Jak się kupuje tanie wersje 32gb to rzeczywiście podłączanie telefonu kablem do komputera jest trochę bez sensu ;) ale jak się ma przerzucić 128 lu 256 GB danych to przy obecnych prędkościach transferu danych po wifi tradycyjny kabel bywa bardziej niż przydatny.
Owszem, pisarz i wymieniona przez Ciebie reszta to nie jest target pro. Dla nich powinny być modela Macbook, lekkie, mobilne i długo działające na baterii. Apple ku mojej rozpaczy ignoruje użytkowników wykorzystujących komputer do intensywnej pracy wymagającej zasobów sprzętowych. Mało pamięci, słabe grafiki i wąskie obudowy zwiększające prawdopodobieństwo throttlingu to niestety pójście w kierunku zwyklego użytkownika a porzucenie segmentu pro. Szkoda, bo dla mnie Apple od zawsze było synonimem firmy, na której komputerach pracuje się po prostu lepiej , ale w moim przypadku wymaga to zasobów których nowy sprzęt po prostu nie oferuje.
Dotyk byłby naprawdę fajną opcją, od której trudno się odzwyczaić jak się już zacznie używać. Od 2 lat mam służbowego ThinkPad Helix, i jak starsze wersje windows trochę psuły ogólną frajdę z używania (win10 zmienił to diametralnie in plus) komputera, tak dotykowy kran i możliwość odpięcia klawiatury ogromnie ułatwiają prace. Za cenę średniej wersji macbook pro dostawało się wtedy hybrydę z i7, 256GB ssd, 8GB RAM, możliwością włożenia karty sim, gps i czytnikiem linii papilarnych. Używam tego wynalazku zamiennie z prywatnym macbook pro z 2013, i coraz częściej wygrywa Helix ze względu na mobilność i właśnie dotyk, a szczególnie przydatny do obróbki zdjęć rysik. Gdyby Apple wprowadziło prawdziwa hybrydę, ale nie z wykastrowanymi procesorami z nowych macbook, a szybkimi jednostkami z macbook pro, dobrym chłodzeniem, najlepiej dodatkową grafiką w klawiaturze, jak to zrobił microsoft, to dla mnie byłby to strzał w dziesiątkę.
Szkoda tylko że iPhone nie słucha "po polsku". Dane od Google i od Apple trafiają pewnie do wszystkich którzy dobrze za to zapłacą ;)
Już teraz asystent głosowy Google działa bardzo dobrze w języku polskim. Kiedyś też nie byłem przekonany, czy to do czegokolwiek przydatne, obecnie chociażby w samochodzie nie wyobrażam sobie bez tego życia. Co fajne, telefon nasłuchuje podczas ładowania także przy wyłączonym ekranie.
Stopni było maks 30, wystarczy zerknąć na AccuWeather, temperatura raczej standardowa w przeważającej ilości miejsc na świecie. Heh, szmata skutecznie izoluje od nagrzewania a nie uniemożliwia odpływ ciepła, to casus wszystkich ludów pustyni, które ubierają się w szmaty żeby się nie przegrzać. To również podstawy fizyki, a dowodzenie że jest inaczej to uroczy dowód na to że dla fantyka marki zdrowy rozsądek to tylko nieistotna przeszkoda procesie uwielbienia kawałka szkła i plastiku :D Swoją drogą to też interesujący przypadek z punktu widzenia psychologa. Poszukam wieczorem jakiejś literatury i podrzucę tu linki :)
Sugerujesz że samozapłon telefonu, dodajmy nie narażonego na bezpośrednią operacje słońca, czyli leżącego pod czymś lub w schowku, w standardowej dla Polski wiosennej temperaturze, a takie warunki były w New South Wales ostanie dwa tygodnie, to nic dziwnego. Cóż, trzeba miec klapki na oczach, żeby wierzyć że to normalne. Idąc tropem Twojego "rozumowania" iphona 7 nie da się używać w strefie zwrotnikowej, czy nad morzem Śródziemnym latem, i to nie tylko w samochodzie, a właściwie wszędzie. Przynajmniej za dnia należy wyłączyć i przeczekać do wieczora.... ciekawe czemu Apple nie reklamuje swojego sprzętu jako telefonów zimowych ;)
Idiota zawsze uśmiechnięty...
Czyli jak rozumiem w lecie w Dubaju tylko do użytku wewnątrz budynków, ot technologia wysokich lotów;)
Czyli jeśli idiota napisze zupełnie nie adekwatny komentarz, zdecydowanie lepiej nie wchodzić z nim w polemikę.
Ale kiedy telefon przykryty, jak to zgrabnie opisałeś, "szmatami" , powinien mieć temperaturę porównywalną z tą osiągniętą leżąc w schowku. Nie jest bowiem wystawiony na bezpośrednie promieniowanie społeczne, zaś "szmata" stanowi tu warstwę izolacyjną a nie element dodatkowo podnoszący temperaturę, co powinno być oczywiste dla każdego kto skończył kurs fizyki na poziomie szkoły podstawowej. Może Apple powinno w instrukcji obsługi pisać wprost, że w nagrzanym samochodzie, ale również na bliskim wschodzie i w innych cieplejszych lokalizacjach geograficznych telefon ma prawo ulec samozapłonowi ;)
W zupełności się z Wami Panowie zgadzam. Szczególnie smutne jest to, że powoli przestajemy zauważać takie rzeczy...
Gdyby szkło szafirowe stosowane w telefonach Apple było twardości normalnego szafirowego szkła, to nierysowało by się prawie nikomu, tak jak w przyzwoitych zegarkach. Niestety tak nie jest, szkoda tylko że użytkownicy nadal wierzą w marketingowe historyjki w stylu złota od Apple. Największym plusem tego typu "aferek" jest to, że w następnej generacji produktu być może firma zrezygnuje z głupich oszczędności realizowanych kosztem jakości stosowanych materiałów.
Apple nie skłamało w kwestii szafiru, lekko tylko minęło się z prawdą odnośnie odporności na zarysowania. Dobrze, że się im takie rzeczy wyciąga, może w następnej generacji telefonu zrobią to tak jak powinni.
Szkoda tylko, że o twardości zwykłego szkła. Ale ciemny lud wszystko kupi ;)
Mam wrażenie że mamy jakieś inne telefony. S7 edge ma sot na poziomie 6-6.5 godziny dziennie, przy naprawdę intensywnym użytkowaniu. Nie wiem co instalujesz w telefonie, ale w nocy w samsungu spada ok 2% baterii, co wydaje się być jednak znośnym wynikiem. Poza tym w jednym racja, iPhone 7 nie powinno się porównywać do flagowców z androidem, bo przynajmniej w testach długości działania ekranu ma spore fory że względu na niską rozdzielczość ekranu. Skoro mimo to wypada kiepsko, to raczej nie świadczy to najlepiej o Apple.
To generalnie przydatna opcja, niezależnie od marki telefonu. W androidzie jest już od jakiegoś czasu i też sprawdza się rewelacyjnie. Szczególnie skład wędlin często prezentowany jest czcionką tak mała, że nawet mimo braku wady wzroku, używam lupy w s7edge dla wygody.
Podajcie proszę SOT, to pozwala wyrobić sobie jakąś opinię, w odróżnieniu od niewiele mówiącego wskaźnika systemowego...
Ja nie twierdzę że w iPhone jest zły aparat, zależy mi na porównaniu, szczególnie zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych.
Porównacie apart z konkurencją? Inne recenzje raczej nie wychodzą zbyt pozytywne w tej kwestii http://businessinsider.com.pl/international/sorry-apple-the-iphone-7-camera-is-not-better-than-samsungs-galaxy-s7/s2w6w6l Ale nie zawadzi sprawdzić jeszcze raz.
Always on jest jednak dość przydatne, np jak zegarek gdzieś leży, albo chcesz tylko zerknąć, ale bez wyraźnego ruchu ręką. Szczególnie podczas rozmaitych oficjalnych spotkań machanie ręką żeby sprawdzić która jest godzina, może być nieco niezręczne.
Też przesiadłem się iphona 6s plus na s7 edge i jestem maksymalnie zadowolony. Fakt zdarza się coś wcisnąć przypadkiem na brzegach, ale niezwykle rzadko, poza tym ekran jest o całe lata świetlne przed tym co oferuje apple. Telefon robi dużo lepsze zdjęcia, szczególnie przy słabym oświetleniu, ale także świetnie radzi sobie z hdr. No i bateria jest naprawdę ok, średnio 6h włączonego ekranu i jeszcze jest kilkanaście procent baterii zapasu. Spokojnie starcza na dwa dni.
Używam sony smartwatch 3 w wersji z metalową bransoletą i zdecydowanie uważam to za dziadkowy brzydki zegarek, przeznaczony wyłącznie do uprawiania sportu. Ale nawet tenże wynalazek od dwóch lat ma całkiem sprawnie działający gps, wodoszczelność i wyświetla godzinę cały czas, działając na baterii pełne dwa dni... zegarek apple po prostu jest mocno zacofanym rozwiązaniem i tyle.
Jest w tym coś, po zmianie iPhone 6s na Samsunga s7 edge odkryłem że rozmaite rzeczy działają tak jak należy. Z telefonem daje się dogadać po polsku, z zegarkiem android wear zresztą też. Aplikacja ipko zastępuje kartę płatniczą bądź kredytową jednocześnie integrując się w pełni w tej kwestii z systemem. Szkoda że Apple olewa nas w tej kwestii, bo to zdecydowanie wygodne rozwiązania.
Apple Adapter Inc. w reklamie Lenovo z 2008 roku
Teoretycznie pewnie macie rację, szczególnie jak sprzęt leży tuż obok routera. Co nie zmienia faktu, że np. importowanie dużej ilości filmów 4k jest po prostu łatwiejsze po kablu.