To taka specyfika tej skóry „ saffiano”. Na torebkach za 900 zł (zdjęciach) wygląda podobnie. W realu jest bardzo miły w dotyku i ładny (moim zdaniem). I co ważne dobrze zabezpieczony przed wilgocią. A w moim przypadku to ważne ;-)
Każdy ma prawo do swojej opinii… mi się podoba. Brak ozdobników, prosty kształt, wygodny, nic zbędnego.
A to masz rację, ale z dwojga złego to co gorsze? Współpraca czy złamany stystem? No ile czasu im to zajęło.
Niestety ludzie wiedzą swoje…
To był 32 bitowy staruszek z iOS 7!. EDIT: znalazlem teraz w paru miejscach poprawkę (edit), że jednak iOS9 miał. Sprawa bezpiecznej enklawy procesora i czasu ile na to złamanie potrzebowali pozostaje bez zmian.
Procesory A7 o nowsze mają sprzętową „bezpieczną enklawę”, a iOS 8 całkiem inny system szyfrowania zawartości! iOS 7 nie szyfrował całego „dysku”!
Co nie zmienia faktu, że Apple pracuje nad jeszcze lepszym niż w iOS 8-9 zabezpieczeniem.
Coś za coś ;-)
Bardzo gruby jak na tak małą pojemność. Nie odrobili lekcji u Jobsa ;-)
Malutko… mnie by nie zadowalał. Nie łamie się?
Sięga do połowy szerokości lub ciut za zależnie od etui. Ja nie mam auta wiec dalej nie sprawdzałem bo musiałem oddać dowód ;-)
I jednocześnie krótszą i tylko krawędź usztywnia ;-)
O! Czerwony tez bym brał ;-)
Niestety najwyżej w kieszeni na banknoty.
Podejrzewam, że próbowali i okazały się nieprzydatne. Portfel sie wygina… może nie wiele ale jednak bardziej niż typowe ogniwo
Postaram się sprawdzić… ale przyjechał naładowany, a miał zdecydowanie dość długą drogę do przebycia. Teraz prawie wszystkie ogniwa trzymają z miesiąc lub dłużej 80%
Ja mam dziurawe kieszenie ;-)
Ja mam podobne przeboje z iPhone 6s Plus… znaczy inna sprawa, ale mam już 2 wadliwy egzemplarz swoje przygody opisałem ku przestrodze: Twój iPhone nie lubi chłodów? To jest poważny problem.
W zasadzie większość moich iPhonów trafiała do serwisu. iPhone 3G (padło WiFi, po wymianie działa do dziś), iPhone 3gs i 4 bez awarii, iPhone 5 i 5s wymiany z powodu baterii, iPhone 6 Plus - OK, 6s Plus - jak wyżej ;-)
Zgłoś do Apple, zamów rozmowę z działem wsparcia. Szukaj pomocy u źródeł ;-)
Oto taśma wg madmax332 ;-)
Nic nie usuwałem… nie maiłem powodów, może moderator. A popuściłeś swobodzie języka pierwszy.
Jakiego? iPhone 5-5s tak, ale 6 to nie koniecznie, a 6+ to raz ledwo, ledwo…
Jest fajny, latarkę sobie chwalę… swoje robi.
Port USB?
To samo co wpisy na MyApple o Samsungu czy innych takich… ;-)
Powtarzasz powszechnie przyjęte półprawdy…
I cena jak na wykonanie i dodatki też nie poraża… chyba sobie kupię drugi ;-)
Prawda… da się bez tego żyć, ale kilka spraw z tym czymś jest łatwiejszych lub milszych ;-)
Majsterkować musiałem za komuny… teraz wolę kupić. Może iPhone też mam sobie skręcić bo wychodzi taniej? Ty tak zrobiłeś? MacBooka też?
Oczywiście jak lubisz majsterkować to co innego. To na kiedy te 3 sztuki zrobisz? Tylko muszę formę i funkcjonalność zachować, bo będę reklamował.
Zresztą sam zobacz jak im poszła akcja na KickStarterze
A ten arkusz to sobie powieszę w namiocie czy zaczepię do roweru? A zrobi mi taki ładny nastrój w łazience?
Jobs maił inne zdanie ;-)
iPadOS - system, który musi nadejść
Nie wiem czy podczas montażu i renderowania w iMovie czy Pixelmatorze lub GarageBand iPad Pro wykorzystuje ułamek mocy procesora. Z moich doświadczeń wynika, że wykorzystuje wszystko co ma do dyspozycji i to w wymierny sposób przeganiając mojego MacBook Air i7.
Pamiętaj, że 70% systemu jest identyczna jak w OS X (macOS). Jedynie (tu się z Tobą zgodzę) jest spore pole do popisu w interfejsie. Ale da się to zrobić bez mnożenia bytów. Od dawna iPad ma dodatkowe elementy interfejsu. Jednak gdybyś programował zauważył byś, że APple zmierza w inną stronę. Ostatnio elementy interfejsu przeznaczone tylko dla iPad stały się dostępne na iPhone choć mogą działać inaczej. Czy ta tendencja (pojawiła się jakieś 1,m5 roku temu) będzie narastać czy nie może rzeczywiście się przekonamy już w czerwcu.
Sedno problemu nie tkwi w systemie tylko w aplikacjach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby na iOS pisać aplikacje o użyteczności desktopowych czego mamy sporo przykładów. Cały pakiet iWork na iPada często się milej używa niż na Mac OS, a potrafi w zasadzie to samo. Pixelmator też daje radę. Zobacz co potrafi FileMaker Go. Działają na nim pełne bazy danych przeniesione (czasem z drobnymi zmianami) z desktopa (pełna zgodność plików). A nie są to „zabawki”. Jest dużo specjalistycznych narzędzi. Wystarczy trochę poczekać, aby było ich więcej.
Ale podkreślę, że w sprawie konieczności pewnych zmian, a raczej większej ilości dostępnych elementów i metod w interfejsie i lepszej wymiany plików jestem z Tobą zgodny, choć pewnie co do sposobów realizacji to nie za bardzo ;-)