Komentarze Laowai Usuń wszystkie komentarze

Aplikacja Find My iPhone pomogła odnaleźć porwaną nastolatkę

Porywacz tak, ale złodziej raczej nie będzie wyrzucał tego co ukradł. Poza tym "przypadkowy znalazca" telefonu, który być może kiedyś zagubisz odda Ci go nie mając innej opcji. ;) Sam tak kiedyś odzyskałem iPhona żony zagubionego w taksówce.

Załóż sobie ten kod, naprawdę jest lepiej.

Aplikacja Find My iPhone pomogła odnaleźć porwaną nastolatkę

Oprócz ustawienia usługi sugeruję zablokowanie zmian w niej bez podania kodu, najlepiej innego, niż PIN telefonu. Wówczas porywaczowi, a może po prostu złodziejowi trudniej będzie ją wyłączyć.

Bill Gates: „Apple powinno odblokować FBI iPhone'a”

Masz prawo tak myśleć. Nie wierz jednak, że FBI poprzestanie na tym jednym iPhonie, z którego dane już dawno i tak są w ich posiadaniu, chociażby z kopii zapasowej. Ewidentnie chodzi tu o precedens i wytłumaczenie ludziom, że to by miało być dla ich dobra. Kupiłeś tą wersję najwyraźniej. Ciekawe ile osób uratują od terroryzmu, jeśli Apple zrobi im kuchenne wejście do naszych telefonów. Wierzysz, że chociaż jedną?

Co do reakcji na nowe technologie, to niech sobie państwo na nie reaguje ale w sferze publicznej, nie u mnie w domu. Za telefon zapłaciłem, używam go prywatnie i nie chciałbym na przykład, żeby gdzieś wyciekły moje zdjęcia, które zrobiłem na nazwijmy to, prywatny użytek.

Jeśli umieszczę te zdjęcia na dropboksie, to ok, wiedziałem co robię, ale moje 128 GB w iPhonie, za które zapłaciłem pełną cenę i podatek, to moja szuflada, gdzie sobie trzymam prywatne różne rzeczy i nie umieszczam ich w iCloud ani na Dropboxie. Dropbox mam jako oddzielny katalog i jak chcę, to sobie tam coś przeciągam.

I teraz najważniejsze: Nie chciałbym, żeby ktoś mnie w tym wyręczał i decydował za mnie, czym mam się podzielić z ogółem a czym nie muszę. Może chociaż co do tego się zgodzimy.

Bill Gates: „Apple powinno odblokować FBI iPhone'a”

W Holandii też zasłony to rzadkość. Ale nie jestem ani Skandynawem ani Holendrem, chciałbym żyć w wolnym kraju i mieć prawo do swojej prywatności. Jeśli ktoś o to nie dba, jego sprawa, też ma takie prawo. Niemniej ja o swoją prywatność dbam i nie chcę być narażony na inwigilację tej sfery.

To że nikt tych danych nie jest w stanie przetworzyć (nawiasem mówiąc zgoda, nie jest) nie oznacza jeszcze, że ma być na taką inwigilację przyzwolenie. Chciałbym być spokojny i pewien, że jest pewna sfera mojego życia, do której państwo się nie wmiesza, bo nie może. Nie ma prawa ani nie ma takiej możliwości.

Myślenie, że w sumie nam to przecież nie powinno zaszkodzić uważam za niebezpieczne i prowadzące w złym kierunku. Jeśli teraz nie powiemy stop, to potem już tego nie powstrzymamy. Osiągneli punkt, w którym naciskają klamkę do naszych prywatnych drzwi. A tutaj ich kamery muszą się kończyć.

Bill Gates: „Apple powinno odblokować FBI iPhone'a”

Czym innym jest kamera w miejscu publicznym i kiedy wiem o niej. Tutaj natomiast mówimy o inwigilacji naszej sfery prywatnej. Jeśli np. lubię chodzić po domu z gołym tyłkiem, to zasuwam zasłony. Jestem u siebie w domu i mam do tego prawo. Nie chcę się zastanawiać, czy jakiś urzędas żartowniś właśnie nie podpiął się pod moją kamerkę w iPhonie, bo też przypadkiem ma takie prawo.

Trzeba gdzieś powiedzieć jasno, że tu jest granica mojej prywatności. Mój prywatny telefon zdecydowanie mieści się w tej granicy i będę jej bronił.

Konflikt pomiędzy Apple i FBI zatacza szersze kręgi i dzieli rodziny ofiar terrorystów

Co ciekawe, oni (FBI) wszystkie dane z tego iPhona już mają. Ponadto istnieją możliwości włamania się do niego bez udziału producenta. Ale nie o to chodzi. Niech nikogo nie mami walka z terroryzmem, która tu jest wykorzystywana jak zakładnik przez porywacza.

Chodzi o precedens i pokazanie kto tu rządzi. Jak my władza chcemy uzyskać dostęp to Wy, prywatna firma macie obowiązek nam to pokazać. Władza odbija do głowy, psuje i demoralizuje. Chodzi o zasadę a nie o tego jednego iPhona.

Bill Gates: „Apple powinno odblokować FBI iPhone'a”

"powinno się stworzyć zasady, które będą określać, kiedy rząd danego kraju może uzyskać dostęp do informacji zgromadzonych na danym urządzeniu."

Ale bzdura. W praktyce takie zasady sprawdzą się jak realny socjalizm. Ale o tym Gates może nie wiedzieć, bo go nie poznał. Pękną pierwsze mury obronne a potem już pójdzie masowo. Jak woda, która przerwie wał. Władza zawsze będzie chciała kontrolować ile tylko się da. Walka z terroryzmem to przy tym jedynie ściema, precedens, który dziś jest potrzebny bo ludzie jeszcze wiedzą co to prywatność. Oni chcą, żeby nasze dzieci, najpóźniej wnuki już tego słowa nie znały. Będzie kolektyw i pełna transparentność. Pełna kontrola państwa nad każdym naszym ruchem. To im się marzy. Może Gatesowi też.

John McAfee chce pomóc FBI w złamaniu zabezpieczeń iPhone'a

Oczywiście, że nic tam nie będzie z takich rzeczy otwartym tekstem znalezione. Nawet jakby było, to byłoby już dawno nieaktualne. Tego typu precedens jest potrzebny, żeby dalej brnąć w kierunku pełnej inwigilacji ludzi.

Premiera iPada Air 3 i iPhone'a 5se możliwa 18 marca

Jak uważasz, ja korzystam z 6 Plus i sobie chwalę. Mam też iPhona 6, ale trzymam jako zapasowego - nie ta frajda co z 6 Plus. i mając go nie kupiłbym mini. Ale nie ma się o co spierać, wszak nie wszyscy muszą mieć te same gusta :)

Donald Trump krytykuje Apple

Swoją drogą zastanawiam się, na ile Tom Cook jest autentyczny w tej obronie swobody a na ile (być może) odstawia do spółki z FBI ukartowany teatrzyk pod tytułem "iPhony są bezpieczne"

Wszak, gdyby Niemcy wiedzieli podczas II wojny, że enigma jest złamana, to by z niej nie korzystali ...

Donald Trump krytykuje Apple

To nie do końca tak. Ci, którzy byli u niego w namiarach już dawno zmienili telefony, nicki, czy co tam jeszcze po 5 razy, zapisani byli pod ksywami, które nic nikomu nie mówią itp. Ten świat też nie jest głupi. Poza tym to nie działa tak, że dwóch ciapatych otwartym tekstem umawia się przez iPhony na napad. Oni spotykają się bez telefonów w ogóle a te służą im do zaszyfrowanej komunikacji w najważniejszych sprawach co najwyżej. Oni unikają otwartej komunikacji przez nowiczesne zabawki jak ognia.

Dlatego uważam, że żadne bramki do iPhonów nie podwyższą bezpieczeństwa, za to podwyższą stopień inwigilacji w tych błachych sprawach, o które rządom naprawdę chodzi, jak np. unikanie podatków. Tutaj ziPhonów da się już dużo wyciągnąć.

Donald Trump krytykuje Apple

Dziś zamachowcy, jutro wezmą się za tych, co unikają podatków, pojutrze już będą śledzić korespondencje z kochankami. Tak to idzie. Idea zawsze wpierw jest jakoś sprzedawana społeczeństwu a potem z bezpieczeństwa robi się totalna inwigilacja i kontrola nad wszystkim. Jeszcze trochę, to trzeba będzie mieć iPhona zawsze przy sobie, jak dowód osobisty, żeby mogli nas śledzić.

A Tiny Game of Pong - klasyka dla Apple Watcha

Napisałem tylko, że mogą nie zrozumieć :)

A Tiny Game of Pong - klasyka dla Apple Watcha

Czy Apple Watch ma melodyjki?

(urodzeni po roku 1985 mogą dowcipu nie zrozumieć)

Odblokuj ukryte emotikony ASCII

!(◎_◎;)

Technologia pomocna w nauce

Nikt nie marudzi. Taka kolej rzeczy. Po prostu teraz licealiści i studenciaki mają taki dostęp do informacji i takie narzędzia, o jakich my mogliśmy tylko pomarzyć. I to wszystko przez 20 lat się stało. Aż się boję pomyśleć, co będzie za kolejne 20 lat :)

Technologia pomocna w nauce

Wysłuchałem Wasz podcast z ciekawością. Trochę Wam zazdroszczę. Sam robiłem maturę i studia w latach 90-tych i jedyny dostępny, a to i to też nie dla wszystkich, sprzęt to był tzw. "Desktop". Mój na przykład, wielki i ciężki monitor na 14 cali, tower z zawrotnym procesorem pentium 75, i Winda 3.11. Laptop na wykładach to było marzenie ściętej głowy. Latało się z kartkami i koniec. Pierwszy laptop dzierżyłem w rękach już pracując po studiach - Toshiba Satellite jeśli dobrze pamiętam. Oczywiście na studiach marzyłem sobie o laptopie, na którym bym robił notatki, ale pozostało to w sferze niespełnionych marzeń. O tabletach nie wspomnę, bo wówczas nikt o nich nie słyszał. Ceglasty Ericsson z klapką był wtedy szczytem szpanu i to dostępnym tylko dla pracujących studentów.

Trochę więc zazdroszczę młodemu pokoleniu, bo ma środki, o których my mogliśmy sobie pomarzyć. Mam jednak wrażenie, że nie wykorzystują ich możliwości a często pochłaniają ich przyjemnostki. Zdjęcia zamiast kser, googlowanie, kursy elektroniczne dostępne nawet na smartfonie, e-booki, portale społecznościowe, mobilne notatki - to by było życie. Poszedłbym jeszcze raz na studia :)

Rok 1970, czyli błędy Apple i uczciwość użytkowników

Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu informacji o dacie 1970: nie wierzę, na pewno Apple nie walnęło takiego bubla. Aż mnie ręce świerzbiły, żeby się upewnić i wypróbować. Nie zrobiłem tego, ale w jakimś sensie rozumiem osoby, które się nie powstrzmały i zechciały sprawdzić, czy to możliwe, żeby taka firma walnęła coś takiego. No i się przekonały. To możliwe.

Błąd 53 - złośliwość Apple, czy wręcz przeciwnie?

Jest w tym trochę racji co piszesz, ale z drugiej strony nie wierzę, że w autoryzowanych serwisach nigdy nie znajdzie się jakiś paser, który ułatwi pozyskanie takich danych i dobranie się do zgubionego lub kradzionego iPhona.

EarPods 2.0, czyli jak zmienią się słuchawki Apple

Telefonu używam, ale w pracy najczęściej korzystam ze słuchawek (przewodowych). Nie wierzysz w szkodliwość telefonu? http://youtu.be/KMnjvy3Un7Y Obejrzyj sobie to.

Pierwsze zagraniczne centrum rozwojowe Apple powstanie w Indiach

Nie upraszczałbym tematu do tego stopnia. Wszędzie są lepsi i gorsi, nie inaczej jest w Stanach, czy w Europie. Też potrafią skręcić niezłego bubla.

Pierwsze zagraniczne centrum rozwojowe Apple powstanie w Indiach

Czyli zdania są podzielone. Ale faktem jest, że Indie to ostatnio zagłębie informatyczne. Wiele firm, np. SAP rekrutuje swoich programisów stamtąd, albo nawet umieszcza obsługę klienta w tym regionie. Wykręcając darmową infolinię nawet nie wiemy, że rozmawiamy z kimś z Indii. Może bardziej uzdolnieni, a może po prostu ... jeszcze im się che.

Premiera iPada Air 3 i iPhone'a 5se możliwa 18 marca

Proponuję Ci krok dalej i zamianę Mini 3 na iPhona 6S Plus. Te same zalety, ekran prawie taki sam wielkością a i dzwonić można. Serio, mając 6 Plus nie widzę sensu posiadania Mini.

Apple uruchomiło program wymiany kabli typu USB-C

Piszesz o kablu usb-c a na zdjęciach pokazujesz lightning. Trochę mylące.