " Odpowiedz jest prosta - widocznie takie rozwiązanie im pasuje i im wystarcza. Wydaje mi się to oczywiste ;)
Nie obrażaj się - zaczałem poprzednią wypowiedz od "iPod Pro z ołówkiem - spoko, dobrze się na tym rysuje" i nadal mogę sie pod tym podpisać ;) Co nie zmienia faktu, że osobiście lubię mieć wiekszy ekran, hot keys, eraser no i guziki na piórku... od taki workflow.
Stary, nie ma sensu sobie od idiotów jechać, tylko dlatego, że każdy ma inne zdanie lub inne przyzwyczajenia ;)
Szemot, nie bój żaby - przeczytał, jeno ładną pogodę we Włoszech mamy więc głupio tak weekend przed ekranem spędzać ;)
Szemot, trudno się z AnatolFrance nie zgodzić. iPod Pro z ołówkiem - spoko, dobrze się na tym rysuje ale to jest waga piórkowa. Sam zauważyłeś, że używa softu lekkiego -pewnie, że lag bedzie mniejszy (w PS dla przykładu możesz ustwienia cache zmienic, jeśli czas reakcji Ci sie nie podoba). Jakby sie to na pełnym sofcie z Mac OS zachowywało? Wacom ma wyrobioną pozycję na rynku i według mnie zasłużenie (chociaż najgorszy tablet jaki do tej pory używałem też do nich należał (jesli dobrze pamietam 11 lat temu mieli Volito 2 - tragedia)). Hot keys to nie wysztko (zgaduję, ale pewnie dało by się to obejść z Wacom ExpressKey) - apple pencil brak przycisków i chociaż by zwyklej gumki do zmazania. Nie wiem, czy coś się przez ostatnie miesiące zmieniło, ale z tego co pamietam, to w programach nie pojawiał sie kursor jak trzymałeś ołówek nad ekranem. Osobiście lubię widzić kursor pedzla, zanim przycisne piórko do okranu (pomijając fakt, że widzisz grubość wybranego pedzla dzieki temu). No i ostatnia sprawa - nie wyobrażam sobie pracy na takim małym ekranie (może i przesadzam z "nie wyobrażam sobie" bo mam Cintiq 13HD w tym momencie... ale to tylko dlatego, ze czesto zmieniam kraj zamieszkania - jak byłbym stacjonarny to zdecydowanie wolał bym sie na 27" wykosztować ;) ).
Swoją droga, skoro już o zamiennikach wacom - jeśli się nie myle, Dell Canvas pod koniec kwietnia ma być wypuszczony. Prawdę mówiąc ciekaw jestem jak ten sprzęt się sprawdzi (poki co jedyne filmy w temacie, na YT ma LAWRENCEcanDRAW (ba, 2 dni temu pod swojego MBP go podpioł) i muszę przyznać - wygląda to raczej zachęcająco ^^)
Jak wynika z artykułu - można. Widać miałeś pecha albo ktoś Cię wprowadził w bład. Windows dziala. Jakby nie działał, to nie miał by takiego udziału w rynku komputerowym. Czy ma problemy? Pewnie, jak każdy system (Mac OS czy iOS nie jest tu żadnym wyjątkiem). Wyluzuj i zastanów się 2 razy zanim coś głupiego napiszesz. Pozdrawiam
Sam na lapki z windą przeszedłem w 2012 roku jak nowego kompa potrzebowałem (do dziś nie rozumiem, czemu RAM zaczeli lutować do płyty głownej (z ostatnim MBP to już wogóle pojechali równo)) i jakoś nigdy nie porzałowałem swojej decyzji (cały czas mając porównanie z Mac'iem mojej partnerki). Po prostu od lat nie pokazali żadnego(!) produktu, ktory miałby dla mnie osobiście jaki kolwiek sens.
trzeba by mieć serce z kamienia by lajka nie dać, jak ktoś tak ładnie prosi ;)
... a co do tego co wyżej napisałeś... niby można ale co to za upgrade? (mój prawie dwu letni laptop ma wieksze możliwości rozbudowy (bo lubie go sobie raz na jakiś czas rozrecić i na podzespoły popatrzeć/wymienić/przedmuchać ^^))
Jedno nie ulega wątpliwości - "rynek PRO" mentalnie się zmienił... osobiście wiąże to właśnie z Applem (jak spotykam jednego z drugim, którzy zamiast powidzić mi co za CPU, GPU czy też jaki RAM mają, powtarzają głupkowato nazwe produktu i rok z którego on pochodzi (co "sprytniesi" jeszcze powiedzą, ile komp kosztował (no żesz ku%&^a!))... bez pomyślunku (z drugiej strony... te sprzęty są tak budowene, by nie daj Boże ktoś do środka zajżał (sam fakt, że żeby zmienić ssd w MBP do niedawna, potrzebowałeś 2 śrubokretów (i to raczej niestandardowych))... no ale problem został w nowym modelu wyeliminowany - przyspawali dysk xD))
Jacku, daj spokój... GeForce GTX 1080 Founders Edition to 549$, wiec nie są to jakieś kokosy.
A teraz garść danych ze strony Apple:
- Rożnica cenowa RAM między 16BG a 64GB (64GB RAM w 2017 w max spec?) to $1,200.00 (dodam tutaj że nie tak dawno rozglądałem się za ramami, bo będę musiał kolejne 32GB w lapka wpakować, i cena za 2x16GB DDR4 zamykała się jakoś poniżej 200$)
- Rożnica cenowa PCIe-based flash storage 256GB a 1TB to$600.00...
O reszcie nawet nie warto pisać... W sieci od roku/dwóch pojawiło się wiele materiałów porównujących PC z Mac Pro w tej samej kategorii cenowej, i raczej ze smutkiem się to ogląda (i nie mówię tu nawet o ostatnich materiałach promocyjnych od HP Z workstation, ale o tym co sami userzy pokazują)
Dobra wiadomość dla użytkowników komputerów Apple - w końcu DDR4 powinien się pojawić w ich sprzęcie!
Jacku, dokładnie to samo powiedziałem, jak Apple pokazało swojego Macbook'a 2 lata temu ;)
Sprawdz jak BT 5.0 się na nim sprawuje ^^ np. spróbuj sparować telefon jednocześnie z dwoma urządzeniami (np. bezprzewodowe słuchawki + głośnik) i spróbuj nimi sterować oddzielnie
Mowa o firmie reklamujacej się sloganem "Think different" a Ty ich z góry ograniczasz białym kolorem? ;) ... co więcej, czarny przód w tym przypadku,można by było dalej nazwać w pewnym sensie innovative ^^ kolejny powód, by użyć słowa "courage"
spoko. jak co możesz potem usunąć ten komentarz ;)
temat na ciekawy artykuł https://youtu.be/nAzfZ0lQJO0
z tymi dopracowanymi i przemyślanymi produktami to jednak pojechałeś (bo Apple właśnie z tego jest znane, że pierwsza generacja produktów jest bezbłędna a uzytkownik nie jest po prostu testerem). Co do portu słuchawkowego - jedni powtarzają słowo "odwaga" inni mają rozumniejsze wytłumaczenie https://youtu.be/PmTSN4zWeQ0 . W sprawie designu iPhona do Rolls Royce'a to ja bym nie porównywał - nie ta kategoria wagowa i nie ta klasa (pomijając fakt, ze to chyba najsłabsza z ostatnich odsłon). Na temat karty irek64 już się wypowiedział. "Tim Cook zapewnił"... Tim lubi sobie mówić i zapewniać.
w 2016 roku telefon/flagowiec z ograniczonym NFC, bez wireless charging, bez portu słuchawkowego, bez ekranu full HD, bez możliwości rozbudowy pamięci przy pomocy karty, przy tym samym design'ie od 3 lat, przy cenach zaczynających się od $649 do$849... brzmi nędznie... Ale to tylko moja opinia.
Możesz zawsze przy tym napisać, że iPhone to nie nedzą, i że pomino faktu, ze jest w tyle, to po prostu bezbłednie dziala... tak jak te stare telefony. Miały swoje założenia i je spełniały tak jak powinny + w wielu przypadkach były bardziej niezawodne. Nie było potrzeby wymiany urzadzenia co rok/dwa...
nie jedno pvp OL'em ^^ dobre, stare czasy
Apple ostatni keynote zaczął sentymentalnie od historii Mac'a. Ich obecna pozycja na rynku bazuje głównie na sentymentach i przyzwyczajeniach użytkowników (+ strachu przed tym "złym windowsem i androidem")... ale nie w tym rzecz.
Te "nedzne telefony", o których tak się wypowiadasz - po prostu działały. Nie wiem czy pamiętasz pierwszego iPhona 2G (o którym tak podniośle nie tak dawno pisaliście z okazji 10tey, okrągłej rocznicy). Ja bardzo dobrze pamiętam telefon. Po pół roku wróciłem do sony-ericsson k750, bo ten "nędzny" telefon nie miał problemów z baterią, czy też z zasięgiem, miał flash'a przy aparacie (który dodatkowo można było użyć jako latarkę), fizyczna klawiatura też była w punkt - po prostu działał. Jak czytam tutaj, że te urządzenia "były nędzne" to mnie po prostu krew zalewa. Może i nie było to Twoim zamiarem ale tak ten tekst można zrozumieć.
Miesiąc temu dałem teściowej starego iPhone 4S (leżał, kurzył się, więc niech coś ma kobita od życia), bo jej dumb phone umarl. Szczerze - jak zobaczyłem nową 3310 to pomyślałem właśnie o niej - zdecydowanie bardziej jej się ten telefon by nadał niżli iPhone. Nie każdy potrzebuje mini-komputerka w kieszeni - nadal istnieje masa ludzi, którzy po prostu chcą telefon "without blows and whistles", z fizyczną klawiaturą. Coś, co ich nie zawiedzie przy kolejnej istalacji OS'a.
Nie wiem jak ten telefon się sprawdzi ale pewien jestem jednego - Nokia odwalila Appla - nie ważne czy urządzenie jest dobre czy też złe - ważne, że ludzie o nim mówią (a przy tej cenie, raczej pewnym jest, że bedzie się też to sprzedawało). Sam hype to urządzenie sprzeda.
Nie uważasz, że mówienie o senstymentach z taką prześmiewczą pogardą na forum poświeconym Apple jest troche nie na miejscu? (chyba, że to śmiech przez łzy)
super ;)
jak napisałem na wstępie: "Jeśli Ci się to rozwiązanie podoba - to super. Znaczy sie dobrze trafiłeś"
Makieta iPhone'a 8
do września jeszcze parę miesięcy zostało - czekaj - będzie tego więcej ;)