Komentarze iD4Ru73K Usuń wszystkie komentarze

@nietoperz7 dorośniesz to zrozumiesz. Mnie nie bawi, kiedy cały mój ruch sieciowy widzi ISP + pół świata. To co ściągam, czytam, oglądam, o czym z kim rozmawiam i co mam w mailach jest moją prywatną sprawą.

Haha :D

Z Wikipedii: Cloudflare - amerykańskie przedsiębiorstwo informatyczne. Tłumaczyć dalej? Five Eyes, NSA. Tłumaczyć dalej? Jeśli ktoś chce się bawić w DNS, a powinien, to wybiera się adresy krajów spoza jurysdykcji USA i EU np. Panama, Islandia, Szwajcaria.

1.1.1.1 to zwykły DNS w pełni kontrolowany przez USA. Polecam NordVPN, ExpressVPN, ostatecznie ProtonVPN. Niestety dobrych VPN za darmo nie ma, ale ostatnio była promocja na NordVPN 450 zeta za 3 lata :D

Krew mnie zaczyna zalewać na samą myśl o tym, ilu w tej firmie pracuje clownów. Głąby z tej najbardziej "innowacyjnej" firmy przeżerające co roku miliardy R&D starają się wynaleźć koło od nowa...

iPhone z 3DT ma rozwijane menu po dłuższym / mocniejszym przyciśnięciu. Oczywiście ograniczone umysłowo, bo nie da się go dostosować pod siebie. iPhone XR ma protezę 3DT. iPhone SE ma jeszcze inne rozwijane menu w centrum sterowania np. regulując jasność / dźwięk. Na iPadzie mamy to samo co na starych telefonach + jakieś durne rozwijane menu w docku.

A rozwiązanie jest jedno. Niestety patałachów z Apple to przerasta. Zlikwidować, ZLIKWIDOWAĆ trzęsące się ikonki po 2 sekundowym przyciśnięciu i dać na każdym urządzeniu rozwijane menu kontekstowe po dłuższym przytrzymaniu. Nie trzeba żadnych nowych ekranów i cudów na kiju. Wszystko da się zrobić sotfwarowo...

@Szemot jako fanboj wojujący Apple, (tfu! Android) powiem Ci, że Apple innowacyjne było, kiedy pojawiło się 1000 piosenek w kieszeni. Obecnie nie ma u Apple żadnej innowacji... Taka jest rzeczywistość. Innowacyjni dziś są Chińczycy uprawiający ryż na polach, a przy okazji pokazujący działający czytnik w ekranie lub rozkładany ekran. W temacie 5G to innowacji możesz szukać wśród Qualcomma i operatorów, którzy w omawiane 5G inwestują miliardy. Apple przyjdzie na koniec i skorzysta z gotowych rozwiązań.

Apple to firma składająca telefony.

@KensaiMage dobry towar bierzesz :D Diablo to prosta seria skierowana dla mas, wymagająca minimum myślenia, opowiadająca płytką historię, polegająca głównie na klikaniu jednym przyciskiem myszki. Jej jedynym celem jest tłuczenie mobów i levelowanie w myśl im wyższa statystyka tym lepiej. Blizzard nigdy nie tworzył głębokich, skomplikowanych gier. To nie Baldur. Wszystko Ci się pomyliło.

W Diablo grałem 10 lat.

@mico11 faktycznie, ramki ma duże. Musisz koniecznie o tym porozmawiać ze swoim terapeutą.

@Forti sam nic nie rozumiesz. ARM nigdy nie będzie tak wydajny jak desktopowe procki. Benchmark nigdy nie będzie miał przełożenia na rzeczywistość. To jak realnie chodzi ARM w realnym życiu pokazały już dawno temu Atomy, a ostatnio Snapdragony.

Od wielu lat słyszę, że ARM przegoni Intela. Cóż, nic takiego nie ma miejsca. Pozostało wam dalej żyć marzeniami i pisać głupoty. MacBook na ARM to będzie początek końca...

@Clevland gdyby do tego doszło, wówczas Intel zrobiłby miazgę z iPada, który potrafi na raz obsługiwać JEDNĄ aplikację, poza kilkoma wyjątkami. Nie bez powodu Apple nie udostępnia możliwość, aby dwie dowolne aplikacje mogły pracować w split view.

@jamircan nie ma żadnej konkurencji, nigdy nie było i nigdy nie będzie. Mac user musi postawić sobie jedno, zasadnicze pytanie. Chce pozostać przy Mac OS czy wrócić do Windowsa / Linuxa. Jeśli ktoś, tak jak ja, nie trawi produktów Microsoft lub Linux nie jest dla niego - patrz pierwsze zdanie. Nie ma żadnej konkurencji. Tyle w temacie software.

Jeśli chodzi o hardware. Cóż, trzeba mieć żółte papiery, aby nie widzieć, że konkurencja wyprzedza Apple. Zazwyczaj tak było. Za 6 tysięcy to ja mam laptopa, który wydajnością bije Aira na głowę i przy okazji pogram we wszystkie gry na przyzwoitych ustawieniach. Air pozwoli obejrzeć gry na youtube.

Być może Apple niektóre rzeczy robi lepiej, np. Face ID. Niestety innowacyjność u Apple skończyła się ze śmiercią Jobsa. Notatki, które zostawił Timowi zostały wykorzystane. Apple robi się strasznie pazerną i zakłamaną firmą, a większość ich klientów, patrząc po wczorajszych oklaskach, to idioci. Czasami zastanawiam się, dlaczego ludzi można podzielić na tych kochających i nienawidzących Apple. Niestety powodów, aby nienawidzieć tej firmy jest wiele i zaczynam to dostrzegać. I brew pozorom nie chodzi o to, że ktoś by chciał jabłko, ale nie ma na niego hajsu. Chodzi o dymanie ludzi bez mydła i o wciskany kit.

Lineup Maców: 12 cali, 13 cali bez bara, 13 cali z barem, 15 cali, Air stary, Air nowy, mini nowy, iMac, iMac Pro, Mac Pro.

10, słownie dziesięć różnych komputerów. Z iPadami też dramat. 7,9; 9,7; 10,5; 11, 12,9. Pięć różnych tabletów.

Kiedyś oferta miała być prosta i przejrzysta. Gdybym dziś wszedł do sklepu, szybko bym z niego wyszedł i nie kupił niczego.

@Cukierek powiem Ci uczciwie, że ostatnio wyszarpałem rarytas na allegro, a mianowicie sprawny G4 za 180 zł. Szwagier kupił G5. Szlifierka tu, tam, piaskowanie, malowanie, polerka, troch farby. Buda jest, nawet logo :D Podstawa do hacka jest. Nawet oryginalna myszka i klawiatura made in Ireland :D

Dysk SSD to poziom takiego Samsunga 970 Evo. Wersja 256 GB kosztuje 300 zł. Należy pamiętać, że w cenę komputera wliczony jest już dysk 128 GB, który oddajemy i za dopłatą 1000 pln dostajemy 2x większy. Mówiąc łopatologicznie, 128 GB u Apple kosztuje co najmniej 6x tyle, co w sklepie.

DDR3 dorzucają już do kartonu mleka, można znaleść też pod śmietnikiem. U Apple cena 8GB to 960 zł :D

Powiem tak, od Apple mam cały pokój zawalony sprzętem, grube siatki gotówki poszły. Dla zwykłego Kowalskiego kwoty nieosiągalne. Jak patrzę na to co dzieje się z Apple to chce mnie się rzygać, bo wiem, że za 2-3 lata przyjdzie wymiana sprzętu i w ofercie nie będzie nic.

MacBook Air to wydajnościowy szrot. Absolutnie dolna półka. Dramat. 7m mułu i wodorosty. Komputer za 6 tysięcy, który udławi się przy kilkunastu zakładkach w Safari. Apple pluje w twarz wiernym klientom, a te głupki biją im brawo. Dla mnie osobiście szok i niedowierzanie.

W najbliższych latach przewiduję, że tępe społeczeństwo albo dorośnie, przestanie się oszukiwać albo zgłupieje do reszty. W cenie Maca mini składam hackintosha, który robi z tej zabawki mokrą plamę. Może nie wygląda słit, ale Mac OS zostanie.

@aaaro jutro zobaczysz newsa, że 12 i 13 Pro znika z oferty. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień :D

Uwielbiam cenową politykę dymania w wykonaniu Apple. Kiedy wydają nowy produkt to stary albo znika i nowy wskakuje na wyższą półkę cenową albo stary zostaje bez zmian, a nowy dostaje wyższą cenę. W zeszłym roku Air startował od $949, w tym roku mamy już $1199. Retina kosztuje. Należy jednak pamiętać, że ten rupieć z zeszłego roku nie był warty więcej, niż $400. Resztę sobie dopowiecie.

Air zawsze był entry level do ekosystemu. Laptop kosztował ponad 4,5 koła, można było wyrwać za tysiąc mniej. Teraz entry level zaczyna się od 6000 zł. Współczuję. Jeśli ktoś rozważał nowego Aira, a takich ludzi jest masa, to po zobaczeniu ceny rozwiały się wszelkie ich wątpliwości.

Mac mini startował od $499. Teraz mamy $799. iPada 10,5 na premierę kupowałem za 3071. Teraz jest 7 stów więcej.

Wszystko co dziś zaprezentowało Apple prócz iPad Pro to szrot z odzysku. Bebechy dramatyczne. Malutki dysk, nędzna ilość ramu, DDR3 hahahahaha, słabiutkie niskopięciowe procesory, które zegar utrzymają przez 10 sekund. Wszystko w stylu Apple, do dupy i drogo. O cenach upgrade pamięci, dysku czy CPU nie warto wspominać, bo włosy stają.

Dam sobie łapę uciąć, że Late 2012 na sterydach puknie tego Mini bez mydła. Jeśli ktoś na prawdę chce MB, niech olewa Aira i szuka używanego Pro. Trzy miesiące temu sprzedawałem Mid 2014, i7, 256 SSD, 16 GB za 4500 zł. Z tego Aira zrobiłby mokrą plamę.

Reasumując, tanio było wieki temu. Polityka Apple jest jednoznaczna, co roku będzie 100-200 dolców drożej. Jeśli komuś zależy do MacOS niech stawia hackintosha. Temat można ogarnąć i za 1/3 złożyć komputer taki jak Mac. Logo nie będzie, Widnowsa też nie będzie :D

@Szemot żadna magia nie jest potrzebna, potrzebne jest tylko wsparcie operatora. Standard to standard. Większość operatorów nie wspiera e sim, bo jest zbyt mało urządzeń, aby na tym zarobić, a włożyć trzeba.

Karta nie musi być zdublowana. Apple daje e sim po to, aby pozbyć się fizycznego nano, ale nie mówi nic o tym, że użytkownik ma mieć na niej zapisany identyczny numer, jak w inny urządzeniu. Apple daje tylko możliwość dzwonienia z zegarka bez fizycznego dostępu do telefonu za pomocą numeru, jakiegokolwiek numeru. To jest główne założenie Apple, resztę sobie dopowiedzieli ludzie.

Rzeczywistość e sim w Polsce może wyglądać tak, że Orange zacznie obsługiwać AW, ale z nowym numerem. Dali wsparcie - dali. Zegarek dzwoni - dzwoni. Telefon może zostać w domu - może. A to, że jest to zupełnie inny, nowy numer, cóż... Główny cel zrealizowany.

Duża szansa jest, że Orange zacznie obsługiwać e sim w ofertach abonamentowych za extra hajsy. A jak będziesz chciał używać jednocześnie dwóch numerów to sięgniesz jeszcze głębiej do kieszeni. Za darmo umarło. Tych AW z obsługą LTE w Polsce jest może 5 sztuk. Sam zamówiłem w Dreźnie stalowy. Patrząc po forach nikt tego nie kupuje bo nie ma. A dostępny AW3 już nikogo nie interesuje.

Tandem o którym wspomniałeś w T-mobile to proteza. Tylko jedna karta sim jest aktywna w danej chwili i przełączanie między nimi jest możliwe po wklepaniu kodu. Inaczej mówiąc badziewie, bo ręcznie musisz co chwilę wybierać aktywne urządzenie :D

@dmxzor trochę bredzisz. Jeśli będzie e sim w iPhone od Orange, to AW zadziała od strzału. Tutaj żadna magia jest niepotrzebna.

JEDNAK :D

Jeśli ktoś liczy, że dostanie jeden numer na dwóch kartach sim / e sim to się srogo rozczaruje. Przypisanie jednego numeru do fizycznej karty lub karty wbudowanej to jedna sprawa. Przypisanie jednego numeru do dwóch niezależnych urządzeń to zupełnie inna bajka.

Nawet jeśli Orange pójdzie na rękę ludziom, czego przez kilkanaście lat nie zrobił mimo, że ludzie chcieli, to dwa urządzenia działające niezależnie od siebie na jednym numerze będzie ofertą premium za dodatkowe cebule i bankowo tylko w abonamencie. A ja osobiście abonamenty od Orange mam głęboko wiadomo gdzie.

Niestety pomimo mojej miłości do Apple, w tej firmie pracują również cymbały. Mam iPada mini 4 w pięknym silikonowym case + cover. To samo chciałem kupić dla iPada Pro. Cover jest, ale case nie ma. Ktoś kto podjął taką decyzje musiał być naćpany. Produkcja kawałka silikonu nie wymaga niewiadoma jakich kosztów, a rozeszłoby się na pniu. Amazon pełen jest chińskich plecków dla 10.5 cala, które sprzedają się paletami. Niestety Apple jest ślepe. A ten swój pokrowiec wsuwamy mogą sobie wsadzić w 4 litery. Banda oszołomów.

@Janusz MB paczki internetu nie kumulują się, lol. Orange zmienił to wraz z końcem oferty 1410 GB. Jeśli Tobie internet nie przepada, cóż, błąd w systemie. Kilka ładnych miesięcy temu była o to awantura na forach. Oferta 50 GB dla przenoszących numer była, owszem. Już jej nie ma dla nowych klientów.

@Pokalian niezłe piguły łykasz. W OFNK jestem od kilku lat. Aktualna oferta to 25 zł miesięcznie i NIE ma w niej MMS. Zszokuję Cię, MMS nigdy nie było. Jeśli doładujesz 30 zł to dostaniesz 15GB za doładowanie + no limit stacjonarki / komórki / SMS + 1,61 UE + 15GB. Co miesiąc bonus rośnie o 1GB.

@dredg dziwne, żeby iPhone nie trzymał po paru sekundacha appek w pamięci. Po godzinie wszystkie bedzie ładował od nowa.

@fabric zabawny jesteś :D Mam Apple TV 4K na bogato 64 GB, a siostra ma Xiaomi. Jej mina kiedy chciała obejrzeć HBO bezcenna. Nie da się. Takie to inteligentne urządzenie... Zwykła tandeta. Nie potrzebuję instalacji aplikacji lub rootowania tego badziewia, skoro ATV ma wszystko co jest potrzebne. A że nie ma i nie będzie Kodi i sobie piratów w łatwy sposób nie pooglądasz, cóż... Jest Infuse. I na koniec ciekawostka, zapuść sobie MKV 50 GB na Xiaomi i na ATV. Chińczyk padnie na kolana, natomiast A10X się nawet nie spoci.

O takich rzeczach jak OS od Apple versus androidowy szajs, dostęp do iTunes, Airplay 2, HomeKit, 4K, Dolby Vision & Atmos i śmiesznych cenach filmów nie będę wspominał, żebyś się nie załamał.

@Woodolec na iPhonie SE nie obejrzysz filmu 1080p natywnie, bo ekran ma mniejszą rozdzielczość. Do litrowego słoika nie wlejesz 2 litry zupy. Prościej się nie da :D

@Ganjuana ciężko powiedzieć. Raczej nie kupisz telefonu z polskiej dystrybucji, aby dokupić np. w UK online AppleCare+. Apple wykryje po numerze seryjnym, że telefon nie był kupiony na rynku, gdzie chcesz zakupić ochronę.

@bedbet istnieją cztery wnioski. Używasz lupą o dużym powiększeniu, bredzisz, potrzebuje okulisty lub iPhona widziałeś w google na obrazkach. Cisnę z was bekę.

@Mateo8989 weź sobie linijkę i zmierz ile to jest 10 cm. Jeśli w takiej odległości trzymasz telefon i próbujesz złapać ostrość wzrokiem, to będziesz potrzebował okulisty szybciej, niż myślisz. Postaraj się również z kimś bliskim porozmawiać o swoich problemach.