Karawana jedzie dalej, bo te same psy które (niekiedy) szczekają, jednocześnie (cały czas) ją ciągną, chronią i karmią. Jeżeli kiedyś poganiacze z karawany (naprawdę) przesadzą z batem, psy po prostu zaczną odchodzić, a z karawany (oczywiście nie w tydzień, ani nie w rok) zostaną kości na piachu.
Tak, jak napisał kiedyś croc, w Polsce panuje (specyficzne) uwielbienie dla marki Apple = ten kto wywalił złotówki na "luksus", nie pozwoli sobie na krytykę. Ale ten kij (jak każdy) ma dwa końce, myapple.pl kocha Apple, ale nie każdy (1/20 ?) kupuje co rok nowy telefon i co dwa Macbooka. Szemot może pisać 1000 postów/h, są te same gówno warte co 1000 moich - robota for fun, only.
Przeczytaj wku... zdecydowanie zdenerwowane, "zachodnie" komentarze na forach, myślisz że ten chłopak od 6s którego zapytanie wkleiłem ⇧, nie pomyśli - zanim kupi nowego iPhone XI ?.
Od nas (Polska), NIC nie zależy, nie głosujemy €/$ (na pewno nie w sposób znaczący dla Apple). Kiedy się zastanowić "jak to się skończy ?", przyznam = nie mam koncepcji (imo to pierwsza realna "gate" w historii nowożytnej), nie ma przykładów = ciężko o wnioski i łatwo się pomylić.
http://money.cnn.com/2017/12/21/technology/apple-slows-down-old-iphones/index.html
Tak (choć to very light) o Apple na CNN tech nie mówiono. Apple istnieje, bo ludzie We ❤️ Apple, a co jeśli przestaną 💔 ?. Why ?, bo nie każdy lubi by z nim uprawiać seks analny jako "surprise !".
literówka :-), miał być wykrzyknik.
Telefony z grupy "flagowych" (a tylko takie produkuje Apple), żadnej z wiodących firm - w okresie do 2 lat od zakupu, nie tracą pojemności ogniw na tyle - by miało to znaczący wpływ na czas długości działania telefonu.
Biorąc pod uwagę Wasze spostrzeżenia - znaczące skrócenie czasu działania iPhone w zimne dni (występuje przy obniżonej temperaturze prawie zawsze, ale to kwestia czasu działania) lub wręcz wyłączanie się iPhone, rodzi się pytanie - jak gównianej (uzasadnione określenie) jakości baterii, używa Apple (patrz test S7 poniżej).
Nie umożliwienie klientowi wyboru, pomiędzy (minimalnie, normalne ogniwa) krótszym czasem działania na baterii, czy telefonem którego prędkość działania - jest zredukowana o (niekiedy) 50%, jest niedopuszczalne.
Co w tej całej sprawie uważam za najważniejsze ?. Od +/- roku, trwa na forach/stronach związanych z Apple nieprzerwana dyskusja, jej wiodące pytanie : czy wasze urządzenia zwalniają wraz z nowymi wersjami iOS ?.
Nikt, nigdy - mam na myśli Apple, słowem się nie zająknął o istnieniu takiej "funkcji" w iOS, oraz - że jest za to (szybkość działania urządzenia) odpowiedzialny stan baterii, na skutek zaimplementowanej w iOS "funkcji".
"Czy jest to kryzys wizerunkowy ?"- Ludzie myślący, zadawszy sobie te ⇧ pytania - wnioski wyciągną sami.
===========================================================================================
"Jeśli chodzi o baterię, Galaxy S7 edge również nie dał powodów do narzekań. Wyniki były tylko odrobinę gorsze od tego, co pozwala uzyskać akumulator w dodatnich temperaturach."
https://www.spidersweb.pl/2016/12/aparat-samsung-galaxy-s7-edge.html
https://discussions.apple.com/search.jspa?q=iPhone+6s+slowing
Reasumując, wychodzi na to, że tak jak stworzono Xeony do iMac Pro, stworzono Radeona Pro Vega 64 - z profesjonalnymi sterownikami, ale obciętymi zegarami GPU i częściowo wydajnością (w przypadku karty graficznej nie "nadrobią" taktowania zegarów, za pomocą cache, jak w CPU).
Nie ma co się spierać = poczekajmy na testy. Jeśli jest tak jak piszesz (nie mam powodu wątpić), ten CPU może spokojnie wyrównać/być szybszy niż w stacjach PC, ale grafika (Frontier Edition można kupić w U.S. za $749), będzie (dużo ?) słabsza.
Dokładnie tak, na stronie Apple jest napisane Radeon Pro, jedynym Radeonem Pro (kartą) dla rynku profesjonalnego (nie konsumenckiego - czyli Vega 64 Rx), jest Radeon Vega Frontier Edition, na nią były nadzieje 6 miesięcy temu.
Twój kolega Aargh kiedyś się ze mną kłócił (mając rację), że Vega w iMac Pro - dlatego jest Pro, że ma sterowniki z 30 bitowym kolorem i drivery do programów profesjonalnych (Vega Rx nie ma).
Można zakładać, że wiedzą co robią (2 x wentylacja, w stosunku do iMac), z cache CPU masz oczywiście rację, genialne. Zobaczymy jak z Vegą (mam na myśli "pełną" czyli 64, 16 GB).
W "oryginale" czyli wersji stacjonarnej dla PC - ma 375 W, pytanie jak ograniczenie taktowania wpłynie na wydajność ??.
To mój stary wpis - sprzed 6 miesięcy, kiedy iMac Pro był (dla nas) projektem, poza zmianami TDP procesora, reszta aktualna. Wnioski końcowe (z wtedy), też podtrzymuję = szczerze życzę, by się udało. Nie jestem "iHate", serio.
;-) Touche.
"Czy po tym okresie, gdy już o żadnych rękojmiach i gwarancjach, Apple Care'ach nie może być mowy też są takie obostrzenia?", nie wiem - jak sądzę, nie. (domysły)
Poniekąd cały w tym dowcip, telefon jest na gwarancji - nie ma pełnej sprawności, a producent odmawia ci (płatnego) serwisu.
BTW, w Polsce nie ma Apple Care/+ na iPhone, jak sam zauważyłeś - mniejszość i 3 świat.
Opinia z #1 print-screen'a, użytkownik "riahi" (121 vote, czyli raczej nie kłamie) dotyczy Stanów, opinia #2 "ein" dotyczy Polski, razem jakieś 300 mln ludzi, trochę dużo jak na "lokalny koloryt".
Moje wnioski ?, Apple z jakichś (wizerunkowych) przyczyn, specjalnie dba o Japonię, 7/7+ FeliCa ekskluzywny chip do płatności, najniższe ceny sprzętu na świecie (tak iPhone - jak i Mac), może obejmuje to też zalecenia serwisowe ?.
Też (w sumie) bramka #1. Był kiedyś (jest dalej) dobry film na temat kryzysu 2008, angielski tytuł to "Margin Call", polski "Chciwość". Kiedy wyszedł (2011), wszystkie gazety finansowe z WSJ na czele, napisały szereg artykułów o fantastyce i oczernianiu banków z Wall Street, potworność 😲.
Podobna sytuacja [film], za kryzys miał być obciążony w funduszu inwestycyjnym gość [podkładający się za $], który go w rzeczywistości odkrył (duży skrót).
W zeszłym roku zapadły finalne wyroki/ugody dotyczące pięciu amerykańskich banków i kilku europejskich, okazało się się że wszystko wyglądało dokładnie tak jak przedstawiono (w skrócie) w filmie, a ugody łącznie sięgnęły (od największych) ~60 miliardów dolarów, Bank of America na 16,6 mld, 5,6 mld Goldman Sachs, JP Morgan 13 mld, Deutsche Bank ponad 12 mld, Credit Suisse 5,3 mld.
Nie wiem czy poszło za to siedzieć, więcej niż 5 ludzi łącznie. Kilku CEO/zarządów dużych banków i funduszy, dostało spore premie za 2008 r. .
Kwestia tego do jakiego poziomu "sprzedał" ( jest napisane tylko że "współpracował"), czy do tego na który umówił się z szefami, czy "pękł na robocie" i "strzelił z ucha po całości".
W tym drugim wypadku, może nie być domku pod Wolfsburgiem i ciepłej emerytury z korpo.
Wiem, for fun napisałem :-), nikt nie wierzy że Timowi się coś stanie (bo i za co ?), tak jak nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy - że 63 letni inżynier VW nakręcił tą całą awanturę, lol.
Zarząd VW U.S zerwał się prewencyjnie do Wolfsburga, a on poszedł pierdzieć w pasiaki, oni zapłacą karę mię$em i w€łną ;-)
To (jak mi się wydaje), była by niezła podstawa (pozwy w PL). Wrzuciłem pierwszy tekst (komentarz ze zrzutem z macrumors) przekonany - iż sytuacja dotyczy tylko U.S. (we łbie mi się nie nie mieściła [w EU] możliwość odmowy PŁATNEJ wymiany baterii, na życzenie użytkownika), tym bardziej że ciągła praca telefonu "z pełną mocą obliczeniową", jest uzależniona od stanu tej baterii. Tymczasem 33 minuty temu ein wrzucił mi info, iż dotyczy to także Polski.
Czyli - jeśli dobrze rozumiem - telefon w trakcie degradacji baterii, traci moc obliczeniową, a ja NIE MOGĘ wymienić baterii (odpłatnie) w autoryzowanym serwisie, ponieważ nie przekroczyła jeszcze poziomu zużycia ogniw, narzuconego mi przez producenta ??. WTF, może mnie ktoś 💡🤔.
Bo jak to nazwać inaczej, niż "...funkcją, która została wdrożona, aby zmusić użytkowników do zakupu nowych modeli smartfonów", baterii ci nie wymienimy (zanim nie spadnie poniżej poziomu X, do tego czasu się męcz), ale za to możemy ci sprzedać nowy telefon?, lol, nice joke.
What's next ?, precyzując, ciekawi mnie, kto będzie tego bronił tzn. "dobre Apple, mądre Apple, robi to dla nas".
"Zastrzega jednak, że zarządzanie energią nie jest funkcją, która została wdrożona, aby zmusić użytkowników do zakupu nowych modeli smartfonów." - LOL, kto wiedział o tym PRZED oświadczeniem Apple ?, oraz ile mln/ dziesiąt/set tysięcy ludzi - wymieniło telefony (wystarczyło baterię), nie będąc świadomym istnienia tej funkcji. (bo telefon zwalniał i zwaaalniał...).
EDIT: nawet opublikowali benchmark, w odpowiedzi na zarzuty dot. nowego iOS, co zabawne - nawet nie (?) skłamali, to nie (?) wina iOS - "zapomnieli" tylko dodać "na nowych bateriach". Jakoś się wtedy nikt od Apple, słowem nawet nie zająknął o bateria vs prędkość, tylko świecili wszystkim w oczy, "niezależnym" 3DMark :-).
Pojechałeś po całości :-), jak się prosto domyślić - i fully agree, zobaczymy co wyniknie z tematu.
Mam obawy że i tym razem owieczki (kiedy Apple nad nimi popracuje, a Timmy C. pogłaszcze po główkach), powiedzą - Apleee dobreee, Apleee mądreee, robi to dla naaas, meee - idź sobie stąd głupi człowieku, bo się nie znasz. Ergo, rozejdzie się, jak zwykle. Siła emocji > góruje nad logiką.
lol, uwierzysz lub nie, miałem w tym samym wątku - wkleić Ci to wczoraj, ale usnąłem :-). Telepolis napisało wieczorem. Wysłałem do K.K.
Wybacz, ale powtórzę swoje, "nieświadomka" = chamówa, koniec historii.
Wprowadzić feature które spowalnia twój telefon. Nie poinformować o nim użytkowników.
Jestem naprawdę ciekawy, ile "dziesiąt/set tysięcy osób", zamiast wymienić baterię, wymieniło telefon. By "kupić" oświadczenie Apple, musiał bym je przeczytać przed tą całą awanturą.
Zgadzam się - oczywiście, może to być w niektórych przypadkach pożyteczne - więc dlaczego nie pochwalono się tym gdziekolwiek wcześniej, o każdej ikonce/emoji piszą artykuł.
Mirko, wiesz że Cię cenię, ale jesteśmy obydwaj dorośli = mamy mózgi & kalkulatory, oraz wiemy jak, dlaczego i na co (paliwo = $) jeździ Timmy C. ;-).
BTW, akcja genialna, chapeau bas = przyniosła bezapelacyjnie zyski, a nie ma jak się do nich doczepić, "my to dla Was, userzy". Teraz (coś czuję), podrożeje wymiana baterii w iPhone :-)
Przeczytaj ⇩ Thx4m. Ja wierzę, bo to logiczne = starsze "z automatu" częściej się rozładowują = częściej się włącza feature. Ciekawe, co myślą ci którzy wymienili nie baterie, tylko telefony.
Prawda - żeby było zabawniej w EU kwestia sporna, w PL dosyć jasno obwarowane, oraz o wiele bardziej restrykcyjne.
===============================================================================
Co ciekawe, skoro w EU (to jakby też my), temat wygląda inaczej (choć również tam, to kwestia nie do końca wyjaśniona), zastanowić można by się, jak to się ma do zgodności przepisów.
W roku 2011, w ogólnikowej odpowiedzi na pytanie jednego z duńskich europosłów, Komisja Europejska stwierdziła, że “konsumenci powinni mieć możliwość korzystania bez ograniczeń z urządzeń elektronicznych, które zakupili i modyfikowania ich komponentów sprzętowych i oprogramowania, jeśli chcą, do użytku osobistego. Jednak producenci tych urządzeń powinni zachować prawo do odmowy naprawy gwarancyjnej urządzenia, które zostały zmodyfikowane w sposób sprzeczny z zaleceniami producenta.” Ten pogląd również trudno uznać za umocowany w obowiązujących przepisach prawa europejskiego, czy polskiego (poza fragmentem dotyczącym utraty uprawnień gwarancyjnych). Konsumenci mają oczywiście prawo korzystania z zakupionych urządzeń, jednak niestety nie bez ograniczeń. Mogą w ramach tzw. wyczerpania prawa, dowolnie zbywać zakupione urządzenie wraz z całym zawartym na nim oryginalnie oprogramowaniem, nie mają jednak swobody dysponowania samym oprogramowaniem (w oderwaniu od urządzenia), ani jego modyfikowania na zakupionym urządzeniu, co wynika wyraźnie z obowiązujących przepisów.
===============================================================================
Miejmy nadzieję, że finalnie orzecznictwo (jeśli KE będzie się tym kiedykolwiek zajmować, jailbreak jest [wydaje mi się] zjawiskiem marginalnym), skończy się jak w kwestii (Windows/M$) systemów operacyjnych (odsprzedaży OEM np. od Dell, nie było można, teraz już tak), gwarancji Apple, tudzież wymiany na "nowe" refurbished.
Apple podpadło KE Irlandią, jak się skończy zobaczymy, ale na pewno nie będzie pomiędzy nimi zgody, bardzo dobrze - bo jako klienci - możecie na tym tylko zyskać.
Tak czy siak, + dla ciebie, bo jeśli od publikacji w iMagazine (2013), nic się w Polsce nie zmieniło, to Ty masz rację.
Dokładnie tak jak mówisz/piszesz, wcale się im nie dziwię, ale to decyzja klienta = świadomie narusza warunki gwarancji. To nie tylko Apple, zrobisz w Androidzie roota i zainstalujesz Cyanogen, czy inny "prywatny" soft, też w 98 przypadkach na 100, każą Ci się gonić w serwisie.
(niektórzy producenci dopuszczają root, nawet Sony ma/miało do konkretnych modeli oficjalny soft do pobrania, co dziwne, bo oni z reguły - byli pod tym względem konserwatywni jak Apple).
To co napisałem, miało inny sens = to że się o czymś nie pisze/cenzuruje, nie powoduje że przestaje istnieć. Hipokryzja panie, to tak jak nasz ulubiony biskup, mówiący o 😇 świętych ubogich, z ćwierć kilogramowym 18 karatowym "kajdanem" na szyi, wsiadający do A8 Long ;-).
To jest zabawne "Hughes zaznaczył jednak, że nie uważa by blokada ta była celowym działaniem ze strony Apple, mającym cenzurować informacje publikowane przez serwisy technologiczne.", a co miał powiedzieć ? :-), dajcie mi forever & ever total bana, pliz pliz, ja was ładnie, lol.
Wiesz co jest ciekawe (imo), jedno pytanie, ile artykułów na temat istnienia jailbreak ukaże się po tej historii w AppleInsider ?, zakładam że "mało" ;D
Czy spowalnianie iPhone'ów spowoduje kryzys zaufania i odbije się na wizerunku Apple?
Mnie też się spodobało, kończymy bo dostaniemy od K.K. bana ;-)