@Szemot To co było później było efektem jego księżycowej ekonomii... W 1938 / 1939 r. Niemcy były ekonomicznym bankrutem którym kończyły się możliwości utrzymywania fikcji stworzonej przez kreatywną księgowość Hitlera i jego ekonomicznego szarlatana Hjalmara Schachta. Przed wybuchem wojny ten ostatni zauważył że jego metody są wykorzystywane bez umiaru i próbował to powstrzymać, ale został przez Twojego ekonomicznego geniusza zdymisjonowany. Skąd Ty się Szemot urwałeś?
@Iro Akurat ten sondaż nie ma przełożenia na to to czy Apple idzie w dobrym czy złym kierunku. Większość osób oceniało po prostu jak praca w Apple ma się do ich oczekiwań co do własnej kariery.
Większość pracowników podobnie jak Cook ma gdzieś czy Apple robi doskonałe czy kiepskie produkty. Jadą na modzie i pozycji którą wypracował Jobs i na jakiś czas to wystarczy.
@efherwbervgbertiu Tak, tak. Nawet największe wtopy Apple nie miały takiego odzewu w całym technologicznym świecie. Sprawa dotyka znanych, nieznanych użytkowników, piszą o tym na każdym tech-portalu a fora wylewają się od narzekań na to technologiczne cudo. Nawet w sprawie baterii i spowalniania nie było takiego odzewu jak w sprawie klawiatur. I to bzdura że Apple jest ulubionym celem hejterów, jeszcze parę lat temu firma była wręcz nieprzyzwoicie hołubiona przez media, użytkowników etc. A teraz czy w Polsce czy w USA wielu użytkowników z 30-letnim stażem odchodzi od platformy bo potrzebują komputera do pracy a nie zawodnego gadżetu. Wielu z nich kupiłoby macOS-a gdyby można było go zainstalować na sprzęcie HP czy Della.
A sprawa klawiatur jest o tyle „gruba”, że to podstawowe urządzenie w kompie. Z wieloma wtopami dało się żyć i spora część je olewała (przykładowo obłażące matryce MBP) natomiast klawiatury nie obejdziesz inaczej niż kupując zewnętrzną, co jest w przypadku laptopa absurdem. Co więcej, żaden problem nie ujawnił się z taką siłą już chwilę po premierze komputerów, a to oznacza że wraz z starzeniem się sprzętu będzie narastał.
Jeden z kolegów tu piszący miał rację, nie jesteś fanem Apple tylko zaślepionym fanatykiem.
@efherwbervgbertiu Aleś błysnął argumentacją...
@efherwbervgbertiu Tak, tak, nienawidzę Apple i dlatego używam ich od 1993 r. Przez ten czas przyniosłem Apple nie mało dochodu kupując sprzęt prywatnie i w firmach w których pracowałem oraz pełniąc rolę, jak to się kiedyś nazywało, MacEwangelisty... spora część rodziny i znajomych dzięki mnie przeszła na sprzęt Apple. Więc daruj sobie... A właściwie nie daruj Sobie, tylko odpowiedz, do czego używasz Maka z dopiskiem "Pro".
P.S. To że Tobie się klawiatura akurat nie zepsuła o niczym nie świadczy. Ta konstrukcja ma tak małe tolerancje że problem zaczyna się zapewne już w fabryce. Część klawiatur jest zamontowana dobrze i padnie za rok, dwa, a część już na wstępie ma jakieś drobne niedociągnięcia które wyjdą po miesiącu, dwu - jak u jednego z blogerów z MyApple. Do tego dochodzą zapewne różne w różnych egzemplarzach "nierówności" termiczne itp. Generalnie jest masakra, a sporo osób wymieniało już klawiatury po kilka razy (ręczna wymiana zapewne sama w sobie zwiększa szanse na kolejny fackup). To jest katastrofalna konstrukcja i tyle.
@efherwbervgbertiu Chłopie, wejdź Sobie na jakikolwiek amerykański duży serwis / forum użytkowników Apple i poczytaj. W żadnej sprawie nie było takiej ilości blzugów jak w sprawie klawiatur. Nawet padające nVidie nie rozgrzewały użytkowników tak jak ta katastrofalna klawiatura. Te komputery zacinają się u ludzi używających te komputery stacjonarnie, a Ci co używają laptopów jak laptopów najczęściej siedzą na MBP 2014-15. Miałeś nawet parę tygodni temu link do artykułu o fotografie który zabrał iMaca Pro na Antarktydę a do tego starego MBP bo nowy nie był godny zaufania. A pomijając klawiatury to cały ten sprzęt Pro obecnie to śmiech na sali, ludzie którzy inwestowali w Apple od lat 90-tych przechodzą na HP czy Della bo potrzebują profesjonalnego sprzętu a nie zabawek. Tak z ciekawości, do czego używasz Maka? Robisz coś więcej niż przeglądanie netu i pisanie maili? Robisz coś co wymaga kilku godzin intensywnego użytkowania Maka?
Mojave to pierwszy od dawna macOS który wywołuje emocje związane z nowościami. Jeśli dołożą do tego stabilność to jest szansa na Snow Leoparda nowych czasów. Łyżką dziegciu jest zapowiedź ubicia OpenGL i CL na korzyść Metal 2. Już teraz sytuacja z grami nie jest najlepsza, a ten ruch już wywołał ferment wśród developerów. Co prawda jest szansa że na Maka przyjdzie sporo gier z iOS, ale umówmy się jakościowo nie zastąpi to klasycznych tytułów. Chyba że Apple wykombinuje coś zasakującego dla developerów ułatwiając im konwersję z uniwersalnych silników na metal.
W iOS najważniejsza będzie wydajność i stabilność, choć mimo wszystko brak prawdziwego dark mode dziwi.
Najważniejszym wydarzeniem całego WWDC jest dla mnie informacja że Mojave będzie dostępny dla MacPro 5.1 z kartami zgodnymi z Metal ale ta kompatybilność nadejdzie dopiero w kolejnych betach. Daje to dużą nadzieję na nowy firmware dla tych komputerów (bo w wypuszczenie specjalnej karty EFI przez Apple nie wierzę).
Jeśli jest szansa na nowy firmware a jednocześnie Apple chce zachować resztki wizerunku w branży Pro to taki upgrade powinien zawierać:
modyfikację EFI pozwalającą zwykłym kartom (zapewne tym samym które są polecane do eGPU) wyświetlać ekran bootowania
modyfikację umożliwiającą pełną obsługę dysków NvME (co ostatnio udało się zrobić programiście z Francji, ale oficjalne wsparcie byłoby napewno lepsze).
Pozostaje trzymać kciuki za taki scenariusz.
@Jacek S. Moim zdaniem nie bardzo trafiona. iPhona 6 używają obecnie Ci których nie stać ani na iP8/X ani na SGS9. Ci co kupili go jako nowość i są potencjalnymi klientami półki flagowców dawno siedzą na iP7/8/X. A reklama idzie do ogółu i mówi "Patrz nasz S9 jest szybszy niż iP z 2014 r." i rozchodzi się to jako śmieszkujący z Samsunga viral.
To zabawne że tak duże firmy jak Samsung leczą tak kompleksy zamiast przeanalizować dlaczego Apple zarabia na swoich produktach mobilnych więcej niż inni. A za porównanie najnowszego flagowca do starego modelu to ktoś w dziale marketingu powinien polecieć...
@MacCieply Tu masz za ostatnie 30 lat :) https://www.nasdaq.com/symbol/aapl/dividend-history
@MacCieply Wypłacają Ci dywiendę raz na kwartał, natomiast fundusze takie jak Buffeta, zarabiają na wzroście cen akcji w długim terminie przez co rośnie wartość twoich jednostek udziałowych / akcji funduszu. Wkładasz 100 tys. dolarów po 30 latach wyciągasz 700 tys.
@ir@s Chłopie, weź poczytaj jakiekolwiek forum applowskie, większość użytkowników stara się do oporu walczyć z problemami sprężonym powietrzem i iinnymi wygibasami. W poprzednich modelach tego typu tematów praktycznie nie było. IMHO wysyp sprzętu oddawanego do serwisu będzie wraz z końcem okresów gwarancyjnych.
@Iro Na Maku jest podobnie, ta kobyła już dawno powinna być podzielona na kilka dedykowanych programów.
Niechże go już wypuszczają bo rezerwowym 4S-em z iOS 9 mam ochotę rzucić o ścianę...
@macand Skoro Szemot nie potrafi zrozumieć najbardziej podstawowych zjawisk ekonomicznych, wykładanych na pierwszym roku każdej AE, to chyba nie ma sensu dalej mu tego tłumaczyć. Może kiedyś znajdzie jakąś "Ekonomię dla opornych" albo komiks z ekonomią dla dzieci i zrozumie, a może nie...
@Szemot Dlaczego? Wykresy ekonomiczne z natury są uproszczone i redukują liczbę zmiennych. Ten który Ci podałem nie uwzględnia na przykład czasu, dlatego nie uwzględnia wahań sprzedaży związanych z cyklem życia danego produktu, podażą początkową które opiera się na przewidywaniach producenta a nie odzewie z rynku. Cykl życia produktu ma różne fazy i różne przyczyny, ale najczęściej ma okres stabilizacji który jest bliski uśrednionemu popytowi z całego cyklu życia produktu.
@Szemot Właściwy czyli wyznaczony przez relacje ceny i wynikającego z niej popytu. To było pisane w kontekście Twojej "oszałamiającej" sprzedaży na tuż po wprowadzeniu produktu na rynek.
@Szemot Dlatego że popyt na daną rzecz nie jest zależny tylko od ceny ale także od preferencji. Część osób nie wybierze iPhona X nawet za 1500 $ a inna grupa nie weźmie go nawet za 600$. Czego nie potrafisz zrozumieć? Jeśli analizujesz popyt na pojedyńczy model to zależność od ceny zawsze będzie widoczna... Nie ma znaczenia jak się sprzedaje konkurencja. To czy Apple przestrzeliło z ceną jest zależne od tego czy przy innej cenie ostateczne zyski nie byłyby wyższe, ale to mogą ocenić tylko oni sami zestawiając sprzedaż rzeczywistą z planami sprzedażowymi.
@Szemot Znaczy nie wiesz co to jest krzywa popytu, krzywa podaży i cena równowagi rynkowej? Cena jest jednym z głównych czynników determinujących popyt na daną rzecz, im wyższa cena tym mniej chętnych / będących wstanie przedmiot kupić. Nie jest dla nikogo tajemnicą że gdyby iPhone X był 200 dolarów tańszy sprzedałoby się go więcej. A czy to dobre dla firmy czy nie, to już kwestia marży i założeń sprzedażowych. Może być tak że lepiej sprzedać mniej ale z większą marżą, a może być tak że lepiej ściąć marżę a sprzedać więcej sztuk.
@yfile A aaa, sorry, coś mi się pozajączkowało i myślałem że to odpowiedź "szemota" i stąd nie wyłapałem ironii :)
@yfile To raczej Ty nie grzeszysz logiką.. jeśli coś sprzedawało się bardzo dobrze przez pierwszy miesiąc a potem sprzedaż poleciała w dół oznacza tyle, że w pierwszym miesiącu podaż była na tyle wysoka że większość "early buyers" była w stanie go kupić, a potem całość ustabilizowała się na właściwym dla produktu poziomie. Cena iPhone X jest wysoka co w naturalny sposób ogranicza popyt na niego, pytanie jest czy wielkość sprzedaży osiągnęła to co samo Apple sobie założyło.
@Szemot A co jest nielogicznego w jego wypowiedzi?
@pretorians Trochę mieszasz, dział Surface w MS to dział mocno poboczny, którego głównym zadaniem nie jest zdobywanie udziału rynkowego, tylko pokazywanie partnerom w którym kierunku powinien iść tandem sprzęt + W10. I jak na tak rozumiany dział, to przychód na poziomie 1 mld $ wcale nie wygląda źle. A jeśli włączysz do analizy partnerów MS to zauważysz że wypuszczają dużo hybryd, konwertowanych itp., co oznacza że się sprzedają. Dodajmy do tego że linia Surface jest na rynku 6 lat (a 4-5 jeśli odliczymy początkowy eksperyment z RT), Apple jest na rynku już dużo dłużej a ich sprzedaż w dziale Mac to 7 mld $. A w tym dziale masz też takie konie pociągowe jak iMac, którego odpowiednika w MS nie masz (Surface Studio to nie ta półka cenowa).
I koniec końców, jedynym komputerem z Win10 u mnie w domu jest właśnie taka hybryda (Acer Switch 12) i jest to naprawdę świetne urządzenie. Odłączana ale dobra klawiatura, tablet z wbudowanym stojakiem, przyzwoita ilość portów. W życiu iPad Pro nie dałby mi takiej uniwersalności ani wygody użytkowania. Sam W10 jest oczywiście gorszy niż macOS, a to nie jest taka przepaść jak kiedyś, a z wersji na wersję się poprawia. To system w przebudowie, jak macOS 10.0 - 10.5. Ja tam im kibicuje, bo tylko konkurencja może przykręcić śrubę zgnuśniałemu ostatnio Apple'owi.
Vivo rzuca rękawice Apple i przedstawia system Time-of-Flight 3D
@leyt To jest podobna bzdura jak to co wypisuje Szemot. Po pierwsze, wsparcie dawały Państwa a nie banki, banki dają kredyty gdy widzą w tym interes. Po drugie, sukces Niemiec nie opierał się na zgarnięciu dotacji, dostali ich znacznie mniej niż mniej zniszczone Francja czy Wielka Brytania. Ich sukces opierał się na polityce ordoliberalizmu wprowadzonej przez Erharda. Ale cóż, teorie spiskowe zawsze w cenie...