Eee tam, nie uwzględniasz specyfiki Apple. Nawet, jeżeli technologicznie będzie gniotem bo inni będą już mieli wyświetlacze jakiejś kolejnej generacji, to i tak zostanie to skutecznie sprzedane jako emejzing. ;)
Odnoszę wrażenie, że producentom nieszczególnie na tym zależy. Technologia ładowania bezprzewodowego istnieje już ładnych kilka lat (miałem ją w Samsungu Galaxy S3 z 2012 r) i mimo upływu lat wciąż nie zalała rynku. Samsung cały czas oferuje to jako opcję dodatkową a nie w standardzie. Inni producenci z Apple na czele omijają ją szerokim łukiem i mam wrażenie, że jest to działanie celowe.
Poważnie? Czekaj, wezmę lupę i poszukam. ;) Skąd wy czerpiecie takie rewelacje?
Z tym OLED-em w iPhonach to trochę historia jak z Duke Nukem Forever albo płytą Chinese Democracy. ;)
Samsung wprowadził masowo ekrany OLED w swoich telefonach Galaxy S wiosną 2010 roku, tj. w okolicach premiery iPhone 4. I teraz się okazuje, że być może już w 2017 roku Apple da radę. Nieźle!
Mega proste to będzie, jak producenci się zdecydują na ujednolicenie. USB-C byłoby dobrym kandydatem. Nie liczyłbym na to jednak za bardzo. Apple zawsze wolało wybierać własne standardy. O ile dobrze pamiętam, była już kilka lat temu podobna inicjatywa na poziomie UE ale chyba rozeszło się po kościach.
Po prostu to innowacyjne rozwiązanie przypomina mi maść na szczury z pewnej, bardzo starej anegdotki. Jeśli nie znasz, z łatwością wygooglasz.
Nieco inne rozwiązanie dokładnie tego samego problemu. Rozwiązanie równie skuteczne a może nawet nieco wygodniejsze, bo lightning pozostaje symetryczny. Prawdzie do skorzystania z uUSB trzeba zdjąć przejściówkę ale umówmy się: jeśli korzystamy z andka, to jedynie sporadycznie potrzebujemy podłączyć iPhone'a. I odwrotnie.
Czym udaje Apple? Wodoodpornością? Slotem na dodatkową pamięć? Może trochę wzornictwem na upartego, ale wszystkie współczesne telefony wyglądają prawie identycznie.
Jeszcze masoni i cykliści.
Piszesz "ktoś, kto MA 16GB". Skoro już MA te 16GB, to za 300zł nikt mu na 64 nie zmieni. Podobno w Chinach robią takie cuda ale u nas chyba jeszcze nie.
Zatem cała ta sytuacja jest tym bardziej absurdalna. Jak bowiem legalnie i uczciwie wejść w posiadanie oprogramowania na Maca używanego w działalności gospodarczej? Mam służbowego Maka i nie jestem w stanie mieć na nim legalnie oprogramowania. Jaki to ma sens?
W App Store dla mnie najbardziej irytujący jest brak prostej metody zakupu na fakturę VAT. Podobno komuś to się udało po wymianie korespondencji z jakmś supportem, ale brak jest czytelnej i oficjalnej informacji, jak ten proces wygląda. A to powinien być jeden checkbox do zaznaczenia + dane firmy i wszystko powinno iść automatem. Przecież macbooki kupuje się nie tylko do zabawy.
Założyciel Oculus VR krytykuje komputery firmy Apple
A jednak filmowcy, w profesjonalnych zastosowaniach rzadko kiedy wykorzystują FCP. Premiere jest takim branżowym standardem, jak Photoshop w fotografii.
Mówienie, że inna klasa sprzętu, że Xeony, że niewykastrowana grafika itd to wszystko puste słowa, jeśli na koniec dnia te pokastrowane PC-ty są wydajniejsze. Też nie wiem, do czego konkretnie stworzone są Maki Pro i w czym tkwi ich przewaga.