@Szemot W domu mam ZENS Aluminium Dual Wireless Charger + Watch 10W. Na wyjazdy Anker PowerWave Wireless Charger 7.5. Obie ładują max 7.5W. Żaden iPhone nie naładujesz 10W, ładowarka musi obsługiwać 7.5.
Jeśli masz ładowarkę 10W, której chip nie obsługuje 7.5W, ale obsługuje 5W, to iPhone nie zaakceptuje 10W i bedzie się ładował 5W.
@Piotr Kubiak nic się nie zmieniło. W dodatku musisz mieć ładowarkę, która natywnie obsługuje 7.5 W. Jeśli producent podaje, że ładuje 5 i 10W, to iPhone bedzie lądował 5W. Musisz mieć ładowarkę ładującą konkretnie 7.5. Ja kupiłem Ankera i ZENS. Ładują 5, 7.5 oraz 10W.
Wyrazy współczucia tym, którzy uwierzyli. Naiwnych nie sieją, sami się rodzą.
Osobiście nawet nie interesowałem się eventem Apple. Karty podarunkowe na sprzęt z zeszłego roku byly oczywista oczywistością.
Ostatnio pchaliscie ZENS do Częstochowy za 379 ziko. Dajta chociaż człowiekowi na lizaka, żeby smutny nie chodził :D
@sportpoz1 kolejny naiwny, skąd wy się bierzecie? i7 to procesor, na procesorach nie gra się w gry. Być może nie zrozumiesz, ale nowy Tomb Raider prezentuje grafikę dziś, natomiast najmocniejsze sprzęty na iOS to poziom konsoli PS2, początek PS3. Teraz łopatologicznie, abyś zrozumiał. Gry pokroju Tomb Raidera na iPadach zobaczysz za 10 lat.
@macand nie rozśmieszaj mnie.
@macand teraz jestem w szoku. Nie wiem co powiedzieć :D
@Szemot nie chce mnie się licytować, sprzętu Apple w pokoju mam za kilkadziesiąt tysi i informuje Cię, że „skuteczne” sposoby na podniesieniu sobie zysków przez Tima zaczynają spotykać się z ostrą i zasłużoną krytyką. Zaczniesz wydawać więcej hajsów na Apple, niż kilka tysi raz na 4 lata to zrozumiesz. Póki co nie staraj się być adwokatem firmy, bo jak się domyślam posiadasz tylko ich telefon. Trochę mało by być Apple userem. Gadasz w kółko o czymś czego nie rozumiesz. Zacznij używać ich innych sprzętów, a potem obserwuj podwyżki cen i postaraj się przełożyć to na stosunek ceny do jakości. Nie wypowiadasz się np. w temacie Maca, bo go nie posiadasz, ale usilnie starasz się bronić firmy jako całokształt. Posiadanie telefoniku to trochę za mało.
@Szemot skuteczny, czyli jaki? Jakość w dół, ceny w górę? To jest ten Twój skuteczny sposób? Ja wiem, że Ciebie to nie dotyczy bo z Apple masz tyle wspólnego co nic, dziadujesz na 6 Plusie. Jak zaczniesz wydawać więcej i szarpnie Cię bardziej po kieszeni, to szybciutko zmienisz zdanie.
Mina kogoś, kto zobaczy 3 klatki na sekundę w menu na kartach Iris - bezcenna :D
Żadnych rabatów nie będzie, możecie się rozejść. Co najwyżej kupon na zakupy. Naiwniacy.
Cena na wejściu 50 tysięcy. Coś co robi za iPada, iMaca i MBP musi kosztować, jak 3 osobne urządzenia.
@ishadow ciężki przypadek jesteś. Bredzisz i dalej w to brniesz... Mieć mały telefon to problem, bo Apple produkuje telefony w dziesiątkach milionów sztuk. Kolejny, mniejszy byłby dużym obciążeniem dla fabryki i jego pojawienie się NIE wygenerowałoby zadowalających zysków. Na rynku brak małego telefonu, bo ludzie CHCĄ mieć duże telefony i takie sprzedają się najlepiej. Kamera z przodu jest potrzebna, bo miliony ludzi ROBI miliardy selfie każdego dnia. Z FaceTime korzystają miliony ludzi każdego dnia.
Wytłumaczę Ci ostatni raz. To, że Ty nie potrzebujesz dużego telefonu, nie używasz wideo rozmów i nie pstrykasz sobie gęby to NIE znaczy, że reszta obrała Twój tok rozumowania. Powiem więcej, jesteś w mniejszości, śmiem twierdzić, że nawet na marginesie. Apple doskonale wie czego chcą ludzie. Zaskoczę Cię, ludzie nie chcą małego telefonu.
Każda firma zatrudnia analityków, którzy dostają gruby hajs za badanie rynku. Rynek wykreowany jest tak, a nie inaczej, bo tego chcą konsumenci. Taki jest głos większości. Twój głos nie ma żadnego znaczenia.
@ishadow wyślij CV do Apple i powiedz, że masz pomysł na produkt, który zwiększy ich zyski. Przyjmą Cię z otwartymi ramionami... To, że Ty chcesz, Twój sąsiad i babcia oraz 100 innych Twoich znajomych małego SE to nie znaczy, że reszta tego chce. A zapewniam Cię, że zdecydowana większość użytkowników iPhone (liczona w dziesiątkach milionów) NIE chce małego telefonu. Apple doskonale o tym wie, bo wydaje miliony $$$ na badania rynku. Trend wsród telefonów jasno pokazuje, że najlepiej sprzedają się duże telefony, dlatego nie powinno być żadnego zaskoczenia, jakie przekątne są produkowane. Jeśli trend odwróci się, wówczas Apple wróci do 4 cali. Niestety to już nigdy się nie stanie.
@b.milewski śmieszny jesteś. Mimo, że w temacie audio można dojechać do astronomicznej kwoty to za cenę Homepoda nie kupisz jednej dobrej kolumny. Potrzebujesz dwie, do tego wzmacniacz, jakieś CD lub inne transport, kabelki i cena leci w kosmos.
Homepod nie ma zastąpić domowego audio tylko służy do casualowego grania, czyli takiego jakie kochają Apple userzy, bo jak wiadomo 99% z nich ma wadę słuchu.
@Forti wersja budżetowa :D 2 zatokowy NAS Qnapa / Synoloqy. Jeśli nie zależy Ci na wirtualizacji i ogólnej wydajności NAS, to może być CPU ARM. Takie NASy są tańsze. Dyski w zależności od pojemności, polecam dedykowane dyski od HGST. Masz prywatną chmurę z dostępem przez internet wszędzie + backup danych + Time Machine.
Router kupujesz jaki chcesz. Ja wybrałem Asusa 3 zakresowego. Ty możesz kupić Asusa, D linka, Tp linka, Ubiquiti. Każdy się nada i będzie tańszy.
W wersji jeszcze bardziej budżetowej masz dedykowane macierze od Western Digital czyli My Book albo małe pudełka od Seagate. Ten pierwszy obsługuje Time Machine natywnie, ten drugi nie wiem.
Takich rozwiązań jest masa na rynku, ale będą to dwa urządzenia czyli router osobno + jakiś raid / pojedynczy dysk :D
@Forti zależy jaki budżet, ale dla power mac userów kasa to nie problem. U mnie stoi 16TB Qnap w Raid 10. Z iMaca i MBP leci TM na NAS. Dodatkowo robię kopie zapasowe na 2 dyski SSD. Wszystko spięte do routera Asus AC 5300. ATV bierze dane z serwera bez problemu. Niestety zabawa w NASy jest droga. Całość to ponad 10 tysi :D
Podziękujmy Jonathanowi. Sprzęt albo może być ładny (i jest) albo funkcjonalny i niezawodny (od dawna nie jest). Niestety nasz ukochany wizjoner przemysłowy ma problem z podstawami fizyki. Dlatego ładny iPad łamie się od pierdnięcia, na Makach można smażyć jajecznicę, a szkło szafirowe i nie leżało nigdy koło szafiru.
@smackthat7 jesteś zabawny. Nie produkuj się. Porównaj sobie wydajność GPU w kilku tytułach na PC pod Windowsem i na Macu to spadną Ci klapki z oczu. Albo inaczej, nie porównuj. Przerośnie Cię to.
90% tytułów jest optymalizowanych pod Nvidię i na ten cel idzie do devsów gruby hajs. Radeon przegrywa każde bezpośrednie starcie z GeForcem za wyjątkiem gier pisanych pod Mantle & Vulcan np. Wolfenstein i Doom. Takich tytułów jest 5 na krzyż. Pozostań sobie niedzielnym graczem na Macu :D
@kkwwm nie ma czegoś takiego i nie będzie, bo jest to technicznie niemożliwe. Dostęp zdalny zawsze będzie działał na zasadzie "systemu w systemie" coś, jak wirtualna maszyna etc.
@smackthat7 wydajność Xboxa za 5 stów w Macu za kilkanaście tysi. Wow. Przegrzewanie + throttling gratis. Bootcamp jak dla mnie odpada, Windows to zaraza. Granie bezpośrednio na Macu to porażka. Devsi olewają optymalizację i sterowniki. Gry na Maca to proteza. Radeon to syf.
@kkwwm zdalne sterowanie dowolnym produktem Apple za pomocą dowolnego produktu Apple przez LAN lub internet odbywa się za pomocą aplikacji TeamViewer. Można np. sterować Makiem za pomocą iPhona. Masz dostęp do pełnego Mac OS z uruchamianiem dowolnej aplikacji i wykonywaniem dowolnej akcji włącznie. Aplikacja darmowa :D
@vjnikon nie wiesz o czym piszesz. DNS to nie VPN. ISP i tak zwykle nie korzysta ze swoich DNS tylko z globalnych, najczęściej od Google. Twój dostawca internetu wie dokładnie z jakim IP się łączysz i jaki pobierasz plik. Właściciel strony z której pobrałeś plik, wie jaki masz zewnętrzny adres IP. Będąc podłączony do VPN, Twój ISP widzi tylko, że łączysz się z serwerem np. na Hawajach. Cały ruch przechodzący przez serwery ISP między serwerem VPN, który daje Ci okno na resztę świata, a Twoim komputerem jest szyfrowany w tunelu. Józek nic nie widzi prócz tego, że cały czas jesteś podłączony do jednego komputera. Jeśli nie używasz VPN to w logach na serwerach ISP widać wszystko co robisz w sieci.
@krzyzakov tu nie chodzi chłopcze o NSA, bo nie żyjemy w USA. To chodzi o to, że Józek siedzący sobie w Orange, Netii, UPC czy gdzie tam masz neta widzi, że w tym momencie siedzisz tu i piszesz głupoty. Chodzi również o targetowanie reklam, zbieranie lokalizacji i wiele innych rzeczy, które są moją prywatną sprawą. Temat nie jest dla prostych ludzi.
Czarny piątek w internetowym sklepie Apple
@croc kolega wyżej Ci napisał po co w Polsce jest „black friday” - opróżnienie magazynów z badziewia. Jeśli ktoś porównuje ten event do USA i oczekuje obniżek takich, jak za oceanem to jest tłukiem pospolitym. Jeśli w Polsce bedzie 300 mln konsumentów, to sklepy obniża każdy towar o połowę. Efekt skali.