Komentarze tka11 Usuń wszystkie komentarze

Moim zdaniem to nie ma sensu, turboboost uruchamia się i tak tylko wtedy gdy zajdzie taka potrzeba i nie działa to tak jakby się mogło wydawać, turboboost jest podany jako maksymalna wartość taktowania dla 1 rdzenia, dwa fizyczne rdzenie nie ogarną takiego wysokiego taktowania, no i tak czy siak rzadko kiedy turboboost jest wykorzystywany w macach w 100%... chłodzenie nie pozwala na ogarnięcie podanych przez intela wartości, procesor dobija do 105 C i zbija zegary.

Nie marudzę, mi się iphone'y podobają, ale bez powerbanka 10k w formie etui nawet ich nie tykam. :P Ja nie siedzę od rana do nocy w domy, tylko pracuję i to jeszcze w takim zawodzie, że rzadko kiedy jestem w domu, telefon ładuję wyłącznie w samochodzie.

Ograniczenia? hyhy... co za problem zrobić telefon minimalnie grubszy, ale 10x bardziej funkcjonalny?

Przynajmniej nie muszę nosić ze sobą przenośnej elektrowni.

Dziękuje inteligentny człowieku, jednak 3000mah to śmieszkowa pojemność.

A gdzie informacja o pojemności?

To nadal jest mało i co niektórym starczy na jeden dzień. Dziwi mnie bardzo fakt, że nie mogą wypuścić chociażby akcesoria w postaci grubszej baterii, z chęcią użytkowałbym telefon o 1 cm grubszy, kosztem o wiele sprawniejszej i pojemniejszej baterii. Jedyne rozwiązanie to kupno powerbanka w postaci obudowy. Bezsensu na siłę uszczuplają ten telefon, no chyba że to wstyd mieć gruby telefon, choć mój telefon w 3 cm etui nie budzi jakiegoś szału.

No i wreszcie zacznę używać safari. :)

Szczerze?

Wielki, brzydki, idealny dla hipsterów którzy mają osobny plecak na telefon. Moim zdaniem telefon powinien być mały i wydajny, z chęcią zobaczyłbym SE z A10, 4gb ramu i porządną pamięcią flash, oczywiście to wszystko zamknięte w obudowie 4S lub ewentualnie SE. Noszenie takiej cegły to dla mnie obłęd.

Nie mogę zrozumieć tej całej mody na olbrzymie telefony.

Ja sobie pluję w twarz, że sprzedałem 13' z 2012 r. i kupiłem Air 11... teraz miałbym SSD 256GB i 16gb ramu, a tak mam 4gb ram i 128GB SSD. :'C

Ło matko 150 złotych za... za... za kawałek metalu? :o Na biedę może i nie narzekam, ale zdrowy rozsądek nie pozwoliłby mi wydać takiej gotówki na marny stojak...

No dobra... 0.1% albo zaszaleję i 0.2% :p

Nie zmienia to faktu, że chamstwo i koniec kropka.

Szczerze powiedziawszy dawno nie widziałem tu tak mądrego artykułu. Niestety takie pojęcie o IT posiada może 1-2% społeczeństwa, reszta po prostu kupi nowy sprzęt, bo nie ma o IT bladego pojęcia, przykład? Mój tata. Był w RTV AGD i szukał jakiegoś zwykłego laptopa do internetu i filmów. Pan który mu doradzał stanowczo odradził mu kupowania sprzętu z Celeronem, bo internet na nim słabo działa i filmy na yt prawie w ogóle nie działają... :p

Tak?? To chore, że kupuję macbooka za 8k i po niespełna 7 latach przestaję być wspierany... co z tego, że działa jak nówka, ma 8gb ramu, dysk ssd 500gb... to nic innego jak marketing i jeszcze taki niskich lotów, a iphone 4? Kwestia optymalizacji. Windows 10 działa bardzo dobrze na imacu z 2006 roku, a OS X na sprzęcie z 2009 roku już nie może? ... Jak płacę 2k $$$ za komputer to powinien on trochę posłużyć... na szczęście windows aż taki zły nie jest. :> I chyba warto na niego powrócić.

Podsumowanie konferencji apple

1.) Zniżenie się do poziomu konkurencji i zastosowanie popularnych sztuczek marketingowych w przypadku apple - brak wsparcia dla nadal mocnych, ale starszych maszyn.

Naprawdę apple powaliło mnie na kolana, po szajsungu, sony i innych marnych firmach można by się tego spodziewać, ale Apple? :o

Mój Ipad 1 pierwzej generacji został martwy kilka lat temu, ale cieszę się, że internet na safari działa dość dobrze.

To bardzo źle się odbiję na apple, bo warto wspomnieć że duży %% ludzi, szczególnie w europie wschodniej gdzie pieniądze się nie przelewają - starszy sprzęt jest nadal bardzo popularny.

Nie cierpię apple, ale lubię ich system, jedyna konkretna alternatywa dla Wingrozy, teraz trzeba przejść na della i linuxa, oficjalnie życzę apple rychłego upadku.

Powinni wspierać wszystkie Maci z 64 bitową architekturą - tak jak było do teraz. To zwykłe buractwo, a sam Steve Jobs w grobie się przewraca, marketing marketingiem, można zachęcać do nowego sprzętu w inny sposób. Gdyby istniała jakaś alternatywa dla macOS to przesiadłbym się na jakiegoś poczciwego Think pada lub Della, które jakościowo ( przynajmniej te przed 2011/2012 ) kładą każdego macbooka na łopatki.

Wstydź się apple, życzę im rychłego upadku.

A propo alternatyw ( jeżeli ktoś nie boi się Windowsa ), polecam Alienware, znajomi "biznesmeni" używają i są bardzo zadowoleni, sprzęt wygląda mało poważnie, ale jakościowo - bardzo dobry.

heh to już przegięli pałę, po apple nie spodziewałbym się tak beznadziejnych kroków. Chyba moja przygoda z Apple się kończy. :>

Tym bardziej, że dodali jedynie SIRI i parę nowości - wymagania wzrosły aż o 0% !!! No dobra... ale co za problem rozbudować ram w Imacu 2007 czy macbooku wcześniejszym niż 2009 ?

Zwykłe buractwo z ich strony... MacBooka Pro MID 2009 używa tylko moja babcia do internetu, ale tak czy siak czuję się zniesmaczony.

Poważnie??? W takim razie apple mnie zawiodło... architektura taka sama, wymagania takie same, ale tyłków się im ruszyć nie chcę... :p Mam nadzieję, że aż tak źle nie będzie.

Mam nadzieję, że będzie ciemny pasek u góry, bo biały mnie skutecznie denerwuję w nocy.

Ruszy ze spokojem. ;) I następne 10 wersji również.

OOO :( Tylko mnie za czasów komunizmu jeszcze nie było.

@Havelock - Tak, gdyby ten bogaty był jakoś dobroczynny to można się jeszcze zastanowić, ale tak...

Racja może trochę przesadziłem, ale nie lubię go. W głównej mierzę za jego stosunek do Tesli, a to bardziej Tesli zawdzięczamy dzisiejszy "prąd".