W sumie chodziło mi o to, by sam VoiceOver czytał płynnie. Mam słabszy wzrok, nosze okulary, ale nie musze korzystać z VoiceOver gdyż widzę elementy interfejsu. VO jest fajny, ale jednak dla osoby widzącej (nawet trochę gorzej) pogarsza sprawność obsługi (inne gesty). Problem w tym, że VoiceOver, który płynnie czyta strony w trybie Readera duka czytając MyApple Magazyn. Pewnie to kwestia formatowania.
Jak pobrać w aplikacji MyApple wersje pod kątem VoiceOver? Bo u mnie pobiera wersje graficzną, z którą VO sobie nie radzi.
Chodzi o nowego Macbooka, który docelowo zastąpi Aira. Na przeszkodzie może jednak stanąć iPad Pro, choć raczej dopiero iPad Pro kolejnej generacji z większa pamięcią i być może już OS X.
U mnie jeszcze na szczęście nie ma trwałych zabrudzeń, ale dzięki za sugestię, bo nie wiedziałem, że trzeba konserwować ekran MBP jak obiektywy fotograficzne (nie jestem fotografem). Na pewno mało kto spoza środowiska fotografów wie, jak konserwować obiektywy i że tak samo należy konserwować ekran Maca (zapewne każdego). Moim zdaniem powłoki takich ekranów powinny być trwalsze, tak jak szkło chroniące ekran iPhone, bo w prawdziwym życiu mało kto będzie czyścił ekran maca tak, jak obiektyw aparatu (po prostu nie każdy facet wpadnie na takie zastosowanie pędzelka do makijażu i w związku z tym nie każdy takowy posiada).
Warstwa chroniąca ekran Macbooka zrobiona jest z dużo słabszego szkła, niż w iPhone, a w zasadzie powinno być takie samo. Oczywiście najgorzej jest w MBA bez retiny. W moim MBP także to zauważam, ale ubytków warstwy na szczęście nie mam (w słońcu widać małe zabrudzenia wyglądające na ryski, ale to raczej kurz, który staram się zmyć lekko zwilżoną delikatną ściereczką z mikrofibry). Ściereczka dołączona z MBP nie zawsze daje radę, no i już trochę pobrudziła się od rąk (chyba ze dwa razy w ciągu niecałego roku użytkowania ją umyłem w wodzie). Przymierzam się do kupna rękawicy z mikrofibry, oczywiście bardzo delikatnej. Rękawica przynajmniej nie brudzi się od rąk.
Mimo wszystko musisz obchodzić się delikatnie, bo jeśli mieszkasz w średnim mieście np. w Kielcach wymiana może nie być od ręki, chyba, że w serwisie mają akurat ekran z topcase w odpowiednim kolorze (to ma znaczenie w przypadku Macbooka z Retina, który występuje w 3 kolorach). Mój iPhone, któremu padł układ analogowo-cyfrowy (ja bardzo dobrze słyszałem rozmówcę, ale rozmówca mnie słyszał tylko fragmentami, co wskazywało na awarię po stronie mikrofonu lub układu przetwarzającego sygnał z mikrofonu) był wymieniony na nowy, ale trwało to prawie 2 tygodnie, bo najpierw wysłali go do autoryzowanego serwisu w Warszawie, gdzie zapewne czekał w kolejce (pewnie to kwestia formalności w Apple, bo przecież serwis musi zrobić diagnozę i uzasadnić konieczność wymiany gwarancyjnej). Być może z wymianą samych ekranów będzie szło szybciej, ale i tak dobrze jest dbać o komputer, choć osoby bardzo mobilne nie są w stanie zawsze pamiętać o wkładaniu filcowej wkładki między ekran i klawiaturę (chodzi o tę wkładkę z pudełka), bo to jest niesamowicie upierdliwe i nie powinno być konieczne (sam tej wkładki nie wkładam, ale przy przenoszeniu a zwłaszcza podróży chyba trzeba ją wkładać). Jak jednak wspomniałem problemem jest chyba klawiatura za wysoka o kilka dziesiątych milimetra. Sam ekran w MBP na pewno nie dotyka obudowy, natomiast choćby lekko przyciśnięty może dotknąć zwykle brudnej klawiatury.
iPad Pro będzie dla wielu substytutem Macbooka Air, a nawet nowego Macbooka. Kto ma stacjonarnego Maca lub PC będzie wolał przenośny duży tablet, zamiast Macbooka. Poza tym nie każdy potrzebuje w domu na co dzień pełnego komputera, czyli w przypadku Apple OS X i w takiem układzie zamiast w Macbooka zainwestuje w topowego iPada Pro (sens ma w takim układzie jedynie wersja 128 GB WiFi + LTE). Razi brak wersji 256 GB, skoro ten sprzęt niektórym zupełnie zastąpi Macbooka. Cena Smart Keyboard stanowczo za wysoka, ale na rynku nie zabraknie zamienników firm znanych z produkcji akcesoriów do iPada. Przy okazji ciekawi mnie, czy Smart Keyboard ma podświetlane klawisze, bo bez tego taka klawiatura nie ma sensu.
Apple TV ma jednak trzy wady. Po pierwsze łącze Ethernet 100 MB/s (naprawdę nie da się zrozumieć braku Gigabit Ethernet), po drugie brak 4K i po trzecie procesor A8, zamiast A9. Bez 4K i z wolnym łączem Ethernet jest to sprzęt niepełnosprawny, choć fajny jest pilot z mikrofonem do Siri. Dopiero kolejny Apple TV z Gigabit Ethernet będzie OK. Z tego względu chyba wstrzymam się z planowanym zakupem Apple Watcha, bo jak widać pierwsza generacja nowych lub, jak w przypadku Apple TV nowych-starych sprzętów Apple nie jest jeszcze doskonała. Już mówi się, że planowany Watch 2 ma mieć m.in. kamerę FaceTime. Wracając do Apple TV następny musi mieć procesor A9 lub jego następcę i co za tym idzie obsługiwać UHD. Gigabit Ethernet to oczywistość.
PS fanów Apple warto uświadomić, że pilot z mikrofonem w nowym Apple TV nie jest pierwszym pilotem tego typu. Przypominam sobie, że ponad 20 lat temu coś takiego wprowadził Philips (był to dodatkowy pilot z mikrofonem i tylko kilkoma przyciskami do TV i magnetowidu oferowany jako dość droga opcja dodatkowa). Ja wtedy tego wynalazku nie miałem i mając niezamożnych rodziców nie było sensu o tym marzyć, ale majaczy mi, że czytałem o tym w SAT Audio Video (obecnie Audio Video). Natomiast Samsung kilka lat temu wprowadził do swoich smart tv piloty z mikrofonem (o ile wiem też jako drugi opcjonalny pilot). Wspomniany pilot Philipsa rozpoznawał głos lokalnie (nie było jeszcze smart tv), natomiast Samsung wysyła głos do chmury. Zapewne współczesne asystentki głosowe działają online, by odciążyć moc procesora, choć moim zdaniem istnieje problem przeciążenia łącz sieciowych i docelowo takie funkcje, jak Siri i jej podobne innych firm powinny w większym zakresie działać offline (tzn. rozpoznawać komendy offline). Apple wprowadził do Apple TV coś, co już tak naprawdę od dawna ma (czyli Siri) i w sumie nie jest to innowacja, ale oczywiste usprawnienie kolejnej generacji Apple TV, które wreszcie ma szansę stać się w miarę użyteczne. Nowy Apple TV ma system tvOS, czyli w sumie iOS dostosowany do potrzeb przystawki telewizyjnej.
To prawda. Jest to jedyna firma IT, której produkty kojarzą się z prestiżem. Komputery i smartfony innych firm nawet porównywalne lub lepsze od Apple pod względem designu i parametrów technicznych aż tak prestiżowe nie są.
Surface Book jest fajny, no i ma też konkurencję.
Przy zarobkach 5 tys miesięcznie dołożysz do MBP Pro, albo iPada Pro, o ile kolejny iPad Pro będzie już miał OS X.
Maki od początku są niszowe, bo ich producent zamknął architekturę dla innych producentów sprzętu (mało firm produkuje klony Maców i o ile wiem jest to niezupełnie legalne). Architektura PC (ogólnie x86) została natomiast otwarta i od tego czasu w zasadzie każdy mógł złożyć lepszy lub gorszy komputer, co oczywiście przełożyło się na ceny PC. Ot i cała przyczyna znacznie większej popularności PC. W rezultacie Maki mimo oczywistych zalet (kiedyś widziałem reklamę Macintosha LC sprzed 30 lat, który obsługiwało kilkuletnie dziecko) nawet na swym ojczystym rynku USA są niszowe.
Windows 10 jest bardzo fajny. Przede wszystkim dlatego, że wrócił desktop i nie ma wyskakującego menu po najechaniu myszką na krawędź ekranu. No, ale El Capitan jest fajniejszy a poza tym inwestowanie w sprzęt Apple w celu używania na nim Windowsa jest raczej bezsensowne.
W latach 90. XX w. w zasadzie nie było telewizorów z cyfrowym tunerem. Wówczas najpierw w USA, a później w Europie wprowadzano cyfrowe set top boxy najpierw w tv satelitarnej, a następnie w kablówkach.
Plusem jest, że istnieje furtka do darmowego używania Lightroom dla iOS.
My mamy VAT. Lepiej porównywać nasze ceny do np. niemieckich. Cen z USA ze względu na VAT w EU nic nie przebije.
Tych państw nie musi być. Mały spacerek do Włoch (z Watykanu nawet pieszo) i już najnowsze produkty Apple kupione.
Rozwiązaniem jest telefon zastępczy. ja kupiłem na Allegro Alcatela OT2007 ze względu na gniazda karty SIM dostępne po bokach. Jedyne, co jest potrzebne to ramka Micro SIM pozostałej po wyłamanej karcie Nano SIM np. z darmowego startera zasięgowego z Play.
Zdecydowanie komputer samochodowy powinien być kompatybilny zarówno z Android Auto, jak i CarPlay. Słyszałem, że są na rynku samochodowe systemy multimedialne kompatybilne z oboma systemami (chyba m.in. firmy Parrot).
Poza tym 6s Plus jest dla wielu osób za duży do dzwonienia, za to świetny do surfowania po necie. Oczywiście Watch rozwiązuje problem wielkości telefonu, bo po sparowaniu z iPhone można przez niego rozmawiać
Discmaker X jest łatwiejszy od komendy w terminalu. Niestety brakuje mu przycisku zamykania. Jeśli uruchomimy Discmaker X i nie zdecydujemy się robić kopii pozostaje wymusić koniec programu.
Słyszałem, że w niektórych sklepach odzieżowych kupowanie ciuchów na kilka dni, wręcz na imprezę to już niemal epidemia. W uczciwym sklepie taki ciuch nie może potem wrócić do sprzedaży jako zupełnie nowy.
iPhone jeszcze na pewno nie jest wodoodporny, ale może iPhone 7 już będzie.
Po co wprowadzali iPhone 6s o pojemności 16GB? Ta pojemność powinna odejść do lamusa wraz z iPhone 6. Ja mam iPhone 6 16GB i po niemal roku użytkowania stwierdzam, że to za mało, choć oczywiście jakoś daje radę. Następnego za kilka lat na pewno kupię sporo większego tzn. wersję Plus z minimum 64GB, a zapewne wtedy standardem będzie minimum 128GB lub więcej.
Aplikacja MyApple Magazyn od kuchni
I to byłoby super. Nie każdy potrzebuje aktywować VO, ale wiele osób (także pełnosprawnych wzrokowo) z chęcią wysłucha magazynu, zamiast go czytać. Pewnie będą też tacy, którzy pobiorą obie wersje i będą używać w zależności od sytuacji i używanego aktualnie sprzętu np. wersja VO na iPhone i wersja graficzna na iPadzie albo wersja VO na iPhone słuchana podczas prowadzenia samochodu lub jazdy autobusem i wersja graficzna czytana w domu lub pracy nawet na iPhone.